Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 4 czerwca 2003, 10:29

autor: Marek Bazielich

IndyCar Series - zapowiedź

Gra poruszająca temat słynnych amerykańskich wyścigów Indy Car, zrealizowana w firmie Codemasters, znanej ze stworzenia takich samochodowych przebojów jak Colin McRae Rally, TOCA i jeszcze wielu innych.

Przeczytaj recenzję IndyCar Series - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Firma Codemasters zapewne znana jest większości graczy, głównie za sprawą wydanych serii gier Coiln McRae oraz TOCA. Za każdym razem firma ta oddawała w nasze ręce produkt wprost doskonały, zawsze cieszący się dużą aprobatą w świecie gier komputerowych. Co roku mamy okazję zagrać w coś nowego spod bandery Codemasters – w tym pojawi się pierwsza gra traktująca o znanych wyścigach z serii IndyCar. To pierwszy krok firmy na tym gruncie, sądząc jednak po sukcesach wcześniej wydanych produktów i po zapoznaniu się z przedstawionymi informacjami prasowymi na temat nadchodzącej gry, możemy dojść jednoznacznie do wniosku, że kroi nam się kolejny znakomity tytuł.

Tym, którzy jeszcze nie zwrócili uwagi na screeny, a tytuł IndyCar Series nic nie mówi, wyjaśnię, że jest to gra wyścigowa, w której pokierujemy bolidem mocno podobnym do samochodów Formuły 1. Dodać również można, iż wyścigi oglądane na szklanych ekranach telewizorów (tudzież na żywo) zostaną dokładnie odwzorowane na monitorach komputerowych. Firma Codemasters podpisała bowiem umowę z organizacją IndyCar League, na mocy której otrzymała wszystkie prawa autorskie. Dostępne w grze trasy oraz teamy, w skład których wchodzą znakomici kierowcy oraz ich bolidy, pojawią się w oryginale i będą zgodne ze stanem rzeczywistym.

Do głównych zalet i czynników mających zapewnić sukces gry producenci jednoznacznie zaliczają świetny realizm jazdy, połączony z prostą obsługą. Ciągle zastanawiam się, jak oni to osiągną, gdyż te dwa czynniki raczej się wykluczają. Pójście w kierunku symulatora pokrzywdzi graczy nie posiadających kierownicy (czyli obsługa łatwa nie będzie). Tak przynajmniej było dotąd, czy się to zmieni - zobaczymy już wkrótce. Mam tylko nadzieję, że nie otrzymamy produktu „po środku”, gdyż byłoby to rozwiązanie niemądre, psujące cały klimat gry. Ponoć rynek elektronicznych wyścigów ma zrewolucjonizować przygotowywany moduł sztucznej inteligencji naszych przeciwników. Cokolwiek producenci mają tu na myśli, ma to być na niebywałym poziomie. Bardzo ciekawią mnie te odważne zapowiedzi, oby nie okazały się gwoździem do trumny gry.

Swych sił spróbujemy podczas pięciu trybów rozgrywki, poczynając od zwyczajnego „Quick Race”, poprzez „IndyCar Series Season”, a na „Indy 500” skończywszy. Wszystkie bardzo się różnią. W pierwszym mamy tytułowy szybki wyścig, czyli wybieramy trasę, bolid, kierowcę i ruszamy na tor. Po wyścigu zabawa kończy się i jej wyniki nie mają wpływu na dalszą grę. Drugi tryb pozwoli zacząć karierę, która rozwijać się będzie wraz z pokonywaniem przygotowanych piętnastu wyścigów. Tylko od nas zależeć będzie, czy wybierzemy znany, gotowy już team, czy też stworzymy swój od podstaw, nadając mu własną nazwę i pracując na jego sławę. Po zakończeniu wyścigów w tym trybie zobaczymy globalne wyniki i miejsce zajęte w ogólnej klasyfikacji.

Do naszej dyspozycji oddane zostaną wszystkie (także bonusowe) pojazdy oraz mapy, łącznie z najważniejszą, Indianapolis, na której toczą się główne wyścigi Indianapolis 500. Tryb „Indy 500” poprowadzi nas za rączkę przez wszystkie tajniki gry. Właśnie tutaj nabędziemy umiejętności kierowania „rakietą na czterech kółkach”. Trening prowadzony będzie przez samego mistrza Eddiego Cheevera JR. Ogólnie każdy z dostępnych trybów gry ma dostarczyć nam wiele mocnych i niezapomnianych wrażeń.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?