Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 lutego 2011, 07:33

autor: Jakub Wencel

Resident Evil: Revelations - przed premierą - Strona 2

Capcom w niecodzienny sposób, bo grą na konsolę przenośną, próbuje powrócić do korzeni jednej z najsłynniejszych serii w historii elektronicznej rozrywki.

Pomimo zdecydowanej zmiany dynamiki rozgrywki sterowanie pozostanie mniej więcej takie samo, jak właśnie w częściach czwartej i piątej. Bohaterów będziemy obserwować za pośrednictwem kamery zawieszonej nad ich ramieniem, powróci także walka wręcz w przypadku bliższych kontaktów z potworami. Nowością ma być za to możliwość jednoczesnego poruszania się i celowania. Taki sposób eksploracji map pozwoli przede wszystkim na dokładniejsze zbadanie pomieszczeń i – jak zapowiadają twórcy – ma na celu podkręcić również suspens. Powolne kroczenie ciemnymi, wilgotnymi korytarzami z bronią w gotowości wcale nie ułatwi unieszkodliwienia atakujących z zaskoczenia przeciwników – szczególnie gdy zajdą nas od tyłu. Revelations nie będzie w żaden sposób produkcją dla żółtodziobów, a sam „powrót do korzeni” odbije się także na poziomie trudności tytułu.

Przyszłym posiadaczom 3DS-a kroi się niezła rzeźnia.

Graficznie najnowsza odsłona Resident Evil ma prezentować się wręcz wybornie, bardziej przywodząc na myśl duże, wysokobudżetowe produkcje na konsole stacjonarne. Oglądając dostępne w Internecie filmy z rozgrywki, można bez większych oporów uwierzyć tym obietnicom. Oprawa robi niesamowite wrażenie i z pewnością ambicje Capcomu, by wykreować także i na małym ekranie gęstą, sugestywną atmosferę zagrożenia nie są oderwane od rzeczywistości. Zapowiadany na jeden z największych atutów Nintendo 3DS efekt trójwymiarowości obrazu ma być raczej subtelny niż przesadnie efekciarski. W tym względzie – co może być dla niektórych rozczarowujące – nie należy spodziewać się fajerwerków i nieustannie „wyskakujących” z ekranu przeciwników. Dobrze koresponduje to z ogólną filozofią Revelations – czyli położeniem nacisku przede wszystkim na suspens, budowanie napięcia.

Nieco zepchnięta na dalszy plan została niestety funkcjonalność ekranu dotykowego konsolki – aktualnie pozwala ona wyłącznie na kontrolę kamery. Capcom trochę profilaktycznie zabezpiecza się przed problemami ewentualnego braku ergonomii lub precyzji w sterowaniu gałką analogową, chociażby poprzez wyżej wspomniane zredukowanie tempa rozgrywki. Mimo wszystko to właśnie sterowanie było najchłodniej wspominaną kwestią z pierwszej publicznej prezentacji produkcji, jaka miała miejsce na początku stycznia podczas imprezy Nintendo World 2011.

Warto jednak trzymać kciuki, by te techniczne problemy nie zepsuły przyjemności z rozrywki. W końcu rzadko kiedy mamy okazję oglądać na konsolach przenośnych tak „poważny” gatunek jak survival horror w niemal pełnej jego krasie, w dodatku wykonany z taką dbałością o to, co w nim kluczowe – czyli grozę. Dowodem, że to właśnie szykowane na późną wiosnę Revelations jest oczkiem w głowie Capcomu może być sytuacja z Nintendo World 2011, na którym prezentacja tej produkcji cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, podczas gdy Mercenaries 3D zajmowało tylko niewielki kącik tej samej sali.

Jakub „Taven” Wencel

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.