Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 4 kwietnia 2012, 18:01

autor: Grzegorz Bobrek

Graliśmy w Sniper: Ghost Warrior 2 - Strona 2

City Interactive stara się poprawić wszystkie błędy pierwszej gry z serii Sniper: Ghost Warrior. Mieliśmy okazję sprawdzić, w jakim kierunku zmierza jedna z największych polskich produkcji.

Do tej sekwencji podchodziłem jeszcze dwa razy i jedynie ścisłe wykonywanie zaleceń kompana sprawiło, że jakimś cudem oczyściłem mały posterunek. Odejście od założeń spowodowało, że zostałem przez grę brutalnie ukarany. Jeden z prezentujących nieco się w wyniku tej wpadki speszył, zachęcając mnie do kolejnych prób, większej ostrożności i – paradoksalnie – przestrzegając przed zaawansowaną sztuczną inteligencją. Raczej sztuczną omnipotencją...

Choć pierwszy Sniper: Ghost Warrior oceniony został przez branżowe media raczej chłodno, idealnie wstrzelił się w niszę na rynku, a globalna sprzedaż przekroczyła już 2,5 miliona egzemplarzy. W tym roku City Interactive przyjdzie jednak walczyć o kawałek tortu z solidną konkurencją. W końcu premiera Sniper Elite V2 tuż, tuż.

Dopiero kiedy wszystko przebiegało zgodnie z odgórnymi założeniami, Sniper: Ghost Warrior 2 wzbudzał sympatyczniejsze odczucia. Przede wszystkim nie zawodzi tu mechanika oddawania strzałów, czyli esencja gry o strzelcu wyborowym. Kule są podatne na podmuchy wiatru i przyciąganie ziemskie, a poszczególne karabiny różnią się od siebie osiągami, np. prędkością wylotową pocisku. Żądni prawdziwego wyzwania wyłączą ułatwienia i wszystkie obliczenia potrzebne do trafienia wykonają w głowie. Mniej doświadczeni dobiorą taki zestaw utrudnień, aby idealnie dostosować rozgrywkę do swoich oczekiwań. W najprostszym wydaniu program dokładnie pokaże miejsce, w które należy mierzyć, aby kula sięgnęła celu. Dobre strzały nadal nagradzane są satysfakcjonującymi „kamerami śmierci”. Liczba takich efektownych wykończeń jest ponoć stale rozbudowywana. Ja na własne oczy mogłem przekonać się o skuteczności posłania kuli w niesiony przez wroga granat. Nie było to może subtelne, ale spełniło swoją rolę – nieprzyjaciel dosłownie wyparował w brutalnej eksplozji.

Obrażenia będą także zależne od kalibru używanej broni. Potężny nabój 0,50 cala oderwie nawet kończynę nieszczęśnika po drugiej stronie lufy. Jak sprawdzi się pozostały arsenał? Trudno powiedzieć – podręczny pistolet zachowywał się... dziwnie. Pomimo dużej wprawy w operowaniu padem w konsolowych FPS-ach nie mogłem trafić nawet stojącego wprost przede mną najemnika.

Nie do końca udała się forma prowadzenia historii oraz skryptowane scenki nakreślające tło wydarzeń. Pomiędzy sekwencjami snajperskimi a zwiedzaniem zakamarków etapu gra wymuszała chwile przestoju. To przysłuchałem się rozmowie dwóch spanikowanych strażników, to byłem świadkiem sceny z poszukującym protagonistów patrolem rzecznym. Szału brak – reżyseria nieco kulała, jakość podłożonych głosów przypominała niebezpiecznie o polskim rodowodzie serii, a całości brakowało dramaturgii. Zdecydowanie nad tym elementem deweloperzy muszą się jeszcze pochylić.

Podsumowanie

Sniper: Ghost Warrior 2 budzi mieszane uczucia. City Interactive ma ambicję, chęć poprawienia błędów z „jedynki”, wiele dobrych pomysłów i oryginalne podejście do tematu FPS-ów. Niestety, na aktualnym etapie grze nadal brakuje szlifów, kuleje inteligencja i czuć niskobudżetowy (w stosunku do zachodniej konkurencji) charakter produkcji. City Interactive najwidoczniej widzi problem, stąd przesunięcie daty premiery na drugą połowę roku. Trzymam kciuki, aby polski deweloper wykorzystał ten czas jak najlepiej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.