autor: Amadeusz Cyganek
Dlaczego warto czekać na grę Call of Duty: Modern Warfare Remastered? - Strona 3
Modern Warfare powraca! Ta kultowa odsłona serii Call of Duty już wkrótce doczeka się solidnego odświeżenia. Czy Modern Warfare Remastered jest warte naszego zainteresowania?
Zapewne zapytacie teraz – kiedy i za ile? Cóż, odpowiedź na to pytanie nie jest, niestety, prosta i z pewnością nie zadowoli zdecydowanej większości osób czekających na ten tytuł. Activision postanowiło bowiem upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu i zaoferować odświeżoną klasykę tylko tym, którzy zdecydują się na zakup najnowszej odsłony serii Call of Duty, czyli Infinite Warfare. Co więcej, dostęp do gry otrzymają jedynie osoby planujące nabycie wersji Legacy, Legacy Pro bądź cyfrowej Deluxe, co wiąże się ze zdecydowanie większym wydatkiem niż w przypadku edycji podstawowej. Odnosząc to do rodzimych realiów – w Polsce za wydanie Legacy na PC zapłacimy około 220 złotych, natomiast konsolowcy do tej ceny powinni dołożyć dodatkową stówkę. Nie da się ukryć, że odmienione Modern Warfare z pewnością okaże się świetnym wabikiem zachęcającym do zakupu wspomnianych wersji gry, szkoda tylko, że napędzanie zbytu Infinite Warfare odbywa się w niezbyt wyrafinowanym stylu. Pozostaje mieć nadzieję, że po jakimś czasie remaster trafi do sprzedaży jako samodzielny produkt, w co zresztą wierzymy – wydawca raczej nie odpuści takiej okazji, choć na razie twierdzi coś zupełnie innego.
Jeśli jesteście gotowi odżałować sporą kwotę, to Call of Duty: Modern Warfare Remastered może stać się jedną z najlepszych inwestycji najbliższych miesięcy. Wprawdzie dostaniemy produkcję doskonale znaną miłośnikom nie tylko tej serii, ale i całego gatunku, jednak wszystko wskazuje na to, iż będziemy mieć do czynienia z tytułem gruntownie przebudowanym pod względem technicznym, z dużą ilością zawartości oraz uwielbianym przez graczy trybem multiplayer. Sądząc po nastawieniu odbiorców do nadchodzącego Infinite Warfare, mam wrażenie, że to właśnie remaster jednej z najlepszych odsłon serii ma szansę cieszyć się większym zainteresowaniem potencjalnych klientów niż zupełnie nowy CoD. To totalny paradoks, a może po prostu znak czasów i kolejny sygnał ostrzegawczy dla Activision?