Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 7 maja 2001, 10:49

autor: Marcin Bojko

Dragonriders: Chronicles of Pern - zapowiedź - Strona 3

Dragonriders: Chronicles of Pern będzie łączyć elementy charakterystyczne dla gier fabularnych i zręcznościowych. Grafika będzie oparta na trójwymiarowym „silniku” i gracz będzie mógł do woli cieszyć się ogromem i wyglądem poszczególnych lokacji.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Mastersmith hall - Oaza technologii. Znajdujące się na zewnątrz olbrzymie koła, napędzane przez wodospad wprawiają w ruch wielkie turbiny. Tutaj opracowywane są wszelkie nowe wynalazki, to tutaj dokonuje się odkryć. To swoiste centrum dla rzemieślników i artystów. Pełno tu dziwnych przedmiotów często niewiadomego zastosowania. Dokonywane tu odkrycia zbliżają ludzi do tajemnicy ich pochodzenia.

Tak więc czeka nas fantastyczna przygoda. Dragonriders: Chronicles of Pern będzie łączyć elementy charakterystyczne dla gier fabularnych i zręcznościowych. Grafika będzie oparta na trójwymiarowym „silniku” i gracz będzie mógł do woli cieszyć się ogromem i wyglądem poszczególnych lokacji. A ma być czym. Programiści zostawili nam tutaj sporą dowolność, dostępnych ma być wiele różnych kamer, więc każdy z Nas będzie mógł samemu wybrać odpowiednie ustawienie i cieszyć się wszystkimi zaletami trójwymiarowej grafiki. Do sekwencji filmowych przygotowano osobny zestaw kamer. Twórcy podkreślają, że korzystali z możliwości nowoczesnych komputerów pełnymi garściami: postacie marszczą brwi, krzywią się, mogą się śmiać. Wszystko to zostało opracowane w oparciu o techniki skanowania twarzy aktorów. Postacie będą więc dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach. Cały czas piszę o ludziach, a najwyższa pora wspomnieć o smokach. Mają być olbrzymie, o rozpiętości skrzydeł sięgającej dwudziestu pięciu metrów. Zostały one tak wymodelowane, że będzie widać każdą niemal łuskę i pracę każdego z mięśni. Wszystkie wspaniałości trójwymiarowej grafiki mają stanowić tło dla prawdziwego tłumu różnego rodzaju postaci – Bohaterów Niezależnych – i rozbudowanej intrygi pełnej zadań, zagadek i trudnych decyzji.

Twórcy gry podkreślają, że wystąpi w niej całkowicie nowy zestaw postaci, nieznany z żadnej z książek pani McCaffrey. Na zdecydowany plus należy zapisać to, co podkreślają wszyscy, który mieli okazję zapoznać się z wersją demonstracyjną gry, która była prezentowana na targach E3. Chodzi mianowicie o realizm świata, w którym znajdziemy mnóstwo postaci, często nieprzydatnych z punktu widzenia samej fabuły, ale nadających światu realistyczny wizerunek. Tam toczyć się będzie normalne życie. Nasz waleczny bohater na drodze do ratunku dla świata będzie miał okazję spotkać zwykłych, przeciętnych kupców, przechodniów, chłopów itd. Wszyscy ci ludzie nieświadomi grożącego im niebezpieczeństwa ze spokojem będą wykonywać swe codzienne obowiązki. Zastosowanie trójwymiarowej grafiki ma także umożliwić zwiększenie atrakcyjności scen walki, a możemy się spodziewać, że będą w nich brać udział olbrzymie smoki (zresztą na jednym ze screenshotów można zobaczyć naszego bohatera na łapie swej bestii). Wygląda na to, że dla twórcy gry przewidzieli dla każdego coś miłego: świetna grafika, mnóstwo zagadek i zadań, walka.

Można podejrzewać, że osoby zaznajomione z całym cyklem Kronik Pernu odnajdą w grze wiele znajomych elementów fabuły i jeszcze więcej nawiązań do twórczości tej autorki. Co nam pozostaje? W oczekiwaniu na premierę, a ta jest zapowiadana na wrzesień bieżącego roku, możemy się przygotować. Lektura Kronik Pernu może nam się przyda, a na pewno nie zaszkodzi.

Marcin „Levardos” Bojko

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.