Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 marca 2010, 09:19

autor: Grzegorz Bobrek

Kane & Lynch 2: Dog Days - zapowiedź

Dwóch bezwzględnych oprychów powraca. Tym razem Kane i Lynch odwiedzą Szanghaj, a ich przygody zostaną przedstawione w dość unikalny sposób.

Przeczytaj recenzję Kane & Lynch 2: Dog Days - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Strzelanina Kane & Lynch: Dead Men z 2007 roku nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Poszczególne elementy rozgrywki były niedopracowane. Raziła marna sztuczna inteligencja zarówno przeciwników, jak i towarzyszy broni, przeważnie słabe projekty poziomów i skromna oprawa graficzna. Na plus wypadła natomiast nieprzeciętna atmosfera brutalnego sensacyjnego filmu oraz postacie głównych antybohaterów. Obaj, niepozbawieni charyzmy mordercy, wybijali się na tle bliźniaczo do siebie podobnych napakowanych herosów. Pozytywnie należy ocenić również doświadczenie w kooperacji ze znajomym. Kilka ciekawych trybów i zaskakujących nowinek (np. szał Lyncha) zapewniało lepsze wrażenia niż przewidywalny single player.

Pomimo licznych wad i przeważnie niezbyt pozytywnych recenzji tytuł sprzedał się w miarę dobrze. Do stycznia 2010 roku gra rozeszła się w nakładzie około 1,7 miliona egzemplarzy. Ten całkiem niezły wynik umożliwił pracę nad kontynuacją, która – zgodnie z zapowiedziami twórców z IO Interactive – ma (jakżeby inaczej) pod każdym względem przewyższyć pierwowzór.

Psychopaci powracają z mocnym przytupem.

W przeciwieństwie do pierwszej części Kane & Lynch 2: Dog Days skupi się na postaci psychopaty Lyncha. Akcja zostanie osadzona w Szanghaju, gdzie drogi obu przestępców skrzyżują się raz jeszcze. Skuszeni zyskami wezmą oni udział w nielegalnym handlu bronią. Oczywiście, prosta transakcja nie wypali i obaj bohaterowie znajdą się w nie lada opałach. Fabuła skupi się na 48 godzinach po nieudanej akcji, podczas których bohaterowie postarają się wydostać z niemal oblężonego przez policję i mafię miasta.

Tym, co ma wyróżnić tę strzelaninę z tłumu konkurentów, jest postawienie na niecodzienną konwencję zaprezentowania akcji. Twórców zainspirowały liczne policyjne i amatorskie filmiki pościgów i strzelanin, np. z serwisu YouTube. Obraz gry zostanie przepuszczony przez gruboziarnisty filtr, imitujący niską jakość „kamery”. Ponadto będzie ona dynamicznie śledziła ruchy bohatera. Twórcy twierdzą, że chcieli przedstawić akcję w taki sposób, aby wyglądało to na perspektywę spanikowanego przechodnia, kręcącego uliczną strzelaninę rozdygotaną ręką. Również jakość dźwięku zostanie poddana temu zabiegowi – do nagrania wkradną się liczne zakłócenia i trzaski. Ten ciekawy zamysł odzwierciedli oprawa graficzna, na którą złożą się wyblakła, filmowa kolorystyka, realistyczne oświetlenie oraz brak wskaźników (np. zdrowia). W tym ostatnim wypadku, zbieranie ciosów będzie wiązało się z narastającą pikselozą i rozedrganiem kamery.

Rozmyte światła, brud i charakterystyczny filtr.

Pozostawiając konwencję na boku – oprawa graficzna ulegnie, rzecz jasna, mocnemu retuszowi. Marna jakość „kamery” podążającej za bohaterem zatuszuje z pewnością drobne niedoróbki, jednak poza tym otrzymamy m.in. większą szczegółowość modeli postaci. Najwięcej uwagi poświęcono oczywiście bohaterom. Mocno zapuszczony Lynch, z tłustymi włosami i świecącą na czubku głowy łysiną, w zaplamionym podkoszulku wygląda iście odrażająco. Kapitalnie zapowiadają się również lokacje. Mroczne alejki wielomilionowego miasta, rozświetlone neonami uliczki – twórcy porządnie przyłożyli się do projektu miejscówek.

Realistycznie przedstawiona zostanie także brutalność. Więcej światła na tę kwestię rzuca raport ESRB, który grze przyznał kategorię M (powyżej 17 roku życia). Ponownie z ręki gracza, oprócz uzbrojonych przeciwników, będą mogli ponieść śmierć liczni cywile. Tekst wspomina o realistycznych obrażeniach od kul oraz obfitych śladach krwi pozostających na elementach otoczenia. Nie zabraknie soczystych, pełnych przekleństw dialogów. Pod tym względem niewiele się zmieni w stosunku do pierwszej części – nadal będziemy mieć do czynienia z odważną, brutalną produkcją, zdecydowanie przeznaczoną jedynie dla starszych odbiorców.

Twórcy najwyraźniej wzięli sobie do serca krytyczne uwagi dotyczące rozgrywki w pierwowzorze. Do kosza trafiła nieudana mechanika dowodzenia oddziałem. Ulepszeniu ulegnie system osłon. Nie zapowiada się w tym względzie żadna rewolucja, jednak bohaterowie nareszcie mają płynnie przechodzić pomiędzy przeszkodami, realistycznie się do nich „przyklejając”.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.