Czy ktoś z was jeszcze to pamięta
Kiedyś zdarzało się tak że w Wigilie był śnieg na dworze, wiem brzmi to niewiarygodne ale jednak tak było
W 2 tygodnie jeszcze może tyle śniegu napadać, że drzwi nie otworzysz ;). Niedawno i było dość biało. Chociaż na święta to się nie zanosi :(.
Ziemia jest płaska albo nie dlatego zimno jest gdzieś indziej.
Ja nieprzerwanie mieszkam w województwie mazowieckim i pamiętam śnieg na Wigilię, ale o ile w latach 90. XX wieku był on regułą, a brak śniegu był raczej ewenementem, tak z perspektywy mojego całego życia, Wigilia jest już po prostu fajnym, wspaniałym, ale pogodowo paskudnym i bezśnieżnym dniem w zgniłej, ponurej aurze.
Szkoda. Ostatnia śnieżna zima to ta 2009/10, jak śnieg w Warszawie spadł na Sylwestra, to leżał do połowy marca. A tak to - jak mamy szczęście - kilkudniowe incydenty.
Oczywiście tęsknię za białymi świętami