Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 14 czerwca 2017, 15:41

Graliśmy w Far Cry 5 – tu nie będzie rewolucji - Strona 2

Chwyciliśmy za pada i wybraliśmy się na amerykańską prowincję. Far Cry 5 nie wprowadza wiele nowości w sprawdzonej formule – dla jednych będzie to zaleta, dla innych wada.

Far Cry 5 – fani się w grze zakochają.

Król przestworzy czy rybak?

Wraz z wymienionymi towarzyszami Far Cry 5 przynosi prostą mechanikę, która pozwala nimi zarządzać. Nie jest to coś wybitnie wyrafinowanego – po prostu zaznaczamy lewym triggerem cel, a następnie potwierdzamy go kolejnym przyciskiem pada. W zależności od postaci odpalana czynność ma nieco inny charakter. Ten sam rozkaz pozwala bowiem wyznaczyć Nickowi obszar do zbombardowania, Grace przejść na wskazaną pozycję do eliminowania wrogów, a Boomerowi wskazać obiekt do obezwładnienia. System jest banalny w obsłudze i już po kilku minutach da się z niego korzystać intuicyjnie.

Opowiadałem Wam o tym, że mój stary jest fanatykiem wędkarstwa?

Główna nowość to samoloty.

Drugą zmianą jest możliwość objęcia kontroli nad samolotami, które poszerzają garnitur dostępnych w grze pojazdów. Na targach E3 mieliśmy okazję polatać maszyną należącą do Nicka i poznać na własne oczy jej mordercze właściwości. W trakcie lotu będzie można szyć do wrogów z umieszczonych na kadłubie karabinów maszynowych, strzelać rakietami, a także zrzucać bomby na ściśle określone punkty, wykorzystując do tego celu dodatkowe ustawienie kamery. Wprowadzenie nowych środków transportu ma wiązać się też z okazjonalnymi starciami powietrznymi, bo rządząca twardą ręką hrabstwem Hope sekta... dysponuje własnymi maszynami. Jedną taką walkę odbyliśmy zresztą sami – wieńczyła ona zmagania w krótkim demie. Dla porządku dodam, że sterowanie samolotami nie nastręcza specjalnych trudności i jest nawet łatwiejsze niż kierowanie samochodami. Zapewne dlatego, że w przeciwieństwie do maszyn lądowych te powietrzne mają znacznie większe pole do wykonywania różnorakich manewrów.

Ostatnią nowością w grze Far Cry 5 jest... łowienie ryb. Deweloperzy gorąco zachęcali do wypróbowania tej aktywności, choć jako taka nie oferuje ona niczego nadzwyczajnego. Po chwyceniu za wędkę należy wrzucić haczyk do wody, a gdy ryba połknie przynętę, spróbować wyciągnąć ją na powierzchnię. To już nie będzie takie proste, bo złapane zwierzę zrobi absolutnie wszystko, by uniknąć takiego losu. Zabawa skoncentruje się więc na umiejętnym kręceniu gałką analogową i nieustannym skracaniu żyłki. Wędkarstwo ma mieć w strzelaninie znaczenie przede wszystkim praktyczne, bowiem wyłowione z wody ryby będą zamieniane na surowce potrzebne do ulepszeń. Każdy, kto pamięta wcześniejsze odsłony tej serii, doskonale wie, o co chodzi.

Boomer aportuje nie tylko patyki.

Fanom się spodoba

I to w zasadzie wszystko, co można powiedzieć o nowościach oferowanych przez piątą odsłonę cyklu. Jak wcześniej wspomniałem, „piątka” nie różni się przesadnie od swoich poprzedników, co samo w sobie może być zarówno zaletą, jak i wadą. Niby zwycięskiego konia się nie zmienia, ale z drugiej strony Ubisoft daje hejterom kolejne argumenty na to, że od czasu bardzo udanej trzeciej gry seria stoi w miejscu. Czy polityka francuskiego koncernu okaże się słuszna, przekonamy się dopiero pod koniec lutego przyszłego roku, kiedy Far Cry 5 trafi do sklepów.

ZASTRZEŻENIE

Wyjazd autora tekstu na targi E3 opłaciliśmy we własnym zakresie.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.