Po rozpadzie kultowej Ekipy Friza, niektórzy jej byli członkowie walczą o popularność na własną rękę. Niestety Mini Majk dobitnie się przekonał, że powrót na szczyt nie jest taki prosty.
Być może zgodzicie się ze mną, że Ekipa Friza jest absolutnym fenomenem. Ta najpopularniejsza w Polsce grupa (i przy okazji maszynka do zarabiania pieniędzy) w ciągu kilku lat działalności wypromowała zespół zupełnie nieznanych osób, na niespotykany dotąd poziom. Niestety, w gronie, w którym występuje tak wiele indywidualistów, w końcu muszą pojawić się zgrzyty. Dlatego w połowie tego roku media obiegła wieść, że Ekipa się rozpada.
Nie jest tajemnicą, że jednym z członków, którzy najbardziej zyskali na popularności był m.in. Mateusz Krzyżanowski. Dzięki uczestnictwie w projekcie Mini Majk – bo takim najczęściej posługuje się pseudonimem – dorobił się na Instagramie blisko 2 mln obserwujących, a na YouTube przeszło 1,5 mln subskrypcji.
Nie dziwi zatem fakt, że po rozpadzie grupy, influencer postanowił kuć żelazo póki gorące i kontynuować działalność na własną rękę. Oprócz nagrywania filmików i uczestnictwa w walkach High Ligue, Majk planował kilka innych projektów (m.in. własna marka przekąsek, czy sprzedaż hot dogów). Okazuje się jednak, że nowa rzeczywistość nie jest dla niego łaskawa. Zwłaszcza jeśli chodzi o karierę internetową.
Ostatnie filmiki z udziałem Mini Majka delikatnie mówiąc, nie należą do najpopularniejszych. Aby uzmysłowić Wam, jak słabo się one prezentują, wystarczy, że przytoczę tutaj przykład z 17 października.
Wówczas na YouTube, pojawił się film o nauce tańców z TikToka (możecie obejrzeć go na końcu wiadomości). Efekt? Mizerny – 33 tys. wyświetleń po niemal trzech dniach od udostępnienia. Być może mniej znani influencerzy braliby takie wyniki w ciemno, ale dla osoby, która posiada 1,5 mln subskrybentów, liczba ta jest zatrważająco niska.
Nie inaczej wygląda sytuacja jeśli chodzi o same reakcje na opublikowany materiał. Przy wspomnianych 33 tys. wyświetleń, film zebrał zaledwie 2,1 tys. łapek w górę.
Co w takim razie jest przyczyną tak znacznych spadków oglądalności? Brak regularnych publikacji (dwa ostatnie filmy dzieli niemal miesiąc przerwy)? Efekt dram z Frizem i opuszczenie Ekipy? Z pewnością każda z tych kwestii miała wpływ na popularność Mini Majka. Pozostaje trzymać kciuki, że celebryta kolokwialnie mówiąc, odkuje się i wróci na szczyt.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Platforma Max. Jak kupić? Podajemy ceny pakietów w 2025 roku

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.