autor: Maciej Jałowiec
The Amazing Spider-Man - co pokazał Peter Parker na E3 2012? - Strona 2
Wielkimi krokami nadchodzi premiera najnowszej odsłony przygód Człowieka Pająka. Na prezentacji w Los Angeles przyjrzeliśmy się bliżej grze The Amazing Spider-Man.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Niesamowity Spider-Man - alarm dla Manhattanu
Oprócz zwykłych ludzi w The Amazing Spider-Man natkniemy się również na potwory. Naturalnie je także trzeba będzie pokonać, lecz nie w ramach misji pobocznych, a w trakcie przechodzenia głównego wątku. Ten z kolei przedstawi wydarzenia rozgrywające się po akcji nadchodzącego filmu o przygodach Człowieka Pająka. Zgodnie ze słowami twórców zdecydowano się postąpić w taki właśnie sposób, aby uzyskać niezależność od filmowej historii i – w konsekwencji – dużą swobodę w kształtowaniu fabuły.

Jedną z podkreślanych innowacji jest tzw. Web Rush, czyli intuicyjny system efektownego i wygodnego przemieszczania się po świecie gry. Analizując go dokładniej, można jego elementy odnaleźć również w tradycyjnej walce, a także w pojedynkach z bossami. Web Rush jako system wspomagający poruszanie się ma pozwalać na chwilowe spowolnienie czasu i wybranie kierunku, w jakim chcemy, aby nasz bohater się udał. Po zastosowaniu tej metody Spider-Man ruszy w wyznaczone miejsce z dużą prędkością, wykorzystując przy tym swoje pajęczyny i elementy otoczenia. W pewnym stopniu ma to przypominać parkour. Przykładowo, jeżeli w wybranym przez nas kierunku będzie jechać autobus, główny bohater samodzielnie wskoczy na jego dach, przebiegnie po nim, wskoczy na pobliską latarnię, a z niej wybije się, przefruwając nad ruchliwą ulicą przy użyciu swoich sieci. Ta dynamika ruchów i bullet-time na początku w połączeniu ze świetnie wyglądającymi animacjami postaci sprawią, że The Amazing Spider-Man bardzo dobrze odda poczucie sterowania bohaterem tak wyjątkowym jak Człowiek Pająk. Web Rush w walce ma ją z kolei urozmaicać (w oczywisty sposób za pomocą wspomnianego bullet-time’u) i umożliwiać wykonywanie bardziej złożonych kombosów.

Choć animacje na tę chwilę prezentują się świetnie (zwłaszcza te unikatowe, które możemy oglądać tylko podczas walk z bossami), obawy budzi wygląd miasta. Wyspa Manhattan, mimo iż rozległa, zdaje się być sterylna, jakby nieskażona brudem, śmieciami i smogiem. Wygląda to co najmniej zastanawiająco. Osobiście wiele oczekuję od tej produkcji – tak charakterystyczna postać jak Spider-Man zasługuje na dobrze wykonaną grę. A może wynika to z rozpieszczenia po ostatnim obcowaniu z dwiema odsłonami przygód Batmana?