Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 maja 2011, 10:01

autor: Maciej Kozłowski

Serious Sam 3: BFE - zapowiedź - Strona 2

Zawiedzeni ciągłymi obsuwami premiery gry Duke Nukem Forever? Spokojnie - tego lata powróci ktoś równie twardy - Serious Sam!

Pewien rozwój w stosunku do poprzednich części da się zaobserwować także w przypadku bestii, z jakimi mamy walczyć. Na opublikowanych zdjęciach możemy odnaleźć zarówno potwory, które dobrze pamiętamy z przeszłości (np. bezgłowe kamikadze lub zastępy gnaar), jak i monstra całkiem nowe (potężny Scrapjack czy tajemniczy Khnum) – czyli jak zwykle: obcych, demony, nieumarłych oraz wszelkiej maści dziwadła. Oczywiście nie zmieni się główne założenie gry – przeciwnicy nadal będą atakować całymi hordami, więc lufy naszych pukawek z pewnością nie zdążą ostygnąć.

Now I’m seriously serious!

To, co niewątpliwie ulegnie zmianie, to oprawa. Twórcy zrezygnowali z komiksowej, przerysowanej grafiki – najnowszy Sam ma być pod tym względem bardziej realistyczny. Oznacza to, że będziemy musieli pożegnać się z bardzo kontrastowymi zestawieniami barw i absurdalnymi potworami – czyli z elementami, które dość mocno kojarzą się z serią. Miejmy nadzieję, że nie zepsuje to ogólnego wrażenia – mimo swego pseudonimu Sam nie należy do zbyt poważnych osób. Pozostaje liczyć na to, że nadal spotkamy się z ironicznymi komentarzami głównego bohatera oraz z zabawnymi sylwetkami przeciwników. Pod tym względem obrazki sugerują, niestety, dość dojrzałe podejście – bestie kojarzą się bardziej z horrorami i filmami akcji, niż z radosną rzezią.

Chociaż produkcja będzie nieco poważniejsza niż poprzednie, trudno szukać w niej innych ustępstw na rzecz dzisiejszej wizji elektronicznej rozrywki. Tak popularny ostatnio system krycia się za osłonami oraz automatycznej regeneracji zdrowia nie zostanie w Serious Samie 3: BFE zaimplementowany. Jak twierdzą sami twórcy, ich gra ma być przyjemną, pełną akcji sieczką, a nie taktycznym shooterem. Trzymamy za słowo.

Ruiny futurystycznego Egiptu zamiast starożytnych piramid?

W dalszym ciągu nie wiadomo niemal nic na temat broni, którą będziemy sygnalizować obcym naszą niechęć do ich cywilizacji. Jak dotychczas za pewne symbole serii uważane były: podwójne magnum, dwururka, wyrzutnia rakiet oraz poczwórne działo laserowe – i chyba nie powinniśmy się o nie martwić, twórcy raczej z nich nie zrezygnują. Niemniej jedyną w pełni potwierdzoną bronią jest na razie ogromny minigun.

Twórcy zapowiadają również, że w ich najnowszej grze będziemy mogli walczyć z przeciwnikami wręcz. Co więcej, tych, którzy stoją już nad grobem, będzie nam dane efektownie do niego wepchnąć, przy pomocy brutalnego finishera. Sam będzie więc jeszcze bardziej krwawy, niż dotychczas.

Look ma', I'm a DOUBLE NIGGER!

Wiemy z całą pewnością, że w najnowszym Serious Samie będziemy mogli nie tylko zmierzyć się z innymi graczami w rozgrywce wieloosobowej, ale i sprzymierzyć się z nimi w kampanii, dzięki trybowi kooperacji. Co ciekawe, twórcy zapowiedzieli, że do wspólnej walki przeciwko komputerowemu AI będzie mogło stanąć aż szesnastu graczy – oznacza to co-op na niespotykaną dotychczas skalę. Do tego oczywiście należy dodać bardziej klasyczny multiplayer, w postaci trybów Deathmatch czy Beast Hunt.

Jak dotąd nie otrzymaliśmy potwierdzenia, czy Sam znów będzie mógł zasiąść za sterami jakiegoś pojazdu – ani w trybie jedno-, ani też wieloosobowym. Spora część graczy krytykowała ten element rozgrywki w poprzedniej odsłonie, w związku z czym wahanie Chorwatów może być zrozumiałe.

To be or not to be, that is a serious question.

Absolutnie nie należy się spodziewać, że Serious Sam 3: BFE przyniesie jakąś rewolucję w świecie elektronicznej rozrywki. Najnowsze przygody Poważnego Sama będą po prostu staroszkolnym FPS-em, w którym przy pomocy sporego arsenału broni (brak limitu równocześnie posiadanych spluw) będziemy eksterminować nieskończone zastępy przeciwników. Proste parcie przed siebie i bezpardonowa akcja doskonale sprawdzały się dziesięć lat temu, ale rynek gier poszedł zdecydowanie naprzód. Czy przyzwyczajeni do krycia się za osłonami gracze zaakceptują ten powrót do przeszłości? Przekonamy się latem tego roku.

Maciej „Czarny” Kozłowski

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.