No mi się zdarzyło kupić PS3 dla GTA V a PS4 dla RDR2. Wiem te gry potem też wyszły na PC ale ja jaram się grami tak od Rockstara, że musiałem już w nie zagrać szybko a nie czekać na wersje pecetowe. Ale też dzięki temu dużo exów ograłem na PS3 i mniej na PS4 i też jak wyszło PS5 już nie kupiłem nowego PC tylko już gram na PS5 w multiplatformy też.
A jak to u was wyglądało?
Kilka razy się zdarzyło, choć często była to kolejna rewizja już wcześniej posiadanej i sprzedanej konsoli. I czasami faktycznie potrafiłem katować tylko jedną gierkę na danym sprzęcie, a czasem mimo kupna dla jednej gry kupowałem kolejne które mnie zainteresowały. Tak na szybko które mi przychodzą do głowy to były.
PlayStation 2 Slim - Gran Turismo 4
PlayStation 3 Super Slim - Gran Turismo 6
Nintendo DS - Super Mario 64 DS
Nintendo Wii - Super Mario Galaxy
Nintendo Switch - Super Mario Odyssey
GameBoy - Pokemon Blue
GameBoy Color - Zelda Link Awakening DX
Xbox 360 - Halo 4
PSP - Metal Gear Solid Portable Ops
Było tego jeszcze trochę, ale na dzień dzisiejszy nie pamiętam.
Nie, bo na każdej konsoli ograłem chociaż kilka/naście gier ale dawniej byłem bardzo blisko kupienia Gamecube dla Metal Gear Solid: The Twin Snakes oraz PS3 dla Metal Gear Solid 4
Też dla tych gier byłbym w stanie kupić konsole, ale kiedy te gry miały premiery to akurat posiadałem te sprzęty i naturalnym krokiem było kupienie takich gier.
MGS 4 to była super giera. MGS, Splinter Cell, Hitman czy stary Thief to chyba najlepsze skradanki. Gorky też było ok. Lubiłem w to grać.
Wolałbym dziś więcej skradanek niż sandboxów.
W Dishonored się można było skradać ale to już nie to samo.
Nie mogę edytować.
Project I.G.I. Tam też się skradało.
Zajebista gra.
Dzisiaj ps5 dla Gran Turismo 7 i Astro Bot bo na ps4 na niektorych wyscigach lagowalo i Astro Bota nie ma na PS4.Kupilem tez dla gier jakie wyjda w tym roku na ps5. Malo tego kupilem wersje digital ps5 i kupilem na pstore 2 kopie gry GT7 anniversary edition. Tak wyszlo taniej niz z napedem bo dalem 1700 zl.Moze kiedys dokupie naped no ,ale teraz jest za 800+ zl wiec :-).Teraz bede sprzedawal ta ps4 i gry pudelkowe.
Ja jeszcze mam w planach kupić Wii bo tam jest moje kochane Fatal Frame 2 w remasterze I Fatal Frame 4.
Niestety nie, bo jest to spowodowane zmianą nośnika i powrót do kartridży jak za czasów N64. I to akurat wyszło Switchowi na dobre, bo w jego wypadku płyty kiepsko zdałyby egzamin. No i doszła do tego oczywiście zmiana architektury, bo Wii i WiiU to był cały czas podkręcany GameCube z bajerami.
Ale na szczęście Nintendo stara się przywracać większość klasyków za pomocą remasterów, co niestety kosztuje ale chyba żadna konsola Nintendo nie miała takiej biblioteki jak Switch. Bo jeszcze trochę to prawie wszystko będzie można zagrać no i jest jeszcze abonament w ramach którego masz dostęp do klasyków ze wszystkich konsol GameBoy, N64, NES, SNES i tak dalej.
Z Wii trochę też gier mnie interesuje. N64 to kojarzę z tym Bondem grę. Ale też ma jakieś fajne gry. WiiU to chyba nic tam nie ma oprócz jak dla mnie Fatal Frame V (nie lubię Mario i Zelda). I też myślę kupić tę konsolę do tej gry.
Myślałem o Switch i tam ogrywać gry od N64 do WiiU co mnie interesuje ale jak napisałeś nie ma tej wstecznej kompatybilności, więc OK.
Yep.
PS4 slim dla Horizon Zero Dawn. Xboxa Series X kupowałem już jako multimedialny kombajn do wszystkiego, a PS5 znowu kupiłem dla Horizon ale Forbidden West. Ale gdybym wiedział, że Sony zacznie tak hurtowo wydawać gry na PC to bym Pleja5 nie kupował i ograł te gry na PC.
Ja kupiłem Xbox ten pierwszy dla Project Gotham Racing. I potem X360 dla kolejnych dwóch części tej gry i doszła do tego Forza, Gears of War i Fable.
Era X360/PS3 to mnie lekko minęła bo wtedy twardo siedziałem na PC. Do tego często te same gry na 7 generacji nie miały na konsolach polonizacji co mnie wtedy mocno wstrzymywało przed graniem w bardziej rozbudowane gry. X360 kupiłem po latach i z perspektywy czasu mocno żałuję, że tak się wzbraniałem w czasach jego świetności przed tą konsolą bo nawet teraz daje mi mega frajdę z grania, a bogata biblioteka FPS'ów do których mam słabość sprawia, że często sobie na nim gram.
Swego czasu też byłem blisko zakupu XOneX ale tak długo zwlekałem, że zdążyli zapowiedzieć nową generację na TGA2019 więc dałem sobie spokój, a miała być to konsola do ogrania całej kolekcji Gears of War, która była mega zachwalana.
Koniec końców wszystko ograłem na XSX więc dobrze wyszło :)
Na pewno nie byłem, nie jestem i nie będę takim bananem, żeby kupować konsolę dla jednej gry, ale coś w tym pytaniu jest.
Wydaje mi się, że moją decyzję o zakupie mojej pierwszej konsoli (Xbox 360) przypieczętował fakt, że naprawdę bardzo, bardzo, bardzo chciałem zagrać w Fable 2.
Pewnie i bez Fable 2 bym kupił konsolę, ale nie wiem czy wtedy właśnie X360 zamiast PS3, ani czy akurat w tamtej chwili, w której dokonałem zakupu.
A po GTA V zagrałem na PS3 w Uncharted i The last of us a potem już szło exami jak Resistance (szkoda ze nie ma remastera tej gry) czy Gran Turismo V i masa innych gier.
Ja kupiłem kilka konsol tylko do jednej gry, a że zostały one na dłużej to inna kwestia :D
1. Switch - BOTW
2. PS4 - Bloodborne
3. PS5 - Final Fantasy XVI <3
4. Xbox Series S - Gears Of War
chciałbym jeszcze kupić PS Vitę dla Uncharted'a
Choć generalnie to na tych wszystkich konsolach ostatecznie zacząłem grać w każdego exclusive'a, wiadomo z Xboxem średnio ale mimo wszystko jakoś tak nadal jest to moja główna konsola :D
Kiedyś Playstation 3 dla Red Dead Redemption 1
Xbox 360 też był, ale tu chyba zakup ogólny
A tak to Switch dla Pokemonów, a teraz całej serii, wyjdzie Switch 2 to lece z Pokemonami od początku :D
Kupilem PS5 Pro dla kolejnych exow, bo dotychczasowe ogralem na slimce. Na ten moment stoi i sie kurzy, ale jesc nie prosi.
W tym roku tylko Ghost of Yotei?
Może nie dla jednej, ale dla bardzo małej liczby gier owszem. Sega Dreamcast oraz Nintendo Wii U.
Także przeze mnie poksy idą na dno bo i tak kupuje :P fakt , że z drugiej ręki to nie dokładam niby do kabzy
Game boy advance - pokemon Emerald
Nintendo 2DS - pokemon Sun
Switch - Pokemon Sword/Arceus/Violet
Switch 2 - Pokemon ZA :P
Kupiłem Ps5 i zagrałem na niej w 3 gry dotychczas z czego podobało mi się tylko stellar blade. Gdyby nie ta jedna gra to konsolę uznałbym za całkowicie zbędną.
Można tak powiedzieć, bo kupiłem Xboxa ze względu na Starfielda. Oczywiście miałem z tyłu głowy, że to też dla wszystkich innych i nadchodzących exów, ale raczej gdyby nie Starfield, to bym nie kupował.
Starfield okazał się ciężką porażką i czułem się jak frajer, ale na szczęście Indiana Jones dostarczył.
Dla jednej gry? Nie. I nigdy tego pewnie nie zrobię. Kupiłem po latach PSP dla tych najważniejszych gier,czyli chyba z 7 ich było, ograłem dodatkowo na koniec żywota konsolki jakieś gierki. I dalej boli że wydałem na to 1000 w 2010 roku albo tam 2009. Nie pamiętam. Niby dała mi w sumie sporo frajdy, ale i tak trochę boli. Rok temu bateria się wybrzuszyła. I sobie konsolki nie sprzedam nawet za grosze.
Teraz mam opory kupować Switcha dla też może 5-7 gier za dużo więcej...dla jednej gry musiałbym zwariować, albo musiałaby być na 1000 godzin, które wciągają, nie nudza, i ciągle zaskakują.
A w sumie, tamagochi się liczy?XD
Dla jednej nie, ale dla kilku tak
Tak było z PS3 i x360
PS4 kupiłem bo widziałem, że można się spodziewać dalej świetnych gier od studiów Sony. Zastanawiałem się też wtedy nad Xbox one, bo wychodził quantum break, a remedy to dla mnie chyba zaraz obok Rockstara najważniejsze studio. Na szczęście ms wydał też qb na pc, więc nie musiałem kupować xboxa
Poza tym sama gra jest chyba najgorsza gra remedy, ale still bardzo dobra.
Cały czas czekam na spolszczenie, bo ograłem ja tylko raz na premierę, a wtedy nie wszystko skumalem (angielski w tej grze nie jest taki łatwy, sama fabuła jest dość skomplikowana i porusza trudne tematy)
Na PS3 najbardziej interesowało mnie
Uncharted 1-3
God of war 3
Killzone 2-3
Tlou
Rdr1
Heavy Rain, beyond two souls
GTA V (wtedy jeszcze nie było na pc)
Condemned 2 (uwielbiam jedynkę)
The Darkness (dwójka sztos, jedynki na pc nie ma)
Resistance 1-3
Infamous 1-2 (finalnie tylko dwójkę ograłem, była bardzo dobra)
Mgs 4
Dantes inferno (nie siadło, nie skończyłem)
Silent hill downpour (nie siadło, nie skończyłem, klimat zacny, ale zbyt drętwe i chyba też po angielsku było co mnie zniechęciło dodatkowo)
Coś tam jeszcze było ale nie pamiętam teraz
No i generalnie jakbym miał swoje pieniądze w czasach tamtej generacji, to bym kupił Xboxa 360 z Alanem Wake, bo jak zobaczyłem ta grę u znajomego to mi szczena opadła
Klimat, historia i grafika to totalna petarda jak na 2010 rok, na szczęście wyszła w 2012 na pc, ale z tamtych gier co ich nie było na pc to Alanem się najbardziej jarałem, na drugim było heavy Rain (ogólnie uwielbiam thrillery)
Największym pozytywnym zaskoczeniem było rdr1 bo myślałem, że nie lubię westernów, ale jednak gra była doskonała w tamtym czasie
Obecnie już wiem że westerny to mój klimat, nawet całkiem sporo filmów z tego gatunku mi siadło bardzo w ostatnich latach
Rozczarowało mnie najbardziej heavy Rain, szczególnie przy pierwszym podejściu, bo zakończenie miałem takie że nie miało w sumie sensu. Drugim razem było już lepiej, ale koniec końców, zakończenie (to kto jest morderca) jest po prostu głupie, q szkoda bo była tam masa klimatycznych momentów
Po uncharted 1-3 też spodziewałem się cudów, a dostałem po prostu bardzo dobre gry, które miały słabe strzelanie i przewidywalna prosta historię, ale klimat całkiem zacny. Natomiast żeby dawać 10/10 to nie wiem za co, chyba jedynie grafika była 10/1/ w tamtym czasie
Po kz też się spodziewałem więcej niestety poza grafa to była dość średnia strzelanka
kiedys sie zastanawialem czy nie kupic plejaka 2 dla manhunt 2 bo jedynka była przegenialna .. ostatecznie sie nie zdecydowalem i dobrze bo:
- 2 część wyszła ostatecznie na PC
- była kiepska
jako dzieciak tez marzylem o game boy zeby grac w pokemony a zadnych innych gier nie znalem na to platforme ale rodzice mi jej nie kupili a wiele lat pozniej przechodzilem na PC
Dla jednej nie, ale dla kilku owszem. Pomijając fakt, że z PS3 miałem stycznośc u kuzyna niecałe 10 lat przed własnym zakupem, bo cisnąłem u niego ostro w wiele części Fify, to ja sam dla siebie kupiłem PS3 głównie dla:
Uncharted 1-3, The Last of Us (ostatecznie zagrałem dopiero na PS4, ale płytke na PS3 miałem), God of War 3, Killzone 2-3, kilku części Ratcheta & Clanka, Tekkena 6, Tekkena Tag Tournament 2, Heavy Rain, Beyond Two Souls itd. Potem z biegiem czasu moja kolekcja znacznie się powiększyła, bo również multiplatfiormy na nią kupowałem, ale nie kupiłbym tej konsoli bez wymienionych pzreze mnie gier.
Za to X360 kupiłem dla naprawdę małej liczby gier, bo głównie dla Gears of War 2 i 3 i Forzy, których do dzisiaj nie ma na PC. Obecnie mam tych gier trochę wiecej, ale to nadal nie jest jakaś dużo kolekcja.
Raz kupiłem konsolę dla jednej gry. Żałowałem później, a w sumie żałuję nawet do dziś, że tak wyszło. Jednak w kilka dni pozbyłem się jej.
Choć jak ktoś tu wyżej napisał, kupiłbym sobie jakąś tanią konsolę dla gry POKEMON xD