filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 20 lutego 2021, 09:30

autor: Karol Laska

10 rzeczy, które uratowały złe filmy przed katastrofą

Mało jest filmów, które miałyby same wady. Zawsze znajdzie się choćby jedna zaleta ratująca dzieło od zyskania miana kompletnej katastrofy. Te produkcje mogły być tragiczne, ale dzięki pewnym elementom stały się troszkę mniej złe.

Spis treści

Van Helsing – dużo kampu i przekonujące potwory

  1. Co to: dla niektórych satysfakcjonujący kamp, dla innych gotycka kaszana
  2. Rok premiery: 2004
  3. Reżyseria: Stephen Sommers
  4. Gdzie obejrzeć: Netflix, Amazon Prime Video, Chili, iTunes Store, Rakuten

I znowuż mamy do czynienia z filmem z udziałem Hugh Jackmana, ale tym razem jego obecność nie pomogła. Bo i może nieźle radzi sobie w Van Helsingu jako tytułowy bohater, ale na niewiele się to zdaje, bo nie domaga sam scenariusz (którego mocnymi punktami zdecydowanie nie są dobrze zarysowane postacie). Ten blockbuster to przede wszystkim akcja i efekty specjalne, daleko mu do gotyckiego klimatu Draculi Francisa Forda Coppoli czy artyzmu Nosferatu wampira Wernera Herzoga.

Właśnie za tę bezbarwność krytycy wręcz zmiażdżyli Van Helsinga, nie dostrzegając w nim ani grama charakteru. Znajdą się jednak widzowie, którzy ów film uważają za dzieło iście kampowe, bazujące wręcz na swojej prostocie i prymitywności w pozytywnym tych słów znaczeniu. Bo trzeba przyznać, że Stephen Sommers poleciał na całość, nie bojąc się zamieścić w swoim filmie atrakcji wszelkich maści – szczególnie „atrakcji” w postaci potworów.

Mamy tu całą gamę wampirów, zobaczyć można również uwielbiane przez wielu wilkołaki. Znajdzie się także miejsce dla starego dobrego potwora Frankensteina, a okoliczne wioski nawiedzają damy Draculi w postaci harpii. Krótko mówiąc, Van Helsing ma tu na kogo polować, a widz nie powinien narzekać na nudę. Jeżeli więc tolerujecie spore ilości głupoty i dajecie się często ponieść rozrywce w jej najprostszym wydaniu, to kto wie, może to film dla Was.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Wolisz filmy Marvela czy DC?

77,9%
Marvela
22,1%
DC
Zobacz inne ankiety