autor: Emil Ronda
Złoty kompas - przed premierą - Strona 2
Lyra Belaqua jest zwykłą uczennicą amerykańskiego college’u. Wszystko w jej życiu jednak się zmienia, gdy dowiaduje się o istnieniu drobnej cząsteczki, zwanej Dust (Pył), która potrafi łączyć ze sobą równoległe światy...
Przeczytaj recenzję Złoty kompas - recenzja gry
Prawdopodobnie będziemy mogli prowadzić na zmianę trzech bohaterów. Głównym jest oczywiście dzielna dziewczynka Lyra Belaqua, która z godnie z filmowym scenariuszem, rusza na pomoc swojemu porwanemu przyjacielowi Rogerowi oraz uwięzionemu wujowi – Lordowi Asrielowi. Domeną Lyry na pewno nie będzie otwarta walka z przeciwnikiem; gracz, owszem, walczyć będzie, ale za pomocą słów. Dzięki bystrej konwersacji będziemy mogli „pokonać” przeciwnika, starając się narzucić swój punkt widzenia. Słowna perswazja będzie więc na porządku dziennym – rozwiązane zostanie to na zasadzie swoistej mini-gry, w której Lyra i jej przeciwnik na zmianę przedstawiają swoje racje. Takiego inteligentnego sposobu rozwiązywania konfliktów bohaterka szuka najczęściej w powieści, na bazie której powstaje film (a na bazie filmu – gra), tak więc developerzy w ten sposób chcą oddać niezwykłe umiejętności krasomówcze bohaterki. A młodzi gracze przy okazji mogą pojąć, że siłowe rozwiązania się są najlepszą drogą do załagodzenia sporów. Czasem jednak natkniemy się na przeciwnika, który w żadnym wypadku nie będzie zainteresowany słowną potyczką, a ruszy na nas siłą. Wtedy również uruchomi się mini-gra, w której musimy pomóc dziewczynie w robieniu szybkich uników.
Lyra więc mieczem nie macha, ale jeśli koniecznie oczekujecie otwartej walki, tej także nie zabraknie. W przygodzie dziewczynce towarzyszy bowiem wielki, polarny niedźwiedź – Iorek. Iorkowi nie w głowie uniki czy słowne reprymendy, atakuje bez pardonu robiąc użytek ze swej potwornej siły. Jeśli będzie trzeba coś przepchnąć lub usunąć przeszkodę, jego mocarne łapy na pewno się przydadzą. Na poziomach skutych lodem, Lyra skorzysta z masywnego grzbietu Iorka; niedźwiedź w takim nieprzyjaznym środowisku okaże się najlepszym środkiem transportu.

Jest jeszcze trzeci bohater, a drugi towarzysz Lyry – daemon imieniem Pantalaimon. Ten bystrzak potrafi przemieniać się w kilka zwierzęcych postaci. W formie łasicy na przykład pomoże Lyrze w balansowaniu nad przepaścią czy wskaże ukryte ścieżki. Inne wcielenia najbardziej osobliwego z bohaterów nie są niestety znane (w jednej ze scen filmu w momencie zagrożenia przemienia się z myszy w... geparda!), ale wiadomo, że gracz będzie musiał odpowiednio zmieniać kształt Pantalaimona, by sprostać stawianym przed całą trójką zadaniom.
Nie możemy pominąć znaczenia tytułowego Złotego Kompasu. To niezwykłe urządzenie pozwoli odkrywać kolejne etapy, ukryte poziomy czy aspekty gry. Natkniemy się na mnóstwo różnych pytań dotyczących świata, w którym się znajdujemy. Gracz będzie mógł „wyciągnąć” z owych pytań ich znaczenie i przypisać do symboli na kompasie; tych mamy z kolei na tyle dużo, jak duża jest nasza wiedza w zakresie przemierzanego świata oraz poznana jego część. Im więcej znaczeń przypiszemy prawidłowo, tym większa szansa na znalezienie odpowiedzi na konkretne pytania, a to – jak już wspomniałem – pozwala nam zwiedzać nowe rejony niezwykłej krainy. Brzmi zagmatwanie, ale może dość ciekawie prezentować się w samej grze.