Via Tenor
Ceny gier - Spadek cen gier na przestrzeni lat
Czasem można powiedzieć i stwierdzić, że tak, ta gra jest warta swojej ceny. [Tym bardziej jeśli gramy w nią przez kilka lat lub wracamy chętnie do niej po kilka razy.]
Lecz w większości gier, tym bardziej u nas na rynku polskim, gry są o "X" dziesiąt procent zawyżone i jednak przesadzone, patrząc na ceny gier w innych krajach. Choć to niczemu nie umniejsza, czyjaś praca, produkt może kosztować, no ale tutaj zaczyna być to naciagane, przesadzane i traktowanie nas nie poważnie...
Zastanawia mnie też fakt, czemu ceny gier, nie wszystkich, ale jest jednak sporo takich gier, które miały już premierę kilka lat temu, 2-4-6 i więcej lat od wydania, a cena takiej gry trzyma się na tyle wysoko że trzeba zapłacić praktycznie jak za nową, świeżą grę która wchodzi w "dzisiejszych czasach". Oczywiście czasem zdarza się promocje na taką grę, choć nie jest to rzadko, to trzyma jednak swoją cenę na wysokim, premierowym, i już jednak przesadzonym poziomie.
Chciałem sobie zakupić na Steam kilka gier co ich nie mam a chciałbym teraz sobie w nie zagrać a nie mialem okazji i wcześniej czasu, i teraz nadrobić te lata wstecz.
Ale jak zobaczyłem ich ceny, no to sory :/ jednak nie zagram, jeszcze nie teraz. Myślałem że jednak po tylu latach będą tańsze, znaczenie tańsze. A tutaj ceny oscylują od ~170 do 280 PLN.! Absurdalne :/ I to za gry w podstawowym wydaniu. Nawet nie podaje cen w wersjach "deluxe", "gold" czy "ultimate"...
To będzie trzeba jeszcze sobie poczekać aż cena ulegnie zmianie, lub do jakiejś rozsądnej promocji.
Im gra popularniejsza była, tym rzadziej ma konkretne promocje. Czasami się zdarza, że twórcy przy okazji premiery kolejnej części popularnego poprzednika rzucają fajne promo na wcześniejszy tytuł. Ale to nieczęste przypadki.
Z biegiem lat tylko przy sporadycznych tytułach zauważyłem, że cenę z biegiem lat obniżono. Jeśli twórcy na premierę ustalą cenę załóżmy 100 zł, to ta bazowa cena będzie już raczej do końca (o ile nie wyjdzie jakaś wersja EE, czy Steam zasugeruje zmiany przelicznika i się do tego deweloperzy dostosują).
Niemniej często są cykliczne promocje, bundle i na PC można kupować tanio, pomijając jeszcze tańsze kluczykownie.
Witamy w podstawach ekonomi. Popyt i podaz. Jak gra ma dobra oceny to trzyma ceny. Patrz Baldurs Gate 3. Gra juz nie jest nowym tytulem, ale cene trzyma caly czas i jak byly jakies obnizki to nie byly jakies wielkie. Druga opcja to jak Total War Warhammer III gdzie podstawka chodzila juz w naprawde duzych przecenach, ale za to dlc kosztuja krocie i jakbys chcial je kupic to kilkukrotnie przekraczaja cene podstawki. Znakomitym przykladem sa gry Paradoxu Crusader Kings/EUIV/HOI etc etc. Jak gra ma slabe oceny to nie mija miesiac, a juz ma przecene np.DA Failguard. Ostatni przykladem jest Borderlands IV gdzie szefu Gearboxu sie zarzekal, ze gra przez kilka lat nie bedzie miala przeceny. Wynika to z tego, ze chca wyciagnac maksymalnie pieniedzy, aby chociaz produkcja sie zwrocila. DA Failgurda dostalem kilka miesiecy w PS plusie taka to slaba gra.
ps. Polecam stronke https://gg.deals/ pozwala naprawde kupic tanio gry.
Dla mnie problemem jest Steam, Epic i inne platformy z grami. Do tego dochodzi ich zuchwałość i to są takie skur....., że nie odpiszą nawet na pytanie dlaczego mamy wyższe ceny niż inne kraje. Tutaj wychodzi inny problem, a mianowicie likwidacja wersji pudełkowych oraz nacisk na online. Jest to jakaś wygoda bo pamiętam jak dawniej się aktualizowało gry bez internetu, a jak to wygląda dzisiaj. Obecnie jesteśmy w takim położeniu, że mogą z nami robić co chcą. Mogą ci kazać zapłacić za grę 1500 zł, a jak się zbuntujesz i nie kupisz to mają na ciebie wyj.... bo są inne rynki zbytu.
Dzisiaj ciężko to przechodzi przez gardło ale nadzieją jest powrót piractwa które utrze nosa pazernemu korpo. Jak dostaną po nosie to wszystko wróci do normy.
Zgadza się. Tym bardziej że to nie są wersje pudełkowe a cyfrowe.
Co do piractwa, to będzie z tym średnio jesli chodzi o jakąś część gier.
Mianowicie są gry, gdzie musisz być połączony z internetem, zalogowanym do gry bo inaczej nie zagrasz. I to nawet w trybie single player. Coraz to większe, ciekawsze zabezpieczenia robią i jak i ograniczenia.
Tak tak, popyt/podaż bla bla... a to guzik prawda jak i to że im gra popularniejsza, czy ma dobre oceny to trzyma cene itd.
Jest tak samo i wiele gier bardzo popularnych, dobrych, znanych, lubianych, topowych, które nie są jakoś jeszcze bardzo "stare", maja po kilka lat, a ceny ich nie są większe jak 100 pln... baa nawet dużo im brakuje do "stówki".
Więc...?
Czyli wychodzi, że gry, w które chcesz zagrać trzymają cenę, ale inne nie. Można się rozejść.
Po prostu decyzja co do cen należy do wydawcy. I to jest pewien fakt, że im gra była popularniejsza i ciągle się sprzedawała, to rzadziej miała większe promocje. Inaczej mają gry, które w ogóle się nie sprzedają - tutaj obserwowałem szybkie promocje ponad 50% a później nawet powyżej 80%. Nie jest to oczywiście zasada, ale patrząc na te kilkaset gier na liście życzeń, sprawdzając tytuły na gg.deals, ,łatwo można było zobaczyć tą zależność, co potwierdzała też liczba recenzji na Steam.
Nie wiem czy jest sens się nad tym zastanawiać. To ile gry kosztują, kiedy i o ile tanieją, zależy wyłącznie od wydawcy (już na pewno nie od Steama czy Epica). A tutaj każdy ma swoją politykę, która potrafi się zmieniać. Np. gry From Software bywały kiedyś dużo tańsze ale od kiedy wydali Elden Ringa, to ceny bardzo mocno się trzymają i Dark Soulsy teraz rzadko są przeceniane, a jeśli tak to maks 50%.