autor: Maciej Myrcha
Risk Your Life: Path of the Emperor - przed premierą - Strona 3
W roku 487 p.n.e. drugi syn imperatora został władcą nowych ziem. Cztery lata później ludność imperium zaczęła emigrować na nowy kontynent. Niestety, po pewnym czasie skończyły się surowce, które teraz musiały być sprowadzane ze starej ojczyzny...
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Jeśli znudzi nas pogoń za potworami oraz poszerzaniem swych włości, należy zwrócić uwagę na misje i zadania, których twórcy przygotowali ponad 200. Każda z ras będzie mogła wybierać z innej puli zadań, a misje mają również zmienny poziom trudności, zależny od poziomu doświadczenia naszego bohatera. Każde zadanie możemy próbować ukończyć samodzielnie, jednak jeśli uznamy, że przekracza ono nasze siły i możliwości, zawsze pozostaje połączenie się w drużynę z innymi graczami – jak wiadomo w grupie raźniej. Po wygranej walce następuje rozdział łupów (jeśli walczyliśmy w drużynie) oraz przydzielenie punktów doświadczenia. Jeśli osiągnie ono odpowiednią wartość, wystarczającą do awansowania na kolejny poziom, dostaniemy możliwość wyboru specjalnych zdolności i umiejętności, czy polepszenia swoich atrybutów. Czasami przejście na wyższy poziom doświadczenia premiować będzie otrzymanie specjalnej broni, potężnego zaklęcia czy też przedmiotu w zależności od klasy postaci. Wiadomo, iż walka gołymi rękami rzadko kiedy przynosi dobre wyniki, tak więc będziemy musieli odpowiednio wyposażyć naszą postać. Tutaj czeka na nas spory wachlarz uzbrojenia, ubrań, przedmiotów, akcesoriów i broni, które mogą być zarówno kupowane jak i zabrane pokonanym wrogom.

Graficznie Risk Your Life prezentować się będzie dobrze. Lokacje stoją na wysokim wizualnym poziomie, programiści uwzględnili w swoim dziele sporo graficznych funkcjonalności, m.in. zaawansowany system pogodowy i efekty środowiskowe, zmiany pór dnia i roku czy efektowne otoczki rzucanych zaklęć. Widoczność uzależniona jest od warunków pogodowych – w bezchmurny dzień, jeśli nie ma mgły, gracz może widzieć na odległość do 1 km. Dość interesujące podejście zastosowano do sposobu widzenia świata, możemy bowiem całą akcję śledzić z widoku oczu naszego bohatera bądź też przełączyć się w tryb trzecioosobowy. Jak na razie byt wiele nie wiadomo o systemie walki, oprócz tego, iż według twórców jest to najlepszy system, jaki można znaleźć w obecnych na rynku MMORPG. Sterowanie postacią jest bardzo intuicyjne a podręczny interfejs dostępny pod prawym klawiszem myszy powinien umożliwiać łatwe korzystanie z zaklęć i umiejętności.
Podsumowując, gra prezentuje się całkiem przyjemnie, aczkolwiek czy będzie mogła udanie konkurować z panującymi obecnie MMORPG-ami i podebrać im graczy to już zupełnie inna bajka. Mimo iż twórcy gry zapewniają o wyjątkowości niektórych funkcjonalności, to na pierwszy rzut oka, gra nie różni się niczym specjalnym od pozycji sobie podobnych. Ale być może czymś nas jeszcze zaskoczy.
Maciej „Elrond” Myrcha