Graliśmy w Agatha Christie: The ABC Murders – Hercules Poirot rzuca wyzwanie Sherlockowi Holmesowi - Strona 2
Agatha Christie miesza ze sobą wybrane rozwiązania z gier o Sherlocku Holmesie z bardziej klasycznym podejściem do gatunku przygodówek, może się jednak okazać pozycją zbyt łatwą dla spragnionych wyzwań umysłowych graczy.
Inną istotną mechaniką, z której korzystamy podczas zabawy regularnie, jest obserwacja. W wybranych momentach kamera przełącza się na widok z perspektywy pierwszej osoby, gracz zaś przesuwa po ekranie kursor, wypatrując miejsc, w których zmienia się ostrość obrazu – trafienie w odpowiedni punkt daje nam cenne informacje, na przykład na temat charakteru osoby, z którą za chwilę rozpoczniemy rozmowę. Jest to o tyle istotne, że podczas rozmów możemy zachowywać się na różne sposoby, z czego wybieranie opcji najbardziej „pasujących” do postaci Herkulesa jest dodatkowo punktowane tzw. punktami ego, będącymi miernikiem tego jak dobrze nam idzie.

Gra oczywiście oferuje też kilka zagadek do rozwiązania. Zazwyczaj polegały one na obracaniu we wszystkie możliwe strony przedmiotu i majstrowaniu przy każdym interaktywnym elemencie, do tego na końcu udostępnionego fragmentu musiałem na podstawie zebranych wcześniej informacji przeprowadzić rekonstrukcję zdarzeń. Wszystkie wyzwania, zarówno te wymienione w tym akapicie, jak i w poprzednich, łączy jedna cecha – były one banalnie proste. Wbudowany w grę system podpowiedzi okazał się całkowicie zbędny, najdłuższy moment, podczas którego nie byłem pewien, co zrobić, trwał jakieś trzy minuty. Być może jest to bolączka jedynie pierwszego epizodu i kolejne odcinki nieco podkręcą poziom trudności. Jeżeli to, co widziałem, jest reprezentatywne dla całości, to oznacza, że osoby preferujące główkowanie nad bezbolesnym poznawaniem opowieści będą mogły się rozczarować.

C jak casual
Twórcy podjęli dość dziwną decyzję odnośnie strony wizualnej swojej gry – całość okraszona jest grafiką na myśl przywodzącą animowane filmy dla dzieci. Jaskrawa paleta barw trochę utrudnia traktowanie poważnie historii, jakby nie patrzeć, o seryjnym mordercy. Pomijając jednak taki a nie inny wybór oprawy artystycznej, to technicznie gra prezentuje się całkiem przyzwoicie – lokacje stworzono z dużą dbałością o szczegóły, postacie wyglądają bardzo ładnie i z tego, jak się prezentują, rzeczywiście można wydedukować co nieco o ich charakterze. Jedynie animacje poruszania się rażą sztywnością i domagają się dopracowania.
Gra Agatha Christie: The ABC Murders wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiła. Tytuł ma kilka interesujących rozwiązań, dzięki którym może się wyróżnić na tle konkurencji, by tak się stało kolejne epizody będą jednak musiały okazać się wyraźnie trudniejsze od pierwszego. Nie zaszkodziłoby też, gdyby były również dłuższe. W innym razie gra trafi jedynie w gusta niedzielnych graczy, przede wszystkich korzystających ze smartfonów w drodze do szkoły czy pracy. Weterani gatunku szukający wyzwań raczej nie znajdą tu niczego dla siebie.
