autor: Marek Bazielich
IndyCar Series - zapowiedź - Strona 2
Gra poruszająca temat słynnych amerykańskich wyścigów Indy Car, zrealizowana w firmie Codemasters, znanej ze stworzenia takich samochodowych przebojów jak Colin McRae Rally, TOCA i jeszcze wielu innych.
Przeczytaj recenzję IndyCar Series - recenzja gry
Twórcy IndyCar Series zadbali o bogaty garaż pojazdów. Naliczyłem 27 podstawowych plus 6 bonusowych. Bolidy wyposażone będą w silnik V8 o pojemności 3,5 litra, co pozwoli osiągać zawrotne prędkości, sięgające do 250mph. Dodajmy jeszcze, że nasza „wyścigówka” od 0 do 100 zbiera się w 3 sekundy - i już możemy poczuć, jak wciska nas w fotel. Na trasie zobaczymy wszystkie cuda techniki na czterech kółkach, z jakimi możemy spotkać się w rzeczywistości, dlatego nie zabraknie żadnych znanych pojazdów, prowadzonych przez sławną grupę 29 kierowców. Jeśli już o kierowcach mowa, to ciekawie ma przedstawiać się przeniesienie prawdziwych zdolności prowadzenia poszczególnych kierowców do świata gry. Ci, którzy w rzeczywistości cechują się ostrym stylem kierowania, opanowaniem, szybkością reakcji i wieloma innymi czynnikami, w IndyCar Series zachowywać się będą identycznie. Widać gra ma się maksymalnie pokrywać z rzeczywistością.
Warto wspomnieć jeszcze o dostępnych torach. Otóż najważniejszą różnicą w stosunku do innych gier wyścigowych jest fakt, iż tutaj poruszać się będziemy jedynie po owalnych torach. Inczej mówiąc, zawsze jeździć będziemy w kółko po tzw. „owalu”, bez żadnych zawijasów czy ostrych zakrętów. Taka zasada panuje w lidze IndyCar i takiej musieli trzymać się producenci podczas tworzenia gry w oparciu o jej licencję. Osobiście uważam, iż monotonia torów może nudzić graczy, i w zasadzie nie zobaczymy „różnicy” w prowadzeniu między poszczególnymi trasami – tyczy się to większości graczy, gdyż dla „hardkorowców” każdy tor to zupełnie coś innego.
Czy twórcy zaskoczą nas oprawą wizualną gry? Całkiem możliwe, bowiem już teraz na trailerach (dostępnych w naszym dziale pliki) możecie zobaczyć, jak świetnie oddany został klimat otrzymywania zawrotnych prędkości. Dodatkowo ujrzycie znakomitą grafikę, którą dźwiga potężny silnik, pozwalający na wyświetlanie do 33 pojazdów jednocześnie! Przy takim potencjale możliwości, aż strach pomyśleć, jakie wymagania sprzętowe będzie musiał spełniać nasz komputer. Jakie by nie były, warto będzie uruchomić grę na maksymalnych detalach graficznych, bowiem już teraz producenci zapewniają wiele wizualnych innowacji, ukazywanych dzięki możliwościom najnowocześniejszych kart graficznych. Z dniem dzisiejszym można stwierdzić, iż odwalono kawał dobrej roboty. Jak gra zaprezentuje się w akcji - przekonamy się niebawem.
Tak właśnie wygląda ogólny zarys informacji na temat nadchodzącego tytułu IndyCar Series. Myślę, że możemy oczekiwać produktu na wysokim poziomie - poprzednie sukcesy Codemasters mówią same za siebie. Miejmy tylko nadzieję, że twórcy nie postawią na kredyt zaufania graczy i pod przykrywką znakomitego studia produkcyjnego wypuszczą na rynek niebywałego „gniota”. Jest to co prawda wizja bardzo pesymistyczna, aczkolwiek niejednokrotnie takie zdarzenia miały miejsce w branży gier komputerowych (przykład Unreal 2). Bądźmy jednak dobrej myśli, wyczekując dnia premiery, który zbliża się dużymi krokami!
Marek „Toldi” Bazielich