Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 sierpnia 2007, 12:33

autor: Bartosz Sidzina

Sword of the New World - test przed premierą - Strona 3

SotNW to pozycja godna polecenia. Może nie będzie to produkt godny konkurowania z WoW-em, ale na pewno znajdzie wielu zwolenników. MMC w połączeniu z oprawą audio-wizualną i efekciarstwem sprawia, że gra jest niesamowicie grywalna.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Autorzy gry umożliwili rozgrywkę PvE (Player vs. Enviorment) oraz PvP (Player vs. Player). Pierwsza, polega na bieganiu po lasach, komnatach i innych otwartych lokalizacjach, uśmiercając mniej lub bardziej zmutowane zwierzątka tudzież różnego rodzaju stwory i duchy. Różnorodność jest naprawdę przeogromna, a po wygranej walce każdy przeciwnik (no, może prawie każdy) zostawia jakieś dobra, w postaci przedmiotów czy nawet rzadkich artefaktów, które możemy potem wykorzystać lub sprzedać na targu. Prawdziwa zabawa zaczyna się w momencie, gdy zechcemy stanąć w szranki z innymi graczami. Możliwe są walki całych rodzin, pojedynki na specjalnej arenie, a nawet walki klanowe (możemy zakładać własne klany w grze). Dostępna jest także opcja toczenia bojów opowiadając się za jedną ze stron: republikanów lub rojalistów. Ciekawym urozmaiceniem są także turnieje, w których można wygrać wartościowe nagrody.

Chillout przed walką.

Oprawa graficzna to bardzo mocna strona gry. Szczegółowość postaci stoi na wysokim poziomie. Już przy samym wyborze kostiumu dla nowego członka rodziny oczy miałem wybałuszone z wrażenia. Ponadto spotkamy klasyczne budowle barokowe czy wielkie okręty wierne realiom swoich czasów. Animacja postaci została zrobiona z dużym, typowo japońskim rozmachem – dużo błysków, magii, huku i ogólnego efekciarstwa. Sama walka jest bardzo dynamiczna i stawia na szybkie i brutalne załatwienie sprawy, a w połączeniu ze wspomnianymi efektami daje niesamowitą frajdę z rozgrywki.

Również oprawa audio zasługuje na słowa uznania. Standardowym dźwiękom typu tupanie, odgłos ciętego metalu, towarzyszy bardzo klimatyczna muzyka, którą możemy obsługiwać poprzez jukeboksa. Poszczególne lokacje posiadają swój zestaw utworów. Każdy znajdzie coś dla siebie (jest nawet trance!).

Podsumowując, SotNW to pozycja godna polecenia. Nawet bardzo. Może nie będzie to produkt godny konkurowania z WoW-em, ale na pewno znajdzie wielu zwolenników. MMC w połączeniu z oprawą audio-wizualną i efekciarstwem sprawia, że gra jest niesamowicie grywalna.

Bartosz „bartek” Sidzina

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.