Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 lipca 2012, 10:27

autor: Amadeusz Cyganek

FIFA 13 - piłkarska seria zmienia się dla fanów - Strona 2

Karuzela związana z najnowszą FIF-ą rozkręca się coraz bardziej – tym razem wizytowaliśmy główną siedzibę jej twórców, by poznać kolejną porcję nowości w nadchodzącej „trzynastce”. Nie zabrakło wśród nich usprawnień, których domagali się fani serii.

Gra w dziada dla fachowców

FIFA 13 to również zupełnie nowy tryb rozgrywki, testujący nasze umiejętności piłkarskie w serii wymagających zadań. „Skill games” to właśnie zbiór różnorodnych ćwiczeń z zakresu precyzji podań oraz strzałów, techniki dośrodkowań czy opanowania piłki. Każda z poszczególnych grup zawiera zadania o zróżnicowanym stopniu trudności – są one oznaczone odpowiednimi medalami, odpowiednio: brązowym, srebrnym i złotym (rzecz jasna, im bardziej szlachetny kruszec, tym trudniejsze wyzwanie). Trzeba przyznać, że o ile podanie do odpowiedniego manekina czy trafienie w dany fragment bramki przy włączonych wszelkich asystach nie stanowi żadnego problemu, tak cała zabawa zaczyna się wraz z skorzystaniem z trybu manualnego. Uwierzcie na słowo – strzelanie z pola karnego nad sztucznym murem używanym do ćwiczenia rzutów wolnych wprost w okienko to niemały wyczyn. Problemem staje się także samo trafienie podaniem w trzymetrową przestrzeń pomiędzy pachołkami, nie mówiąc o precyzyjnym posłaniu dośrodkowania wprost do malutkiego pojemnika znajdującego się kilkanaście metrów dalej. Tych kilkadziesiąt wyzwań – opatrzonych dokładną instrukcją – pokaże, co tak naprawdę potrafimy zrobić z wirtualną piłką. Muszę przyznać, że patent na wykonanie niektórych zadań pojawia się dopiero po kilkunastu próbach, a osiągnięcie postawionych przed nami celów to nierzadko niezwykły kłopot. Możecie sobie tylko wyobrazić, jak szalenie niewdzięczna jest gra w dziada na malutkim polu.

Na boisku ciągle zmiany

Oprócz wielu nowości, które mogliśmy zobaczyć tylko i wyłącznie podczas prezentacji, mieliśmy również okazję solidnie ograć kolejną testową wersję nadchodzącej „trzynastki”. W trakcie rozgrywki doskonale było widać, że spory wpływ na zabawę ma moduł First Touch Control odpowiadający za przyjęcie piłki i jej rozegranie. Futbolówka często odskakuje od nogi, co w przypadku słabiej wyszkolonych zawodników kończy się stratą, z kolei zagranie górnej piłki jest obarczone wysokim ryzykiem przejęcia jej przez przeciwnika.

Punkty doświadczenia zdobyte m.in. w pojedynkach sieciowych będziemy mogli wymieniać na specjalne udogodnienia, które uzupełnią ofertę małego sklepiku działającego w ramach usługi EA Sports Football Club – wśród nich znajdzie się m.in. możliwość ponownego rozegrania meczu, zwiększenie budżetu transferowego, szybsze zdobywanie doświadczenia przez wybranego zawodnika czy też pojawienie się ofert pracy dla menedżera pozostającego bez zajęcia.

Akcje stały się bardziej rozbudowane, a liczba wariantów ich rozegrania znacznie się zwiększyła dzięki ulepszonemu poruszaniu się futbolistów nieznajdujących się obecnie w posiadaniu piłki. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonać szybki przerzut na drugą stronę boiska czy uruchomić napastnika długim podaniem prostopadłym z głębi pola – zawodnicy wychodzący na pozycję podczas kontrataku dbają również, by uniknąć spalonego, stosując różne techniki biegu i nagle zmieniając kierunek. Bardzo dobrze sprawował się też system aktywnej osłony, dzięki czemu przy wykorzystaniu możliwości fizycznych nierzadko udawało się odciąć piłkarza od prostopadłego podania, zastawiając dostęp do piłki całym ciałem.

Niewiele zmieniło się w kwestii oddawania strzałów – ich mechanika w porównaniu z FIF-ą 12 jest praktycznie taka sama, nie udało się też nam, niestety, przetestować działania nowego systemu wykonywania rzutów wolnych. Obserwując pracę bramkarza, wychwyciłem kilka nowych animacji wirtualnego golkipera i co najważniejsze, nie wyglądały one jak wzięte z kosmosu. Niestety, wciąż można mieć zastrzeżenia do pracy arbitra – nadal zdarza mu odgwizdywać głupkowate faule, na widok których nietrudno wyobrazić sobie reakcje gracza.

Rozszerzenie możliwości, jakie oferuje popularny wśród graczy tryb kariery, to strzał w dziesiątkę – fani dostali wreszcie to, o co prosili już od dawna. Prowadzenie wybranej reprezentacji narodowej to spełnienie zachcianek wielu z nich, a przemyślane ruchy w stronę rynku transferowego dają nadzieję na całkowitą normalność, zwłaszcza w kontekście kwot wydawanych na zawodników. Moduł „Skill Games” pozwoli kompletnie przetestować nasze umiejętności podczas rozgrywki i skonfrontować je z tym, co potrafią inni gracze – można się zatem spodziewać, że pojedynki na celność i szybkość poszczególnych zagrań staną się stałym punktem spotkań. Ilość zmian i poprawek w stosunku do poprzedniej edycji okazuje się naprawdę spora, a do premiery FIF-y 13 pozostały przecież nieco ponad dwa miesiące i z pewnością twórcy zaprezentują jeszcze kilka innych ciekawych rozwiązań. Oby okazały się one nie mniej udane niż te przedstawione w Vancouver.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.