autor: Mikołaj Królewski
Madden NFL 09 - przed premierą - Strona 3
Wygląda na to, że Madden NFL 09 będzie tytułem na miarę XX urodzin serii. Zmiany nie są może rewolucyjne, ale z pewnością usatysfakcjonują każdego fana futbolu amerykańskiego.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Ponadto ma zostać wyeliminowany błąd, który powtarzał się co roku. Mianowicie podczas podania piłki nieraz bywało tak, że kamera podążała za lecącą piłką i skupiała się na fragmencie boiska, pomijając wszystko dookoła. W tegorocznej edycji ma się ona ustawić pod takim kątem, byśmy mogli widzieć pozycję wszystkich naszych graczy. Poza tym opracowano dwie nowe techniki prowadzenia kamery. Pierwszą z nich jest tzw. Breakway Cam, którą widzieliśmy już w UEFA czy FIFA. Gdy zawodnik jest bezpieczny, a przed nim znajduje się już tylko pole punktowe, kamera przełącza się na widok z trzeciej osoby i zaczyna się trząść. Przypomina to bardzo roadie-run z Gears of War. Podobne zatrzęsienia kamerą będą także towarzyszyć nam przy samym przyłożeniu i wykopywaniu piłki.
Zupełnie na nowo zostanie wymodelowana murawa pokrywająca całe boisko. Nie wiem, w jaki sposób panowie z EA chcą stworzyć i oddać ruch każdego źdźbła trawy, ale podobno stawiają to sobie za punkt honoru.
Dużą rolę mają także odgrywać warunki pogodowe. Deszcz i śnieg będą widoczne na murawie, liniach bocznych, być może na zawodnikach, a także istotnie wpłyną np. na szybkość poszczególnych graczy.
Ich animacja ma zostać zupełnie zmieniona. Oczywiście na lepsze. Momenty takie, jak: zderzenie się dwóch graczy czy przejęcie/przyjęcie piłki mają być jeszcze bardziej realistyczne. AI graczy to aspekt gry, do którego twórcy przykładają bardzo dużą wagę. Koniec z przypadkowymi zderzeniami, problemami ze złapaniem piłki czy toczeniem się jej przez prawie całe boisko. Za to wszystko ma odpowiadać specjalna technologia zwana Inverse kinematics. Ma ona działać zarówno w obronie jak i w ataku. W tym drugim przypadku ma odpowiadać za moment otrzymywania podania. Obydwie ręce mają poruszać się niezależnie od siebie. Powinno to przede wszystkim wyeliminować jeden z gorszych błędów serii. Poprzednio, jeśli gracz nie stał w odpowiedniej pozycji, złapanie piłki graniczyło z cudem. Teraz będzie to dużo łatwiejsze i nawet jeśli zawodnik będzie źle ustawiony, możemy być pewni, że wyskoczy po piłkę nawet wtedy, gdy nie będzie mógł kontynuować biegu. Pojawi się także kilka nowych zwodów i uników, których wykonywanie będzie teraz łatwiejsze i bardziej intuicyjne.
Co do grafiki, to tradycyjnie ulegnie ona poprawie. Budowa ciała poszczególnych graczy ma być jeszcze bardziej zbliżona do ich realnych warunków, flashe fotoreporterów mają rzeczywiście dawać po oczach, a widzowie nie będą już tylko masą tak samo wyglądających i podobnie ubranych obiektów. Nowa praca kamery wymusiła na twórcach opracowanie modeli fanów z nie mniejszą dokładnością niż samych zawodników. Na lepsze ma także zmienić się gra świateł. Dotyczy to głównie oświetlenia całego boiska podczas prezentacji, odbijających się od kasków promieni słonecznych, a także cieni biegnących po murawie za graczami.