Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Elden Ring | PC

początekpoprzednia123456789101112131415następnaostatnia
10.02.2024 14:02
Minas Morgul
😁
2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Zgadza się, też trochę simpo... znaczy przeszedłem do końca.

BTW. Wokół tłumaczenia paru kwestii są lekkie kontrowersje, ale absolutnie zamierzam poczekać, aż Bukary skończy grać, żeby w tym wypadku żadnego spoilera nie zrobić.

10.02.2024 21:13
CzarnaKreda
3
CzarnaKreda
114
Generał

Trochę szkoda że Radahn dostał nerfa tak mocnego bo sama walka jest epicka ale trochę zbyt łatwa. Ale to tylko moje odczucia może za późno się za niego wziąłem.

10.02.2024 16:48
Kwisatz_Haderach
802
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

Raaaaddaaaaaaahn Feeeestival!

Wyciagajcie flaszki, dzwoncie po dz... iewczeta. ;P

10.02.2024 16:57
Minas Morgul
802.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Jakbym miał gdzieś zrobić ranking kwestii dialogowych, to za voice acting, cała scena ląduje w top 5.

10.02.2024 20:03
Bukary
😊
803
odpowiedz
11 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Siedziałem cicho, bo grałem, grałem, grałem...

I powiem tak: w końcu założyłem mojej smerfetce obrączkę. I prawie się popłakałem ze wzruszenia.

A teraz próbuję pokonać Alecto, ale za cholerę mi nie idzie. :(

I potrzebuję podpowiedzi: jak ruszyć wątek lorda Kennetha? Bo siedzi cały czas u siebie i jojczy.

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-10 20:05:23
10.02.2024 20:11
NewGravedigger
803.1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Już ranni zrobiłeś? No to idzie ci lepiej niż twierdzisz.

Co to jest alecto?

Kenneth się przeteleportuje na koniec gry, generalnie nic z nim więcej nie zrobisz. Dzikuska jest ważniejsza.

10.02.2024 20:13
Minas Morgul
803.2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Chlopie, aż 3x musiałem to przeczytać. Ty masz chyba jakiś naturalny talent do tych gier.

Z chęcią rzucę kilkoma ciekawostkami na temat rzeczy, które mogłeś przegapić, ale muszę się upewnić, że niczego Ci nie zepsuję. Podobnie jak NGD, ciężko mi uwierzyć, że tak daleko jesteś.

Czyli Radahn zrobiony.
I coś o imieniu Astel też Spotkałeś?
I wieczne miasto Nokron - byłeś, tak? I pierścionek założony?

W sumie nim sam się rozgadam, to jestem mega ciekaw Twoich przemyśleń na temat wydarzeń, w których brałeś udział i czy zauważyłeś już, jaka była rola Ranni w Strzaskaniu.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-10 20:22:45
10.02.2024 20:39
Bukary
😜
803.3
Bukary
222
Legend

Co to jest alecto?

Alecto jest przywódczynią Czarnych Noży, czyli zabójców, którzy (za sprawą Ranni) zamordowali Godfreya. Nie mogę tej cholery ubić. Jest strasznie szybka. A nie da się tym razem wezwać duchów, które - w moim przypadku - stanowią nieocenioną pomoc.

I coś o imieniu Astel też Spotkałeś?

Tak. Ten kolorowy insekcik mignął mi w drodze do Ołtarza Blasku Księżyca. :)

czy zauważyłeś już, jaka była rola Ranni w Strzaskaniu

Pośrednio zainicjowała Strzaskanie. Jeśli dobrze rozumiem, to taka rozwydrzona nastolatka (albo taka wersja Lokiego z "Eldena"), która na samą myśl o tym, że ktoś miałby jej rozkazywać, dostaje spazmów.

10.02.2024 20:47
NewGravedigger
803.4
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

A ten, zostaw go, on daje tylko nowego duszka.

10.02.2024 21:03
Bukary
803.5
Bukary
222
Legend

A ten, zostaw go, on daje tylko nowego duszka.

Padła. Ale zajęło mi to ze 40 minut. Trochę się jej nauczyłem (jak przy każdym bossie), a trochę szczęście miałem. Zapędziłem ją w kozi róg (wokół areny są skały i urwisko, z którego nie można spaść), więc nie potrafiła już odstawiać swojego ninjago. A następnie waliłem do upadłego Wielkim Mieczem Ruin (a wypróbowałem na niej chyba z 6 różnych broni).

Ufff. :)

Pora na przerwę i jakiś lekki serial.

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-10 21:04:09
10.02.2024 21:28
Minas Morgul
803.6
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Bardzo bardzo blisko! Kurka, w zasadzie to tak, masz w dużej mierze rację.

spoiler start


Rennala ma trójkę dzieci z czerwonowłosym Radagonem: Ranni, Rykard i Radahn. De facto Radagon ożenił się z Rennalą po wojnie, jaka miała między nimi miejsce. Radagon oblężył akademię, jednak wojnę zakończył płomienny romans. Ranni była bardziej związana z naukami o magii gwiazd i księżyca, których nauczała matka. Radahnowi bardziej imponował Złoty Porządek i sylwetka ojca. To tym wartościom pozostal wierny.

Jest też bogini Marika, która ma męża, Godfreya. Godfrey jest pierwszym eldeńskim władcą. Bierze udział w ważnych misjach dla Mariki, jednak pewnego dnia przestaje być potrzebny, de facto zostaje banitą. Więcej nie napiszę.

Wtedy dzieją się rzeczy dziwaczne- Radagon opuszcza Rennalę, matkę Ranni i wiąże się z Mariką. Nikt tego nie rozumie, a już na pewno nie Rennala.

I to właśnie Ranni knuje spisek, którego efektem jest właśnie Strzaskanie. Dokładnie jak napisałeś.
Przy czym, wcale nie jestem pewien, że to można spłycić do zemsty (jak uważa sporo osob). Uważam tak, jak Ty, że Ranni ma dużo bardziej skomplikowaną motywację, a już na pewno prawdą jest to, że nie cierpi kontroli Złotego Porządku nad swoim życiem.

Przy pomocy asasynów Czarnych Noży, wykrada fragmenty runy śmierci i wypełnia rytuał: zabija swoje własne ciało, więc widzisz ją jako lalkę.
Za to w noc czarnych noży ginie również Godwyn - ukochany syn Mariki. Pierworodny. A dokładniej - ginie jego dusza, a nie ciało. To, co pozostało po Godwynie to wynaturzenie - morda, którą widziałeś. O jego lore też nic nie napiszę, może sam wpadniesz na różne tropy. Jest to ważna postać w tym świecie. W każdym razie Rennala, przed odejściem Radagona, dostaje od niego wilka w prezencie, który ją chroni oraz złote jajo w darze - Run odrodzenia. Ponieważ Ranni zabiła się, aby wyrwać się spod kontroli Dwóch Palcow - fizycznej manifestacji Złotego Porządku, Rennala w desperacji próbuje dać ponownie ciało Ranni, jednak popada w szaleństwo i rodzi nieudane klony, które żyją krótko, bardzo krótko. Ranni postanawia dokończyć dzieła i raz na zawsze rozprawić się z Dwoma Palcami, chcąc wykorzystać artefakt z miasta Nokron. Na jej drodze staje jednak jej brat, Radahn. Ponieważ magia Ranni jest związana z ruchem gwiazd, nie może dokonać dzieła, dopoki jej brat nie zostanie pokonany - a jest tym, który wstrzymał gwiazdy. Sam Radahn nauczył się magii grawitacyjnej i jak mówią ci, co go znają - "podbił gwiazdy". Radahn zaczął się uczyć tej magii, prawdopodobnie, z bardzo prozaicznego powodu - przybrał potwornie na gabarytach i nie mógł ujeżdżać swojego ukochanego konia, Leonarda.

Ostatecznie udaje ci się wykonać misję dla Ranni i ta zabija jeden z przymiotów złotego porządku, który potrafi fizycznie kontrolować umysły niektórych osób, a także szeptać rozkazy Wielkiej Woli

spoiler stop

.

Pozostaje pytanie - czy widzisz, jaką rolę w życiu Ranni pełni Blaidd? Jego quest jest spleciony z questem Ranni, ale stanowi odrębną część.

P.s. jeśli dostałeś od Ranni tę dziwną klepsydrę w prezencie, to wiedz, że możesz jej użyć w tej dziwnej bibliotece, gdzie jest zagadka. Ale widząc Twoje tempo, już tam pewnie byłeś.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-10 21:43:53
10.02.2024 21:58
Kwisatz_Haderach
803.7
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Już ranni zrobiłeś? No to idzie ci lepiej niż twierdzisz.

Poprostu gra w ta gre, tak jak sie powinno grac. Uwaznie, akceptujac podpowiedzi ktore gra daje, z ogarnieciem, probuje roznych rzeczy a nie wali glowa w mur (fragment z probowaniem roznych broni. Ilez ja sie naczytalem jekow ze cos za trudne, a wystarczy troche zmienic talizmany albo rodzaj zadawanego dmg i boss sie sa o nas rozbija. Potem te same osoby beda ci truc ze soulslike od From Soft to nie sa RPGi).

Z pewnoscia pomogly tez forumowe rady ale i tak mamy tu przyklad pro gracza i tego ze te gry wcale nie sa az tak trudne, nawet dla nowicjusza w gatunku tylko trzeba nie wylaczac mozgu tak jak przy wiekszosci innych gier. ;)

Rzadko bo rzadko ale czasem obejrze cos na youtube z playtrough albo "reakcji" i pamietam jedna kobietke, z backgroundem w branzy (pracowala np nad nowymi God Of War, ale chyba cos ala concept artist) ktora doslownie rozwalkowywala soulsy i eldena i 90% komentary miala ze jak ona to robi bo komentujacy meczyl sie z bossem 3 godziny a ona za drugim/trzecim razem.
Poprostu grala z glowa. ;)

Pośrednio zainicjowała Strzaskanie. Jeśli dobrze rozumiem, to taka rozwydrzona nastolatka (albo taka wersja Lokiego z "Eldena"), która na samą myśl o tym, że ktoś miałby jej rozkazywać, dostaje spazmów.
Oj to sobie wrogow narobiles. ;) Ale ja np. sie zgadzam z taka ocena jej postepowania. Nie dosc ze byla katalizatorem wlasciwie wszystkiego, to zrobila to co zrobila nie z jakis altruistycznych pobudek, tylko absolutnie samolubnie. Jej dzialania to czysta samolubna zemsta, manipulacja zmatowiencami i podejscie "(moj) cel uswieca srodki".

spoiler start

Najlepsze jest jak ludzie jej zakonczenie interpretuja jako dobre. ;) NO w uj dobre. Caly swiat zrujnowany, wszyscy nie zyja bo ich zabilismy manipulowani wlasnie przez laleczke. Ale hej! Dostalismy sie spod wladzy jednego Elder God pod wladze drugiego! I lecimy planeta w kosmiczna pustke gdzie nie bedzie swiatla nawet.
NO SUPER ZAKONCZENIE. Ale przynajmniej Ranni nie bedzie juz miala Greater Will nad glowa. Wiec conajmniej jedna osoba jest zadowolona. Ewentualnie tarnished MOZE tez jest, ale to zalezy czy lubi kinky stuff, bo ona jest chyba z drewna. ;)
Dodatkowo jej runa jest jedna z dwoch nieobecnych w grze, co tylko wzmacnia moje odczucie cynicznej manipulacji.

spoiler stop

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-10 22:06:38
10.02.2024 22:08
Minas Morgul
803.8
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Bukary - nie czytaj tego, dopóki nie przejdziesz gry. Edit - w zasadzie wszystkich postów poniżej ;)

Kwisatz -

spoiler start

z ciekawości, słyszałeś, że tłumacz popieprzył tłumaczenie na angielski (z japońskiego) i kulminacja miała mieć zupełnie inny wydźwięk w oryginalnym skrypcie? Na tyle, że oryginalne zakończenie jest o 180 stopni inne w kwestii interpretacji. Oczywiście to bardziej ciekawostka. Intencje autorów były inne, jednak ostatecznie możemy posiłkować się tym, co dostarczyła nam sama gra. A tu wydźwięk jest całkowicie negatywny.

P.s. zgadzam się w ogólnej ocenie Ranni. To, co zrobiono Godwynowi, to totalnie niepojęta rzecz. A Godwyn był chyba jednym z nielicznych, naprawdę honorowych i szlachetnych ludzi na tym dworze. Do tego sama Ranni jest faktycznie rozkapryszoną gówniarą, dla której nie ma żadnych barier.

spoiler stop

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-10 22:27:21
10.02.2024 22:16
Kwisatz_Haderach
803.9
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

spoiler start

No wiem ze jest cos takiego, ale szczerze mowiac nie pamietam szczegolow. Ale w sumie nie wiem jak jedna, czy tam dwie linijki moga zwminic wydzwiek tego co robimy przez cala gre i tego ze to ona (przypuszczalnie w konspiracji z "kochajaca matka" Marika! Bo mordercy Godwyna byli spoza Lands Between, tak jak i sama Marika! Choc wydaje mi sie ze Marika nie spodziewala sie ze Ranni zabije akurat jej ukochanego syna i przypuszczalnie byla to zdrada i "kara" od manipulujacej nia Ranni.). zapoczatkowala caly lancuch wydarzen, ktory doprowadza moze nie najlepiej, ale jako tako funkcjonujacy swiat do absolutniej ruiny.
Moze brakuje tu jakis fragmentow, ktore zostana wyjasnione w DLC i pokaza mi ze jednak "bylo warto". Bo z bledem czy nie, na calej fabule i zakonczeniu nie korzysta wlasciwie nikt z wyjatkiem Ranni i Outer Goda, ktoremu sluzy.
PS. Fajnie ze sie zgadzamy. Simpowanie Ranni jest nudne. ;P To jest negatywna postac imho.

spoiler stop


post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-10 22:19:44
10.02.2024 22:18
Minas Morgul
803.10
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

spoiler start

Pewnie.
Zgadzam się.
Ta postać ma wiele niuansów, ale Bukary ją podsumował w jednej linijce. Uważam, że celnie:)

spoiler stop

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-10 22:19:08
10.02.2024 22:25
Kwisatz_Haderach
803.11
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

spoiler start

Dodam jeszcze ze uwazam ze ona absolutnie nie spodziewala sie tego co sie stalo z Godwynem. Co czyni jej zakonczenie troche mnie denerwujacym, bo owszem maja planete i zachowala swoja czesc mocy podarowanej przez Greater Will (jej runa), ale planeta jest skazana za zaglade tak czy siak ze wzgledu na Deathroot i Godwyna, ktory ja powoli zezre.
Watpie aby to bylo w planach.
I dobrze! ;)

Wszystko to o czy piszemy i te postacie (Miquella, Ranni, GOdwym, po czesci tez Melina bo uwazam ze ona kanonicznie zyje, powoduja ze chcialbym aby DLC nie bylo o podrozy w czasie i przeszlosci Lands Between, tylko zeby tym razem bylo bezposrednia kontynuacja, z kanonicznym zakonczeniem Ranni jako punkt wyjsciowy (plus Melina w jakis sposob wracajaca zza grobu jak Gloam Eyed Queen, albo jej sluzka).

spoiler stop

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-10 22:29:44
10.02.2024 22:50
Minas Morgul
804
odpowiedz
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

BTW. Do interpretacji zakonczen z chęcią wrócę, jak Bukary skończy grę, będę miał kilka pytań, które nie dają mi spokoju, ale ale też mi się podobają możliwości kombinowania przy pojedynkach.

Wszystkiego można się nauczyć, a jak w każdym RPG, wiele można osiągnąć sprytem, wykorzystując podatność naszych wrogów.
Da się wykorzystać teren? Super. Problem z podwójną walką? To może jednego uśpić i tłuc drugiego.
A może inna broń? A może wykorzystanie innej słabości?

11.02.2024 00:31
xandon
805
odpowiedz
5 odpowiedzi
xandon
35
Generał

Bukary, małe wtrącenie tutaj, bo nie chcę zakłócać ciekawej dyskusji fabularnej pod twoim wpisem. Skoro pokonałeś Alecto to znaczy, że masz już imho generalnie najlepszego uniwersalnego summona w grze czyli Black Knife Tiche, ducha córki Alecto. Nie wiem czy jej nie znerfili przez ostatni rok, mimica w pewnym momencie trochę osłabili. Kiedyś mimic nawet po znerfieniu uważany był za #1, a Tiche #2 lub w ścisłym czubie. Nawet wrzuciłem sobie teraz na yt jakiś pierwszy z brzegu ranking summonów sprzed 2 miesięcy i widzę dalej #1 mimic i #2 Tiche. U mnie Tiche gdy robiłem sobie przebiegi z summonami była zdecydowanie #1, bardzo ją polubiłem nie tylko ze względu na siłę, pomimo jej mrocznej historii. Jednym z praktycznych sposobów zrobienia prawie Easy Mode w ER, o który tak niektórzy kiedyś zabiegali, jest po prostu wylevelowanie i używanie Tiche, wtedy można przelecieć wielu bossów w tej grze prawie z palcem, co wcale nie musi być twoją ambicją. Skoro używasz summonów jak napisałeś to pozwoliłem sobie na tą uwagę niczego nie sugerując. Jeżeli będziesz miał deficyt materiałów do levelowania summonów specjalnych, zwłaszcza do najwyższego poziomu, to zachowanie ich sobie na mimica i Tiche jest rozsądne. W grze jest wiele dziesiątek innych summonów, niektóre potrafią być szczególnie przydatne jednostkowo przy konkretnych bossach. Więc możesz ostatecznie polubić kogoś innego. To zależy też od tego jaką rolę w walce ma pełnić summon, a jaką chcesz wziąć na siebie. Albo ostatecznie nie używać summonów. To jedna z możliwych dróg doświadczania ER - zaczynać z ich pomocą i stopniowo z nich rezygnować. Zasadniczo gra z summonami jest oczywiście łatwiejsza, ale mogą się zdarzyć sytuacje gdy jest odwrotnie, zwłaszcza z nabieranym doświadczeniem. Czasem łatwiej jest kontrolować AI i ruchy bardzo szybkiego bossa, gdy jest skoncentrowany tylko na tobie, nie przerzucając się niespodziewanie pomiędzy graczem a summonem. Dobrym przykładem jest jeden z moich ulubionych mini-bossów Black Blade Kindered, zwłaszcza w wersji sprzed windy. Paradoksalnie pokonanie tego bossa na najwyższych NG+ z summonem jest prawie niemożliwe. Tylko wejście w prawdziwy taniec walki 1:1 pozwalało nawiązać równorzędną, przyjemną walkę. No właśnie słowo kluczowe - taniec walki. W takim tańcu, z prawdziwym flow z niektórymi szybkimi bossami, summony mogą ostatecznie przeszkadzać. Nie chodzi tu o słynny git gud, ale po prostu zwykłą przyjemność z takiego flow jaki dają niektórzy najszybsi przeciwnicy, prawie poza granicami percepcji ;-) Także zgodnie z ustaloną tu zasadą - rzucam tylko takie luźne myśli, i tak będziesz wiedział co sam chcesz robić i co ci sprawia przyjemność. Mam nadzieję, że nie mieszam niczego w pamięci, dawno nie grałem.

P.S. No tylko jakbyś miał używać Tiche to nie będę miał przyjemności obserwować jak się zmagasz z prawdziwym pierwszym bramkarzem w drodze na... no powiedzmy z kimś o dość olbrzymiej posturze... :-) ;-)

11.02.2024 00:43
Minas Morgul
805.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Dobrym przykładem jest jeden z moich ulubionych mini-bossów Black Blade Kindered...

Ten boss nauczył mnie walki. Moja pierwsza ściana i wyzwanie, którego chciałem się nauczyć :).

Mało znany bossik, ale topka w moim rankingu również.

11.02.2024 10:00
Bukary
805.2
1
Bukary
222
Legend

Na razie przy każdej możliwości posługuję się duchami. Zwłaszcza że gram w trybie offline i nie mogę liczyć na innych miłośników "Eldena". Może przy jakimś inny podejściu, jak już będę obeznany ze wszystkim, narzucę sobie więcej ograniczeń. Dla mnie największa frajda w "Eldenie" to eksploracja (znakomita, nagradzająca odpowiednio gracza za wysiłek). Na drugim miejscu jest fabuła (choć tu będę miał wiele zastrzeżeń związanych z jej prezentacją). A dopiero na trzecim walka (choć też cholernie miodna).

A ponieważ gra mnie ciągle trolluje i robi w konia (np. wczoraj starałem się rozwiązać zagadkę z trzema żółwiami przy Ołtarzu Chelony, która okazała się wyjątkowo chamska, bo wcześniejsza, identyczna zagadka z Pogrobna oparta była na nieco innych regułach), to odpłacam pięknym za nadobne i próbuję w miarę możliwości nagiąć zasady i oszukać system. Np. walkę z naśladowcą właściwie oglądałem z widowni, bo po kilku podejściach doszedłem do wniosku, że moja kopia korzystała z moich umiejętności zdecydowanie lepiej, niż sam bym to zrobił. Dlatego przed wkroczeniem na arenę rozebrałem się do naga, odrzuciłem cały oręż i przywołałem potężnego rycerza, który walczył w moim imieniu.

(I tu wychodzi też jedna z największych wad ER: brak wielu miejsc zapisu. Nie da się do jakiejś fajnej walki wrócić, potrenować, wypróbować różnych strategii, porobić zdjęć itp. A robienie kopii zapasowej zapisu gry przy każdym minibossie to jednak przesada).

Trochę też strollowałem np. Adulę. Ten wspaniały smok rozwalał mnie jednym prychnięciem. Dlatego wykorzystałem ducha łucznika oraz pobliską skałę jako osłonę. I kiedy łucznik angażował smoka, doskakiwałem i waliłem z całych sił, po czym znowu chowałem się w bezpieczne miejsce. Długo się z nim męczyłem, bo AI duchów niezbyt sobie radzi na zróżnicowanym terenie. Przydałby się jakiś mądrzejszy towarzysz z bronią dystansową. Ale w końcu się udało.

A tego bossa, o którym mówicie, już widziałem, choć walki z nim się nie podjąłem. Widziałem, bo karmię pewnego pasibrzucha padliną. ;)

Przy okazji: strasznie mnie wnerwia fakt, że lepsze pancerze wyglądają (dla mnie) fatalnie. Jak z jakiegoś MMO albo mangi. Zwracam na to dużą uwagę. Tym bardziej że cały czas mam pancerz na ekranie. Zbroja rycerza z Gelmir czy zbroja karyjska są śliczne, ale już np. zbroja półboskiego generała wygląda fatalnie. Blaidd zostawił po sobie fajne wdzianko, ale jednak staram się "cosplayować" rycerza. Czy jest jakikolwiek sposób w grze, żeby poprawić statystyki pancerza? Wybrałbym sobie ten, który uważam za najciekawszy, i udoskonalał.

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-11 10:11:53
11.02.2024 10:35
NewGravedigger
805.3
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Cała gra jest zrzynka z mangi, wiec nie dziwne, ze pancerze tez mają taki look ;)

11.02.2024 15:52
Kwisatz_Haderach
805.4
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella
Image

Jak na japonska gre, to i tak sa mocno zachodnie. ;)
Kurde musze kiedys tego Berserka przeczytac, bezczelnie zrzyna z Eldena ale podobno ciakawa manga.

Na drugim miejscu jest fabuła (choć tu będę miał wiele zastrzeżeń związanych z jej prezentacją).

To i tak jest pierwszy soulslike From Soft w ktorej fabula jest podana w dosc przystepny sposob, i w ktorej przebiega we w wmiare normalny i dosc latwy do rozszyfrowania i zrozumienia sposob.
Wczesniej bylo gorzej. :)
Ja tam to lubie, chociazby dlatego ze jest niesamowitym kontrastem i mila, swiaza odmiana w porownaniu z innymi grami.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-11 16:02:24
11.02.2024 15:59
Kwisatz_Haderach
805.5
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella
Image

Berserk.

11.02.2024 13:08
Sir klesk
806
odpowiedz
10 odpowiedzi
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Chcialem zameldowac, ze przed sekunda udalo mi sie ubic Mohga. Swietna walka ale na serio dawno nie mialem az takiej sciany w grze od FS... ostatnim bossem, z ktorym musialem "przespac sie" i wrocic do niego rano byl Genichiro w Sekiro. Dobrze, ze pad wyszedl z tego starcia w jednym kawalku bo jeszcze chwila i sam wszedlbym w swoja druga faze. ;) teraz w nagrode sobie poeksploruje.

Bukary:
Czy jest jakikolwiek sposób w grze, żeby poprawić statystyki pancerza? Wybrałbym sobie ten, który uważam za najciekawszy, i udoskonalał.
Nie ma mozliwosci ulepszania pancerzy - chyba ze o czyms nie wiem. Od siebie doradzalbym nie zwracac uwagi na parametry poniewaz o ile nie grasz w jakims super ciezkim zestawie, ktory daje Ci duzo poise to raczej i tak nie odczujesz duzych roznic. Nie wiem czy ktos Ci juz tutaj rzucil haslem "fashion souls" i "elden bling" ale ja jestem ich propagatorem. W skrocie - wyglad ponad statystyki. :P Mieszaj elementy roznych zestawow by stworzyc swoj wlasny komplet i nie przejmuj sie statystykami bo one wydluza Twoj zywot o 1-2 ciosy od bossa. I tak wiem, 2 ciosy potrafia przesunac granice miedzy przegrana a zwyciestwem. :D

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-11 13:10:54
11.02.2024 13:13
806.1
1
kain93ck
5
Pretorianin

W kwestii pancerza to chciałbym delikatnie skorygować kolegę Sir klesk.

Oczywiście, że fashions souls ponad statystyki pancerz, ale jest pewna statystyka, która sobie bardzo cenię niezależnie od wyglądu - mówię o równowadze/poise.

Myślę, że dla Bukarego, który gra w to pierwszy raz wysoki poise może być ważniejszy od tego jak wygląda. A pozostałymi statystykami to podobnie jak klesk zasugerował, radziłbym się nie przejmować. Różnica ile HP stracisz po uderzeniu jest naprawdę minimalna.

Mały edit: a dobra, bo widzę że za szybko przeczytałem post kolegi i pominąłem, że też mówił o poise. Nie było tematu w takim razie. xD

I gratuluję pokonania Mohga. Wyjątkowo upierdliwy przeciwnik jeśli walczymy konwencjonalnie.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-11 13:17:10
11.02.2024 13:41
Sir klesk
806.2
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Z poise jest jeszcze taki myk, ze zeby korzystac z tych najstabilniejszych pancerzy, nawet z odpowiednimi talizmanami trzeba miec wladowana mase punktow w sile, a nie kazdy rozwija sie w tym kierunku. Btw. widzialem na youtube buildy pod czolg - czyli potezna tarcza (wygladajaca jak plyta nagrobkowa :D) z odpowiednimi prochami + najciezsza zbroja w grze = turlanie staje sie zbedne bo zamieniasz sie w zywa, pancerna skałe, ktorej nie da sie przewrocic. Ale to tez juz jest raczej patent, na ktores z kolei przejscie. :)

Ps.
Dzieki. :P Mohg pokonany konwencjonalnie i odziwo bez summona - mimo, ze wczesniej nie miewalem oporow i uzywam Mimica bardzo czesto. Streamowalem walke kumplowi na discordzie i dalem sie podpuscic, ze "musze" go zabic solo. Z ulatwien to bylem wyposazony w Kajdany Mohga i mialem wmieszana do estusa ta specjalna krople chroniaca przez obrazeniami, ktorych nie da sie uniknac w trakcie zmiany faz. Autentycznie chyba trzy razy przechodzilem przez wszystkie mozliwe emocje jakie moze wywolac trudna walka.

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-11 13:41:26
11.02.2024 14:11
806.3
kain93ck
5
Pretorianin

Chyba się źle zrozumieliśmy, klęsk, więc może doprecyzuje swoją odpowiedź a propos poise. xD

Jak to ktoś mądrzejszy ode mnie (mimo moich 1400 godzin w tej grze) dobrze wyliczył to najrozsądniej jest posiadać poise w granicach 60-70 przez co większość bossów i przeciwników nas nie wyprowadzi z równowagi. Do tego nie potrzeba masy talizmanów czy pakowania w wytrzymałość (taka poprawka, bo siła nie poprawia poise a jedynie statystyka wytrzymałości jest tu istotna by móc wkładać lepsze pancerze). Większość średnich pancerzy pozwala osiągnąć przyzwoity poise na poziomie 60 bez potrzeby dumpowania wytrzymałość lub inwestowania w talizmany.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-11 14:12:34
11.02.2024 14:25
Sir klesk
😂
806.4
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Rzeczywiscie namieszalem, szczegolnie z ta sila. :D Nadal odzyskuje pamiec po tym jak wrocilem do gry.

11.02.2024 14:54
Minas Morgul
806.5
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Gratuluję Mogha.
Bossing w ER wydaje mi się dość ciężki, co uwielbiam :). W miarę nauki mechanik, można sobie stopniowo dokręcać śrubę i dobrze się bawić.

Jestem teraz po DS3 z dodatkami. Żadnych winblades, żadnych bullshitowych buildów i tam nie miałem chyba żadnych ścian. Max 20 podejść do cięższych bossów. W ER do dziś mam kilku bossów, którzy potrafią mi dać po czapce więcej razy i "put my foolish ambitions to rest". Druga faza Mogha dla przykladu :)

Ciekawe jak mi teraz pójdzie, gdy już trochę lepiej znam ER.

Przyznam jednak, że do dziś moją piętą Achillesa jest Maliketh. Już z Malenią sobie radzę w bardziej konsekwentny sposób :).

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-11 15:01:30
11.02.2024 15:39
Kwisatz_Haderach
806.6
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

Gratulacje. NIHIL! NIHIL! NIHIL!

Przyznam jednak, że do dziś moją piętą Achillesa jest Maliketh. Już z Malenią sobie radzę w bardziej konsekwentny sposób :).

Working as intended. ;) Maliketh good boy i best boss ever.

Po Eldenie kazda poprzednia gra FS jest latwa. Sa poprostu duzo wolniejsze. Dodatkowo Elden mocno korzysta z "cheatowania", czyli zczytywania input command gracza (co skutkuje oskryptowana odpowiedzia egzekwowana z paroklatkowa szybkoscia). WIekszosc gier z tego korzysta, kazda poprzednia gra FS tez, ale Elden zdecydowanie najbardziej.
DS1 naprzyklad jest tak relatywnie powolne ze mozna przejsc z doslownie paroma zgonami, a i tak to beda zgony raczej srodowiskowe i przy zwyklych mobkach (ew. laczone jak np. belki pod dachem w Anor Londo), a nie przy bossach.
Moze oprocz Sekiro bo tutaj trudnosc opiera sie na troche innych zasadach.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-11 15:44:17
11.02.2024 16:21
NewGravedigger
806.7
1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza
Wideo

Nie mam co robić przed dlc więc pomagam ludziom przy malenii.

Jaka to jest kanciara.. Już nie mówię nic o odskokach od magii i przedmiotów rzucanych ALE wielokrotnie miałem sytuację, gdy cios krytyczny powinien ją przenieść do drugiej fazy a nie tylko tego nie zrobił i laska sobie biegała z zerowym paskiem, to jeszcze kolejny cios na nią nie działał. ---> dokładnie coś takiego https://youtu.be/p4VfqY3tHv0?t=98

A nawet nie wspomnę o nieproporcjonalnym regenerowaniu zdrowia nawet najmniejszym ciosem. Nie wiem niby z czego to wynika. Zresztą to samo jest przy Mohgu, który nihiluje sobie pasek zdrowia ale my tego samego jego widłami nie możemy zrobić.

post wyedytowany przez NewGravedigger 2024-02-11 16:33:43
11.02.2024 17:25
Minas Morgul
806.8
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Myślę, że to jest zauważalne. W poprzednich częściach też dostaje się hita podczas leczenia, jeśli ma się słabe timingi, ale tu jest to bardziej uwypuklone. A motyw z brakującym last hitem na bossa to chyba nie tylko kwestia Malenii, sporo innych bossów ma coś takiego zaprogramowanego.

Zastanawiam się, na ile jest to trolololo. Pewnie nie tylko ja tak mam, że jak jestem blisko pokonania bossa, to włącza się adrenalina i zaczynam popełniać błędy;)

A co do Malenii, mam taką ogólną obserwację.
Ludzie mówią, że Malenia to 1-trick pony i że boss jest banalny, a trudny jest tylko waterfowl dance. Tylko później jest tak, że z kim bym nie rozmawiał, kto się nauczył Malenii i powtarzalnie ją pokonuje, zauwaza, że sam Waterfowl jest łatwy do wyćwiczenia i to pozostałe ruchy, a raczej ich tempo, to właściwe wyzwanie.

Sam rzadko padam na Waterfowl, ale często popełniam inne błędy.

11.02.2024 17:33
NewGravedigger
806.9
1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Osobiście przy niej ginę tylko i wyłącznie wtedy, gdy jestem w trakcie robienia czegoś a ta wyskakuje w górę do tańca. Cała reszta jest łatwa jeśli trzyma się dystans i uważa na staminę. Są trudniejsi.

11.02.2024 19:09
806.10
kain93ck
5
Pretorianin

NewGravedigger

Swoją drogą taka ciekawostka w kwestii uników Malenii to jest jeden czar, na który zupełnie nie reaguje a jeśli już to robi to w wyniku błędu. Mówię o Nocnej Komecie, której pocisk jest po prostu niewidoczny dla AI.

11.02.2024 17:08
807
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
im__JEFF
1
Junior

Gra przy której nie da sie przejść obojętnie. Kocham tą gre i nie mogę sie doczekać już nowego DLC choć dopiero co dobiłem 506 lvl postacii ^^ Pozdrawiam wszystkich

11.02.2024 19:11
807.1
kain93ck
5
Pretorianin

Nie no ja rozumiem dobijać do 200 lvl, ale po co robić sobie 506 lvl gdzie już dawno soft i hard cap został przekroczony na drodze pierwszego bądź drugiego NG+ i dalszy rozwój postaci nie ma sensu?

Pytam z ciekawości.

12.02.2024 08:20
xandon
👍
807.2
xandon
35
Generał

No to niedługo 713 ;-) Podziwiam.

Aż mnie skusiło, a niech was, i w końcu otworzyłem ponownie ER. U mnie na NG+10 skończyłem zabawy na 314. To oczywiście wystarcza z nawiązką na softcapy do konkretnego builda. Ale na tym etapie chce się mieć już builda uniwersalnego z sofcapami do wszystkiego i móc sobie przełączać dowolne bronie bez respecu. 300 do tego jeszcze nie wystarcza, trzeba robić jakieś kompromisy. 500 już tak. Jako przykład podaję jakiś eksperymentalny build na którym skończyłem, nie pytajcie co ja tam sobie sprawdzałem, zapewne chciałem zostać słojownikiem :-))

LV 314

Witalność 55
Umysł 35
Wytrzymałość 50
Siła 75
Zręczność 75
Inteligencja 18
Wiara 75
Mistycyzm 10

Broń - Słojomiot +10 + coś melee
Słojowa tarcza człowieka bestii
Słoik na głowie + Zbroja Lionela
Arsenał Wielkiego Naczynia w talizmanach
Prochy Najemnego Słojownika +10
Garnki Ognia, Wulkaniczne, Błyskawic

12.02.2024 08:26
xandon
808
odpowiedz
xandon
35
Generał
Wideo

Ad dyskusji o poise z uwzględnieniem pancerzy - wklejam swój dawny wpis z maja 2022, nie wiem czy czegoś nie namieszałem. Kiedyś to się rozkminiało mechaniki, a kalkulator to była jedna z najlepszych broni w ER ;-) Może się komuś jeszcze przyda, choć przyznam, że w samej walce się tak szczegółowo nie kalkuluje, bardziej chodzi o koncepcję tej mechaniki, a praktycznie które pancerze warto używać.

========================

Poise - you live, no poise - you die

Kolejny tutorial z humorem czyli matematyka stosowana w ER ciąg dalszy, pojęcia:

--- Poise - postawa / równowaga
--- Poise damage - dmg zadawany przez wrogów naszej postawie (incoming poise damage) lub na odwrót
--- Poise resist - po ciosie wroga nie nastąpiło przełamanie postawy
--- Poise break - przełamanie postawy po ciosie
--- Poise to najważniejsza statystyka obronna w Elden Ring
--- Minimalny sensowny poise = 51
--- Najbardziej opłacalny poise vs ciężar = 56
--- Najbardziej efektywna zbroja poise vs ciężar mid game => Scaled Set (ciężar 38 / poise 58)
--- Najbardziej efektywna zbroja poise vs ciężar late game => Veteran Set (ciężar 45 / poise 79)

Mechanika - oprócz paska HP mamy w grze niewidzialny pasek poise. Za każdym razem gdy otrzymamy cios ubywa nam nie tylko z HP ale i z poise. Gdy poise zjedzie do 0 następuje przełamanie postawy. To ten beznadziejny stan, gdy jesteśmy przez chwilę unieruchomieni i całkiem odsłonięci, bezbronni i często giniemy przy kolejnym ciosie. Jeżeli uda się przeżyć, to po poise break pasek poise wraca od razu do 100%. Jeżeli po ciosie nie nastąpiło przełamanie postawy to pasek odnawia się stopniowo przez około 30 sec (z minimalnego stanu). Powinniśmy zatem skonfigurować poise pod nasz build i pilnować go w trakcie walki, aby wróg nie przełamał naszej postawy, my z kolei możemy próbować przełamać postawę wroga.

Poise breakpoints zależą od klasy broni atakującej 1H/2H np. sztylety 31/33, miecze lub katany 51/56, halabardy lub kosy 93/103, "great" weapons 103/113. Sensowne praktyczne progi najszerszej ochrony przed różnymi klasami broni to 51 / 56 / 100. Incoming poise dmg = 50 , nasz poise = 51 => optymalny odpór.

W grze występuje 123 zestawów zbroi, z tego 108 czyli 87% nie daje wystarczającego poise! Te 108 nie daje nam nawet ochrony przed przełamaniem przez prosty miecz. Największy poise 100 daje najcięższa zbroja kozobyka. Oprócz zbroi możemy wykorzystać talizman kozobyka, który podbija poise o 33%. W przypadku zbroi kozobyka daje to max poise w grze czyli 133. Takiego używam w NG+5, co absolutnie nie chroni przed atakami szczurów czy psów w Farum Azula ;-)

Przykład 1: przeciwnik z kataną trzymaną w jednym ręku, poise damage 50, atakuje, my stoimy i nic nie robimy, przy poise < 51 nastąpi przełamanie postawy, przy poise >= 51 przetrwamy ten cios, tylko oczywiście z ubytkiem HP, i możemy działać dalej (uciekać / unikać).

Przykład 2: zbroja kozobyka max poise 133 stoimy i nic ne robimy, przeciwnik katana oburącz poise damage 55 atakuje pach pach => resist resist i stoimy dalej, ale gdy atakuje pach pach pach => resist resist break i leżymy.

https://www.youtube.com/watch?v=0TRdUgCpi28

12.02.2024 12:29
maly_17a
809
odpowiedz
1 odpowiedź
maly_17a
155
Senator

Panowie, zapomniałem w ogóle, ze taką grę mam, wczytalem save i widzę 23 level, ale zacząłbym sobie od nowa jakimś magiem/casterem.
I ja wiem, ze ten wątek ma 800 postów, ale wskazałby ktoś gdzie poczytać jakieś wskazówki, porady, albo obejrzec filmiki, bo odbiłem się od gierki, a widzę zachwyty. Szkoda kasy i szkoda trzymać na dysku, jak nie gram. :P Wiecznie nie ma człowiek czasu, ale z drugiej strony, to nigdzie mi się nie spieszy.

A na czym to stanęło i czemu się odbiłem? Nie grałem w Dark Soulsy, na początku wpierdol od rycerza (jak wszyscy :D) i połaziłem, pozwiedzałem, nie wiem do końca co i jak i z czym.

12.02.2024 13:26
Minas Morgul
809.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Wideo

Polecam dać sobie na to chwilkę.

Generalnie lata temu chwilę pograłem w DS1 i nie rozumiałem, dlaczego szkielety nie padają na hita. W dodatku pojawił się straszny demon (którego dziś wszyscy robią hitless) i obfajdałem zbroję.

Gdy w 2022 wyszedł ER, też chwilkę pograłem, nawet mi trochę szło, ale podobnie jak u Ciebie, gierka leżała sobie na HDD. Później zaliczyłem sporo growych rozczarowań i we wrześniu kolega powiedział - a może skończysz Eldenka?

I od września jestem soulslajkowym popieprzeńcem, a ER jest NA TEN MOMENT, moim top1. Nigdy mi nic tak nie odświeżyło gamingu jak Elden.
To na zachętę. Do dzisiaj nie mam kiedy ograć legendarnego BG3, o którym wiem, że mi się mega spodoba.

Myślę, że możesz w wolnej chwili przeczytać sobie wątek od 11 strony. Jest tam np. mój zbiór porad dla Bukarego, w punktach. Ale nie tylko, bo inni też dali masę fajnych porad.

Krótka kwintesencja:
- Gdy rollujesz (unik), podczas ataku w przeciwnika, nie otrzymujesz żadnych obrażeń. To są tak zwane invincibility frames. Nawet, jeśli animacja wroga przez Ciebie przejdzie.

- im mniejszy ciężar, tym lepszy roll. Trzymaj obciążenie postaci poniżej 70%.

- padanie jest wliczone w doświadczenie i progres.

- jeśli za szybko znajdziesz pierwszego prawdziwego bossa, nie poddawaj się- wróć do niego później.

- załatw sobie konia i jak chcesz, summony, albo ucz się bez summonów - jak tam wolisz.

- w grze masz staminę. Ona pozwala Ci zarządzać akcjami, zarządzaj nią odpowiednio (zielony pasek) Regeneruje się szybko, ale gdy masz 0 staminy, chwilowo jesteś bezbronny.

- mag jest mocny, ma bardzo wysoki sufit, jeśli chodzi o moc postaci w lategame. Jednocześnie zastanów się, bo żadna wcześniej ograna gra nie dala mi jeszcze takiego feelingu walki wręcz.

- eksploruj. Zwiedzaj świat, jest zarąbisty.

Obejrzyj sobie przykładowy build maga.

A przede wszystkim to ->
Wszystko, o czym napisałem i więcej jest dostępne w tym krótkim podsumowaniu:

https://youtu.be/NLdZ8Zex1cw?si=1eDj3_5W8bKROZ3v

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-12 13:45:02
12.02.2024 13:10
NewGravedigger
810
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Post 784

12.02.2024 13:49
Minas Morgul
811
odpowiedz
6 odpowiedzi
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Z ciekawości, Wasze ulubione buildy?

Lubię greatswordy i WIELKIE PAŁY. Można screenować.

W kolejnym playthrough korci mnie zagrać Giant Crusherem.

12.02.2024 14:54
xandon
811.1
1
xandon
35
Generał

No to mamy podobnie. Absolutnie 2 x Giant Crusher lub Giant Crusher + Pastorał Prałata robią robotę. Uwielbiam wszystko co duże i ciężkie :-) Maliketh klęka, Elden Beast klęka. Ale mój nr 1 zawdzięczam NewGravedigger - on wie dlaczego ;-) Odpowiadając trochę niedokładnie - kiedyś zrobiłem taką listę. Moje osobiste, ulubione Top 25 sposobów przechodzenia ER. Nr 1 to styl najprzyjemniejszy, i dalej w dół mniej więcej w kolejności frajdy, ale niekoniecznie siły czy skuteczności. Każdy daje mi sporo zabawy, nawet ostatni, a lista mogłaby być jeszcze dłuższa. To luźna mieszanka buildów, broni, mechanik, pomysłów, wyzwań. Niektórymi z nich przeszedłem całą grę, innymi jakąś część, niektórymi tylko konkretnych bossów i miejscówki, itp. Nie wiem czy niektóre rzeczy nie zostały w międzyczasie znerfione w ostatnich patchach. Dodatkowo subiektywna ocena trudności stylu: E- łatwy, N - Normalny, H - trudny.

(01 - N) Słojownik Perfumiarz - Zbieranie, Tworzenie, planowanie, bojowe Consumables , Płomień Lwiej Grzywy, Lalka Słojowca, Perfumiarka Tricia, Carmaan

(02 - E) Olbrzymie Bronie + powerstance + wyskoki, Niszczyciel Olbrzymów x 2, Pastorał Prałata x 2, Kostur Ogara, Młot Trolla

(03 - N) Pięści - Gwiezdna Pięść, Cestus z popiołami, Proteza Weterana, Pozszywany Smok Godricka

(04 - N) Ashes of War - zabawa use it & lose it lub pojedyncze jak Płomień Lwiej Grzywy, którymi można przejść prawie cała grę

(05 - N) Pokonywanie każdego bossa jego własną bronią

(06 - N) Kolosalny Miecz x 2 + powerstance + wyskoki, Greatsword, Zweihander, Miecz Pozszywanego, Złoty Miecz Trolla

(07 - E) Bluźniercze Ostrze

(08 - N) Zabawa (samymi) Spirit Summonami

(09 - N) Złota Halabarda + Smocza Halabarda

(10 - N) Pałki - zwykłe, duże, wielkie, kolczaste

(11 - H) Na golasa + najprostsza Pałka i żadnych ułatwień - czyli pokonywanie bossów w stylu Pro

(12 - N) Czarny Nóż - ubiór Czarnego Noża, sztylet Czarnego Noża, Klinga Przywołania, Tiche

(13 - N) Bronie Gargulców - 2 x wielki miecz, 2 x podwójne ostrze, 2 x topór, 2 x halabarda

(14 - N) Kolosalny Miecz x 1 + Lwi Pazur, ew. Królewski Wielki Miecz + Wilczy Atak

(15 - E) Miecz Świętego Reliktu

(16 - E) Katana Rzeki Krwi

(17 - E) Total Tank - Poise 130, zbroja kozobyka, Kamienna Opuszkowa Tarcza, właściwe talizmany, Aromat Żelaznego Naczynia

(18 - E) Inkantacje - ogólnie, tu całe kategorie

(19 - E) Magia - Karyjskie Berło Królewskie + Kostur z Meteorytu, ulubiona Proca i Gwiazdy Ruiny

(20 - H) Podwójne Ostrza + Widmowe Cięcie i Tornado Czarnego Płomienia

(21 - N) Magmowe Ostrze + Skrzydło Astela

(22 - N) Topory wszelakie - cała masa świetnych opcji

(23 - H) Łuki - Czarny + Grad, Albinauryków + Deszcz Strzał, Lwi Wielki Łuk + Deszcz Radahna

(24 - H) Bojowe Tarcze - do obrony i ataku: Z Obliczem, Jednooka, Smoczego Szponu, Kamienna Opuszkowa, Tygla

(25 - H) Skradanie + taktyka + Gambit Zabójcy, Przynęta Białego Cienia, Drapieżnik z Mgieł, Szybki Odskok

12.02.2024 15:35
sajlentbob
811.2
1
sajlentbob
136
Vetus Fungus

Pure Melee + wspomagające inkantacje

na początek zwykły longsword/broadsword lub
wielkie miecze (półtoraręczne): Iron Greatsword, Claymore, Gargoyle Greatsword, Gargoyle Blacksword, Ordovis Greatsword i oczywiście Blasphemus Blade.
Halabardy: Dragon, Golden, Nightrider Glaive

Gelmir Knight Set (w połączeniu z Great Helm), Scale set, Crucible Axe Set

Strenght/Quality i trochę wspomagających/sytuacyjnych inkantacji.

Pod koniec: Rycerz Tygla - Crucible Set+Ordovis Greatsword+Clawmark Seal+(Brass Shield/lub Iron Greatsword)+Beast/Crucible incantations

post wyedytowany przez sajlentbob 2024-02-12 15:37:04
12.02.2024 16:05
Minas Morgul
811.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ciekawe macie buildy, nie powiem.
W niektórych momentach moje oczy robiły się coraz szersze.

Szczególnie zaniedbane mam halabardy, a broń mega mi siadła w Soulsach.

A assassyn i perfumiarz już w ogóle. Ja chyba nigdy w Eldenie nie użyłem perfumy. Ba, z konsumabli mało korzystałem, a tu całe buildy na nich operują.

Trzeba będzie sprawdzić :).

Kurczę, dobrze, że mam zachowaną postać w NG+, bo taki build na 2 giant crushers lub combo z pastorałem, brzmi jak ultra late game lub właśnie ng+.

Dzięki:).

P.s. No i wstyd się przyznać, ale dual wielding/power stancing zaledwie liznąłem.

A chyba najbardziej satysfakcjonującą mechaniką w całym gatunku jest dla mnie moment przełamania równowagi u przeciwnika. To mi się chyba nigdy nie znudzi. Udźwiękowienie dopasowali tu genialnie i jest bardzo wynagradzające, szczególnie, gdy weszło po dobrze opanowanym timingu.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-12 16:11:19
12.02.2024 18:49
xandon
811.4
1
xandon
35
Generał

Ja to słaby jestem w te kocki, dlatego musiałem na początku sporo kombinować, wykorzystując wszystkie inteligentne mechanizmy gry, zanim się nie nauczyłem pokonywać bossów "prawilnie" skillem ;-) Jeden po drugim, przejście po przejściu, i tak po kilku przejściach miałem ich wszystkich w kieszeni. A potem tak się wciągnąłem w te buildy i wyzwania, że różne rzeczy wymyślałem lub podpatrywałem dla samej zabawy. Dzisiaj sporo już z tego zapomniałem.

Z Perfumami było tak. NewGravedigger marudził kiedyś jak to on, że Tworzenie w ER jest do dvpy i bezużyteczne ;-) No to ja z przekory powiedziałem, że w takim razie zrobię build i całe przejście oparte wyłącznie na tworzeniu. Wiedziałem, że to możliwe, bo gdzieś to chyba wcześniej widziałem na yt. No i taki build i przejście faktycznie zrobiłem sam, i działał. Dorobiłem do tego spójną całość łącznie ze stosownym wyglądem i nazwałem Słojownik Perfumiarz. Ogólnie chodziło o walkę wyłącznie przedmiotami tworzonymi. Więcej tam było garnków niż perfum, i chyba musiałem wspomóc się jedną inkantacją, ale taką, która była prawie identyczna do jednego z perfum dla zachowania warunków wyzwania. Nazwałem to wtedy najbardziej kanonicznym sposobem przechodzenia ER, bo wykorzystuje w pełni możliwości gry i świata, i opisałem to szczegółowo w komentarzach 28/07/2022 i okolicznych dniach, podając nawet miejsca do farmienia składników do tworzenia, bo to najważniejsze. Byłem całkowicie zaskoczony, że tyle to mi dało frajdy i faktycznie było czymś zupełnie innym niż tradycyjne buildy, i planowanie tam było ważne, i farmienie, i te wszystkie kwiatki w "pustych" miejscach w świecie nagle stawały się niesamowicie przydatne i szło się przez świat jakoś inaczej, wypatrując każdej pierdoły na ziemi. Ale potrzeba do tego trochę cierpliwości i nie mówię, że każdemu to sprawi przyjemność, ewentualnie można spróbować dopiero gdy wyczerpią się inne pomysły.

Co do 2 x Giant Crusher to oczywiście wymaga zdobycia go najpierw w NG i drugiej sztuki w NG+. Dlatego napisałem też, że zamiast drugiego Giant Crusher można spokojnie użyć w parze Pastorał Prałata, trochę jest słabszy, ale działa. Takie przejścia też robiłem na nowych profilach od początku, nie tylko na NG+. Trzeba to również opakować odpowiednio resztą builda, gdzie ważny jest oczywiście Str, duży udźwig i nie zaszkodzi dobra zbroja. Tu już na pewno będziesz wiedział sam. Natomiast przy pojedynczym Giant Crusher możesz go połączyć z Lwim Pazurem i tez miażdży. O Lwim Pazurze kopiuję poniżej swój dawny komentarz, który pomógł tu kiedyś jednemu graczowi pokonać Elden Beast. Tak czy inaczej jak lubisz na ciężko i przełamywać postawę bossów, to będziesz w każdym przypadku happy. A przy kilku dużych bossach to czysta poezja.

[COPY] Lwi Pazur. Myśleliście o grze melee Str kolosalnymi mieczami albo młotami w zwarciu? Ale byliście może przerażeni, bo to trochę niebezpieczne. Duża siła ataku fajnie, łatwy stagger fajnie, ale ciężkie, wolne i nie można sobie nawet wyobrazić jak czymś takim walczyć z super szybkimi i niesprawiedliwymi bossami ER. Cóż, ataki z wyskoku lub dwie takie bronie w obu rękach z superstance dają trochę więcej pewności. Ale prawdziwy game changer to popiół wojny Lwi Pazur - łatwy do zdobycia na początku gry w Caelid / Fort Gael. Nagle stajecie się jak szybkie przypakowane tygrysy, które mogą wykonywać salta w powietrzu z tą bronią i walą jak czołgi - mega dmg + hyperarmor. Moonveil i Blasphemous Blade się chowają, bo są za nudne w porównaniu do poziomu ekscytacji Lwiego Pazura. Żeby było śmieszne zacząłem go używać bardzo późno, pod koniec Nowej Gry z Giant Crusherem, mając już za sobą speedrun z tą bronią na NG+. Giant Crusher ma identyczny do Lwiego Pazura silny atak R2 za darmo i myślałem, że to to samo. Ale Lwi Pazur mimo, że kosztuje PS 20, to jednak jest o wiele szybszy, wiele mocniejszy, i daje niezły hyperarmor. A to robi zasadniczą różnicę z bossami i zmienia kolosalne bronie w jedne z najprzyjemniejszych w grze.

12.02.2024 19:27
Minas Morgul
811.5
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Kurczę, dzięki za szczegółowy opis.
Teraz człowiek nie wie już, za co się brać w 1 kolejności.

Mega dobrze gra mi się w ER od 0, ale ten build z pazurem i crusherem mógłbym mega szybko skomponować :)

12.02.2024 20:09
NewGravedigger
811.6
1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

No bo tworzenie jest bez sensu. Powinny być odnawialne garnki, przepisy i ewentualnie jakieś składninki łatwiej lub trudniej dostępne. Poznajesz przepis, to możesz robić tyle garnków, ile masz aktualnie wolnych. A nie, że musisz zbierać jakichś milion grzybków, żeby zrobić 10 garnków. Niektóre składniki w ogóle się nie odnawiają, to to już jest absurd zupełny.

Ja przynajmniej nie mam tyle czasu, żeby biegać za motylkami za każdym razem, gdy coś zużyję. Raz próbowałem zrobić złote i srebrne łapki, to drop z ptaków to 8 i 20 procent. Dramat.

Co do buildów to mele absolutnie najlepiej mi się gra tymi dwiema wielkimi maczugami z kolcami, dwiema włóczniami albo halabardami i tym dużym młotkiem. Do tego krew albo mróz.

post wyedytowany przez NewGravedigger 2024-02-12 20:11:22
12.02.2024 22:04
Bukary
😊
812
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Bukary
222
Legend
Image

Wy tu gadu-gadu o jakichś młotach, a ja się wreszcie odpowiednio zaopiekowałem moją jednoręką bandytką. Wiedziałem, że można na tę dziewczynę liczyć.

12.02.2024 22:42
Minas Morgul
😊
812.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ah, Millicenta :).
Dzięki niej dowiesz się nieco więcej o samej Malenii.

12.02.2024 23:25
Bukary
812.2
Bukary
222
Legend

BTW, rozwiązałem w pewnym miejscu pewną zagadkę i ujawnił się napis:

spoiler start

Radagon to Marika.

spoiler stop

WTF? Będą w grze jakieś wskazówki, które pozwolą to wyjaśnić?

12.02.2024 23:43
NewGravedigger
812.3
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

A jakiego wyjaśnienia chcesz wincyj? :D

12.02.2024 23:45
Minas Morgul
812.4
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Muahahaha

Właśnie
Chłopie
Rozwiązałeś jedną z największych tajemnic fabularnych gry.

A ja przez ten cały czas trząsłem się, żeby Ci tego nikt nie zespoilował.
Generalnie warto sobie samemu przemyśleć wszystkie implikacje dla postaci, które już spotkałeś.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-13 00:25:06
13.02.2024 00:16
Kwisatz_Haderach
812.5
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Wydaje mi sie jednak ze spoilery sa przedwczesne, bo to naprawde mozna rozumiec w rozny sposob. Zwlaszcza jesli sie to przeczyta zbyt wczesnie. A z tego co rozumiem to on nie byl jeszcze ani w Farum Azula, ani nie walczyl z panem "Nóżka".
Dopiero te dwie lokacje w pelni ukazuja to co dzialo sie w Lands Between przed Shattering i opisuja pelna historie Radagona i Mariki.

Ja bym nie czytal. ;)

Dodatkowo sporo osob nie docenia jak mocny jest

spoiler start

Lovecraftowo/kosmiczny watek w tej grze. A dynamika Radagon-Marika, ich historia, cele (Marika) oraz rozkazy (Radagon) sa uzupelnieniem tego wlasnie watku. Dopiero zrobienie w/w lokacji i ogarniecie historii podbojow i ludobojstwa w imie Greater Will pozwala to ogarnac w pelni.
Juz a podziemiach Lyendell i watku kupcow nie wspomne. ;)

spoiler stop

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-13 00:27:09
13.02.2024 00:26
Minas Morgul
812.6
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Może i racja, wywalę to :).
Niech sobie sam to Bukary w głowie poukłada, zwłaszcza, że temat nie jest oczywisty. Wrócimy do tego po przejściu gry.

Powiem tylko, że Bukaremu udało się w fajny sposób dowiedzieć o tym :).
Mnie brakowało statów i przy pierwszym przejściu miałem minę w stylu zdziwiony Pikachu, dopiero dużo dalej.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-13 00:50:49
13.02.2024 10:53
xandon
😃
812.7
xandon
35
Generał

Fajnie sobie przechodzisz. Tak trzymać! Spokojnie ciesząc się małymi i większymi odkryciami. Bez gonienia na siłę do przodu, przemysłowego piłowania bossów czy robienia wszystkiego naraz. Dobrze, że zachowujesz spokój, radość i energię, bo kroczek po kroczku ... to znaczy mogą się jeszcze przydać ;-)

13.02.2024 10:44
Minas Morgul
👍
813
odpowiedz
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

A w ogóle Bukary, jak tam Lyendell?
Wizualnie bardzo mi się ta stolica podoba.

13.02.2024 11:13
xandon
814
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
xandon
35
Generał
Wideo

Crazed Lunatic Illustrates Entire Elden Ring Play Through In 600 Page Sketchbook / Part 1 Limgrave

Coś pięknego. Znowu mnie coś zaskakuje. Artysta dokumentujący swoje przejście Elden Ring w sketchbooku, ale jak! Materiał sprzed 12 dni. W załączeniu samo Limgrave 46 min. Oglądamy cały sketchbook z obrazkami i przyjemną gawędą autora o tym co go spotkało. Piękne i dobre na chwilę relaksu lub wspomnień. Zazdroszczę takiego talentu. Jako gracz nie jest jakiś super zaawansowany. Ale ciekawe na jakie szczególiki artyści zwracają uwagę. Z drugiej strony wrażliwość artysty nie pozwala dostrzec "piękna" niektórych elementów lore. Np. uśmiechnąłem się gdy autor, dobra dusza, próbował przy Godricku dociec co to grafting i takie słodkie wyjaśnienie namalował, tylko dlaczego "babcia ma takie wielkie oczy, brzydką twarz" i... tyle rączek :-)) Dowiedziałem się też o nowej mechanice zwanej Real Time Grafting :-)) No tak. Grafted Scion też może być nazywany pieszczotliwie "pajączkiem" dopóki się nie dokona wnikliwej inspekcji jego ciała lub nie zobaczy Zullie tW ściągającej i zaglądającej mu pod płaszcz ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=CxMYD3YXzlQ

13.02.2024 11:36
Minas Morgul
814.1
2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Image

Wow, brak słów.

Drzewiec cudnie oddany.
Ja takich pięknych rzeczy nie mam, ale...
Nie do końca!

Kolega wykonał mi kubek z gliny :D.

Jest to chyba jeden, jedyny przykład merchu "growego", jaki mam, nie licząc jakiegoś kubaszona z baldurowym nadrukiem.

Zastanawiałem się jeszcze nad kupnem albumu z artbookami. Normalnie w takie bzdety się nie bawię, ale raczej da się poznać, że mój stosunek do ER nie jest do końca zdrowy.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-13 11:45:24
13.02.2024 13:33
xandon
814.2
1
xandon
35
Generał

Super kubek! Dobrze mieć takiego kolegę :-)

13.02.2024 16:13
😂
815
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
kain93ck
5
Pretorianin
Image

No i mnie znów namówiliście, panowie eldenringowe świry, na grę - tym razem stwierdziłem, że podejmę się wyzwania i zagram pure łucznikiem. Bez żadnych broni do walki wręcz, po prostu łuki.
Wbrew temu co mówi starfieldowy wąchacz stópek Todda Howarda, to nie klasyfikowałbym buildu jako trudny. Jego trudność, a raczej bym powiedział upierdliwość, leży w tym co mówił NewGravedigger - do robienia strzał trzeba latać za grzybkami, ptakami i w sumie innym ścierwem, które pozwala nam robić strzały. A ponieważ limit strzał to 99, to nieraz trzeba latać po kilka razy albo po prostu nafarmić na zapas. Jest oczywiście też dzwonek, który pozwala kupować kości do strzał za cenę 150 run, ale łatwiej jest już zabijać te biedne kozy i inne zwierzątka niż wydawać runy w early fazie gry. Build jest również o tyle fajny, że nie muszę przesadnie dokonywać respecu na nim, ponieważ staty w zręczność i siłe powoduje, że build może być później klasyfikowany jako quality.
W każdym razie: poziom 53, Godrick i Margarita rozwaleni, większość bossów z Pogrobna i paru z Caelid również gryzie piach (Ezykies, Nocna Kawaleria, jeden ze strażników drzew). Póki co gram z węzowym łukiem, bo łatwo jest ogarnąć biedniejszą siostre szkarłatnej zgnilizny, czyli trucizny. Poza tym sam łuk ma niską szansę wywołać truciznę niezależnie od tego jakiej strzały w danym momencie używasz. Bardzo mi się to przydało na Ezykiesie oraz na śpiącej smoczycy*. Teraz szybkie ogarnianko Rennali i pośpieszny run do Leyndell po Czarny Łuk.
Na pewno będę relacjonował przygody mojego łucznika. Meet Hobin Rood - Legend of the Lands Between! Stay tuned.

PS: Nie mówcie panu bogackiemu, że zabiłem smoka, bo mnie jeszcze pizdą nazwie. :(

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-13 16:15:15
13.02.2024 17:03
Minas Morgul
815.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Rozumiem, że przy takim runie, raczej skipujemy większość mobów i skupiamy się na farmieniu bossów?

13.02.2024 17:34
815.2
1
kain93ck
5
Pretorianin

I tak i nie. Jeśli stać cię na ciągłe wydawanie run na strzały i latanie po kwiatuszki i inne śmieci to możesz zabijać wszystko po drodze. Pod tym względem build jest bardzo "budżetowy" jeśli się wyrażę. Ze względu że to jest może dwudzieste-któreś podejście to ja zwyczajnie olewam walki z mobami, jeśli nie muszę tego robić.

Farmienie na ptakach ma też swoje inne plusy - w moim wypadku dość często wypadają od nich łapki, które przerabiam na te złote i biję sobie więcej run na bossach. xDD

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-13 17:37:27
13.02.2024 17:38
Sir klesk
816
2
odpowiedz
7 odpowiedzi
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

Widze, ze kolejny zmatowieniec wrocil powtorzyc cykl - szanuje. :D To i ja sie przedstawie z tej okazji - John Malkovich level 158 (tak - zabilem smoczyce, a pozniej farmilem zombie-ptaka niedaleko palacu Mohga i aktualnie jestem przelevelowany pewnie minimum o jakies 20 poziomow). Trzymam sie archetypu Wieznia i rozwijam zrecznosc i inteligencje. Glownie zrecznosc chociaz siłą rzeczy na tym poziomie mam juz soft cap i lece dalej w int. Od poczatku walcze mieczem z podwojnym ostrzem - aktualnie model Obieracza Boskiej Skory zaklety chlodem + tarcza. Gdy czuje, ze mam dobre flow chowam tarcze i chwytam bron oburacz.

Magii zaczalem uzywac raczej pozno i bardzo sytuacyjnie - do tego przez statystyki nie mialem zbyt duzego wyboru zaklec. BTW. nadal nie czuje sie komfortowo czarujac w trakcie walk z bossami. Zawsze gdy probuje to wylapuje jakiegos combosa bedac zamknietym w animacji (tak wiem, skill issue :D). Takze czasami rzucam sobie buff zmieniajacy obrazenia broni na magiczne i staram sie przytulic do przeciwnika. Za to w otwartym swiecie magia baardzo ulatwia mi zycie - w moim przypadku np. Armata Haimy oszczedza mase czasu przy grupach przeciwnikow. Meteoryty okazaly sie bardzo skuteczne na smoki w Caelid. Dwa-trzy casty na starcie i zaczynasz walke od powalenia bestii na glebe. Oprocz tego zdejmowanie upierdliwych lucznikow z dachow itd itp.

Aktualnie zmierzam w koncu ubic Ognistego Giganta. Wstrzymywalem sie z tym (a konkretniej z tym co bede musial zrobic pozniej) do momentu az poczuje, ze niczego sobie nie zablokuje w open worldzie.

Na zdjeciu aktualny wyglad, ale lubie czesto zmieniac outfity. :) Szczegolnie ze w tej rozgrywce baaardzo skrupulatnie wszystkie zbieram i jest z czego wybierac. ^^

Ps.
Tez chce taki kubek. :O

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-13 17:43:12
13.02.2024 17:40
Sir klesk
😉
816.1
2
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

Tutaj z kolezka w innym swietle. Sledze go od dawna - mam nawet taka sama maske ale nie pomyslalem zeby zalozyc do zdjecia. Malomowny typ...

13.02.2024 17:43
816.2
kain93ck
5
Pretorianin

Muszę przyznać, że fashion souls wjechał jak nigdy. Ja niestety muszę poczekać, aż Rogier zrobi flopa bo ma ciuszki pod mój fashion Księcia Złodziei. xDD

13.02.2024 17:57
Sir klesk
😁
816.3
1
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

Zestaw tak elegancki jak i paraktyczny - to tak wracajac na moment do poise. :DD

Nie zawsze takie wybieram. ^^ (stary screen, cos mi swita ze juz go wrzucalem)

a i dopiero teraz po screenach Bukarego widze, jak ta gra u mnie kiepsko wyglada lol. Ale chodzi dobrze wiec juz nie narzekam. :D

13.02.2024 19:07
Minas Morgul
816.4
1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ps.
Tez chce taki kubek. :O

Mozesz zagadać na insta. Projekt hobbystyczny, nic masowego :).
https://www.instagram.com/green.robo.rabbit?igsh=bzUwZjQ3MnI2MmQw

13.02.2024 23:40
Kwisatz_Haderach
816.5
2
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Heh no rzeczywiscie kiepskawo to wyglada. Lepsza roslinnosc widywalem na PS2 lol.

Ale jak sie gra dobrze to nie ma co narzekac. Ja mam np. tak ze jak musze grac na niskich itd.. to po wlaczeniu mam "o ja prdl przeciez to nie ma sensu", ale wystarczy z 5 minutek pograc i slaba grafika mi przestaje przeszkadzac (o ile gra mi sie podoba ofc).

Dla Sir Kleska wspominka z WOW'a. Kiedys dawno temu i nieprawda, w czasach vaniliowej vanilli raidowalem BWL na tak slabym kompie ze musialem miec wszystko na low, zasieg widzenia byl taki ze przy pierwszym bossie nie widzialem koncow pomieszczenia, a jak za duzo mobow i jajec sie wyspawnowalo i wipe byl to i tak mialem slideshow.

ALe warto bylo. :P

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-13 23:43:00
14.02.2024 10:37
Sir klesk
😁
816.6
1
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Minas Morgul - Dzieki za kontakt. Odezwe sie do niego w tym tygodniu. :) Uwazam, ze to na serio swietny, unikatowy prezent dla gracza-zbieracza.

Kwisatz_Haderach Pamietam, ze moja glowna obawa przed premiera ER bylo to jak bedzie on u mnie dzialal. Na szczescie zobaczylem, ze jest plynnie na srednich (bo to chyba nie sa ustawienia Low, sprawdze w domu :D) i szybko przestalem zwracac uwage na grafike. Zreszta ten swiat moglby byc jak dla mnie wykonany i z pixel artu a i tak robilby wrazenie swoim projektem i miejscowkami. :))

Co do WoWa to znam to uczucie. Dla mnie vanilla byla na poczatku prawie niegrywalna gdy wbijalem w godzinach szczytu do Ironforge. Pozniej albo zmienilem procesor albo dokupilem kostke ramu (juz nie pamietam) i na szczescie wszystko przeszlo zanim dotarlem do MC czy Onyxii. :D

14.02.2024 20:30
Minas Morgul
816.7
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Sir klesk - jasne, uprzedziłem, że dasz znać :)

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-14 20:36:08
13.02.2024 23:41
sajlentbob
817
1
odpowiedz
sajlentbob
136
Vetus Fungus
Image

A, to i ja wrzucę mojego Tyglozaura, tutaj z Ordovisem i Blasphemus,

14.02.2024 09:33
xandon
818
odpowiedz
3 odpowiedzi
xandon
35
Generał

Co za piękny widok - tylu Zmatowieńców się przebudziło :-)

Po roku bez ER zainstalowałem grę, choć obiecałem sobie już tego nie robić, ach, i przeszedłem chilloutowo w dwa dni. Nie martwcie się to tylko na chwilę mnie naszło ;-) Najbardziej zmotywował mnie kolega co ma level 506 i drugi co spędził w ER 1400h. 2 x WOW! Mistrzowie. Czyli nie jestem takim wariatem ze swoimi marnymi 800h i 20 przejściami. Sprawdziłem swoje dawne profile: [LV 314 NG+10 teraz referencyjny] + [LV 230 teraz NG+6 roboczy] + [3 x skończone Nowe Gry LV < 100]. Czyli jakby podsumować to razem też mam LV 500 ;-) Ale 1000h to jeszcze nie chce wyjść nijak. Przy okazji na dwóch profilach skończonej od zera Nowej Gry mam te buildy siłowe, o których ostatnio rozmawialiśmy: Giant Crusher + Pastorał Prałata i Giant Crusher + Kostur Ogara (o tym poniżej). Przy okazji w ekwipunku zobaczyłem też jedną odjechaną, śmieszną broń, o której ostatnio nie wspomniałem, a warto, bo robiłem kiedyś z nią przejście i nieźle się można pośmiać: Palec z Pierścieniami + Smagnięcie Pazurem. GinoMachino robił kiedyś speedrun tą bronią / umiejętnością przez całą grę. Wczoraj skończyłem ten swój luźny przebieg na profilu z NG+5 używając Koło Ghizy, świetna broń, ale na ostatnich bossów to już bezstresowo przełączyłem na Wielki Mecz + Lwi Pazur, ależ to wali. Ciekawe jak działa pamięć mięśniowa po roku. Tu najpierw mały żarcik. Po niedawnych 400-500h w innej wiadomej grze, stanąłem w ER na jakiejś skałce, skoczyłem odruchowo w dół, i dopiero w powietrzu zorientowałem się, że nie mam plecaka odrzutowego :-)) Potem zdziwienie jak wolny jest bieg w ER, ale za to kuń jest bezkonkurencyjny co zawsze twierdziłem! No a z bossami poszło gładko, przy czym się nie stresowałem i czasem używałem mimica, dlatego większość z biegu. Przy najtrudniejszych bossach max 3 podejścia wg schematu: najpierw szybka głupia śmierć lub równorzędna walka ale jakiś błąd i śmierć, za trzecim razem max wygrana. W palcach jednak coś tam zostaje, jakby ktoś się obawiał powrotów. Jeżeli chodzi o walki to nic się nie zmieniło w moich sympatiach: bossowie 1) Elden Beast, 2) Maliketh + Beast Clergyman, 3) Fire Giant z którym mogę się bawić z zamkniętymi oczami; mini-bossowie Draconic Tree Sentinel i Black Blade Kindered. Teraz włączyłem sobie kolejną Nową Grę Łajdakiem, na golasa, z Pałką i jadę na LV 1, zobaczymy jak daleko zajadę. Ale nie martwcie się, relacjonować nie będę, bo chcę znowu za chwilę zamknąć ER, wystarczy tego dobrego. Za to kibicuję wszystkim innym dzielnym zawodnikom i ich przejściom.

Minas Morgul

Jeżeli zdecydujesz się na ten run z Giant Crusher, to przeglądając swoje profile, na których robiłem takie przejścia od zera mam kilka drobnych uwag, o których pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek. Przy przejściu na nowej grze kluczowe będzie oczywiście jak najszybsze podbicie Siły i Udźwigu, aby móc tego używać. Tu koniecznie talizman Arsenał Wielkiego Naczynia lub mniejsze wersje. Przed zdobyciem Giant Crusher używałem w tych buildach Wielki Miecz, który jest też rewelacyjną bronią i można zgarnąć bezproblemowo od razu w Caelid. W wersji sam Giant Crusher + Lwo Pazur polecam Odłamek Alexandra lub wcześniejsze wersje do wzmocnienia Umiejętności. Do Lwiego Pazura będziesz potrzebował pewnej ilości PS. W wersji Giant Crusher + inny olbrzymi młot, koniecznie Talizman Pazura oraz płaszcz Czarne Pióra Drapieżnika, oba wzmacniają ataki z wyskoku. Na większą zbroję i tak nie starczy ci udźwigu przy grze od zera. Szczegóły tych buildów na pewno tu kiedyś opisywałem, więc jak będzie trzeba coś więcej to mogę odgrzebać. Jedno jest pewne, już sam Wielki Miecz + Lwi Pazur, którego wczoraj używałem to miazga i nieustannie wywołuje banan na twarzy. Przy okazji jak się będziesz chciał kiedyś pobawić kreatywną Olbrzymią bronią w tej klasie, choć słabszą, to możesz z ciekawości się przyjrzeć Kosturowi Ogara. To fajna dość specyficzna broń siłowa, która w swojej umiejętności Magia Pastorału zapewnia unikalną "konwersją" siły na magię. Dobra opcja dla kogoś, kto się bawi melee, nie chce się bawić i inwestować w magię, ale chce jej niezobowiązująco spróbować obok. Łatwa do zdobycia gdzieś w katakumbach w Liurnii.

kain93ck

Widzę, że się do mnie trochę przywiązałeś. Jak to żarcik z tym starfieldowym... to spoko. Sam obiecałem sobie nie nawiązywać tutaj do tamtej gry. Żartobliwie dodam, że mam w domu ołtarzyki w kolejności wielkości i ważności: Yoko Taro, Eiji Aonuma, MonolithSoft i Hidetaka Miyazaki. A jeżeli coś tam w sobie do mnie chowasz, to mam propozycję aby zawiesić tu wszelkie urazy, zostawiając je ewentualnie na wątek SF, i traktować się poważnie. Jeżeli masz w ER 1400 jak gdzieś napisałeś to szacun, to 2 x więcej ode mnie więc chętnie się będę przyglądał twoim poczynaniom i doświadczeniom, a na pewno kibicował przejściu z łukami. Zobaczymy jak ci pójdzie dalej z poważnymi bossami - tu wjazd na ambicję ;-) Nie mam też problemu jeżeli będziesz mnie korygował lub coś podpowiadał. Na pewno o lore wiesz dużo więcej ode mnie. BTW ja swoje przejście z łukami robiłem na NG+, nie dokładnie już je pamiętam, ale wymienione łuki to imho najlepsze w grze, co sam pewnie wiesz, a na strzały w NG+ miałem kupę run, więc było mi dużo łatwiej. Powodzenia i trzymam kciuki. Z kolei przy tworzeniu ogólne, pomijając strzały, jeden z myków polega na tym, aby wybierać takie przedmioty, do których farmienie jest łatwe i hurtowe. Np. taki wulkaniczny garnek wymaga tylko wulkanicznych kamieni, które występują masowo w jednej miejscówce i można je pozbierać tonami w jednym przejeździe koniem, co starcza na długo. Czy jakieś kwiatki do błyskawic, które występują zawsze w kupie do zgarnięcia w tych miejscach gdzie uderzają pioruny. Natomiast oczywiście farmienie pojedynczych kości czy motylków, czy innych tego typu pierdół jest mega upierdliwe.

Jak zwykle disclaimer - po roku przerwy mogę mieszać jakieś drobne szczegóły.

14.02.2024 09:53
818.1
kain93ck
5
Pretorianin

xandon, doceniam te starania i miłe słówka, ale niestety swoim zachowaniem mi tak podpadleś, że nie mam ochoty na dalszą rozmowę z Tobą. Wielokrotnie obrazałeś inne osoby, które nie zgadzały się z twoim światopoglądem, nie tylko w temacie Starfielda ale również Elden Ring, konfliktu Zelda/BG3 itp.

Nie oczekuj, że będę ze względu na to że jesteś fellow Tarnished traktował cię ulgowo. Popraw swoje zachowanie i wszystko będzie git, bo jesteś ogarniętym gościem, ale gdzieś ta forumowa atmosfera cię po prostu zgubiła.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-14 09:54:07
14.02.2024 10:11
xandon
818.2
xandon
35
Generał

Rozumiem, czyli to jednak nie był żart. Chciałem sprawdzić. Ja na pewno nie mam ochoty na rozmowę z tobą ani nie zabiegam o jakieś traktowanie. Do tej pory nie zamieniłem do ciebie ani słowa, ani nie reagowałem na twoje niewybredne, czasem wulgarne komentarze. W takim razie mam nadzieję też odstosunkujesz się ode mnie czy moich growych sympatii, skoro dokładnie takie zachowania ciebie samego rażą jak napisałeś. Zapomnij o fellow Tarnished i pozostań w pokoju. EOD

14.02.2024 10:29
Minas Morgul
818.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Xandon - aaa ok, czyli znajoma ścieżka przy progresowaniu buildu na duże bronie.
Jedynie z Shard of Alexander mam problem.

Alexander z Eldena i Siegward of the Knights of Catarina z ds3 to dwie postaci, którym nigdy nie zrobię krzywdy, bo jestem miękka faja :D.

14.02.2024 23:26
Bukary
😜
819
odpowiedz
4 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

A w ogóle Bukary, jak tam Lyendell?

Wolę Akademię! ;)

A samo miasto ciekawe pod względem architektonicznym. Wszędzie widać pozostałości dawnej wojny ze smokami i późniejszego kultu smoków. Szkoda tylko, że miasto w (pod)mieście, czyli siedlisko omenów, jest takie hardkorowe. ;) Nie cierpię tych gargulców z sierpami!

Jestem teraz kilka dni poza domem, więc mam przymusową przerwę od "Eldena", ale potem powrócę ze zdwojoną siłą. Trzeba w końcu ubić Mogha, nie? ;)

Zrobiłem sobie przed wyjazdem podsumowanie.

Zadania ukończone:
- Irina
- Boc (rozczarowujące zakończenie)
- Dorian 1
- Dorian 2 (wkurzył mnie na końcu, bo polubiłem Fię)
- Tops (a podobno warto spełniać marzenia)
- Fia (smuteczek)
- Łata (wrócił chłop "do korzeni")
- Ranni
- Nepheli Loux (już stoi przy "stolcu")
- Kenneth Haight (czy on mnie w końcu pasuje na tego rycerza?)
- Tanith (wciąż pożera pewną głowę, bo ją oszczędziłem)
- Rogier (za dużo spał)
- Ensha
- Szubrawiec
- Rya (przez pomyłkę naciśnąłem "E", więc pozostaje w błogiej nieświadomości)
- Yura
- Seluvis (choć przeoczyłem jego zadania i wróciłem, gdy był już martwy)
- Gostoc
- Sellen (pomogłem czarodziejce na końcu, ale i tak zostałem strollowany przez scenarzystów)
- Blaidd

Zadania trwające:
- Varre
- Roderika (już prawie na ukończeniu, bo starcia z bossami wygrywam zwłaszcza dzieki jej pomocy)
- Gurronq (tu chyba jeszcze sporo przede mną, bo dopiero dwa razy go nakarmiłem)
- Hyetta
- Alexander (ostatni raz go widziałem, kiedy hartował glinę w gorącej saunie)
- Słojątko
- Gowry
- Millicenta (ciekawe zadanie, czekam mocno na dalszy ciąg)
- Corhyn (wyjawiłem mu tajemnicę i czekam na dalszy rozwój wypadków)
- Shabriri (dopiero go spotkałem po raz pierwszy)
- Bernahl
- Łajnożerca (już poddał torturom swojego kolegę)
- Latenna (zostawiła po sobie popioły)
- Gideon

Kompletnie przeoczyłem dalszy ciąg historii Diallosa (gdy odszedł od Okrągłego Stołu). Nie mogę go już nigdzie znaleźć.

Limgrave mam dosyć dokładnie zrobione (w sensie - bossowie, katakumby itp.). Liurnię - tak w 3/4. Caelid - w połowie. Altus - też pewnie w połowie (choć większość stolicy). Dotarłem do "śnieżnej krainy", ale na razie jestem tam jak dziecko we mgle (czy raczej śnieżycy). Trudne terytorium. Nawet zwykli "przechodnie" potrafią biednego zmatowieńca położyć w dwie sekundy. ;) Na razie tylko zjeździłem śnieżne pustkowia konno i ubiłem Nialla (podstępem, bo za słaby jestem na trójkąty: przeciągnąłem jego przydupasów na swoją stronę dzięki Czarującej Gałęzi).

Coś tak czuję, że nawet jeszcze w połowie gry nie jestem. Chyba "Elden" będzie w mojej "top 10 growych doświadczeń". Ale mam z tą gra jeden ogromny problem (narracyjny), który sprawia, że "obiektywnie" mógłbym ocenę obniżyć nawet o dwa punkty. (Oczywiście, są też problemy pomniejsze i będące źródłem licznych frustracji). I mówię to jako osoba, która jeszcze w liceum (epoka przedinternetowa) przechodziła samodzielnie "Betrayal at Krondor", "Lands of Lore" czy "Ultimy". Przymykam jednak oko na ten problem, bo jest bardzo miodnie. :)

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-14 23:38:03
15.02.2024 11:09
Minas Morgul
👍
819.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Najs, muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem progresu - również questów.
Rozumiem też krytykę narracyjną. Przy moim pierwszym przejściu, popłakałem się w jednym momencie, bo wydawało mi się, że zrobiłem coś strasznego. A właśnie zrobiłem coś bardzo dobrego i koniecznego. Zatem za pierwszym razem kompletnie nie zrozumiałem gry - Ty radzisz sobie tu dużo lepiej. Natomiast fakt - lore dot. Szlachcica i Apostoła Boskiej skóry, zawarty w łacińskiej pieśni podczas walki - dla mnie bomba. Ale ja to jestem fanatyk, a ktoś inny może wcale nie chcieć wykonywać dodatkowej pracy po samej grze. Lubię ją na tyle, że przy drugim przejściu już bawiłem się samemu w archeologa. Taka gra w grze.

Natomiast sama formuła podania fabuły w formie puzzli, już mi przypasowała za drugim razem i już wiem, jak patrzeć na te gry. Wydaje mi się też, że FromSoft trochę zluzował, jeśli chodzi o chowanie contentu :). W DS3 były 2 momenty, gdzie do dziś nie mam pojęcia, jak ktoś wpadł na to za pierwszym razem.
Natomiast chyba rozumiem - pożera człowieka ciekawość, a ma świadomość, że może zwyczajnie przeoczyć ważne odpowiedzi:).

Mamy chyba też podobne spostrzeżenia, co do samej gry. Obiektywnie ciachnąłem Eldenowi ze 2 punkty. Subiektywnie dałem mu 10, bo mi odświeżył gaming po latach marazmu, gdzie myślałem, że jestem za stary na granie. I właśnie w tym samym widziałem problemy, też początkowo narracja oraz kilka kwestii technicznych. Natomiast gierka tak mocno broni się gameplayem, że jedno przejście nie dalo mi spokoju i za drugim razem miałem zero znuzenia. To sobie ogarnąłem fabułkę :).
Strasznie uzależniłem się od uczucia, jakie tam sprawia walka. Strasznie mi teraz tego brakuje w innych typach gier, po które sięgam.

Za jedną rzecz jestem wdzięczny twórcom: trzymają japę na kłódkę. Wiele wątków, czy to w ER, czy Bloodborne, czy DS, budzi kontrowersje i powoduje rozbieżne interpretacje. A twórcy lore milczą i nie komentują.

Kilka ciekawych, zapierających dech w piersiach lokacji jeszcze przed Tobą. W zimowej krainie znajdziesz miasteczko Ordina. Nagrodą jest pewien portal prowadzący do bardzo ciekawego miejsca. Koniecznie warto odwiedzić, a wrażenia gwarantowane.

A Gargulce... cieszę się, że nie tylko mnie napsuły krwi przy pierwszym przejściu:D.

Fabularnie za to już nie robię żadnych spoilerów, bo na tym etapie może mi się mieszać, co już powinieneś był zobaczyć, a co jeszcze nie :D. Z chęcią wrócę do tematu fabularnego, jak już przejdziesz.

Miłego urlopu i czekamy na kolejne relacje.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-15 11:22:06
15.02.2024 14:12
Kwisatz_Haderach
819.2
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

Kilka ciekawych, zapierających dech w piersiach lokacji jeszcze przed Tobą. W zimowej krainie znajdziesz miasteczko Ordina. Nagrodą jest pewien portal prowadzący do bardzo ciekawego miejsca. Koniecznie warto odwiedzić, a wrażenia gwarantowane.

btw. Moja rada. Nie warto robic wszystkiego w zimowje krainie, bo mozesz sie wypalic. To jest imho najslabsza czesc gry, dodana mocno na sile (czego nie do konca rozumiem) i poza doslownie paroma miejscami nic sie nie traci skipujac.

Ordina jest spoko, i to co pozniej tez (zdecydowanie trzeba zobaczyc chociazby dla uzupelnienia historii i lore!). No i koncowka samej krainy jest super. Ale reszta to jest tylko po to aby mogli napisac ze gra ma 100h kontentu. ;)
Cala zona jest overtuned i wiekszosc kontentu to powtorki z rozrywki.
Nie warto. ;)

Gra by byla lepsza ogolnie gdyby kraine gigantow okroic o polowe.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-15 14:22:54
15.02.2024 14:27
xandon
819.3
xandon
35
Generał

No to teraz już z górki ;-)

Progres fabularny robi wrażenie, zwłaszcza jeżeli rozkminiałeś questy sam, bez poradników, choć z poradnikami też nie ma nic złego.

Myślę, że na tym etapie oceny liczbowe nie są takie ważne. Czy to będzie 6,9 jak tu wisi na GOL czy 10, czy cokolwiek innego. Ciekawe jest za to na czym różni gracze się koncentrują i co im przeszkadza. Fajnie jest widzieć twój fokus fabularny i eksploracyjny, a mniejsze zainteresowanie walkami jak zrozumiałem, co jest zwykle ważną atrakcją.

15.02.2024 15:26
xandon
819.4
xandon
35
Generał
Wideo

Jeszcze mała niespodzianka. Skoro tak polubiłeś Fię, to może się spodobać załączony żarcik filmowy. Oglądałem go kiedyś z 10 razy i za każdym razem śmiałem się do rozpuku. Takie specyficzne poczucie humoru ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=JBUpnW_u7sg

15.02.2024 14:40
xandon
820
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
xandon
35
Generał

Łajdak LV 1 w Stolicy :-)

* Na golasa i z samą Pałką
* Nie leveluję postaci, tylko Pałkę
* Wszystkie Staty na 10
* Siła i Wiara podbite talizmanami +5
+ prosta Pieczęć Palców + proste inkantacje ochronne od Corhyna przy Okrągłym Stole
+ Trójkątna Tarcza (na niektóre moby dla wygody, przy bossach bez znaczenia)
+ Kukri
+ Prochy Żołnierza Godricka

Fajne przejście, człowiek czuje się trochę jakby grał za pierwszym razem. Znowu inne spojrzenie, a miejsca i sprawy nad którymi się zwykle przelatuje wymagają nagle sporo uwagi. Zwłaszcza, że nie pamiętam już niektórych lokacji z przedmiotami, kamieniami, talizmanami itp. Śmierć przeważnie na jednego hita, od bossów zawsze. Największa trudność to nawet nie bossowie, ale niektóre lokacje z wściekłymi mobami. W bonusie piękna pustka i porządek w ekwipunku :-) Kiedyś grałem takim buildem, ale levelowałem postać, to co innego. Stolica z bossami jest chyba do zrobienia, ale do końca gry na LV 1 raczej nie dojdę. Ciekawe.

16.02.2024 11:07
Minas Morgul
820.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Najs, próby przejścia gry na SL1 zawsze się chwalą. Myślę, że jak kiedyś zejdę do mniej, niż 5 prób na co cięższych bossów, grając zwyczajnie, to sam spróbuję tego typu challengu.

16.02.2024 14:54
xandon
820.2
xandon
35
Generał

Fajne to jest. Najważniejsze, aby się nie spinać i zobaczyć czy to sprawia przyjemność. A przyjemność tu tkwi w małych rzeczach, które zaczynają cieszyć. Jak się idzie normalnie, to człowiek się nie przejmuje, bierze na klatę przypadkowe hity, leczy i do przodu. Jak ginie się na raz to wszystko jest ważne i każdy kolejny zakończony kroczek cieszy. Prawie jak za pierwszym razem :-) Nie optymalizuję tego builda jakoś specjalnie, główna siła w Pałce :-) W tym wyzwaniu nie nastawiam się też, że przejdę całą grę, tego jeszcze nie wiem na 100%, ale ciekawi mnie jak daleko zajdę na ścieżce krytycznej i jakie typowe ścieżki opcjonalne da radę przejść, tak normalnie bez jakichś sztuczek. Przejście składa się zasadniczo z 3 elementów: 1) odcinki, które się przebiega wymijając wszystko po drodze na czysto, 2) kopalnie i inne dungeony gdzie trzeba wydobyć kamienie do broni i potrzebne talizmany, 3) bossowie i mini-bossowie. Ponieważ używam Pałki to muszę pozbierać po drodze potrzebne zwykłe kamienie do ulepszenia (8 x 12 +1). W speedrunach używa się broni specjalnych ulepszanych ponurymi kamieniami zasadniczo mniej upierdliwymi i szybszymi do zdobycia (9 x 1 + 1), ale to nie jest speedrun.

Ciekawie jest z bossami. Jedno zagapienie i śmierć. Na wyuczonych pojedynczych bossach jest OK. Ale teraz taka Rennala, która jest normalnie bardzo łatwym bossem i się tam nawet nie trzeba jej specjalnie uczyć, potrafi być na początku małym wyzwaniem i to już w pierwszej fazie. Generalnie im więcej małych przeciwników i zdarzeń poza zasięgiem wzroku, od których można przypadkowo oberwać tym gorzej. Ostatecznie łatwe to jest, ale zabiera parę ładnych prób. W drugiej fazie najlepiej nie dopuścić, aby przywołała summony. Jak się jest przypakowanym to łatwo. Ale na LV 1 trudniej, choć Pałka nieźle daje. A wtedy summon jakiegoś smoka czy wasalnego rycerza w połączeniu z magią Rennali - i znowu trzeba ogarnąć, aby nie oberwać albo liczyć na sprzyjające RNG. Rennalę ogarnąłem sprawnie zakładając na Pałkę Lwi Pazur (fizyczne popioły wojny do pałki są w warunkach wyzwania, ale tak, trzeba go było najpierw zdobyć na LV 1). Wtedy każdy cios Pałką ją przełamuje :-) W innych przypadkach jednak używanie Lwiego Pazura tak, aby nie dostać ani jednego hita bywa ryzykowne.

Jestem jeszcze w Stolicy, mam nadzieję ją przejść. Ścieżka krytyczna do ogarnięcia, ale chcę jeszcze zejść sobie do kanałów i katakumb. Genialnie skonstruowana jest ta gra. Jeżeli dojdę, to prawdziwej zapory spodziewam się na Olbrzymie. To jeden z moich ulubionych bossów. Ile ten dziad mi krwi kiedyś napsuł... Pierwsza faza łatwa, potem w speedrunach można go było pokonać na szybko w 2-giej fazie z odpowiednim buildem, nie dopuszczając nawet do jakiejś większej walki. Potem nauczyłem się bardzo dobrze drugiej fazy normalnie i z dowolną bronią. W wyzwaniu, gdzie pokonywałem każdego bossa jego własną bronią, Olbrzyma pokonałem fizycznym atakiem tarczą, taką z gębą olbrzyma, Z Obliczem lub Jednooką, może z jakąś pomocą zwykłych pięści. On też używa tarczy do ataku w pierwszej fazie, a potem rąk. Inkantacje ogniowe symulujące jego ataki nie miały sensu, bo dziad jest odporny na ogień. Ale nauczyłem się wtedy bardzo dobrze ganiać po tym polu wokół niego, z koniem i bez konia. Obawiam się jednak, że tak bez jednego hita się może nie udać. Zobaczymy.

16.02.2024 14:56
Kwisatz_Haderach
820.3
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Podziwiam.

Nie rozumiem, ale podziwiam. ;)

ps. dodam jeszcze ze o wlasnie takiego xandona nic nie robilem.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-16 14:57:20
16.02.2024 15:16
Bukary
820.4
Bukary
222
Legend

O którym olbrzymie mowa?

16.02.2024 15:23
820.5
1
kain93ck
5
Pretorianin

Bukary

A takim jednym, starożytnym, z kulawą noga i wielkim oczkiem na brzuchu. Jeszcze go spotkasz, zapewniam Cię :)

16.02.2024 15:30
Minas Morgul
820.6
1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Bukary - wszystko raczej przed Tobą, bo tego nie da się z niczym pomylić.

LV1 na pewno daje kopniaka.
Na razie skaczę z radości, bo udało mi się wcześnie pokonać Margita, bez dodatkowego farmienia, tylko po kosztach - za 6 razem. I wciąż uważam, że to sukces :D.

17.02.2024 03:34
xandon
821
odpowiedz
2 odpowiedzi
xandon
35
Generał

Łajdak LV 1 walczy z Olbrzymem :-)

Szczerze, nie spodziewałem się tego. Ale plan minimum wykonany. Stolica zrobiona, w kanałach nawet i katakumbach pogrzebałem, Śnieżna Kraina biegiem, jeszcze wrócę do Sol, Part II i mam nadzieję dalej do drzewka z M, tam byłoby wesoło, na razie na próbę Olbrzym w toku, jak mnie zatrzyma to koniec. Olbrzym jak to Olbrzym. Pasek HP na 42.000, a moja Pałka na razie wali 279 1H i 309 2H. I gdzie tu sprawiedliwość? Ale pierwsza faza spoko. Kwestia tej drugiej ścieżki zdrowia.

Na liczniku 27h. HP 414 podbite talizmanami do 456. Pałka na razie +20 i skalowanie z Siłą B. Z tą marną Siłą łajdaka 10 + 5 z talizmanu, to dmg Pałki słabo się skaluje. Atk fiz bazowy 222 + z Siły tylko 56 = razem 279. Czas na podkręcenie builda. Trzeba podciągnąć do +25 i dodać jakieś lepsze talizmany. Na Olbrzymie to wielkiego wrażenia nie zrobi, ale Pałka generalnie świetnie się spisywała do tej pory, zwłaszcza na przełamywanie równowagi wrogów. LV 1 zostaje bez zmian.

17.02.2024 14:00
Minas Morgul
821.1
1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

I udało się? :)
Olbrzym, to chyba w dużej mierze walka z własnymi nerwami.

20.02.2024 15:04
xandon
821.2
xandon
35
Generał

Tak, zgodnie z opisem poniżej, weekend odpoczynku, podbicie builda i poszło :-)

Dzięki za kibicowanie!

17.02.2024 12:53
822
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
kain93ck
5
Pretorianin
Image

Pew pew pew pew, Gandalf Złoty załatwiony! Czyli kolejne wesołe przygody zmatowieńczego łucznika Hobin Rooda.

Cóż, nie spodziewałem się, że ten build da mi tyle satysfakcji z grania, której już dawno nie odczuwałem, bo buildy melee jak i sorcerery - jakkolwiek by nie były fajne - ostatecznie mnie zanudzały i pod koniec gry z reguły zmieniałem build na coś innego. W wypadku łucznika nie odczuwam tego znużenia, a nawet odczuwam coraz większą ekscytacje z pokonywania każdego bossa. Na początku myślałem, że będzie ciężko - bez odpowiednich statystyk, ulepszeń, talizmanów jak i buffów to łucznik zadawał dość biedne obrażenia z pomocą krótkiego łuku. Przez większość gry chodziłem z węzowym łukiem +4, który ma skill "potęzny strzał". Jego zaletami było oprócz mocy wynikającej z popiołu wojny fakt, że miał losową (aczkolwiek małą) szanse na wbicie trucizny oponentowi bez potrzeby używania zatrutych strzał. Chyba już o tym wspominałem, także przejdźmy dalej.
Pierwsze co zaobserwowałem, to łuki są naprawdę biedne w starciu z humanoidalnymi i npctowymi przeciwnikami. Ponieważ humanoidzi jak i npcty mają nieskończoną staminę więc starcie z nimi przy pomocy łuku sprowadza się do patrzenia jak AI postanawia robić nieskończone fikołki. Szybko znalazłem rozwiązanie tego problemu w postaci łuku Radahna, co sprowadziło się do tego że musiałem go pokonać, co akurat było dość zaskakująco łatwe jak na ten build i udało mi się wykonać to za pierwszym razem (otrułem i zaaplikowałem mu szkarłatną zgnilizne z pomocą obu typu strzał). Reszta już była historią. Łuk ulepszony do +6 i walki z humanoidami i npcami stały się proste, bo można było przytzymać strzał i wybaitować ich atak. Łuk Radahna jest o tyle świetne, że jego strzał z autamu przewraca niemal każdego przeciwnika.
W ten sposób szybko dotarłem do Leyndell, również za drugim podejściem pokonując "smoczego rycerza" w podobny sposób co Radahna. Szybka wyprawa po Czarny Łuk, ulepszenie go do +9, co musiało mnie kosztować wizytę na chacie u węzowego Rysia (nie pokonałem go jeszcze, na to przyjdzie pora) i spacerek po ostępach Caelid. Wszystkie potrzebne mi talizmany były zdobyte, statystyki w miarę ulepszone, więc zabawa w snajpera dopiero teraz nabrała kolorytu.
Poza humanoidalnymi przeciwnikami, to z bossami nie miałem problemu póki był jeden. Problem się zaczyna kiedy dochodzi do duo walk i trzeba się kontrolować. Moim największym starciem, które wygrałem za szóstym razem była walka z rycerzem Tygla i wynaturzeńcem.
Jeśli zaś chodzi o strzały to ich niedobór przestał stanowić dla mnie problem, w większości przypadku posługuje się standardowymi strzałami, które zadają najlepsze obrażenia a te statusowe zostawiam sobie na walki z bossami. Kupowanie zwykłych strzał również nie jest większą przeszkodą, ponieważ są wyjątkowo tanie i z resztek tego co leveluje mogę sobie spokojnie kupić zapas strzał.
Jeśli chodzi o expienie, to jak Minas Morgul zasugerował, większość czasu musiałem olewać zwykłe mobki bo to było po prostu marnowanie strzał. Jak sobie nadrabiałem straty run w tym przypadku? Craftując marynowane złote łapki, które zwiększały czasowo przyrost run, także wliczając to bossów.
To by było na razie tyle. Zanim nakopię Morgottowi to postanowiłem powykonywać dostępne questy i pokonać co potęzniejszych bossów. Na ten moment moje statystyki i wyposażenie wyglądają tak:

SL102
Witalność: 37(+5 punktów z runy Godricka, czyli 42 pkt)
Umysł: 18(+5)
Wytrzymałośc: 20(+5)
Siła: 30(+5)
Zręczność: 30(+5)
Inteligencja: 9(+5)
Wiara: 25(+5)
Mistycyzm: 14(+5)

Wyposażenie:
Czarny Łuk +9
Łuk Radahna +6
Pieczęć smoczej komunii

Talizmany:
Talizman żądlącej strzały (zwiększa obrażenia strzał i bełtów)
Talizman rytualnego miecza (zwiększa obrażenia przy pełnym HP)
Talizman niebieskiej tancerki (zwiększa obrażenia, gdy nasze obciążenie jest lekkie)
Odłamek słojownika (zwiększa obrażenia umiejętności. Tak, zabiłem słojowego ziomka :( )

Buffy:
Złota przysięga oraz Ogień, daj mi siłę.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-17 12:54:34
17.02.2024 14:03
Minas Morgul
👍
822.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Brzmi naprawdę fajnie :)
Łucznik i mag zawsze byli na mojej liście i Elden chyba będzie pierwszą grą od FS, gdzie zdecyduję się grać z łukiem, przy którymś przejściu.

W ogóle, czuję się, jakbym znowu grał w grę na nowo. Na OLEDzie miałem przy pierwszych przejściach wyłączony HDR. Teraz, po włączeniu, te lokacje wyglądają zupełnie inaczej.

P.s. ciekawi mnie, jak ten build sprawdzi się na Malenię. Pewnie paradoksalnie nie będzie ona jakaś szczególnie ciężka, ale sam jestem ciekaw Twojej opinii.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-17 14:05:19
17.02.2024 18:12
822.2
1
kain93ck
5
Pretorianin

Minas Morgul

Mogę jedynie przypuszczać, że w wypadku Malenii w ruch pójdzie albo łuk Radahna albo bawienie się w kotka i mysz by wybaitować jej ataki przez co będzie mniej podatna na uniki.

18.02.2024 18:32
Sir klesk
😁
823
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

Udalo sie. Nadal nie wiem jak unikac jej waterfowl dance - po prostu jak widzialem, ze nadchodzi to puszczalem taget-locka i spamowalem rolle. Czasami unikalem 90% obrazen, czasami ginalem w 1/3 combosa. Dla mnie zdecydowanie najtrudniejszy boss z jakim walczylem w tego typu grach. Skopiowalem save zeby kiedys sprobowac pokonac ja bez uzycia prochow ale szczerze mowiac to nawet z nimi udalo mi sie "na farcie" gdzies po 30+ probach. :')

18.02.2024 20:14
Minas Morgul
823.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Gratuluję!

Z Waterfowl jest tak, że w ostatnich dwóch atakach comba, w miarę powtarzalnie ich unikam - markuję bieg w jedną stronę, a rolluję w drugą.
Z pierwszym atakiem miewam jeszcze problemy. Jak mnie zlapie w trakcie ataku, to po mnie.

I jeszcze raz, gratki - to jest cudny boss, z którym walka to czysta radość. Prędzej czy później się do niej wraca :)

19.02.2024 15:50
Sir klesk
👍
823.2
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Via Tenor

Boss cudny bo trudny ale tez w miare czytelny i co za tym idzie sprawiedliwy. Czasami mam problemy z co wiekszymi przeciwnikami bo nie widze ich atakow, a tutaj nie dalo sie zgonic na kamere. :D No i “najwazniejsze” respawn jest doslownie przed boss arena.

Malenia z odznaka najtrudniejszego bossa z jakim walczylem, a teraz jescze chcialem oficjalnie umiejscic Placidusaxa w TOP5 najbardziej epickich walk jakie widzialem. :D Epicki cinematic, epicka arena i epicki spacer w strone spiacego olbrzyma wiszacego w powietrzu. Lasery, pioruny, wybuchy. Mniam.

19.02.2024 16:23
Minas Morgul
823.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ja mam straszną słabość do walki z Placidusaxem. Niektórzy jej nie lubią, bo on dosłownie znika, lata, wzium, srum, tu lasery, ale straaaasznie mnie kupują wszystkie efekty związane z tym pojedynkiem.

Myślę, że Placidusax i Midir z DS3, to moje dwie ulubione walki ze smokami w grach w ogóle.

19.02.2024 17:38
Kwisatz_Haderach
823.4
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Placudisax ma +10 do rigczu za ten atak co odpala przy 33% hp bodajze.
Przeciez to jest tak epickie ze ja nie wiem czy moze byc bardziej. ;)

Swoja droga jesli DLC bedzie standardowa From Softowa zabawa czasem, to uwazam ze Placudisax w primetime jest raczej pewnym bossem.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-19 17:39:37
19.02.2024 18:00
Minas Morgul
823.5
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Im dłużej czekam na to DLC... tym lepiej :).
Ich DLCki zawsze stanowiły kropkę nad i dla podstawowych wersji gier i liczę na to, że i tym razem tak będzie.

19.02.2024 19:42
824
odpowiedz
2 odpowiedzi
jarekgruszka
2
Legionista

Witam Wszystkich! :) Proszę o poradę. Polecicie mi proszę najlepszy przewodnik na YouTube, który zawiera wszystkie questy, dialogi, przedmioty do zebrania itd.? Grałem na poradniku MiKeYROG, gość jest świetny, ale w 20. odcinku popędził do Caelid zaraz po zabiciu Godricka, zaczął ubijać bossów, którym ja nie dawałem rady i odpuściłem sobie jego serię. Elden Ring to gra, gdzie grając bez dobrego poradnika masę rzeczy się omija, psuje albo nie rozumie. Na swój sposób świetna przygoda, no ale grę powinno się przechodzić samemu, a że jestem mega szczegółowy i dokładny to potrzebuję najlepszej video solucji. Dzięki za odpisanie ;)

19.02.2024 19:55
Kwisatz_Haderach
824.1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Video to nie wiem jak ci pomoc. Ja ewentualnie uzywalem poprostu wiki fextralife, plus w komentarzach ludzi tam jest mnostwo wiedzy i porad.
No ale trzeba niestety czytac. :P

19.02.2024 22:23
824.2
wojtek750
57
Pretorianin
Wideo

Najlepsze poradniki do soulsów ma Fighting Cowboy. Elden Ringa akurat z nim nie przechodziłem, więc nie gwarantuję że jest tam absolutnie wszystko i bezbłędnie, ale myślę że jest blisko. Czytaj też komentarze pod każdym odcinkiem, czasem ludzie pokazują, w którym momencie np. coś pominął, albo jak można do danej sprawy podejść inaczej/lepiej.

https://www.youtube.com/watch?v=PN7YFKHOR9Y&list=PL7RtZMiaOk8gdRf130w4gFYyhstL-5VRh

post wyedytowany przez wojtek750 2024-02-19 22:26:00
19.02.2024 19:45
Kwisatz_Haderach
825
odpowiedz
12 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella
Image

Ciekawostka, choc raczej dosc oczywista i znana. Jak sie patrzy na mape to to sie dosc mocno zreszta rzuca w oczy.

Niemniej jednak zapytuje...

Jak myslicie co jest "pod chmurka"?

spoiler start

Mnie sie wydaje ze to jest pierwotne miejsce ladowania nasiona z Elden Beast. Zauwazcie ze cala mapa Eldena to wlasciwie jeden ogromny, zalany woda krater po uderzeniu meteorytu. Zupelnie niepamietam jak sa wyjasnione w grze ustawione w szesciokat wieze ale moja robocza teoria jest taka ze sa mechanizmem kontrolujacym/wiazacym na miejscu Elden Beast, albo zostaly w ten sposob zaadaptowane jesli istnialy wczesniej.
Kazda wieza ma swoje palce i rune (ukradziona ze zniszczonego Elden Ringa), imho ma sens pomysl ze sa one tam sa zeby czuwac nad caloscia Elden Ringa i nad posluszenstwem Elden Beast.
Kazda jego czesc ma swoje palce, czyli niejako element zabezpieczajacy, cos jak Hocxrux (czy jak to tam sie nazywalo) z Harrego Pottera.
Nowi posiadacze run, musieli zabic palce zeby moc posiasc prawdziwa moc fragmentu Elden Ringa. Nasza postac tez musi runy aktywowac na szczytach wiez, wiec nawet martwe palce sa prawdziwym zrodlem mocy.
NIe wiem w sumie czy to sie trzyma kupy. ;)
Takie tam dywagacje. ;)

spoiler stop

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-19 19:46:31
19.02.2024 20:02
Minas Morgul
825.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ciekawa koncepcja, oczywiście lorowo ma to sens i moja wyobraźnia nigdy nie zabrnęła aż tak daleko, ale w pewnym momencie moje "sanity" zostało wystawione już na taką próbę, że gapiłem się na mapę, szukając w niej wzoru pierścienia, gdy nie wiedziałem jeszcze, gdzie znajduje się Eldeński Krąg.

19.02.2024 20:03
825.2
kain93ck
5
Pretorianin

Mnie bardziej zastanawia co ty masz z tymi nasionami czy pasożytami? Elden Beast to po prostu avatar Wyższej Woli, kolejnego z wielu bóstw, które rządziło Ziemiami Pomiędzy (które jeśli weźmiemy pod uwagę Fatum Azula musiało wyglądać inaczej) i obdarowywało kolejnych Elden Lordów łaską (Rycerze Tygla jako słudzy poprzedniego boga, Placidussax jako Elden Lord tamtych czasow, gdzie również był nieznany Zewnętrzny Bóg).

Wieże mogły służyć jako katalizator do przywołania kolejnego Zewnętrznego Boga. Wydaje mi się że same Ziemię Pomiędzy przechodzą cykl w którym to kolejne zewnętrzne bóstwo obejmuje patronat nad nimi.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-19 20:08:14
19.02.2024 20:20
Kwisatz_Haderach
825.3
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

spoiler start

No nasiono jest w grze. Elden Beast przybylo w formie nasiona, z ktorego wyroslo drzewo.
To czym tak naprawde bylo "nasiono" to wlasnie jedne z moich ulubionych tematow do spekulacji.

Teoria pasozyta mocno trzyma sie kupy po prostu ze wzgledu na to jak wyglada Erdtree w srodku i to jak wogole caly swiat dziala.

To sie tez w sumie nawet moze i pokrywac z tym co napisales. Jesli przyjmiemy ze Lands Beetween to terytorium walki miedzy bogami (a to jest oczywiste), to pasozytnictwo to poprostu metoda walki Greater Will. Zgnilizna to metoda walki GOddess Of Rot, Ksiezyc walczy za pomoca Ranni, CHaos pali wszystko, bog gigantow dziala poprzez bezposrednia kontrole na istotami (oczy w brzuchach, ma je nie tylko Fire Giant, tylko sporo innych potworkow. Tylko sa usuniete silowo), itd...
Greater Will wysyla nasiona i zbiera dusze (czy jest w tym jakis wyzszy cel? nie wiem.)

Moze i nawet to polaczymy z twoja teoria ze wieze to katalizatory. Po co przywolywac kolejnych, kzady gorszy od poprzedniego? Nie wiem.
Ale podoba mi sie ta teoria. ;)

I rzeczywiscie cykl "patronatu" o ktorym mowisz widac w grze, tylko problem w tym ze nie jest on grzecznym ustaleniem kolejnosci. Te istoty zdecydowanie ze soba walcza i symbolizuja przeciwne i sprzeczne koncepcje.

spoiler stop

ps. tak mam bujna wyobraznie. Ale imho nic z tego co w spoilerze nie kloci sie za bardzo ze swiatem przedstawionym w grze. A lata grania w gry Myiazakiego utwierdzily mnie w przekonaniu ze one sa specjalnie napisane w teki sposob (i jest to bardzo wazne w procesie tworzenia swiata i lore), zeby mozna sobie bylo wlasnie takie teorie tworzyc. I zeby wiekszosc z nich w sumie mialo sens.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-19 20:27:56
19.02.2024 22:39
825.4
kain93ck
5
Pretorianin

Kwisatz_Haderach

Zasadniczo zgadzam się z twoim punktem widzenia, bo przestawiłes ciekawe argumenty. Zwłaszcza z Elden Beastem, co mi w sumie dało do myślenia, że sposób przywołania go albo skontaktowania się z Wyższą Wola musiał mniej więcej wyglądać na takiej samej zasadzie co... Przywoływanie Falling Star Beasts.

spoiler start

Jak wiadomo to Falling Star Beasts to jeden z kilku (prawdopodobnie) etapów ewolucji, który kończy się na transformacji w pełnoprawnego Astela. Co jeśli w podobny sposób co Bestie Upadłej Gwiazdy i Onyksowli Lordowie, Elden Beast został również przywołany? Oczywiście mówimy o narzędziu Boga, więc trzeba bylo większego katalizatora w postaci wież. I łączyłoby się to też z twoja teoria o pasozycie.

spoiler stop

Mam jednak pewne zastrzeżenie:

Po co przywolywac kolejnych, kzady gorszy od poprzedniego?

Zasadniczo to nie wiemy jakim Bogiem był patron Placidusaxa ani też nie wiemy jakim Bogiem był patron Rycerzy Tygla. Może to ma coś wspólnego z pasożytnictwem i prędzej czy później na Ziemiach Pomiędzy musiały zachodzić zmiany. Anyway podoba mi się. Bardzo mi to przypomina w sumie lore mojej najulubienszej gry From czyli Blooodborne.

19.02.2024 23:05
Minas Morgul
825.5
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Mnie się akurat wydaje całkiem prawdopodobne, że

spoiler start

patronem smoków było samo Greater Will. Natomiast dlaczego smoki zostały opuszczone...
Może kwestie ewolucji sprawiły, że smoki, jako gatunek stały się nieperspektywiczne? I po zawirowaniach związanych z eksplozją gatunku w Tyglu, Wielka Wola ponownie wyłoniła z niego następny porządek. Liczę na to, że relacje pomiędzy Wielką Wolą a tyglem zostaną nieco mocniej nakreślone w DLC.

spoiler stop


post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-19 23:09:12
19.02.2024 23:15
825.6
kain93ck
5
Pretorianin

Minas, muszę obalić niestety twoja teorię, przytaczając po prostu opis Placidusaxa.

spoiler start

The Dragonlord whose seat lies at the heart of the storm beyond time is said to have been Elden Lord in the age before the Erdtree. Once his god was fled, the lord continued to await its return.

Czyli w największym skrócie Wyższa Wola przybyła z Elden Beast jak i Złotym Drzewem (nasieniem jak ktoś tu słusznie zauważył). Ergo, Placidusax nie mogł służyć jako Eldenski Władca dla Wyższej Woli, a służył innemu Zewnętrznemu Bogowi, który w tajemniczych okolicznościach zniknął. Na pewno jego zniknięcie ma wiele wspólnego z pojawieniem się Wyższej Woli.

Plus pragnę dodać, że Złoty Porządek rozpoczął wojnę ze smokami, którzy byli ówczesnymi władcami Ziem Pomiędzy (dowód: Godwyn) także nie wydaje mi się że słudzy tego samego Boga mieliby walczyć ze sobą.

spoiler stop

19.02.2024 23:45
Kwisatz_Haderach
825.7
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

A zadawaliscie sobie kiedys pytanie jaki jest sens tego wszystkiego? W rozumieniu swiata przedstawionego, jego historii i tego co sie dzieje w grze?

Ja wiem oczywiscie ze to jest gra i moze i nie ma sensu wnikac za bardzo z takimi pytaniami. Ale cale lore i mitologie Eldena (a takze i wiekszosc fabuly) mozna sprowadzic do jednego pytania.

spoiler start

Po co?

spoiler stop


spoiler start

Kazda gra FS ma w miare sensownie przedstawione motywacje glownych sil w grze i czuje sie ze to co sie dzieje (i dzialo przed nami) ma, i mialo jakis tam sens. NIe mowie tu o postaci gracza, ktora jest w sumie zawsze manipulowanym pionkiem powodujacym katastrofe za katastrofa (i to jest imho jedno z glownych przeslan serii i Eldena) w imie sil ktorych nie rozumie.
Mowie o glownych potegach i silach, takich jak np. Gwyn czy weze (glownie one bo one sa odpowiednikami bogow z Eldena) z jedynki DS, albo lovecraftovi bogowie z Bloodborne.
W Eldenie tego nie ma. Imho.
Mamy kilku kosmicznych bogow, ktorzy za pomoca roznorakich srodkow walcza o kontrole na planeta i takze "bezposrednio" miedzy soba (jak 2 i 3 palce naprzyklad).
Okej...
Ale po co? I dlaczego tutaj?
Pomijamy odpowiedz "dla sportu" (choc oczywiscie moze i tak byc).
Bo to ten konflikt jest glownym bohaterem tej gry, reszta jest tylko jego efektem Efektem bycia wciagnietym w tryby kosmicznych szachow.

Zadajmy sobie pytanie (zakladajac ze stoja za tym swiadome umysly) co osiaga Greater Will stawiajac drzewo i wysysajac dusze na losowej planecie?
Co osiaga Goddes Of Rot sprowadzajac cala materie organiczna do smierdzacej papki?
Co osiaga bog ktoremu sluzy Ranni pograzajac planete w wiecznym mroku i wysylajac ja w "tysiacletnie podroz"?
Co osiaga bog gigantow implantujac kazdemu oko pozwalajace na czesciowa lub calkowita kontrole?
No i co osiaga chaos palac cala powierzchnie planety?
To sa chyba glowni gracze tych kosmo-szachow.

Zakladajac ze sa to swiadome, planowane dzialania i efekty dzialan mega poteznych kosmicznych istot (bogow).... to to jest bez sensu.

Po co?

:)

spoiler stop

spoiler start

I bardzo mnie ciekawi jakiemu bogu sluzy Miquella. Bo jakiemus musi. Kazdy w tej grze jest marionetka.

spoiler stop

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-19 23:50:42
20.02.2024 00:33
Minas Morgul
825.8
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Kain - odnośnie smoków. No właśnie mam cały czas w głowie opis Placidusaxa i

spoiler start


- prawdopodobnie mówimy o Bogu pokroju Mariki, podobna ranga. Ale wydaje mi się, że ten namiestnik o nieznanych danych osobowych, którego dotyczy opis, jest naczyniem Greater Will, a nie zewnętrznego boga. W grze jest na to wiele dowodów pośrednich. Myślę, że ludzie zwykle odczytują opis Placidusaxa I myślą o bogu, który opuścił Placidusaxa, jako kogoś o randze zewnętrznego bóstwa. A tak wcale nie musiało być. Mogło być to równie dobrze naczynie.
Poniżej wrzucę trochę luźnych myśli. Placidusax zapewne jest ojcem pierwszych pradawnych bytów, które zapewniły porządek, pradawne smoki były pierwsze.
- wydaje się, że era starożytnych smoków mogła ciągnąć się całkiem długo. Jaką motywację miał Grandsax, atakując Lyendell? Zazdrość? W każdym razie inkantacja, która służyła do obrony przed Grandsaxem, wywodzi się z Wielkiej Woli. Czyli Greater Will wie, jak postępować ze smokami- czego nie można powiedzieć o wytworach innych zewnętrznych bóstw, jak Scarlet Rot. Czyli greater will dobrze zna smoki.
- Placidusax korzysta z golden fire. Podobnie jak Elden Beast. Żadna inna istota tego nie robi. W sumie samo ciało smoków (rany Placidusaxa), ukazują złote elementy. A złoto to jeden z symboli Wielkiej Woli, o których wiemy.
- czy tytuł 'Eldeński Władca' nie jest zarezerwowany dla sługów Wielkiej Woli? Wydaje mi się, że 'Eldeński Władcax nie może być zarezerwowny dla namiestnika dowolnego zewnętrznego bóstwa i z tego właśnie wychodzę. Wlasnie w opisie Placidusaxa jest wspomniane, że był pierwszym Eldeńskim Władcą. Wszystkie kolejne tytuły Eldeńskich Władców przypadały wyłącznie postaciom jasno sprzymierzonym z wielką Wolą, np. Godfrey.
Ponadto, sprzymierzając się z szalonym promieniem, Melina nazywa Cię później Lordem Szalonego Płomienia, a nie eldeńskim lordem, ale to w sumie pierdółka, która się spina.
- Hyetta wspomina, że to właśnie Greater Will rozdzielił "singularity" - the One Great i stworzył życie jako takie, ze wszystkimi "podłymi" konsekwencjami, a najbardziej pierwotną formą życia były właśnie smoki. Złote Drzewo wydaje się tylko jedną z wielu form zapewnienia tego samego porządku.
- symbol eldenskiego kręgu występuje w Farum Azula, na jednym z łuków, a Farum Azula jest mocno związane z cywilizacją smoków, beastmenów i (być może, bardzo być może), drakonidów.
- wydaje mi się, dlatego, że "once his God was fled" jest źle odczytywane. Wydaje mi się, że ten nieznany bóg pierwszego lorda smoków był naczyniem Wielkiej Woli, w taki sposób, w jaki Marika jest nim. I Placidusax był dla tego boga tym, kim dla Mariki był Godfrey

spoiler stop

Kwisatz - to jest w sumie mocne pytanie teogiczne, na którego odpowiedź można szukać u religioznawców :)

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-20 00:43:06
20.02.2024 00:41
825.9
kain93ck
5
Pretorianin

Dobre argumenty Minas, ale co do Elden Lorda to zależy jak to intepretujemy. Może niekoniecznie Placidusax nosił tytuł Elden Lorda per se a zostało to użyte jako uproszczenie by wiedzieć że to on był w swojej erze głównym graczem jak Godfrey.

Zaczynamy już wychodzić poza headcanony więc trzymajmy się tego, że Placidusax był wykonawca woli innego Boga a Marika była wykonawczynią Wyższej Woli. Bo zaraz naprawdę dojdziemy do kuriozalnych wniosków. Polecam swoją drogą ten temat na reddicie bo ktoś dość niezle się rozpisał o Bogu naszego kilkuglowego smoka i twoja teoria tez tam pasuje jak i moja.

https://
www. reddit.com/r/EldenRingLoreTalk/comments/13qymyi/on_placidusax_and_his_god/

20.02.2024 00:45
Minas Morgul
825.10
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Dzięki, poczytam sobie w ramach ciekawostki. Sam jestem również w stanie wymienić parę argumentów, które kwestionują wspomnianą przeze mnie przynależność Placidusaxa, ale z chęcią dowiem się więcej.

20.02.2024 11:28
825.11
kain93ck
5
Pretorianin

Kwisatz_Haderach

spoiler start

I bardzo mnie ciekawi jakiemu bogu sluzy Miquella. Bo jakiemus musi. Kazdy w tej grze jest marionetka.

spoiler stop

Szczerze?

spoiler start

myślę, że Miquella wychodzi poza kanon wszystkich tam "wielkich potężnych " i nie służy nikomu. Wg lore podobnie jak Malenia i Ranni miał największy potencjał do przejęcia schedy po Marice. Typ potrafił zmienić fundamenty Złotego Porządku, stworzyć igłę pozwalająca ujarzmić najcięższa plagę Ziem Pomiędzy/stłumić wpływ Shabririego na człowieka oraz przy 99% stać się druga osoba, która jest patronem snu. Ponadto szukał sposobu na przywrócenie Godwyna do normalnego stanu. Jeśli miałbym znaleźć osobę co do której był lojalny albo w którą wierzył to nie był to żaden Bóg tylko Godwyn.

spoiler stop

20.02.2024 17:11
xandon
😉
825.12
xandon
35
Generał

... a na koniec przyszedł gajowy i wygonił wszystkich bogów z lasu ;-)

Czyli jako totalny ignorant fabularny chciałem powiedzieć, że się zgadzam ze wszystkimi przedstawionymi tu teoriami. A na poważnie - czytam i podziwiam.

Dodatkowo myślę, że Miyazaki celowo zostawia takie pola do interpretacji, aby potem VV i podobni mogli ewangelizować, a gra żyła wiecznie w interpretacjach i wyobraźniach zainteresowanych graczy.

Ewentualnie w innej wersji, mało prawdopodobnej, Miyazaki i Martin, jako dwa giga umysły, nie spotkały się w pełni ze swoimi wizjami i na koniec stwierdziły: a niech gracze sami sobie rozstrzygną to i tamto ;-)

Czyli ta mgiełka tam naprawdę jest, a myślałem już że to jakaś zaćma starcza mnie dopadła czy cóś podobne ;-)

20.02.2024 10:28
xandon
826
1
odpowiedz
xandon
35
Generał

Łajdak LV 1 w Haligtree, Olbrzym pokonany i koniec oficjalnego wyzwania :-)

Dotarłem do Haligtree. Zrobiłem tam 3 pierwsze punkty łaski. Teraz walczę sobie z Lorettą. W Uświęconej Śnieżnej Równinie i Ordinie było ciekawie. Zrobiłem Tunele Yelogh Anix, ale bez bossa, co pozwoliło zebrać brakujące kamienie 8 do wymaksowania Pałki, ostatni kamień do +25 miałem już wcześniej. Wcześniej też uzupełniłem builda o docelowe talizmany. Dzięki temu pokonałem Olbrzyma, bo broń dostała porządnej mocy. Pierwsza faza była łatwa. W drugiej fazie z taką Pałką i z moim ostatecznym buildem można go nawet przełamać dwoma silnymi uderzeniami w rękę i potem w oko, co nie kończy zabawy, ale pozostawia mu mniej HP do wykończenia. Potem to kwestia cierpliwości i ilości prób (w weekend miałem przerwę). W buildzie dołożyłem sobie jeszcze z boku na sztylecie popiół Złota Przysięga dla wzmocnienia ataku i popiół Gambit Zabójcy do łatwiejszego przemykania niektórych mniej ważnych lokacji, choć to różnie działa. Obecny setup wygląda jak poniżej.

Na tym chciałem zakończyć oficjalną część wyzwania. Myślę, że jestem u kresu swoich umiejętności przy LV1, a chcę iść dalej bezstresowo z zachowaniem przyjemności. Zamierzam dotrzeć do Malenii, choć z nią nigdy nie lubiłem walczyć. Będę się już na luzie zapuszczał dalej w Farum Azula. Tam teoretycznie mam obcykane. Duo można teoretycznie pokonać nawet z usypianiem garnkami, Draconic Tree Sentinel mam w palcach, Maliketha potrafię ubijać z parowaniem Bluźnierczym Szponem (polecam), a dalej to już poezja. Broń mam wystarczającą. Sęk tylko znowu w tym, że brak miejsca na jakikolwiek błąd, 0 hit. Dlatego popróbuję, ale nic się nie spodziewam. Gdyby kiedyś mi się udało, to dam tu krótki komunikat. Tymczasem się odmeldowuję :-)

Lekcje z tego wyzwania. Fajne jeżeli zachowuje się spokój, cierpliwość i zasadę, że jeżeli coś nie sprawia przyjemności to nie robimy. Widać ponownie jak wiele genialnych projektów i mechanizmów posiada gra, i... jak łatwo można ją przechodzić gdy się z nich korzysta. Dużo ganiałem po świecie, odkrywając go na nowo, i najbardziej w tym wyzwaniu polubiłem nie bossów, ale katakumby i kopalnie, czy generalnie przechodzenie zamkniętych lokacji, ze świeżym spojrzeniem. Teraz uwaga: nauczyłem się w końcu lepszego parowania przy użycie małej tarczy, bo myślałem momentami, że tylko to mi może uratować życie. Też działa, ale życie uratowałem sobie sam :-)

Build prostego Łajdaka:

* Pałka +25
* Talizman Dziedzictwo Gwiezdnej Plagi (Siły)
* Bolesna Pieczęć Radagona (podbija 4 statystyki w tym Siłę, osłabia ochronę co i tak nie ma znaczenia)
* Talizman Rytualnego Miecza (wzmacnia ataki gdy PŻ = max, co tu występuje prawie zawsze)
* Niebieski Amulet Tancerki (wzmacnia ataki dla małego ciężaru, a lekki to jestem)
* Łza Siły w Eliksirze

Siła 10 bazowo + 10 z talizmanów + 10 czasowo z eliksiru = razem 30
Wzmocnienie ataku fizycznego Pałki 2H w porywach do prawie 600:
* Pałka +25 1H = 434
* Pałka +25 2H = 475
+ Złota Przysięga = 530 (nawet rzadko używam)
+ Łza Siły = 593

Pozdrawiam!

20.02.2024 16:38
Sir klesk
😁
827
odpowiedz
2 odpowiedzi
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Minas Morgul- Lekki offtop ale jeszcze raz dzieki za kontakt do znajomego. Trzy kubki zamowione. Mial byc jeden ale postanowilem, ze zrobie prezent dwom kuzynom.

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-20 16:38:37
20.02.2024 17:09
xandon
👍
827.1
xandon
35
Generał

W pełni popieram kawkę w takim kubku i nawracanie kuzynów na ER ;-)

20.02.2024 19:24
Sir klesk
😃
827.2
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Jeden juz od dawna nawrocony, a drugi zawsze wykazywal jakies zainteresowanie tematem tylko nigdy nie podjal proby. :) Aktualnie czasami streamuje mu na discordzie swoja rozgrywke i to chyba zadzialalo bo cos wspominal ze w przyszlym miesiacu w koncu tez zacznie. Mam tylko nadzieje, ze sie wkreci bo inaczej prezent okaze sie chybiony. :D

20.02.2024 18:30
828
odpowiedz
4 odpowiedzi
jarekgruszka
2
Legionista

Panowie, a co odpowiecie na taki zarzut : Przechodzenie Gry Elden Ring bez poradnika oznacza zepsucie, ominięcie i niezrozumienie wielu rzeczy w grze. Dla mnie osobiście trudno znaleźć argumenty, które skutecznie odparłyby taką tezę. Proszę każdego Zmatowieńca o wirtualne zabranie głosu :)

20.02.2024 19:34
828.1
kain93ck
5
Pretorianin

Jeśli się naczytałes tych pierdololo naszego forumowego bogacza to się tym nie przejmuj. Tutaj nikt cię nie będzie krytykował w jaki sposób grasz w tę grę. Każdy ma swój sposób na przechodzenie Elden Ring. Liczy się dzielenie doświadczeniem z innymi.

Dodam, że choć sam mam dużo godzin w tej grze wielokrotnie łapie się na tym, że muszę skorzystać z Fextralife by coś sobie przypomnieć o czym mi się zapomniało.

Zaś co do twojej tezy. To nic złego, zwłaszcza że poradniki nie pokrywają wielu sekretów, która ta gra w sobie ma. Ostatecznie choc masz szkielet z poradnika, to dalej odkrywasz zajebistosc tej gry po swojemu.

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-20 19:38:05
20.02.2024 21:04
Sir klesk
828.2
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Na poczatku zaznaczam, ze nie uwazam by korzystanie z poradnikow bylo czyms zlym. Kazdy powinien grac tak zeby mu to sprawialo frajde!
Jednak ze stwierdzeniem samym w sobie sie nie zgadzam. Moim zdaniem granie na swiezo, bez zewnetrznej wiedzy i bez poradnika pod reka nie musi oznaczac niezrozumienia i zepsucia sobie gry (bo tak brzmi postawiona teza). Jedynie z tym omijaniem ciezko sie nie zgodzic, bo to raczej nieuniknione.

A zepsuc? Jak? Niezaleznie od tego ile watkow zaniedbamy to i tak docieramy do finalu by poznac jedno z zakonczen. Nie chce tez zgrywac madrzejszego niz jestem ale moge byc zywym przykladem, ze da sie doprowadzic do konca lwia czesc zadan bez uzywania poradnikow. Przynaje, ze wymagalo to ode mnie np. zapisania czegos od czasu do czasu na kartce, a pozniej tracenia czasu na krazenie po mapie ale da sie. :P Z tym, ze ja akurat enigmatycznosc traktuje jako swego rodzaju znak rozpoznawczy i jej wrecz oczekiwalem po Elden Ringu.

Nie zrozumiec? W sensie fabuly i przyczyny calego zamieszania? No tutaj moze jednak jest troche racji. Bo sa dwie opcje - albo filmiki tlumaczace fabule i lore albo opcja druga - grac skrupulatnie, wsluchiwac sie w dialogi z NPCami, czytac ze zrozumieniem opisy przedmiotow i samemu tworzyc sobie w glowie dziurawa ukladanke... po to zeby pozniej i tak obejrzec te same filmiki o lore i te dziury pouzupelniac :D.

Nie wiem czy ten strumien mysli mozna podpiac pod kategorie "argumentu" ale moim zdaniem za zepsucie gry ludzie powinni obwiniac siebie i swoje wymykajace sie spod kontroli FOMO. ^^

20.02.2024 21:27
Minas Morgul
👍
828.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Znam osobę, która przeszła grę już 7x, uwielbia gameplay i twierdzi, że "to jakaś gierka o nieumarłych".
Można się cieszyć grą w taki sposób?
A można!

20.02.2024 23:03
xandon
828.4
xandon
35
Generał

Kilka pytań pomocniczych do odpowiedzenia samemu sobie:

1) Czy chcesz przechodzić tą grę jeden raz czy kilka razy i na różne sposoby?

2) Czy chcesz poznać wszystkie zakończenia?

3) Czy interesuje cię bardziej fabuła/lore czy gameplay/eksploracja/walka czy wszystko?

4) Czy podoba ci się styl narracji ER/FS i chcesz w niego wejść samodzielnie?

Odpowiadając na pytanie. Podobnie jak poprzednicy uważam, że każdy gra jak chce i nie ma nic złego w używaniu lub nie używaniu poradników. Przechodzenie bez poradnika nie oznacza zepsucia, ale samemu rzeczywiście można ominąć lub nie zrozumieć niektórych rzeczy, raczej na pewno. Osobiście grałem sam a potem podpatrywałem na yt co zgubiłem lub nie wiedziałem lub uzupełniałem jakieś brakujące konkrety z Fextralife. Na koniec jako podsumowanie oglądałem dłuższe filmy z analizą lore w stylu VaatiVidya, które ma większy sens oglądać po skończeniu i które czasem pomagają, a czasem bardziej mącą imho. Zwykle w innych grach FS gram sam, a potem oglądam przejście FightinCowboy, który koncentruje się na gameplay'u i pomija fabułę i lore. Z Elden Ring było inaczej i jakoś w ogóle do niego nie zaglądałem. Korzystałem za to z całego yt, bo tam co chwila jakieś inne treści, smaczki, interpretacje, wyjaśnienia i jeden człowiek sam tego ani nie wyprodukuje ani nie ogarnie ;-)

Skąd te pytania pomocnicze? Osobiście zakładałem, że będę grę przechodził kilka razy, więc nie starałem się zrobić wszystkiego za jednym razem i nie stresowałem się jak coś pominąłem, albo pojechałem gdzieś za daleko i nie mogłem już czegoś zrobić w jakimś queście. Pamiętałem następnym razem. Co prawda w pierwszym przejściu chciałem być najpierw dokładny, ale za Stolicą leciałem już najkrótszą drogą do końca. Potem w każdym kolejnym przejściu koncentrowałem się na innych elementach fabularnych, innych zakończeniach, dokładnej eksploracji innych części świata, innych buildach i innym stylu walki. Jeżeli podoba ci się specyficzny styl narracji FS to raczej będziesz próbował najpierw rozkminiać sam. Jeżeli z kolei podoba ci się fabuła i lore, ale nie cierpisz stylu narracji lub jest on barierą zniechęcającą - to uważam, że nie ma nic złego w użyciu poradników.

20.02.2024 20:46
Bukary
😱
829
1
odpowiedz
10 odpowiedzi
Bukary
222
Legend
Image

No cóż, po wielu godzinach zmagań udało się zmatowieńcowi z ogromną pomocą niezłomnej Tiche powalić Malenię. Gdy dzielny rycerz już witał się z gąską, zrozumiał (zbyt późno), że piękna bogini dopiero zaczyna rozkwitać... Oto, co zobaczył tuż przed śmiercią.

Tego widoku nigdy nie zapomni...

spoiler start

Szkoda, że nie ma zapisu gry przed drugą fazą walki. Bo nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze dotrę do tej drugiej fazy. :P

spoiler stop

20.02.2024 21:15
Sir klesk
👍
829.1
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Bukary, nie poddawaj sie! Teraz zaczniesz zauwazac, ze coraz czesciej docierasz do drugiej fazy. Nastepnie malo przyjemny etap, w ktorym to Malenia bedzie konczyla Twoje zycie w jej pierwszych 30 sekundach... a pozniej juz tylko bedzie coraz lepiej. :)
A jezeli jednak uznasz, ze pora zlozyc bron to pamietaj, ze w razie co mozesz tez sprobowac wezwac innego zmatowienca do pomocy. Pula zycia Malenii sie wtedy podwoi ale co dwie glowy to nie jedna - szczegolnie jak kazda ma po 12 leczacych mikstur. :D

[edit]
Jezeli nie masz nic przeciwko to dam Ci tez niezawodny patent na poczatek drugiej fazy. Pierwsze co robisz jak tylko konczy sie cinematic to odblokowujesz namierzanie z Maleni i sprintujesz przed siebie przebiegajac pod bossem za jego plecy.

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-20 21:26:09
20.02.2024 21:29
Minas Morgul
829.2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Czapki z głów, że udało się przy pomocy Tishe.

Tishe przy tej konkretnej walce była dla Malenii darmowym leczeniem.

Jest jeszcze coś takiego jak łza mimika w mieście Nokron, która znacznie trywializuje tę walkę.
Generalnie powinno się udać poniżej 30 prób:).

W każdym razie, fajna satysfakcja, gdy się ją już pokona, w dowolny sposób.

20.02.2024 21:32
829.3
kain93ck
5
Pretorianin

Ile oddałbym by móc przeżyć ten moment, żeby być w szoku widząc Malenie po raz pierwszy w fazie drugiej jak Bukary

20.02.2024 21:51
Minas Morgul
829.4
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Prawda?

Tego "Wait.." nie da się przeżyć 2x tak samo :D

20.02.2024 22:22
xandon
829.5
xandon
35
Generał

Poniżej wpis z 03/05/22. Nie wiem czy sposób jeszcze działa, powinien. Z kolei pod datą 17/07/22 polecam inny wpis "Słodka zemsta na Malenii" ;-) Nie pamiętam już co tam jeszcze w tamtym czasie o niej pisałem. Czytasz i ewentualnie używasz na swoją odpowiedzialność. Ale brawo za 1-szą fazę z Rudą!

=============================

Malenia, Malenia... Hmmm, hmmm...

Dziś pokonałem Malenię nic nie robiąc, to znaczy pokonał ją samodzielnie mój mimic w obu fazach. Mogłem sobie usiąść i patrzeć. Nawet początek drugiej fazy nie wymagał ucieczki, bo Malenia pofrunęła z tą swoją różową bombką od razu na mimica i mnie zostawiła w spokoju. Sposób podejrzałem na yt, ale miałem w 100% gotowego builda, aby go zastosować. Najśmieszniejsze, ze nie ma w nim żadnych specjalnych sztuczek. Najzwyklejszy build Faith z jedną inkantacją ofensywną Ogniu Płoń i trzema wspomagającymi, które i tak cały czas używam. Szczegóły w komentarzu poniżej jakby ktoś chciał się pobawić. Poza podglądniętym zestawem inkantacji i pieczęci reszta szczegółów konfiguracji jest moja, więc zapewne można to zrobić jeszcze lepiej.

Uwielbiam tą grę. Codziennie się czegoś uczę. Pokonałem już Malenię magią, hybrydą str | faith, ale jeszcze nie w 100% czystym melee. No to tym razem zrobiłem to głową, nic nie robiąc i to w pełni legalnie, zgodnie z mechanikami gry ;-) Wystarczyło wypuścić mimica przy przemyślanej konfiguracji.

Wiara 80, PŻ 1750, PS 200
Prawa Ręka: Pieczęć Olbrzyma +24 (wzmacnia ogniste inkantacje)
Lewa Ręka: Pieczęć Złotego Drzewa +25
Żadnych innych broni czy tarcz w wyposażeniu.
Ubiór: Hełm Królewskiego Rycerza i reszta zbroi kozobyka (nie muszą być te, ale max ochrona)
Talizmany: oba na wzmocnienie inkantacji, Ikona Radagona (zmniejsza czas rzucania zaklęć) i talizman na max udźwig+
Eliksir: czasowo zwiększający negację obrażeń i czasowo zwiększający ogniste ataki
Inkantacje: 1) Złota Przysięga, 2) Ogniu, daj mi siłę, 3) Ogniu, płoń, 4) Leczenie Złotego Drzewa
Nie powinno być założonych innych inkantacji, aby mimic korzystał wyłącznie z wymienionych.

Sposób nie działał w 100% za każdym razem, zależy to trochę od RNG, 1-sza faza zawsze przechodzi bez pudła, 2-ga zależy, ale można też mimicowi trochę pomóc tą inkantacją na końcu i wtedy bez problemów. Podejrzewam, że gdybym miał Pieczęć Olbrzyma na +25, Faith 99 i ewentualnie talizman skorpiona od ognia to 2-ga faza mogłaby być w 100% za każdym razem samodzielnie przez mimica.

20.02.2024 23:27
Bukary
829.6
Bukary
222
Legend

Xandon, próbowałem twojej metody (respec na wiarę i witalność), ale brakuje mi dwóch inkantacji - "Ogniu, płoń" i "Leczenie Złotego Drzewa" (talizmany, zbroję itd. - mam). Zastępowałem je innymi (np. "Leczenie władcy", "Ogniu, pochłoń ich", "Smoczy ogień", "Płomień okrutnego boga"), ale naśladowca padał pod ciosami Malenii po minucie. Masz jakiś pomysł, czym zastąpić te inkantacje?

:(

Wyczytałem, że "Leczenie Złotego Drzewa" dostępne jest dopiero po rozpaleniu kuźni. Czy to nie jest jakiś punkt bez odwrotu w "Eldenie"?

20.02.2024 23:32
Minas Morgul
829.7
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Dopoki nie zakończysz faktycznie gry, będziesz mógł wrócić do dowolnego obszaru :). Ale Malenia to ziółko, jej się raczej nie da przelevelować, za to jak najbardziej można próbować modyfikować taktykę. Nie lubi krwawienia, ognia, mrozu i staggerów. W sumie taka delikatna istotka. Jak to ktoś ujął na YT: "it's like playing Fruit Ninja but you're the fruit". Również do niej wracałem później i podobnie jak Ty, w pewnym momencie widziałem ścianę i musiałem wykonać respec i poszukać nowych elementów buildu.

Edit - ogólnie nie miej sobie tylko za złe, że podchodzisz do tego bossa wiele razy. Ludzie mieli za sobą Dark Soulsy, Bloodborne, Sekiro (które mimo wszystko ma nieco inną specyfikę walki) i na tę paniusię nikt i tak nie był gotów. Poza Sekiro, mam ograne wszystko wstecz i nic mi tak nie pogruchotało kości. Not even close. Oczywiście inaczej wygląda to po czasie! Malenia jest już w miarę przewidywalna, ale miałem momenty, że wydawała mi się niemożliwa.

P.s. jak Ci się podoba lore tej postaci? Wyłapałeś, czyje to dziecię, co mu jest i o co chodzi z jej bratem? :)
Jak dla mnie, to rodzeństwo, to jedna ze smutniejszych historii w Lands Between.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-20 23:52:45
21.02.2024 01:26
NewGravedigger
829.8
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

To nie jest prawda. Po rozpaleniu kuzni dzieja się dwie rzeczy - stolica mówi pa pa i w zależności od wyboru służka też moze powiedzieć papa

21.02.2024 01:35
Kwisatz_Haderach
829.9
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

służka

Kolejna prowokacja!

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 01:37:42
21.02.2024 02:21
xandon
829.10
xandon
35
Generał

Bukary, oj to cię znowu wpuściłem trochę w maliny. Może niepotrzebnie. Nie wiedziałem, że tak od razu zaaplikujesz, myślałem o tym jako ostateczności, gdy dojdziesz do ściany i powiesz dość, lub jako inspiracji do kombinowania. Rzeczywiście ja Malenię robiłem zawsze po zakończeniu, jako bossa opcjonalnego, i jakoś z rozbiegu pomyślałem, że możesz już mieć dostępne składniki nie sprawdzając szczegółów. Z tego co piszesz zakładam, że nie przechodziłeś jeszcze Olbrzyma i dalej ścieżki krytycznej. W takim razie nie możesz jeszcze zastosować tego sposobu, bo tam wszystko jest ważne, aby działało jako samograj. Tuning tego setupu trochę mi zajął, aby działał sam. Inkantacja "Ogniu, płoń" jest absolutnie najważniejsza, jako główna i jedyna metoda ataku, i nie może być zastąpiona niczym innym w tym sposobie. To przez to, że Malenia jest słaba na ogień (ogólne) i jak działa ta konkretna inkantacja (specyficzne). Mimic ma wręcz nie używać niczego innego do ataku, stąd też konieczność wyczyszczenia wyposażenia z innych broni i inkantacji ofensywnych, aby zmusić AI do korzystania wyłącznie z "Ogniu, płoń". Tą inkantację uzyskujemy z wizerunku pokonanego Olbrzyma. Może są inne ogniowe, które by też zadziałały, ale bez sprawdzenia nie powiem, raczej wątpię. Inkantacja "Leczenie Złotego Drzewa" dostępna jest jeszcze dalej na ścieżce krytycznej, nie mogę powiedzieć dokładnie gdzie, bo to spoiler, ale przed serią ostatnich bossów, do zgarnięcia sprzed oczu bez wysiłku, nie umknie. To najsilniejsza inkantacja lecznicza i teoretycznie mogłaby być zastąpiona inną leczącą, ale tu znowu chodzi o precyzję, a konkretnie siłę leczenia. Mimic, aby przeżyć w tym starciu 1:1 musi się porządnie leczyć i używać najlepszego środka leczącego, a wymagania dużej ilości PS do tej inkantacji mu nie przeszkadza, bo on ma ich nieskończoną ilość / lub nie zużywa. Jeżeli będziesz miał "Ogniu, płoń", a jesteś od niej o krok, to można wtedy spróbować zastąpić "Leczenie Złotego Drzewa" innymi o trochę słabszym działaniu: "Leczenie Władcy" lub "Wielkie Leczenie", ale wtedy możesz musieć się sam włączyć trochę do walki i pomóc mimickowi. Do sprawdzenia.

Ale zróbmy mały krok wstecz. Jak rozumiem nie robiłeś jeszcze Olbrzyma, doszedłeś do Malenii, nie chcesz lub nie możesz jej pokonać buildem, którego używasz (nie znam) i zdecydowałeś się na ten mój sposób z "Ogniu, płoń". Nie ma ustalonej kolejności przechodzenia, ale ja bym na razie zostawił Malenię jako bossa opcjonalnego i wrócił do niej za chwilę, np. właśnie po Olbrzymie z "Ogniu, płoń" czy nawet zakończeniu. Jeżeli stracisz przeze mnie 2 Łzy Larwy na respec to przepraszam i mogę ewentualnie wskazać miejsca gdzie można je łatwo zdobyć.

Jeżeli chcesz ją pokonać teraz i przed Olbrzymem, i mieć już za sobą, a nie wychodzi z twoim buildem, to kolejne bardzo łatwe sposoby na jej pokonanie nie oparte na czystym skillu melee, z mojego doświadczenia: Bluźniercze Ostrze z wizerunku Rykarda lub Katana Rzeki Krwi dostępna w Śnieżnej Krainie gdzie już byłeś. Jeżeli użyjesz mimica to na 4 ręce rozbijecie ją w pył tymi broniami i ich Umiejętnościami. Jak napisał Minas Morgul Malenia jest słaba m.in. na ogień i krwawienie. Dodatkowo obie te bronie pozwalają na zachowanie pewnego dystansu od przeciwnika. Zatem gdy mimic zajmie Malenię sobą można spamować z oddali atak specjalny. Malenię można też łatwo wytrącić z równowagi bronią ciężką, dlatego każda Olbrzymia Broń oparta na Sile, np. Wielki Miecz, najlepiej z założonym Lwim Pazurem i w spółce z mimickiem też zrobi gładką robotę, choć to trochę trudniej niż z dwiema poprzednimi. Oczywiście powinieneś mieć te bronie sensownie ulepszone.

Rozpalenie Kuźni to ważny moment fabularny, po nim nic już nie będzie takie samo i twoje serce zostanie odmienione ;-) Czy bez odwrotu? W jakim sensie? Jak to w grach, zawsze możesz coś stracić lub uratować... Albo najpierw tak a potem jednak nie. Nie wiem na co się nastawiasz. Kiedyś musisz przez to przejść, więc spokojnie sobie rozważ kiedy. Ja to traktuje na sportowo, więc od tej strony jak napisał MM wszędzie będziesz miał dostęp, w tym do Malenii bez problemu. Ale pewne ważne zmiany w świecie nastąpią jak tu koledzy wskazali wyżej.

21.02.2024 00:38
Amadeusz ^^
😍
830
2
odpowiedz
6 odpowiedzi
Amadeusz ^^
200
of the Abyss
Image

Nareszcie.

Czuję się trochę jak w 2022, wygaszony (przez długie czekanie) hype wraca.

21.02.2024 00:48
Sir klesk
😍
830.1
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Via Tenor

Jestem gotow.

post wyedytowany przez Sir klesk 2024-02-21 00:49:16
21.02.2024 01:02
Minas Morgul
😁
830.2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Wreszcie!

Ależ będzie oglądane.
Czyli półtorej minuty trailera i 6 godzin analizy od Vaatiego!

21.02.2024 01:33
Kwisatz_Haderach
830.3
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

Humanity Restored.

21.02.2024 02:49
830.4
kain93ck
5
Pretorianin

MIQUELLA MIQUELLA!

21.02.2024 03:01
NewGravedigger
830.5
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Czemu tu sa dwie daty?

21.02.2024 13:14
Qverty
830.6
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

CET - czas środkowo-europejski
JST - czas japoński

W Japonii masz 8h do przodu, 16:00 21.02 w Polsce to będzie równo 0:00 22.02 w Japonii.

post wyedytowany przez Qverty 2024-02-21 13:14:58
21.02.2024 13:06
Bukary
831
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Szybkie pytanko.

Wszedłem do Farum Azula

spoiler start

(podpaliłem drzewo).

spoiler stop

Szybka podróż jest zablokowana. :( Czy będę mógł jakoś powrócić do "normalnego" świata przed walką z tym przeciwnikiem, który mnie "odetnie" od stolicy (jak pisał Gravedigger). Jeśli nie, to wracam do poprzedniego zapisu gry.

I pytanie związane z fotografiami z gry:

spoiler start

Czy jak wrócę po Farum Azula, to drzewo będzie spalone? Czy to będzie jakoś widoczne?

spoiler stop

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-21 13:06:58
21.02.2024 13:15
Minas Morgul
831.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Bukary, spróbuj znaleźć Site of Grace, usiąść przy niej i spróbować się tepnąć.

spoiler start

drzewo płonie na czerwono i tak sobie będzie płonąć. Odwiedź sobie stare widoczki :)

spoiler stop

.

21.02.2024 14:01
xandon
831.2
xandon
35
Generał

Dobiegnij po prostu do pierwszego punktu łaski i będziesz mógł normalnie korzystać z szybkiej podróży jak zawsze.

Będziesz miał wszędzie dostęp, ale świat się oczywiście zmienia fabularnie. Dalej Stolica nie znika, ale się znacząco zmienia. Inne lokacje jak do tej pory. Skoro podpaliłeś drzewo to oczywiście widok w świecie się zmieni. Reszta to konsekwencje fabularne twojego grzechu śmiertelnego. Od ciebie zależy kiedy jesteś gotowy na ten krok fabularny. Kiedyś go musisz zrobić.

Tutaj znowu moja uwaga związana z FOMO. Jeżeli się obawiasz, że coś cię ominie, to zamiast się stresować i z czymś długo wstrzymywać, innym rozwiązaniem może być założenie, że zrobisz jedno NG+. Wtedy możesz sobie uzupełnić co cię ominęło, a przebiegnięcie świata, który już znasz i z buildem, który już masz to kilka krótkich godzin. Tu niektórzy koledzy mogą się pewnie nie zgodzić. Nie wiem też jak chcesz podejść do zakończeń. Czy cię interesują wszystkie, chcesz rozwinąć wszystkie opcje i potem przez save'y (Demonidias chyba tak robił z tego co pamiętam) czy ewentualnie kolejne przejścia.

Z ciekawości jak poszło z Olbrzymem?

post wyedytowany przez xandon 2024-02-21 14:07:57
21.02.2024 15:28
😂
832
1
odpowiedz
kain93ck
5
Pretorianin
Image

My body is ready!

21.02.2024 15:31
Amadeusz ^^
833
1
odpowiedz
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Prawie 300000 ludzi ogląda półgodzinne odliczanie, przy tym jak niszowe były pierwsze Soulsy aż trudno uwierzyć.

21.02.2024 15:34
834
odpowiedz
2 odpowiedzi
kain93ck
5
Pretorianin
Wideo

https://youtu.be/xQplfkGF4_A?si=MtVMyiIXbdT30WUt

Prawdopodobnie reakcja każdego Zmatowienca e tej chwili. xDD

21.02.2024 15:55
Kwisatz_Haderach
834.1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

The Oscar for best voiceacting performance in videogames goes to Elden RIng, for "OoooOOOHHhhhhhHH!"

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 15:55:35
21.02.2024 16:05
Minas Morgul
834.2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

O matko, Miquela, hipopotajeż.
Muszę to obejrzeć wiele razy, bo nawet nie wiem, na czym oko zawiesić i ile mi umknęło.

21.02.2024 16:09
Kwisatz_Haderach
835
odpowiedz
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Trailer spoko. Wizualnie miazga.

Ale tym razem poskapili na voiceacting (o ironio), bo jest srednio. Albo inzynieria dzwieku skopala balans glosnosci.

21.02.2024 16:10
836
odpowiedz
2 odpowiedzi
kain93ck
5
Pretorianin

Czyli to co do tej pory mi zwróciło uwagę:
- Miquella był na końcu trailera, tak?
- Ten dziwny lew to może być, choć nie musi, Serosh - lew Godfreya.
- ten czerwonowłosy gość z wężami wygląda jak dziecko Rykarsa bądź sam Rykard w prime swoich umiejętności
- ta pani na tronie jest łudząco podobna do Rennali, choć to na pewno nie będzie ona.
- trailer wizualnie miazga, lokacje jeszcze lepsze niż w podstawce. Będzie co robić

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-21 16:14:23
21.02.2024 16:14
Kwisatz_Haderach
836.1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Koles z wezami nazywa sie Messmer, the Impaler I na okladce to chyba on zasiada na Eldenskim Tronie.

Miquella na koncu spogladajacy na drzewo, tak.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 16:16:17
21.02.2024 16:20
836.2
kain93ck
5
Pretorianin

Ten Messmer czuje, że zanosi się na kolejny koszmar pokroju Malenii.

21.02.2024 16:12
NewGravedigger
😂
837
odpowiedz
4 odpowiedzi
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Miquella nie jest dziewczynka? Dałbym sobie rękę obciąć, że to były bliźniaczki.

Trailer mi leci troche Blasphemeusem

Plus juz teraz jestem pewien, ze wejście do dlc bedzie w palacu M

post wyedytowany przez NewGravedigger 2024-02-21 16:15:49
21.02.2024 16:14
Minas Morgul
837.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Femboy :)

21.02.2024 16:15
837.2
kain93ck
5
Pretorianin

Miquella wg lore i teorii fanów mógł być chłopcem albo dziewczynka.

21.02.2024 16:16
Minas Morgul
837.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Swoją drogą wydaje się, że rację miał ktoś, kto napisał kilka tygodni temu (Kwisatz?), że prawdopodobnie do DLC wejdziemy z pałacu Mogha.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-21 16:16:45
21.02.2024 18:38
NewGravedigger
837.4
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Via Tenor

Ja pisałem, ja, ja

5 lutego

21.02.2024 16:15
xandon
838
odpowiedz
3 odpowiedzi
xandon
35
Generał

Fabularnie nie komentuję, jedna scena mnie przeraziła.

Plus to sporo nowych fajnych przeciwników i bossów pokazali. Plus ładne widoczki.

Minus samego trailera to słaba jakość głosu, nie słyszałem prawie co jest mówione, nie wiem czy to u mnie.

Trzeba obejrzeć kilka razy, aby sobie na spokojnie przeanalizować.

Czy dyskusja o Shadow of the Erdtree zostaje na razie tutaj czy w dedykowanym mu wątku?

21.02.2024 16:16
838.1
kain93ck
5
Pretorianin

Po co się rozkładać na oba wątki. Łatwiej jest dyskutować w tym wątku, gdzie wszystko jest fajnie podane i nie trzeba skakać po dwóch tematach.

21.02.2024 16:17
Kwisatz_Haderach
838.2
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Lepiej tutaj, bo tam ludzie beda narzekac na brak poziomow trudnosci i zapisu na zyczenie. ;)

Dzwiek nie u ciebie. Zepsuli balans, i imho voiceacting sredni jakosciowo.

21.02.2024 16:18
xandon
838.3
xandon
35
Generał

OK, to dobrze, że tutaj zostaje.

21.02.2024 17:30
Kwisatz_Haderach
839
odpowiedz
5 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

https://www.youtube.com/watch?v=qLZenOn7WUo

Wrzucam dla potomnosci.

Dawajcie swoje ulubione fragmenty. ;)
Dla mnie to 1:55. Z zaskoczenia mnie wzielo.
Myiazaki chyba jest fanem Tekkena. ;)

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 17:33:27
21.02.2024 17:40
Minas Morgul
839.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Na początku zwróciłem uwagę na to, co rzuca się w oczy, czyli 45 sekunda i nowa paleta kolorów.
1:09 i rzut na zamek - zakładam, że miejsce, które odwiedzimy.
2 minuta i łąka, cudo.
Messmer - zastanawiam się, czy będzie tym, kim dla Bloodborne był Orphan of Kos ;) czy też prawdziwe wyzwanie będzie leżeć gdzie indziej.

21.02.2024 17:52
Kwisatz_Haderach
839.2
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Łaka tez mocno sie kojarzy z Bloodborne. Podobny klimacik.

Ciekawy jestem czemu drzewo wyglada jakby zwisaly z niego jakies plachty, czy nici. Wyglada jak cos ala niekompletny namiot.

Moze to tez byc tylko efekt wizualny, zeby bylo bardziej cool. Wyglada troche jak mocno atrystycznie podbity efekt slonecznych "godrays".

W trailerze nie ma tez chyba ani jednej sceny w pelnym sloncu. Wyglada na to ze pozar drzewa spowodowal zaciemnienie nieba z powodu emisji popiolu do atmosfery?

Wyglada tez ma to ze potworki beda mialy ataki odziedziczone po bossach/glownych silach rozlazacych sie (w niekontrolowany sposob?) po swiecie.
Np to cos wygladajace jak mix Gaping Dragona z hipopotamem w 2:15 ma atak odziedziczony po

spoiler start

Elden Beast

spoiler stop

(i okazuje sie ze matka spala takze z jezozwierzem lol). ;)

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 17:57:43
21.02.2024 18:42
NewGravedigger
839.3
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

A to nie jest przypadkiem zupełnie nowy rejon i najprawdopodobniej umysł kokona? Imho to co robimy w zwykłym świecie nie ma znaczenia dla dlc

21.02.2024 19:20
Minas Morgul
839.4
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Moja robocza hipoteza też zakłada, że to jakiś rodzaj snu, wycieczki do umysłu.

Ale równie dobrze może wyjść inaczej.

22.02.2024 01:36
839.5
wojtek750
57
Pretorianin

Kwisatz_Haderach Ciekawy jestem czemu drzewo wyglada jakby zwisaly z niego jakies plachty, czy nici. Wyglada jak cos ala niekompletny namiot.

Moze to tez byc tylko efekt wizualny, zeby bylo bardziej cool. Wyglada troche jak mocno atrystycznie podbity efekt slonecznych "godrays".

Myślę że to raczej baldachim nawiązujący do komnaty Mariki, widzę tu duże podobieństwo, pewnie nieprzypadkowe.

21.02.2024 17:46
Bukary
😜
840
odpowiedz
2 odpowiedzi
Bukary
222
Legend
Image

Autoportret w koronie ze smoków i ze słojownikiem w tle.

spoiler start

Zaraz mu spuszczę łomot.

spoiler stop

Xandonie, Malenia pokonana przy pomocy naśladowcy (z bluźnierczym ostrzem). Nie walczył samodzielnie, musiałem aktywnie brać udział w starciu. Naśladowca zajmował jej uwagę, a ja wtedy korzystałem z mocy ostrza.

Z kolei ognisty olbrzym pokonany przy pomocy Aleksandra i Tiche (dzięki Rzekom Krwi). Problemem z nim był przede wszystkim fakt, że musiałem się ciągle przemieszczać na duże odległości (bo olbrzym robił olbrzymie fikołki). Na szczęście, Aleksander absorbował znaczną część uwagi olbrzyma, więc podbiegałem od tyłu i robiłem użytek z katany.

Minas, na razie składam całą mitologię "do kupy", a sama gra tego nie ułatwia.

spoiler start

Widziałem u Mohga kokon, a Lord Krwi mamrotał coś o Miquelli, więc podejrzewam, że nasze bóstwo tam się zadekowało. Malenia wciąż cierpi na zarazę, więc bliźniak pewnie został przez Mohga uwięziony.

spoiler stop

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-21 17:47:28
21.02.2024 17:51
Minas Morgul
840.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Hahah fajny autoportret.
Gratuluję, pokonałeś jednego z najcięższych bossów w historii Souls Lajków.

A w ogóle, to

spoiler start

nic dodać, nic ująć. Malenia i Miquela to dzieci Radagona i Mariki. Jedno urodziło się ze szkarłatną zgnilizną, która sama w sobie nie jest tylko zwykłą chorobą.
Drugie to wieczne dziecko - nie może dorosnąć. Miquela to genialny uczony, dzięki któremu Malenia jako tako się trzymała, za to ona chroni swego brata z całych sił. Strasznie to spłyciłem, bo tam jest dużo więcej, ale generalnie to taka smutna historia.

spoiler stop

21.02.2024 23:14
xandon
840.2
xandon
35
Generał

No to pięknie i gratulacje! Fajnie też, że zdecydowałeś się pójść dalej :-)

Mimic, Tiche, Bluźniercze Ostrze, Katana Rzeki Krwi to wszystko jedne z najsilniejszych narzędzi w tej grze. Dobrze, że spróbowałeś tego arsenału. No Aleksander + Tiche + Rzeki Krwi na pewno zrobiły miazgę z Olbrzyma i tak trzymać :-) Tylko ja jestem takim masochistą, że zawsze walczę z nim 1:1 i biorę odwet na różne sposoby.

21.02.2024 18:34
RafNex
😍
841
odpowiedz
RafNex
22
Pretorianin
21.02.2024 19:22
Sir klesk
842
1
odpowiedz
9 odpowiedzi
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza
Image

Mala garsc dodatkowego info:

21.02.2024 20:01
Kwisatz_Haderach
842.1
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Wszystko spoko ale "similar difficulty to Elden RIng's endgame (wiec zakladam Mountaintopsy, Halightree i koncowka)/Malenia" to wlasnie jedna z rzeczy, ktorych sie obawialem. Imho troche juz przerost formy nad trescia i fanserwis w strone "gitgud" community, ktory wcale nie czyni gry lepsza.

Jesli rzeczywiscie cala mapa i kazdy boss fight bedzie tak zajebiscie zbalansowany jak koncowka Eldena, to ja to pierdole i zagram sobie na modzie co daje mobkom -50% hp (czy tam graczowi +50% hp, nie pamietam dokladnie. W kazdym badz razie najczesciej sciagany mod na nexus). Bo wtedy przynajmniej mozna sie pobawic roznymi broniami, buildami i spellami a nie zabijac bossy albo za 30 razem, albo mimiciem, albo cheesowaniem.

Chyba ze to jest wyolbrzymione (i mam taka nadzieje). Dla mnie (sztucznie wykrecany) poziom trudnosci w soulslike'ach byl zawsze w sumie denerwujacy i nie jest to "feature", ktory w moich oczach duzo im dodaje.
Jakby zrobili tak samo zajebista gre, ale z poziomem trudnosci jak inne actionRPG to tez bym dal 10/10.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 20:07:26
21.02.2024 20:19
A.l.e.X
😐
842.2
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

to ja to pierdole i zagram sobie na modzie co daje mobkom -50% hp (czy tam graczowi +50% hp, nie pamietam dokladnie. W kazdym badz razie najczesciej sciagany mod na nexus) - poważnie są takie dzieci kwiaty patałachy ?

pod koniec gry to przechodziłeś bossów jak rozgrzany nóż masło, wynikało to przede wszystkim z przegiętych statystyk i skalowania z bronami: niektóre potrafiły zabić bossa na jednego hita a gorsze na 2-3, nie mówiąc już że od połowy gry masz przegięte popioły mimika który doskonale stosuje wszystkie przegięte bronie.

21.02.2024 20:19
Minas Morgul
842.3
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Ja mam syndrom sztokholmski, więc nie powinienem się wypowiadać, ale moim zdaniem, gdyby poziom trudności był określony fajnymi i ciężkimi movesetami, to ja jestem za. Za to mniej gąbek na damage.

Więcej Malikethów, mniej Fire Giantów (jeśli idzie o HP), czy jakoś tak. Liczę przede wszystkim na ciekawy design bossów.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-21 20:22:52
21.02.2024 20:31
Bukary
842.4
Bukary
222
Legend

niektóre potrafiły zabić bossa na jednego hita

Jaka broń pod koniec gry jest w stanie "zabić bossa na jednego hita"? Broń, a nie np. Kometa Azura.

Jaką bronią "jednym hitem" zabić Malenię czy Placidusaxa? :P

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-21 20:33:04
21.02.2024 21:21
Minas Morgul
842.5
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Bukary - jeśli da się 1shotować bossów, to pewnie dokonał tego niejaki Bushy, który robi najdziwniejsze challenge eldenowe na świecie, wliczając w to walkę konną melee, przy użyciu łuku (sic!).
Ale nie oglądałbym żadnych materiałów, dopóki nie przejdziesz gry.

W teorii da się stackować absurdalne ilości dmg, ale często wiąże się to z dość uciążliwą fazą przygotowań.

21.02.2024 21:45
Amadeusz ^^
842.6
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Troszkę szkoda że DLC będzie miało endgame'owy balans, końcówki gier From Software to moim zdaniem najgorszej zbalansowany element, czy to dotyczy Mountaintops of The Giants czy Nightmare of Mensis, czy nawet Lost Izalith, sporo wrogów ma po prostu wyjechane w kosmos suwaki HP i o ile oczywiście można z nimi walczyć to jest to czasochłonne, upierdliwe i po prostu nieopłacalne. Paradoksalnie często nie dotyczy to bossów którzy mają fajnie liniowy wzrost poziomu trudności (nie licząc kilku wyjątków jak Malenia czy Darklurker).

Zawsze mam tak że początek i midgame idę jak przecinak, a w końcówce gry zaczynam skipować przeciwników bo nie widzę nic fajnego w walczeniu z oponentami którzy przeżywają 3 backstaby czy 5 "naładowanych" ciosów młotem ważącym tyle co fiat 126p.

Jest to też ten moment kiedy odczuwalny progress bardzo zwalnia, bo levele wpadają rzadziej (i często ma się już osiągnięte capy - nic nie wnoszą) a wszystkie ważne czary czy bronie ma się odblokowane od jakiegoś czasu.

Nie mówię już o tym że w takim kolosie jak ER dojechanie świeżej postaci do endgame'u (a mam już tradycję że na DLC robię nową postać) to kilkadziesiąt godzin nawet dla kogoś kto przeszedł grę kilka razy :)

No ale nie ma co narzekać, od trailera dostałem to czego chciałem - świetne nowe krajobrazy i mnóstwo nowych wrogów, sprzętu. Będzie ciorane, szkoda trochę że jeszcze kwartał czekania. Mam nadzieję że Dragon's Dogma II odciągnie uwagę na jakiś czas :)

post wyedytowany przez Amadeusz ^^ 2024-02-21 21:48:07
21.02.2024 22:24
Minas Morgul
842.7
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

W sumie rozpisałem się bardziej w osobnym poście, ale w skrócie to się zgadzam.

Paski HP - mało frajdy.
Chyba, że dostaniemy więcej postaci, jak Gael z DS3, czy inne epickie, ciekawe i widowiskowe starcia, wtedy spoko :)

21.02.2024 23:12
NewGravedigger
842.8
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Bukary wez w ogóle nie czytaj alexa bo on wali glupoty.

Oczywiście sa osoby, ktore dochodzą do tego jak jednym ciosem zabic np. Malekhita ale ani on ani ty yego nie zrobicie.

Trzeba rzucic na siebie chyba z 5 bufow z tarcz i np. Halabard, właściwe talizmany, zejsc z hp ponizej 20%, wprowadzic u siebie krwawienie i zatrucie, mieć jakas swietnie wyskalowana bron i jebnac umiejętnością

post wyedytowany przez NewGravedigger 2024-02-21 23:13:23
21.02.2024 23:30
Kwisatz_Haderach
842.9
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Ja uwazam ze on chyba placi komus za granie, zeby potem sie moc pochwalic tymi pucharkami czy innymi achivementami.

Wiekszosc jego postow (ogolnie tez ale Elden w szczegolnosci) to albo glupoty, albo wlasnie takie "widzialem na youtube to pewnie wlasnie tak to wyglada" jak teraz, albo ogolniki ktore mozna znalezc w minute nawet nie wchodzac na wiki, a w tych smiesznych stronach robionych przez "AI" co je teraz google wywala na pierwszej stronie.

Niezaleznie czy mam racje, czy nie to tak jak pisze kolega wyzej... ignorowac. JEgo posty na temat Eldena i soulslike sa tak samo przesiakniete poczuciem wyzszosci i ogolna glupota jak i cala reszta. ;)

21.02.2024 22:19
Minas Morgul
843
odpowiedz
7 odpowiedzi
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Kurczę, skorzystam z okazji, bo temat nam zszedł na poziom trudności. Zwykle unikam tego, bo łatwo zejść na jakieś porównywanie, ale chciałbym możliwie jak najbardziej neutralnie. A piszę o tym dlatego, że mam coraz większe wrażenie, że DLC do ER nie będzie przez nas odbierany uniwersalnie jako rzeź niewiniątek, ze względu na nasze różnice. Rozwinę.

Interesują mnie też Wasze spostrzeżenia, ale tak.

Moim zdaniem, na poziom trudności bossów w ER mają:

- opóźnione ataki,
- ataki AoE
- rzadziej - walka z kamerą
- wiedza na temat mechanik i jej wykorzystanie
- to, jakim typem gracza jesteś (proaktywnym, czy reaktywnym)
- i czy to Twoja pierwsza gra tego typu.

A pytam o to, bo nie widziałem jeszcze osoby, która nie miałaby własnego, unikalnego doświadczenia.

ER był moją pierwszą grą i tak, bez kappy mógłbym napisać, że najcięższym moim bossem w grze byli:
- Dariwill (60 dętek)
- ten pierwszy kot z Katakumb (20 dętek)
- Ancient Hero of Zamor (50 dętek)
- Margit (~20)
- Black Blade Kindred (>200)
- Astel (>30)
- Maliketh (z 35)
- Malenia (nie zliczę)
- Nial (>40)
- Mogh (>20)

Widzimy tu mix różnych rzeczy. Przede wszystkim mało bossów z midgame. Na początku trudne jest niemalże wszystko, dopóki nie opanuje się mechanik. Wówczas, teoretycznie ciężsi bossowie z midgame, mogą okazać się łatwiejsi, niż ci pierwsi. Ale to oczywiste.

Druga sprawa to nauka rytmu danego bossa. Uważam, że w ER ciekawie to zbalansowali. Nie ma niemalże runbacków do bossów. Za to starcia już są bardziej wymagające. Patrząc na ekstrema: przepiękne skądinąd Demon's Souls vs ER. I teraz weźmy 5 minut naszego czasu. W tej pierwszej grze, w 5 minut dobiegnę do bardzo prościutkiego bossa, którego raaaczej pokonam. W ER, w 5 minut będę już po 5 porażkach. Nie mówię, że jakoś szczególnie bolą mnie runbacki, ale spawn pointy są ułatwieniem. Za to utrudnione są same walki - IMO, kierunek raczej ok.

Wreszcie wpływ ma typ gracza, jakim jesteś.
Bukary rozegrał ER jak klasycznego RPG i ja sam w przyszłości mam zamiar spróbować takiego runa opartego na wykorzystywaniu słabości bossów.

Ja skupiłem się na bardziej mechanicznej walce, ale nawet tutaj, ocena bossów będzie zależała od naszych tendencji - czy gramy proaktywnie, czy reaktywnie.

Ja w naturalny sposób najłatwiej sobie radzę z szybkim, agresywnym tempem i proaktywną grą, gdzie samemu narzucam bossowi tempo: np. Walka z Sister Friede z DS3, czy dokumentnie każdy boss z Bloodborne, poza Romem, ktory byl moim największym wyzwaniem (nie żartuję). Reaktywna, taktyczna walka będzie dla mnie już nieco trudniejsza. Raczej nieco gorzej poradzę sobie z opóźnionymi atakami. To wymaga już dłuższej nauki.

No i zmierzam do pytania: czy ktoś też zauważa u siebie jakieś konkretne preferencje mechaniczne? Teoretycznie w late game mamy do czynienia z najbardziej wymagającym contentem, ale moim zdaniem, trudność wcale nie jest jednorodna. Morgot, czy paru innych bossów, pokonałem z dużą łatwością. Niektórzy bossowie zatrzymali mnie na dużo dłużej poprzez swoją specyfikę. Często utykam na rzeczach, które nikomu innemu nie sprawiają trudności (Nial), a rzeczy znienawidzone pokonuję bez problemu.

Podkreślę - są bossowie, których trudność opiera się w zasadzie wyłącznie na pasku życia i uważam, że jest to tani sposob na podkręcenie trudności. Zgadzam się.

I jak wróciłem do poprzednich gier tego studia, to miałem to samo. Friede? NK z DS3? Pff. Lorian i Lothric? Demon Prince? Masakra, a przecież to obiektywnie łatwiejsi bossowie, takiego Demon Prince nikt prawie nie kojarzy. To samo w Bloodborne, to samo w ER.

Piszę to po prostu dlatego, że nawet jeśli FS zachowa "poziom bossów" na poziomie late game, to mi to dalej niewiele mówi, dopoki nie poznam, na czym konkretnie polega ich trudność.
Czy będzie to trudna, taktyczna walka, czy też szalony taniec, czy też nierówna walka z kamerą, a może duża mobilność bossa, znikanie i próby odgadnięcia skąd zaatakuje? Nie radzę sobie z naturalną swobodą i równomiernie z każdym z tych aspektów, ale dlatego tak kocham te gry, bo do tej pory, każda z nich zaoferowała mi bardzo ZRÓŻNICOWANE wyzwania :).
Liczę więc, że na dlc się nie zawiodę, a w najgorszym wypadku, jeśli te nieszczęsne suwaki HP zostaną, dostaniemy piękne widowisko na poziomie wszystkich poprzednich dodatków do ich gier.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-21 22:26:35
21.02.2024 23:08
Bukary
843.1
Bukary
222
Legend

Mnie, szczerze mówiąc, nie odpowiada poziom trudności niektórych potężnych wrogów. Uważam, że to sztuka dla sztuki. Nie znajduję przyjemności w wielogodzinnej nauce zwyczajów jakiegoś bossa. Zainteresowany jestem głównie eksploracją. Oczywiście, jakieś większe wyzwanie od czasu do czasu jest wskazane. Ale nie takie, które blokuje postępy na wiele godzin. Kilka podejść do jednej walki może jeszcze dawać radochę, ale kilkanaście... to przesada. Jeśli już wrzucamy na mapę potężnych wrogów, którzy mają dwie odmienne fazy walki, to powinna się pojawić możliwość zapisu gry w momencie rozpoczęcia drugiej części starcia.

Za dobry przykład złego bossa uważam Placidusaxa. Walka całkiem ciekawa, animacje (atak z powietrza) boskie, "anturaż" majestatyczny itd. Ale duża odległość od miejsca zapisu do pola bitwy, "lasery" w drugiej części starcia, ciągła zmiana pozycji na bardzo dużym obszarze... No nie. Pierwszą fazę walki kończyłem w miarę sprawnie, ale w drugiej musiałbym chyba spędzić kilka dni. Dlatego poszedł respec, kostur Lusata, Terra Magica, Kometa Azura, flaszeczka z ukrytą łzą i ze smoka został popiół w dwie minuty.

Jak mnie twórcy gry trollują, to nie pozostaję dłużny.

Jestem u drzwi Maliketha, więc jeszcze nie mogę wygłaszać sądów na temat całej gry, ale już mogę powiedzieć, że od pewnego czasu (kraina olbrzymów) mam wrażenie, że poziom trudności gry został źle zaprojektowany (a staram się "zwiedzić" dosłownie wszystko: każde katakumby, wszystkie wieże, ruiny itp.). Jeśli dodatek ma tak wyglądać... smuteczek.

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-21 23:17:51
21.02.2024 23:17
NewGravedigger
843.2
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Jesli cie to pocieszy to to samo pisalem za pierwszym razem. Teraz uwazam, że nie jest tak zle jakby sie moglo wydawac.

Kwestia buildu.

21.02.2024 23:35
Bukary
843.3
Bukary
222
Legend

Kwestia buildu.

Owszem, jeśli wiemy, jak to wszystko działa, jakie talizmany się przydają, jakiej broni szukać, w jaką umiejętność inwestować itp., gra staje się w miarę "prosta" (choć w relacji do innych gier to hiperbola). Wystarczy np. spora żywotność, rozwinięta wiara, odpowiednie talizmany, łzy i np. bluźniercze ostrze staje się narzędziem zniszczenia. W przypadku czarodzieja np. wysoka inteligencja, odpowiedni kostru, talizmany, łzy i Nocna Kometa (na cele ruchome) + Kometa Azura (na cele nieruchliwe). I tak dalej. Fajnych buildów jest mnóstwo. Tyle że...

Gra powinna być odpowiednio zbalansowana pod pierwsze przejście, a nie drugie czy dziesiąte. Ogarniecie tego wszystkiego w sensowny sposób wydaje się mało prawdopodobne za pierwszym razem, bez żadnych poradników, wskazówek itp. Dlaczego? Bo odpowiednie składniki do "przyjemnego" buildu rozsiane są po mapie w taki sposób, że złożenie całości raczej nie będzie dziełem przypadku i "normalnego" progresu czy też zlecanej przez NPC misji (zadania w tym wypadku w ogóle nie służą pozyskiwaniu konkretnego "zestawu" przedmiotów pod jakiś konkretny build). (Albo "skompletowanie buildu" stanie się możliwe dopiero pod sam koniec gry). Nic dziwnego, że różne "solucje" i poradniki zaczynają się od biegania po całej mapie w poszukiwaniu konkretnych przedmiotów, które w ogóle pozwolą zacząć sensowną rozgrywkę. Niech podniesie rękę ten, kto po kilku godzinach zmagań nie "alt-tabował", żeby pozyskać jakieś potrzebne informacje... ;)

post wyedytowany przez Bukary 2024-02-21 23:36:17
21.02.2024 23:36
Kwisatz_Haderach
843.4
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Jestem u drzwi Maliketha, więc jeszcze nie mogę wygłaszać sądów na temat całej gry, ale już mogę powiedzieć, że od pewnego czasu (kraina olbrzymów) mam wrażenie, że poziom trudności gry został źle zaprojektowany
Jesli chodzi o zimowa mapke i niektorych endagameowych bossow, to jest wedlug mnie to jest dosc powszechna opinia.
Poczekaj az zobaczysz finalowego. ;)

Jestem u drzwi Maliketha

To akurat jest best boss. Taniec z Malikethem to zawsze czysta przyjemnosc. ;)

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 23:37:08
22.02.2024 01:22
xandon
843.5
2
xandon
35
Generał

Temat rzeka i dużo ciekawych wątków poruszyłeś. Kiedyś sporo o tym pisałem, bo to konik, ale nie będę odgrzebywał. Moje trzy grosze z perspektywy czasu i z kilku różnych stron.

Bossowie Elden Ring to bardzo różnorodna mieszanka. Łamią schematy i rytmy, ale wciąż pozwalają na świetny taniec = flow walki. Tak sobie myślałem co zrobiło FS w sensie ewolucyjnym (spojrzenie melee). DS1-DS3 to proste rytmy, przeważnie: mocno sygnalizowane ataki bossa, rolowanie gracza, otwarcie, atak na bossa. Na poziomie DS3 to bywają już momentami dość szybcy i trudni bossowie. Sekiro to bardzo szybka walka rytmiczna i gra rytmiczna jak Hi-Fi Rush ;-) z jednym bossem w stylu Soulsów, Demon of Hatred chyba się nazywał. W Sekiro nie ma sensu walczyć jak w Soulsach, choć teoretycznie można, tylko trzeba wyczuć i wejść agresywnie w ten szybki rytm i taniec bossów, a wtedy walka staje się łatwa i bardzo przyjemna. BB nie znam. Ale znam bardzo dobrze Lies of P ;-) Fani FS opanowali walki z tamtych gier, ale wielu innych graczy się odbiło narzekając na poziom trudności, domagając się easy mode, a gry studia uznawane były za trochę niszowe... Co zrobił Miyazaki w ER? Jak zadowolić fanów i podnieść porzeczkę? Dla nich podkręcił bossów jeszcze bardziej, ale nie tylko na zasadzie przyspieszenia prostych rytmów, bo ile można, ale ich połamania i zrobienia tej mieszanki, o której też piszesz: niesamowita szybkość połączona z przesadnymi opóźnieniami, bogaty arsenał różnorodnych ataków, w tym niektórych "niesprawiedliwych" AoE, presji na gracza, konieczności szukania bezpiecznych otwarć nie tylko do ataków ale czasem nawet leczenia, latanie po całym ekranie i poza, "nierealność" niektórych bossów, różna wielkość: od humanoidalnych po wielkie olbrzymy. Jest cała grupa takich bossów Elden Ringowych, niektórzy potrafią człowieka tak sponiewierać, że w pewnym momencie zadaje sobie pytanie: po co ja to w ogóle robię? Ale po nauczeniu dają najwięcej przyjemności. Zdarzają się też bossowie bardziej Dark Soulsowi, jest Malenia udająca "nieudolnie" bossa Sekirowego, jest Zeldowaty Elden Beast, bossowie gimmickowi jak Rennala czy Rykard itd. Generalnie nie ma jednego schematu, za każdym razem trzeba się uczyć i wyrabiać palce. A potem można jeszcze często tych samych bossów spróbować w innych wersjach i na innych arenach (otwarte, zamknięte, płaskie, z przeszkodami), co zmienia i urozmaica walkę. Dla niektórych to wada powtarzalności, dla mnie ogromna zaleta. Weźmy Godskin Duo. Najpierw można spotkać samego chudego, nauczyć się go, potem spotkać samego grubego, nauczyć się go, potem spotkać obu i ten tego... A jak się już nauczymy i pokonamy jakiegoś bossa to miło go spotkać ponownie i cieszyć się z nabytych umiejętności. To spojrzenie fana FS. Ale jak jednocześnie zadowolić i przyciągnąć casuali, lub nowych fanów, jak sprowadzić ER pod strzechy i zrobić z niej grę mainstreamową? Do tych nierealnych bossów dać całą masę narzędzi, buildów, broni, summonów, generalnie sposobów do pokonywania ich na różne sposoby. Dzięki temu każdy może się bawić jak chce, czerpiąc przyjemność z walki i satysfakcję z przejścia gry. To również pozwala na naukę małymi kroczkami. Już nie uczenie się godzinami liniowo bossa po bossie, ale jak chcemy. Dlatego równie prawdziwe jest stwierdzenie, że w sensie bossów ER to dla niektórych najtrudniejsza, a innych najłatwiejsza gra FS. Ten inteligentnie przemyślany paradoks to jedna z przyczyn ogromnego sukcesu ER imho. Najtrudniejsi bossowie bez ułatwień dla weteranów i jednocześnie wiele sposobów na ułatwienie sobie życia. Efektywnie tworzy to różne poziomy trudności, poprzez dobór narzędzi w grze, a nie przez wybór opcji z menu.

Jak to działa w praktyce? Zobaczmy na moim przykładzie doświadczenia z bossami, kolejne etapy od łatwego do trudnego, w uproszczeniu, bo mogę już dokładnie nie pamiętać. Generalnie w pierwszym przejściu zaczynałem od walki samą magią, bossowie na dystans, z użyciem najsilniejszych summonów. Potem było przejście na melee, ale to najsilniejsze, z umiejętnościami OP, w stylu Bluźniercze Ostrze, ze wspomaganiem inkantacji ofensywnych, i wciąż z summonami. Potem stopniowe przechodzenie na czystą walkę melee, różnymi broniami, spelle raczej tylko utility i stopniowa rezygnacja z summonów. Potem już dla zabawy różne buildy. Na koniec jeszcze przejście LV 1. Co to ma wspólnego z samymi bossami? Są tak trudni jak chcemy w sensie możliwej walki, nie mechaniki samego bossa.

Weźmy przykładowego bossa. Mój ulubiony Maliketh. Na początku ten boss był nierealny. Lata k* po ekranie i poza ekranem jak szalony, prawie go nie widać. Wypuszczałem summony, chowałem się za słupki, próbowałem go z dystansu ubić spellami i autentycznie myślałem kto to wymyślił. Potem szukałem najbardziej efektywnych sposobów ubicia m.in. ciężkimi młotami z Lwim Pazurem, zmuszają go do klękania już na początku. Na koniec nauczyłem się z nim walczyć "na czysto" i z użyciem tego przedmiotu dedykowanego do parowania tego konkretnego bossa czyli "Bluźnierczy Szpon". I to była ekstaza. Podobnie miałem z kilkoma innymi trudnymi bossami. W mojej Top 3 ulubionych, niekoniecznie najtrudniejszych bossów jest też Elden Beast i Ognisty Olbrzym. Każdy z tych trzech bossów jest zupełnie inny i nieporównywalny. Za typowych bossów świetnych do wyuczenia stylu ER uważam Margit/Morgott.

Co do pasków życia bossów i innych tricków, to nigdy tak o tym nie myślałem. Zawsze starałem się podchodzić do bossów upewniając się, że mam builda lub sposób na zadawanie sensownego dmg jako % paska bossa. Do tego na koniec dochodzi jeszcze cały mechanizm i dynamika NG+ w zestawieniu z levelowaniem gracza. Grając wcześniej w DS3 wiedziałem, że będę chciał dojść do NG+7 w ER. W grach FS z każdym NG+ rośnie pasek HP przeciwników i moc ich ataków, aż do NG+7 gdy osiągają swój max. Z kolei gracz równolegle leveluje swoją postać, ulepszając statystyki do swojego builda, aż do osiągnięcia softcapów lub nawet hardcapów, przy czym następuje to dużo wcześniej niż NG+7 (softcapy).

22.02.2024 01:33
Sir klesk
843.6
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Jestem tuz przed ostatnia walka i moze Elden Beast cos by tu jeszcze namieszal ale mysle, ze moge zrobic swoja wyliczanke. Kolejnosc oprocz top3 jest losowa. Liczby prob nie pamietam. :P

-Malenia (Tutaj to w ogole uwazam, ze mialem sporo szczescia. Mechanika life steala potrafila na serio podciac momentami skrzydla)
-Mohg (Pierwszy boss po dwoch latach przerwy i powrocie do starego zapisu gry)
-Stary dobry Margit (Kto nie probowal przebic glowa muru na za niskim poziomie moze rzucac kamieniem :D)

-Tree Spirity na poczatku sprawialy mi ogromne trudnosci, walka z nimi na malej przestrzeni to byla katorga. Do tego wiekszosc byla gabkami na obrazenia.
-Burial Watchdogs bija mnie od samego poczatku az do teraz. W zimowych krainach byly 2x katakumby gdzie te kreatury wystepowaly w roli zwyklych przeciwnikow.
-Omeni w Kanalach pod stolica. Ale tutaj dla odmiany lubilem z nimi walczyc. Do tego stopnia, ze w koncu sie ich nauczylem i zabijalem 3-4 bez odnoszenia wiekszych obrazen
-Pierwszy Crucible Knight w Limgrave - najwieksze wyzwanie early game do ktorego robilem po kilka podejsc dziennie przez 3 dni, za kazdym razem wracajac troche silniejszym az w koncu cos kliknelo i sie udalo. :)
-Black Blade Kindred kolejny przyklad bossa, ktorego mozna spotkac troche za wczesnie :P probowalem dlugo ale w koncu odpuscilem i wrocilem za jakis czas
-Radhan bo balem sie do niego podejsc, kompletnie nie ogarnialem tej walki bo malo widzialem biegajac pod jego nogami. :D Probowalem dlugo az ostatecznie wiekszosc roboty odwalily duchy a ja krecilem kolka na koniu po arenie.
-Pierwsza Fallingstar Beast jaka spotkalem wytarla mna podloge dobre kilkanascie razy. Bardzo agresywny boss na malej arenie.
-Runiczne Niedzwiedzie. Szybkie jak Torrent w sprincie, masa hp, dzikie kombinacje ciosow i szarż. Ciezki orzech, dlugo rozgryzalem patent jak z nimi walczyc ale teraz juz wiem pod ktora pachą trzeba sie chowac by bylo w miare bezpiecznie.

na koniec przeciwnik, o ktorym chyba nigdy nie slyszalem zeby ktos okreslil go mianem problematycznego:
-Alabaster Lord i wszystkie jego pomniejsze kopie. Nie wiem nawet co napisac. Po prostu do samego konca ciezko mi bylo ich wyczuc. Jeden z tych przeciwnikow, ktorych ostatecznie pokonywalem podszczypujac pojedynczymi ciosami i modlac sie zeby starczylo mi leczenia. :P

i bonus:
Wszelkie przerosniete ptactwo obecne w grze oraz ich dalecy kuzyni gatunku psiego. Pierwsze zapoznanie oczywiscie w malowniczym Caelid.

Przemyslenia co do preferowanego rodzaju trudnosci mam podobne. Nie lubie bossow ze zbyt duzymi paskami zdrowia ale tak szczerze mowiac to tez nie przychodzi mi ich zbyt wielu do glowy. Ten problem raczej odczuwalem napotykajac w otwartym swiecie "silniejsze" wersje przeciwnikow z poprzednich krain. Do listy czynnikow odpowiedzialnych za trudnosc dopisalbym jeszcze liczebnosc wrogow. Ciezko mi sie walczy z podwojnymi bossami.

Kwisatz_Haderach odpisze w jednym poscie zeby nie ciagnac dwoch nitek rownoczesnie
Rozumiem Twoje obawy bo sa uzasadnione. Ja jednak nadal zachowuje optymizm. ;) Mysle, ze chodzilo bardziej o to, ze w DLC pojawi sie wyzwanie na poziomie Malenii ale nie chce mi sie wierzyc, ze tak bedzie wygladal open world i caly dodatek. Oby nie. Lubie czasami zawiesic sie na bossie ale nie dluzej niz na godzinke i nie lubie omijac przeciwnikow w nowych lokacjach. Zawsze staram sie chociaz raz wyczyscic cala sekcje na pojedynczym odpoczynku. Nawet jezeli oznacza to zabicie czterech runicznych niedzwiedzi jeden po drugim. :/ Musze przyznac, ze zimowe biomy byly momentami wycienczajace.

22.02.2024 09:43
Minas Morgul
843.7
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Dzięki za wszystkie komcie.

Tak jak przypuszczałem, każdy ma unikalne spojrzenie na temat.

Przyznam, że nie doceniałem wcześniej tego, jak wkurzajacy recykling bossów pomógł mi w ich opanowaniu.

I zapomniałem, jak dała mi popalić bykoszczypawka.

21.02.2024 23:47
Kwisatz_Haderach
844
odpowiedz
1 odpowiedź
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella
Image

Teoryjka z reddita.

Do tego wydaje mi sie ze to nowa kraina to moze byc Numen, z ktorego jak wiemy pochodzi Marika. Kolezka z trailera jest jej dzieciakiem, ktory z tego czy innego powodu zostal tam wyslany (wygnany? koles ma smocze oczy, to moglo sie niektorym nie podobac, lekko mowiac. Helm tez ma ze smoczego setu. Ma tez elementy Rykardowo-wezowe. Moze to jego klatwa jest? Musi jakas miec, tak jak Malenia i Miquella).

Teoria snu mi jakos "nie siada". Tylko to drzewo rzeczywiscie wyglada jak cos wyciagniete ze snu kurde. :/

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-02-21 23:53:15
22.02.2024 02:24
NewGravedigger
844.1
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Tego motyla to juz dawno chcieli do meliny przyporządkować

22.02.2024 03:00
845
2
odpowiedz
wojtek750
57
Pretorianin

Jeśli chodzi o poziom trudności (to odnośnie postu Sir kleska ze screenem z twittera i dyskusji pod nim), to zamiast polegać na takich skrótach z wywiadu poczynionych przez kogoś ("trudność na poziomie endgejmu/Malenii") lepiej sięgnąć do źródła i przeczytać co dokładnie powiedział sam Miyazaki. A powiedział to:

Our general approach to difficulty has of course not changed to Elden Ring. We want to create a challenging experience that tests the players and that gives them a feeling of satisfaction and accomplishment when they get through these struggles. However, we do want to stress that there's still a freedom of approach and a breadth of strategy to these encounters. And that means both how you approach them if you want to face these challenges or come back to them later and circumvent them and find another way around and come back when you're ready. This same philosophy is taken in Shadow of the Erdtree. And again, to our more hardcore players, they will find optional bosses who have been tuned in a similar way to the likes of Malenia, who I'm sure you remember from the base game, who are not crucial.
...
Yeah, you might remember her. They're not crucial to completion of the DLC, but they are an optional extra to help challenge for those who are so inclined.

That said, there may not be another boss on exactly the same level as Malenia, but we feel like this is somewhere that we've paid close attention to, this level of challenge and offering that same level of freedom. And we hope that players are able to blossom in the Land of Shadow in the same way that they were in the lands between.

Actually, I want to redress that. It's not the fact that it's only a lesser level to Malenia, but we have prepared bosses on that with that similar mindset within the DLC area, ones that will challenge the player and hopefully be as memorable as Malenia was.

Czyli w skrócie ta sama filozofia co podstawce: ma być trudno, ale jeśli ktoś sprawia ci trudności to możesz go odpuścić i wrócić później. Szczególnie trudni bossowie są opcjonalni, dla tych którzy chcą dodatkowego wyzwania. A z tego jak Miyazaki o tym mówi, to może w tym dodatku nawet nie być aż tak trudnego bossa jak Malenia. Także spokojnie :)

22.02.2024 09:41
Minas Morgul
846
odpowiedz
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Image

Tsssst, Radagonie
Widać po mnie?

22.02.2024 11:41
😂
847
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
kain93ck
5
Pretorianin

No świry Elden Ringowe, chwalić się buildami jakimi będziecie przemierzać Krainę Cienia? xD

post wyedytowany przez kain93ck 2024-02-22 11:41:13
22.02.2024 11:44
Minas Morgul
847.1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Największa

Pała

W grze

Jeśli nawet wrogowie będą OP, to załatwię ich efektem psychologicznym.

Ale mówiąc całkiem serio, na bank zamierzam sprawdzić nowe bronie z dodatku, nawet jeśli to miałoby wiązać się z wieloma respecami. Zarówno dodatek do Bloodborne, jak i dodatki w DS3 wprowadziły gamę naprawdę szalonych broni.

Spodziewam się, że będzie miło.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2024-02-22 11:51:14
22.02.2024 20:41
NewGravedigger
847.2
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Ja aktualnie siedzę na widlach mohga z przeplataniem z great stars i wielkim młotem.

Ale mam już zarezerwowane kilkaset kamieni na upgrade nowych. Chyba, że będzie aż tak duży myk, że pojawią się nowe materiały do lewelowania

22.02.2024 14:02
848
odpowiedz
5 odpowiedzi
wojtek750
57
Pretorianin
Wideo

Nowy i interesujący wywiad z Miyazakim po japońsku, przetłumaczony przy pomocy google translate przez ziomka w filmiku.

- Akcja rozszerzenia nie toczy się ani w przeszłości ani w przyszłości ale w czasie wydarzeń w głównej grze. Dowiemy się jednak więcej o przeszłości m. in. Mariki i kultury, która istniała przed złotym drzewem.

- To co napisałem wyżej o moim skojarzeniu tego co spowija drzewo w Krainie Cienia z baldachimem w komnacie Mariki wydaje się zgodne z tym co powiedział Miyazaki: jest to rzeczywiście baldachim który oddziela Krainę Cienia od Ziemi Pomiędzy, a jednym z głównych motywów gry jest przeszłość Mariki - w końcu Kraina Cienia jest też tym miejscem, w którym po raz pierwszy postawiła ona stopę

- Po dostaniu się do dodatku będziemy mogli swobodnie poruszać się między tą krainą a tą z głównej gry, ale nic co będziemy robić w dodatku nie będzie miało wpływu na główną grę. W szczególności, nie będzie nowych zakończeń w podstawowej grze.

- Co ciekawe, wygląda na to że w samym dodatku będzie dostępna nowa mechanika przypominająca coś z Sekiro, a będąca być może ułatwieniem porównywalnym do mechaniki prochów (to moja interpretacja) - porównywalna w tym sensie, że jest to opcjonalne i można z tego nie korzystać jeśli chce się większego wyzwania. Ma to być jakiś system levelowania dostępny tylko w dodatku i nieprzenoszący się na główną grę. Na ten moment ciężko powiedzieć o tym coś więcej, bo wypowiedź Miyazakiego jest dość lakoniczna, a tłumaczenie googla pozostawia sporo do życzenia.

https://www.youtube.com/watch?v=i8i0RGgMyIk

Gra Elden Ring | PC
początekpoprzednia123456789101112131415następnaostatnia