Forum: Anime & Manga - Wątek miłośników japońskiej animacji i komiksu #199

Odpada. W pracy głównie oglądam :)
Chociaż zapisze na później :)

niestety, u mnie w liście komedii, grand blue jest na pierwszym miejscu jeśli chodzi o humor, żadne anime pod tym względem mu nie dorównuje

możesz spróbować
D-frag
Sabagebu
Gokushufudou i sequel ( porąbane)
Kyuuketsuki Sugu Shinu

ewentualnie jeszcze Aho girl ale jak dla mnie zbyt głupie

Dwa pierwsze na razie odpadają, bo nie jestem fanem loli. Gokushufudou zaliczone.
Jutro obadam Kyuuketsuki Sugu Shinu. Dzięki!

ewentualnie jeśli chodzi o alko komedię

Osake wa Fuufu ni Natte kara
Takunomi

Wprawdzie nie tak dobre jak Grand Blue ale też można się uśmiechnąć

Ale chyba nie z dubbingiem?

https://multikino.pl/filmy/jujutsu-kaisen-0-the-movie
chyba nie ma ten moment informacji na ten temat
wysłałem meila z zapytaniem

Masz napisane, że z napisami, czyli na pewno nie dubbing.
Obstawiam więc oryginalną ścieżkę dźwiękową + polskie napisy.

dobra, nie klikałem wcześniej na poszczególne lokalizacje, więc nie widziałem tego

Major oglądałem i mnie wymęczył strasznie.
Slam Dunk nie widziałem ale słyszałem dużo dobrego.

Dorzuce od siebie parę pozycji kolejność jest przypadkowa i sporty bardziej egzotyczne w polsce :)

1. Ping Pong the Animation - film z dość nietypową kreską która może odrzucić, ale jest naprawdę niesamowity
2. Cross Game - baseball :) ale IMO to bardziej anime z rodzaju slice of life ze sportem w tle.
3. Baby steps - tenis świetne aniem całkiem dobrze i realnie zanimowanymi grami na kortach. Wcześniejsze anime o tenisie samej gry na korcie niewiele pokazywały, bo jednak trudność i pewnie koszty animacji takich meczy są wysokie :)
4. Ookiku Furikabutte - baseball 2 sezony i całkien dobre anime :)
5. Initial D - wyścigi i drift po drogach górskich polecam, jestem wielkim fanem :)

...pierwszy sezon...

Od czego zaczołeś oglądać? Zresztą wstawie ci chronologicznie jak powinno się oglądać :)

Najpierw mamy dwie wersje które obejmują ten sam przedział czasowy w historii
-stara seria z 97 roku, szczerze polecam od niej zacząć,
-trzy filmy z 2012/13 roku IMO CGI ssie

Później dwie serie po 12 epków z dalą częścią historii

Najlepszy wybór to wg mnie obejżeć anime z 97 roku -> przeczytać mange -> obejżeć resztę lub nie, bo IMO to co zrobiono po pierwotnej serii mniej lub bardziej zasysa bo robione w CGI, więc jakieś wielkie straty nie będzie :D

Skonczylem serie z 97. Olalem filmy i zaczalem ogladac ta z 2016, ale troche mnie CGI odrzuca.

Swoją drogą kiedy będzie kontynuacja/ kolejny sezon? Mimo gównianego cgi dało się nawet oglądać.

Swoją drogą kiedy będzie kontynuacja/ kolejny sezon?

Mam nadzieję że nigdy

hopkins -> przeczytaj mangę, jest polskie wydanie niestety ponad połowa dostępna jest tylko z drugiej ręki, lub niezbyt oficjalnie :D

Oficjalnie po polsku to chyba nigdzie, oficjalnie i po angielsku da się na crunchyroll, nieoficjalnie po polsku chyba najlepsze wbijam jest, 4-5 źródeł "uploadów" no i w tym cda :)

Kurde. Obejrzalbym sobie normalnie na tv

No to jest do ściągnięcia w pewien sposób z cda, jedyny problem, że bajka stara i mega ch… jakość, początkowych epków, a przynajmniej dla mnie. :) Niestety nie ma ekipy, która zrobiłaby porządne odświeżenie, tak jak w przypadku DB. :)

Nie no, nie jest aż tak stary jak DB, tylko 15 lat. A pierwszego Naruto nie dało gdzieś na Netflixa czy gdzieś czy mi się wydawało?

Też mi się wydaje że kiedyś był dostępny Naruto na netflixie ale obecnie już nie jest. Z legalnych opcji został tylko crunchyroll ale tam masz bez polskich napisów. Na płytach też jest tylko wersja angielska.

crunchyroll jest całkiem znośne. Na tv średnio się da oglądać ale na telefonie z braku laku też może być

Naruto na netflixie jest, na angielsko języcznym, nie wiem czy to kwestja licencjonowania czy debilizmu Netflixa -> nie ma polskich napisów nie udostępniamy, bo jeśli dobrze pamiętam nie ma tam rzeczy bez języka polskiego.

Nie no, nie jest aż tak stary jak DB, tylko 15 lat

Jakość kiepska bo "scena" odpowiadająca za naruto głównie speed suby robiła, niestety mentalność oglądających w tamtych czasach była żenująca, dla nich liczyło się to kto szybciej wrzutke zrobił, a jakość obrazu czy tłumaczenia nie miała znaczenia :P Wynik taki że dostępne hardki powodują krwawienie oczu :P Dlatego cykl DB ma o wiele lepiej, bo jest grupa ludzi którzy pożądnie i nie tak dawno to wypuściła, jakość DB i DBZ to praktycznie taka jak z DVD :) do tego DBZ ma też wersje z Blu-ray.

Persecutor w końcu znalazłem z napisami na ciekawej stronce ogladajanime.pl :) podlinkowane do cda więc wszystko na legalu xD mało juz pamiętam fabułę a od pewnego momentu czytałem tylko mangę więc mam co oglądać, ok. 400 odcinków bez fillerów

Jak już czytać Overlorda to wg mnie tylko Light Novels, zjadają zarówno mangę jak i anime na śniadanie :).

A dlaczego?
Historia w dużej części jest kreowana przez wewnętrzne rozterki głównego bohatera (tych jest cała masa), a ani anime, ani manga nie są w stanie tego ukazać.

Powoli, dopiero zdołałem siebie przekonać do mangi, małymi kroczkami dojdę i do ln

Co do wujasa to to jest murowany kandydat na komedię sezonu :D

https://youtu.be/EV1V3qrt-dU?t=1

Ja niestety nie pomogę, bo czytam tylko ebooki.

Wersja na kindle kosztuje 10$
https://www.amazon.com/Overlord-Vol-light-novel-Valkyrie-ebook/dp/B01G1K1RV8/ref=tmm_kin_swatch_0?_encoding=UTF8&qid=1661184076&sr=8-2

Z jesiennych animcaków kupiło mnie tylko Tensei Shitara Ken Deshita, Chainsaw man i wesołka Uzaki , reszta, cóż.... ogląda się ale nie nie są to moje must watch

Do tego powrót Bleach, świetna animacja, powrót kultowego anime

Co w nim kultowego? Manga może jest ale anime to badziew. Scenariusz oklepany jak stara kobyła, to da się jeszcze przeżyc, ale walki to jakiś żart niesmaczny i drewno takie że pierwsze HxH z końcówki lat 90 zjada tą bajkę :P Wiem że jak ktoś to oglądał za berbecia to może teraz żyje wspomnieniami, ale jak próbowałem ostatnio dogonić nowy sezon, bo przez filery dropa zrobiłem, to wymiękłem i to ostro kolo epizodu 196 i nie mam zamiaru kończyć. Tego po prostu nie da się oglądać :P Niewiem dlaczego nie zrobiono tak jak z HxH i nie nakręcono całości od nowa i pewnie byłby hit :P

Persecutor oceny mówią same za siebie. Widać że masa ludzi czekała na kontynuację. Oczywiście że sporo ludzi ocenia to anime pod wpływem nostalgii, można nawet powiedzieć że większość. Kultowe nie musi znaczyć że anime jest wybitne bo na tle innych anime wypada dobrze ale nie wybitnie. Głównie robotę robi dobry soundtrack i antagoniści. Całość trzyma poziom Naruto jak i OP ale mi bardziej zawsze leżał Bleach. Odświeżyłem go sobie ostatnio(pomijając fillery) i bawiłem się dobrze. Sam również uważam HxH za lepsze anime.

Z poprzedniego sezonu Bocchi chyba najbardziej mi się podobało :) i kontynuacja Uzaki-chan :) mam też trochę do nadgonienia Chainsaw Man, Golden Kamuy muszę zacząć od początku bo przerwałem w trakcie i zapomniałem gdzie :D

Bocchi the Sweep :D
Bocchi zgarnia wszystkie fanowskie nominacje jak leci, chainsaw man się chowa. Niestety CR zadecydował że Anime Awards będzie od Jesieni 21 do Lata 22 :<

No i album całkiem spoko :D

Też się ostatnio zabrałem za Bocchi i się miło zaskoczyłem. Jedno z lepszych anime poprzedniego sezonu.

Mój problem z VS jest taki, że ten sezon będzie całkowicie inny od tego pierwszego, bo i manga taka jest.
Jednym podejdzie bardziej, a innym niekoniecznie. Ja się raczej zaliczam do tej drugiej grupy.

A co do tego sezonu to jest pełen kopiuj-wklej isekai i niestety szału nie robi.
Niby są jeszcze Nier i odnowiony Trigun. Tego pierszego jeszcze nie oglądałem, a w tym drugim zupełnie nie podeszła mi animacja.

U mnie z nowych serii to oglądam Ningen Fushin no Boukensha-tachi ga Sekai wo Sukuu you desu, Tensei Oujo to Tensai Reijou no Mahou Kakumei i coś tam jeszcze, a z kontynuacji Danmachi, Bofuri i Tsurune. Ogólnie to jak mam czas to oglądam do trzech epizodów z nowości wychodzących, no chyba że na starcie już nie jestem zainteresowany. Jak po 3 epkach jestem zaciekawiony oglądam dalej, a jak nie to rzucam :) Sporo zależy u mnie od wolnego czasu jaki i nastroju, lata temu przestałem wnikać w gatunki, bo często w bajkach jest taki miks że masakra, tak że podchodze bez uprzedzeń :)

Mi ta zmiana w VS jak najbardziej pasuje ale rozumiem że sporo ludzi może się odbić tym bardziej że jest to drastyczna zmiana względem pierwszego sezonu.
Stary Trigun jakoś do mnie nie trafił, wydawał mi się dosyć miałki ale wielu uważa go za klasyka. Może dam szanse nowemu.
Podobno Nier ma nierówną animacje, przynajmniej takie słyszałem opinie w sieci bo jeszcze się za niego nie zabrałem.
Danmachi może zobaczę kiedyś oglądałem i było całkiem przyjemne chociaż pamiętam że zaczęły mnie męczyć trochę niektóre postacie.
Bofuri porzuciłem po 3 odcinkach z pierwszego sezonu i raczej do tego nie wrócę.

Nowy Trigun to niestety kasztan, nie zbyt udana animacja, a przynanajmniej mnie odrzuca, do tego story jakieś drewniane, a żarty nie śmieszne.

Sezon nie porywa, poza kontynuacją Nagatoro i Nierem oraz kilkoma isekaiami to niema co oglądać, czekam jeszcze na drugi sezon Shuumatsu no Walkure od shitflixa

Shuumatsu no Walkure

Aż musiałem sprawdzić co to jest.
Zupełnie zapomniałem o tym anime, ale pewnie zerknę, mimo że jest dość specyficzne/dziwne.
Z tego co widzę to jutro wyjdzie pierwszych 10 odcinków, a reszta sezonu kiedyś tam w przyszłości.

No ten sezon wypada dosyć blado dla mnie ale ciężko byłoby przebić poprzedni. Zawiodłem się na 2 sezonie Gokushufudou, w pierwszym jakoś lepiej trafiał do mnie humor.
Kyahn no Netflix widzę w formie, zamiast wypuścić całe anime na raz to znowu jakieś wygibasy. Przy najnowszym JoJo myślałem że się potnę, bo tak pocięli go na party.

No i TO! jest wiadomość.

W sztuce jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.

...

I budżet.