Wieści ze świata (L.A. Noire, Bulletstorm, Magicka) 20/05/11
"weekend z podwójnym doświadczeniem"
W FPS'ie?! Toż to nie mmo. Seria upada coraz niżej... Żenada.
Cholera Rockstar dlaczego!?!??!?! Taka dobra firma. Wypuszczała porządne DLC które można nazwać naprawdę "Dodatkami"(DLC do GTA IV) a teraz idzie jak inni i każe płacić za jedną misje więcej! Dlaczego Rockstar?...
Może dlatego że im się nie zmieściło na płycie/płytach? Zresztą co maja z tym zrobić dać za darmo? Z jakiej to paki, zasada jest prosta nie chcesz nie kupuj
No proszę, Bulletshit jeszcze "żyje". Przyznać się, kto z Was kupi mapki do tego pseudonudengo "multiplayera"??? A tak poważnie, ktoś jeszcze pamięta o tej grze?
Pierdykleks od początku było mówione, że Rockstar będzie wypuszczał pojedyncze sprawy w postaci DLC. I tak lepiej kupić coś takiego, niż 5 mapek do Bulletshita...
TobiAlex => Co Cie tak boli ten BS? Jedziesz po grze przy kazdej mozliwej okazji. Bulletshit lol.
[7]StoogeR ---> Wiesz gdyby się tak nieprzechwalali jaka ta gra jest oh i ah, gdyby niepadło sformułowanie że poniżej 2mln sprzedanych kopi to to będzie porażka, i gdyby nie kretyńska kampania reklamowa z niejakim cliffym b, to by po tej grze tak nie jechano, a pozatym gra jest poprostu kiepska, tak samo kiepska jak wszystkie cody, wpakowali w gre 20 mln dolców i co, i klops jeden olbrzymi klops. Owszem grałem w demko, i mi się nawes spodobało i to bardzo, ale zadałem sobie jedno zasadnicze pytanie, czy po kilku godzinach gry mi się wkońcu nie znudzi robinie skillshotów, i uświadomiłem sobie że jednak tak, bo ile można jedno i to samo, a dodatkowo bardzo kretyńskie dialogi mnie zniechęciły i dosyć bardzo irytowały. Poprostu nie do każdej gry pasują kretyńskie teksy, które miały być zapewne zabawne a wyszły tak jak już pisałem irytujące. Grając w to demo miałem wrażenie, że PCF zatrzymało się w erze Quake III.
I na koniec, nigdy niezapłace 200zeta za gre która jest na 5-8 godzin, w multi wogóle niegram więc proszę o zrozumienie (w BulletShit przecierz niema multi, ha). Więc co zawiodło?? Jednym słowem wszystko.
Dudxxx - wydaje mi sie ze gra zostala zrobiona dla osob ktore nudzi kolejny COD, BF, itd ciagle zabijaj nieprzyjaciol, itd a tutaj mamy cos innego niz w klasycznej grze fpp ktore glownie kreca sie w tematach modern. W dodatku cala gra jest jedna wielka parodia fpp, mnie sie to podobala bo byla wlasnie inna niz to co gralem przez 3 lata na 360.
Alan W jest do skonczenia w tym przedziale co ty pisales, sam skonczylem w 6h, i gra rowniez kosztowala 200zl + plus brak multi + ofk nie byla niczym nowym, miala ciekawy pomysl ktory przerodzil sie w bezplciowa liniowa strzelaninke z bonusem w postaci fabuly.
Buleta2 ma nie byc. I ponoc szykuja sie zwolnienia w PCF.
[9]Koktajl Mrozacy Mozg ---> wiesz może ja się poprostu starzeję, bo jak kiedyś mogłem grać w bezmózgie szczelanki, tak teraz w grach oczekuje jakiejś fabuły, byle się ona trzymała jakoś kupy, jako że dpiero w grudniu kupiłem ps3 więc stosunkowo niedawno ukończyłem znakomite uncharted 2, i się znakomicie bawiłem przez 18! godzin (lubiałem zwiedzać), była fabuła znakomita, była akcja, była adrenalina i była przepiękna grafika, może poprostu ja jestem zbyt wybredny i zbyt wiele oczekuję, ale to wkońcu ja decyduję swoim portfelem komu dam zarobić. To nie my gracze prosimy twórców prosimy aby nam sprzedali swoją grę, tylko oni powinni zabiegać o to abym wybrał ich produkt. Cóż ale większość studiów dev. tworzy gry na szybko i bez pomysłu i takie są potem skutki. PCF wpadło na "zajebisty" pomysł typu "Hej zróbmy grę w której gracz tylko nasiska 2 przyciski i wszystko, rozpier... do okoła, z tępymi przeciwnikami, z fabułą psaną na kolanie, dzięki temu nie będzie musiał wysilać swoich szarych komórek, a będzie miał frajdę" tak i prawie im to wyszło, właśnie prawie, gra by niebyła nużąca gdyby była na maxymalnie 5-6 godzin i była by sprzedawana w formie cyfrowej za 12-15$$. i gwarantuje Ci że byłby sukces.
Sorki za orty, i chaotyczność wypowiedzi moich.
Edit
[10]ArthurKac---> skąd masz takie info
dudxxx => Gra nie byla dla wszystkich, mogla sie nie podobac, ale to nie znaczy, ze byla shitem. Ja nigdy nie lubilem CoD'a, zadnego, ale nigdy nie mowilem, ze to slabe gry.
Pomijajac wszystko, nie chodzi mi o to, ze [7] sie gra nie podoba, nie ma znaczenia tez ilosc sprzedanych egzemplarzy, czy idiotyczny marketing z Cliffym. Chodzi o to, ze [7] sie jakos uwzial na tego bulleta i jedzie po nim za kazdym razem kiedy ma okazje. Zupelnie jakbym widzial np fanboya sony piszacego o halo.
A odnosnie monotonii same gry... BS stawal sie monotonny, kiedy graczowi brakowalo pomyslow na robiebie nowych skillshotow. Pozniej stawal sie monotonny, kiedy wszystko mielismy opanowane. Tak czy siak dla kogos kto trawil ta gre, monotonia raczej nie byla takim problemem, jak np kolejny tysiac hs'ow w codzie czy bfie. Dla Ciebie to moglo byc monotonne i nudne, ale np dla mnie nie bylo tak monotonne jak zabijanie kolejnych fal wrogow celujac w glowe i nic wiecej.
Nie zebym jakos chcial byc wielkim obronca tej gry bo zapowiadanej rewelacji nie bylo, ale imo BS zdecydowanie nie zasluguje na taki hate, czy nazwyanie jej bulletshitem itp.
StoogeR myślę, że dudxxx wszystko Ci wyjaśnił. A te "wspaniałe" skillshot'y to jeden wielki pic na wodę (jak już chcę sam coś wymyślić to dupa, dostajemy 10 punktów). A wiesz, co mnie tak naprawdę "boli"? Otóż "wielkie" PCF zrobiło mini grę - parodię CoD'a. Ironiczne jest to, iż ich gra w 99% pasuje do tej parodii.
Edit:
Zapomniałem napisać o "przewspaniałym" multi. I znowu wracając do parodii - CoD to ma chociaż multi i to taki, gdzie Bulletshitstorm (taką nazwę znalazłem na zachodnich forach) nie sięga mu nigdzie a co dopiero pięt...
TobiAlex => Gra nie jest rewelacja, ale sry, obiektywnie (pomijajac swoje uprzedzenia) nie mozesz powiedziec, ze jest shitem. Mowiac "gra" nie biore pod uwage tego co robilo pcf, parodie cod'a czy co innego, jaka mieli kampanie reklamowa z panem B. Mowie o grze i tylko samej grze.
A te "wspaniałe" skillshot'y to jeden wielki pic na wodę
System byl bardzo daleki od idealu, ale nawet to co bylo, dawalo jako takie pole do popisu i sprawialo, ze gra szybko sie nie robila monotonna... pod warunkiem, ze gracz potrafil na biezaco ogarniac nowe mozliwosc przychodzace z kolejnymi poziomami i broniami. Jezeli gracz nie ogarnial i uzywal ciagle tych samych kombinacji, no to wtedy robilo sie nudne bardzo szybko. W tym wypadku wiele zalezalo od tego jak dobrze sie potrafi w to grac imo i to w zasadzie gracz swoim stylem gry decydowal czy gameplay bedzie wygladal monotonnie, czy nie.
Co do multi sie zgodze - to jest od poczatku do konca jeden wielki fail. ALE multi w BS nigdy nie mial byc jakims cod killerem, w ogole porownywanie BS'a do CoD'a troche mija sie z celem.
W dalszym ciagu jednek uwazam, ze gra (GRA, pomijajac tu parodie cod'a z pcf'u itd) nie zasluguje na taki hate.
A wiesz, co mnie tak naprawdę "boli"? Otóż "wielkie" PCF zrobiło mini grę - parodię CoD'a. Ironiczne jest to, iż ich gra w 99% pasuje do tej parodii.
W dalszym ciagu nie ma to zadnego wplywu na to jak bardzo sama gra jest dobra czy slaba. Nie oceniamy gier po nieudolnym i chamskim marketingu.
Ale w czym przeszkadza wam monotonia w skillshotach? Skoro sa punkty to jest i rywalizacja i chyba po to powstal ten system by sie licytowac na punkty na danej mapke z przyjaciolmi. W praktycznie kazdej grze znajdzie sie monotonny element ktory robi sie w kolko, ja sie bawilem swietnie przy Bullecie, pamietam ze gdy gra byla jeszcze dosc duza tajemnica Cliff czy Adrian mowil o jakis nowym multi ale przeciez multi nie jest zadna nowa jakoscia, jest to kolejny klon Hordy.
Ja gdy gralem to widzialem sytulacje tak - obszar/arena/itp to segment do nabijania punktow (mozna by powiedziec ze od czekpointa do czekpointa) i sam wielokrotnie powtarzalem pewne wieksze sytulacje by wyciagnac jeszcze wiecej puntkow. W strzelankach jest monotonia bo patrzac na COD/BF/HF to wszystkie sa bardzo podobne do siebie, maja rangi, xp, perki itd, nie mowiac o wyscigach na torach - mamy Forze, GT i Shifta, i dlaczego ludzie lubia grac 3 raz gdy dla przykladu pograli w 2 pierwsze tytuly? Znow tor, wyscigi, wygraj na 1 miejscu, nie mowiac o podobnych/tych samych kolejny raz autach.
Wiem ze nie jest to perfekcyjny tytul ale patrzec na ostatnie lata gier fpp to Bulletstorm jest duzym sukcesem patrzac ze HF poszedl w milione ze wzgledu na mix COD i BFa, polanym nowoczesnym polem walki, tak samo bylo z nowym MOHem - marka, klimat (jak mowilem wyzej "moder warfare") i 3 mln poszly. Wole od czasu do czasu zagrac innego "sredniaka" niz ciagle jak nie WW2 co bylo dawniej moda to teraz "modern" nia jest
BS gra na jeden raz i tak jak powiedział TobiAlex skończone/zapomniane, w sumie nie żałuje wydanych tych 150PLN na EAStore, ale z drugiej strony cena nie była adekwatna do jakości gry, bo gra była na poziomie PainKiller +, za to L.A. Noire - KOSMOS !
