Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 5 sierpnia 2008, 09:09

autor: Maciej Makuła

Crysis: Warhead - przed premierą - Strona 3

Crysis: Warhead - dodatek do Crysis, wstęp do Crysis 2? To samo, a jednak inaczej? Więcej, ładniej, lepiej? Taniej...? Cieszyć się czy zachować odrobinę sceptycyzmu?

Przeczytaj recenzję Crysis: Warhead - recenzja gry

Więcej, lepiej, szybciej

Pozostałe zmiany idące w parze z dodatkiem, bo chyba tym mianem najlepiej określać Warhead, to typowa wyliczanka rzeczy, których będzie więcej i które będą działać lepiej i szybciej. Rozwinięcia tej idei nie musimy szukać daleko – jako że fabuła gry przenosi nas na drugą stronę, znanej z oryginału wyspy. I właśnie ta druga jej część ma być większa i pozwalać na jeszcze swobodniejszą eksplorację (której brak doskwierał zwłaszcza w końcowych etapach wersji podstawowej).

W tym momencie usłyszymy pewnie niebanalny, świadczący o kunszcie scenarzysty i zapadający w pamięć dialog, np. - „Ależ dostał Pawle, nieprawdaż!” – „O ja cię!”.

Poprawie mają także ulec algorytmy sztucznej inteligencji. Najbardziej zauważalną, a właściwie słyszalną zmianą, będą radiowe meldunki koreańskich żołnierzy, dzięki którym gracz sprawniej przygotuje się na przygotowywane przez nich zasadzki. Gwoli równouprawnienia także i kosmici dostaną nieco oleju do głów, co objawi się bardziej „ludzką organizacją działań” – cokolwiek by to miało znaczyć. Spotkamy też naturalnie nowych przeciwników, jednak póki co jakichkolwiek szczegółów, które mogłyby przybliżyć ich sylwetki – brak.

Autorzy dużą wagę przywiązują do jak najbardziej optymalnego zbalansowania tak skrajnych elementów rozgrywki, jak części oskryptowane i te, w których mamy wolną rękę. Te pierwsze wzorowane są na najlepszych i tutaj inspiracją dla zespołu było Call of Duty 4: Modern Warfare, które w tej kwestii faktycznie okazało się produkcją mistrzowską.

Kilka słów o wymaganiach

Wymagania Crysis zdążyły już przejść do legendy. Pod tym względem Warhead praktycznie nie będzie się od niego różnić. Jeśli na naszym sprzęcie udało nam się uruchomić pierwowzór – uda nam się to i w przypadku dodatku. Zważyć należy jednak na fakt, że niegdysiejsze monstra dostać można już za nieco bardziej przestępną cenę i teraz komfortowo ma szansę zagrać zdecydowanie większa liczba osób.

Posadzić drzewo, spłodzić syna, uruchomić na swym komputerze Crysis. Poprzednik podniósł poprzeczkę wszystkim, chcącym nazywać się dumnie prawdziwymi mężczyznami.

Sama grafika ulec ma nieznacznej poprawie, głównie dzięki nowym algorytmom oświetlenia. A dzięki lepszemu zoptymalizowaniu kodu gra chodzić ma tak samo płynnie, jeśli nie (jak zapewniają autorzy) lepiej niż pierwowzór.

A wszystko to w nowej, niższej cenie

Autorzy Crysis: Warhead za wszelką cenę starają się zjednać sobie serca graczy. Omawiany produkt na Zachodzie sprzedawany ma być za pół ceny pełnowartościowej gry. Do jego uruchomienia nie będzie potrzebna wersja podstawowa, a zważywszy na to, że oferować będzie on także multiplayer (z nowymi trybami) – jest to całkiem uczciwe zagranie.

Wobec powyższego pozostaje mieć nadzieję, że szumnie zapowiadane plany doszlifowania idei Crysis przełożą się na konkretne usprawnienia i w konsekwencji grze uda się podciągnąć elementy, w których ten kulał. Byłoby naprawdę miło, gdybyśmy dostali zachęcające i kompletne wprowadzenie do mającej nadejść kiedyś części drugiej.

Maciej „Von Zay” Makuła

NADZIEJE:

  1. uda mu się naprawić grzechy poprzednika;
  2. i nie będzie zwyczajnym skokiem na kasę.

OBAWY:

  1. dostaniemy znowu to samo.
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.