Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 17 września 2014, 12:24

autor: Amadeusz Cyganek

American Truck Simulator - król symulatorów ciężarówek jedzie do Stanów - Strona 2

Po kilku długich latach w Europie ekipa SCS Software przenosi się na terytorium Ameryki Północnej – American Truck Simulator ma stanowić sentymentalny powrót do najstarszych odsłon serii i wygląda na to, że prace idą w dobrym kierunku.

Ciężko nie zauważyć, że jesteśmy w Ameryce…

Po wyjeździe z ulic największych amerykańskich miast sytuacja wcale ma nie wyglądać gorzej – okolice dróg i majestatycznych autostrad mają być wypełnione różnorodnymi elementami współgrającymi z kulturą Ameryki Północnej – nie zabraknie tutaj charakterystycznych przydrożnych moteli czy restauracji stworzonych w stylu country. Pobocza okraszone zostaną także różnorodnymi reklamami fikcyjnych firm, a roślinność i klimat będzie jasno wskazywać na to, w którym regionie USA aktualnie się znajdujemy. To właśnie zróżnicowanie ukształtowania terenu i krajobrazów ma podkreślić fakt, z jak wielkim światem gry będziemy mieli do czynienia. Twórcy postarają się rzecz jasna także o pełne odwzorowanie tamtejszego oznakowania, tablic informacyjnych czy napisów na drodze – to z pewnością pomoże w odpowiedniej nawigacji po drogach Ameryki Północnej.

Roll On 18 Wheeler

Czymże byłby jednak symulator ciężarówek bez ogromnych, potężnych osiemnastokołowców, z których słyną najdłuższe i najpotężniejsze drogi Stanów Zjednoczonych? Ekipa SCS Software wydaje się stawać na wysokości zadania, regularnie prezentując nam kolejne projekty pojazdów oraz rendery ich wnętrz. Na razie wiemy, iż w grze z pewnością pojawią się ciężarówki Kenworth – wskazuje na to zarówno wizyta szefa czeskiego studia, Pavla Sebora, w siedzibie producenta, jak i pierwsze projekty wnętrza ciągnika T860. Z pewnością w American Truck Simulator znajdziemy również popularnego Peterbilta – na obrazkach można bowiem zobaczyć przedstawicieli tej marki w całej okazałości. Co z resztą producentów? Twórcy zapewniają, że wydatnie pracują nad powiększeniem ich zestawu – do gry z pewnością trafi również Volvo i Mercedes, pozostaje mieć nadzieje, że w trakcie zabawy nie zabraknie także znanych z tamtejszych dróg krążowników szos pod postacią Macka i Freightlinera.

Trzeba przyznać, że jest to widok robiący wrażenie.

From West Coast… to West Coast?

Z racji ogromnej skali projektu, ATS będzie mieć systematycznie uzupełnianą zawartość. W pierwszej odsłonie gry, nazwanej „Starter Pack – California” twórcy obiecują zawrzeć całą bazową strukturę ich tytułu, tj. silnik graficzny i fizyczny oraz napisany od podstaw kod, jak również wspomniany już stan. To rzecz jasna tylko ułamek mapy, którą mają ambicję stworzyć Czesi z SCS – trudno jednak spekulować, w jakiej częstotliwości będą pojawiać się kolejne aktualizacje świata gry. Pavel Sebor w jednym z krótkich wywiadów poinformował, iż do prac nad tytułem zatrudniono kolejne osoby, by przyspieszyć proces produkcyjny. Pozostaje mieć nadzieję, że do Nowego Jorku dojedziemy w ciągu kilku miesięcy od premiery.

Z drogi śledzie, osiemnastokołowiec jedzie!

Na razie jednak pozostaje nam po prostu czekać – data premiery była już kilkukrotnie przekładana, ale teraz wiemy już na pewno, iż American Truck Simulator w kalifornijskiej odsłonie trafi do nie wcześniej niż na początku 2015 roku. Wydaje się jednak, iż fani symulatorów ciężarówek i amerykańskich ciężarówek nadal wspominających takie gry jak 18 Wheels o Steel: Pedal to the Metal czy Hard Truck: 18 Wheels of Steel powinni poczuć się tutaj jak w domu. To projekt o niespotykanej dotąd jak na ten gatunek skali, z ogromnym światem, dziesiątkami tysiącami kilometrów dróg i ponad setką miast rozsianych po terytorium Ameryki Północnej. Twórcy obiecują oczywiście szereg nowości związanych z poszczególnymi modułami zabawy oraz mechanizmami rozgrywki, ale na razie możemy tylko oczekiwać kolejnych wieści z czeskiego obozu, jednocześnie delektując się kolejnymi obrazkami co jakiś czas trafiającymi do sieci. Zdecydowanie jest na co czekać!

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.