Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 21 lutego 2002, 10:37

autor: Maciej Kuc

Casanova - zapowiedź

Akcja toczy się w realistycznym otoczeniu renesansowej Wenecji, gdzie jako młody libertyn Giacomo Casanova, uwodzimy piękne kobiety oraz toczymy pojedynki z zazdrosnymi mężami.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Giovanni Giacomo Casanova di Seingalt - tak brzmi pełne nazwisko słynnego i na poły mistycznego już włoskiego podróżnika, który prowadząc wojaże po Europie w drugiej połowie XVIII wieku pozostawił po sobie niezwykłą spuściznę - dziesiątki złamanych serc kobiecych i pamiętniki, które wspaniale obrazują zepsucie panujące na dworach z epoki oświecenia.

Zadziwiające jest, że tak barwna postać nie stała się czołowym bohaterem popkultury - podczas gdy równie awanturniczy, ale fikcyjny dumasowski d'Artagnan znany jest przez każde dziecko. Sytuację tę zmienić ma jednak Wanadoo, które w swoim planie wydawniczym na czołowym miejscu ma grę z gatunku action/adventure, o wiele mówiącym tytule: "Casanova: The Duel of the Black Rose".

Dzięki grze Arxel Tribe na krótki czas każdy może stać się Casanovą. Propozycja to niezwykle kusząca, zważywszy na to, jak wielkim powodzeniem wśród dam cieszył się ów niedościgniony wzór subtelnego uwodziciela. Niech jednak nikt nie myśli, że życie tego hulaki składało się z samych romantycznych przygód (Jak choćby ucieczka z więzienia, w którym przesiadywał po oskarżeniu go o czary!). Casanova z gry to młody libertyn, który pojawił się w Wenecji z dwóch powodów - jego głównymi celami są znalezienie ojca i pomszczenie zabójstwa matki. Oczywiście nic nie jest łatwe i oczywiste - już na początku poszukiwań dzielny Giacomo napotyka na swej drodze wielce zajmującą i podejrzaną intrygę dworską. Okazuje się ona naturalnie dużo bardziej skomplikowana, niż się to mogło wydawać na pierwsze nachylenie ucha, toteż Casanova zyskuje nowe wyzwanie - już nie tylko chodzi o zemstę, ale i przetrwanie. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że czeka go niemała nauka życia - droga do zwycięstwa wieść będzie nie tylko przez dyplomację, ale i honorowe pojedynki i... damskie łoża, jakżeby inaczej.

Niestety, podczas gry nie zaznamy zbyt wielu podróży, Giovanni nie ruszy się nigdzie poza Wenecję. Wielka to szkoda, gdyż gdyby autorzy chcieli odzwierciedlić prawdziwą historię owego obieżyświata (nie mniej ciekawą od fabuły gry), na bardzo krótki okres czasu zwiedzilibyśmy nawet dwór Stanisława Augusta, na którym Casanova przez kilka dni gościł. Jeśli jednak nie ma się tego, co się lubi, to się lubi, co przygotowano. A na nudę podczas rozgrywki na pewno narzekać nikt nie będzie, o ile oczywiście można wierzyć zapewnieniom twórców.

Przede wszystkim, "Casanova" ma być piękną i pełną przepychu XVIII-wieczną sagą. Poza fabułą, przepełnioną klasycznymi dla tego okresu złożonymi intrygami, obrazować ją będzie piękna grafika. Klasycznie dla przygodowych gier akcji lokacje są prerenderowanymi lokacjami, po których poruszają się w pełni trójwymiarowe postaci. Grafika ogólnie rzecz biorąc prezentuje się pozytywnie - nie jest może szczytem możliwości dzisiejszych komputerów, ale do klimatu pasuje idealnie. Na uwagę zasługują szczególnie niezwykle efektowne odbicia światła - naturalnie liczone w czasie rzeczywistym.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.