Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 września 2007, 10:13

autor: Bartosz Sidzina

Tabula Rasa - testujemy przed premierą - Strona 3

Zupełnie nowy pomysł, zupełnie nowy wszechświat do zwiedzenia. Tak oto kroi się kolejna „masówka”, pytanie tylko, czy zdoła się wybić? Czy znajdzie sobie pokaźną rzeszę fanów? Jak duży kawałek odkroi sobie z tortu World of Warcraft?

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Ciekawą nowinką jest język obrazkowy Logos stworzony specjalnie na potrzeby gry. Na początku rozgrywki gracz dostaje tytułową nie zapisaną tablicę zawierającą wszystkie symbole tego języka. Jednym z celów w Tabula Rasa jest właśnie nauczenie się ich. Możemy dokonać tego w specjalnych miejscach, rozlokowanych na całym świecie. Do czego one są potrzebne? Ano chociażby chcąc wybrać jakąś specjalizację, zawsze wymagana jest znajomość konkretnych symboli. Specjalne umiejętności również ich wymagają.

Powyższy tekst tyczy się jedynie zabawy PvE (Player vs. Environment), a nic jeszcze nie wspomniałem o PvP (Player vs. Player). Dlaczego? Bo nie ma o czym. Autorzy nie przygotowali dla nas żadnych wgniatających w fotel nowości. Dostępne są standardowe pojedynki, pojedynki grupowe czy też wojny klanów. Niestety nie miałem jeszcze okazji zrzeszyć się w żadnym klanie, ale jeśli wierzyć słowom twórców, to dla grup zostały także przygotowane specjalne, dodatkowe misje.

Taka miejscówa, a ja nie wziąłem kąpielówek...

Oprawa graficzna gry jest bardzo ładna i przyjemna dla oka. Na pewno nie spotkacie tu zaawansowanych technologii, ale porównałbym ją np. do polskiego Infernala. Poza tym nie zapominajmy, że to beta, wiele rzeczy jest jeszcze po prostu niedopracowana. Spotkałem się z bardzo dużą liczbą bugów jak np. brak animacji pływania, czy też rozmazujące się tekstury nieba. Żeby tego było mało, kod gry jest bardzo źle zoptymalizowany. Na średniej klasy sprzęcie (Athlon 2500+, Radeon x800GT, 1 GB RAM) gra chodziła okropnie, a co najdziwniejsze, niezależnie od wybranych detali i rozdzielczości, zawsze chodziła tak samo.

Muzyka to z pewnością atut gry. Jest miła dla ucha, ale w sumie nic poza tym. Warto wspomnieć, że oprawa audio została stworzona przez Chrisa Vrennę – świetnego kompozytora i autora wielu utworów, przede wszystkim filmowych ścieżek.

Tabula Rasa to tytuł mający w sobie duży potencjał. Wniesie na rynek gier MMO powiew świeżości, jednak trudno jest mi powiedzieć, jak duży procent graczy zdoła do siebie przyciągnąć. Niektórzy już poza WoW-em świata nie widzą i odgradzają się murem od nowych produkcji. Dynamiczna akcja w klimatach sajens fikszyn – to z pewnością będzie hit, lecz na jak dużą skalę, okaże się najwcześniej za miesiąc.

Bartosz „bartek” Sidzina

OBAWA:

  • niedopracowany silnik graficzny.

NADZIEJE:

  • spore...
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.