futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 6 listopada 2020, 14:00

Recenzja PS5 - obietnica lepszego jutra

Oczekiwanie dobiegło końca i oto w tych trudnych czasach doczekaliśmy się – nadchodzi premiera PS5. Czy to prawdziwy next-gen? Czy jest wart swojej ceny? Wszystkie odpowiedzi znajdą się w tym tekście. Oto nasza recenzja PlayStation 5.

Spis treści

PS5 jest mocne?

No dobrze, a co sprzęt Sony kryje w środku? Jeśli regularnie śledzisz przedpremierowe zapowiedzi, pewnie już znasz specyfikację urządzenia na pamięć. Możliwe jednak, że z natłoku marketingowych hasełek w głowie zostało Ci tylko jedno: "SSD". W takim wypadku zapraszam do lektury poniższej listy:

PS5 Specyfikacja

  1. Procesor: AMD Zen 2 – 8 rdzeni 3.5 GHz (dynamiczne taktowanie),
  2. Pamięć RAM: 16 GB GDDR6,
  3. Przepustowość pamięci: 448 GB/s
  4. Układ graficzny: RDNA 2, 10.28 teraflopa, 36 CUs 2.23 GHz,
  5. Dysk: 825 GB SSD (ok. 667 GB do dyspozycji użytkownika)
  6. Czytnik dysków optycznych: 4K UHD Blu-ray
Bardzo byśmy chcieli, żeby pewne obietnice miały pokrycie w rzeczywistości... - Recenzja PS5 - obietnica lepszego jutra - dokument - 2022-03-28
Bardzo byśmy chcieli, żeby pewne obietnice miały pokrycie w rzeczywistości...

Patrząc nieco wstecz, już w dniu premiery PS4 można było odnieść wrażenie, że sprzęt Sony jest „niedzisiejszy” jak na swoje czasy. 7 lat później specyfikacja nowej konsoli wygląda znacznie lepiej - zarówno na papierze, jak i w akcji oraz przede wszystkim: biorąc pod uwagę przelicznik cena/wydajność.

Wprawdzie dostępne od wczoraj w sprzedaży nowe procesory Ryzen 5000 zostawiają swoje starsze rodzeństwo sporo w tyle, wyposażone w 8 fizycznych rdzeni (16 wątków) CPU AMD Zen 2, zamontowane w kosztujące niecałe 2500 zł PlayStation 5, po prostu musi robić wrażenie. A dołóżmy do tego kartę graficzną zdolną do generowania efektów śledzenia promieni w czasie rzeczywistym (ray tracing). Nawet gdybyśmy chcieli złożyć komputer o podobnych możliwościach „po taniości”, 3000 złotych prawdopodobnie nie starczyłoby nawet na analogicznej klasy procesor i kartę graficzną. A gdzie tu reszta podzespołów (RAM, dysk SSD, itd.).

Część z Was już wcześniej zwróciła uwagę, że na pudełku od PS5 i w materiałach marketingowych padają hasła 8K i 120 FPS. Oczywiście czysto TEORETYCZNIE sprzęt Sony mógłby zaoferować tego typu atrakcje, ale w praktyce ograniczą się one raczej do menu konsoli, czy bardzo prostych graficznie gierek - no i nikt przecież nie mówi, że 8K i 120 FPS mają występować równocześnie…

Firma Samsung była na tyle miła, aby na potrzeby testów nowych konsol wysłać do redakcji wyposażony w matrycę o odświeżaniu 120 Hz telewizor QLED Q80T. Niestety, nie dane mi było zaznać tych „120-fps” wodotrysków na własne oczy. Już pierwsze tytuły przygotowane z myślą o nowej generacji (przygody pewnego superbohatera oraz kolejna część cyklu popularnych rajdów) dały mi jasny wybór: „pełne” efekty graficzne - w tym ray tracing, ale w 30 klatkach na sekundę lub nieco okrojona oprawa, ale w płynnych i stabilnych 60 fpsach.

Muszę przyznać, że to był dla mnie bardzo trudny moment - ja rozumiem, że twórcy dopiero muszą „nauczyć” się nowego sprzętu, że ray tracing jest dość mocno zasobożerny, a przygotowująca układ graficzny firma AMD nie ma za sobą 2 lat beta testów RTX, tak jak Nvidia. Zdaje sobie sprawę, że 60 klatek na sekundę w natywnej rozdzielczości 4K, na podzespołach za 2300 zł jest czymś niemalże niemożliwym. Docierają do mnie te wszystkie rzeczy, ale absolutnie nie łagodzi to mojej frustracji wynikającej z faktu, że oto po latach czekania nadeszła nowa generacja, a my dalej mamy zastanawiać się, czy grać w 30 klatkach, żeby zobaczyć jak dana gierka faktycznie się prezentuje.

Autor po skończeniu prac nad recenzją, 2020, koloryzowane. - Recenzja PS5 - obietnica lepszego jutra - dokument - 2022-03-28
Autor po skończeniu prac nad recenzją, 2020, koloryzowane.

Pisałem to już wcześniej, a teraz powtórzę własne słowa - bardzo ciężko jest nie odnieść wrażenia, że póki co, przeskok jakościowy (przynajmniej jeśli chodzi o oprawę graficzną) między PS5 a PS4 Pro jest mniejszy, niż ten między "zwykłą" PlayStation 4, a jej ulepszoną wersją. Nie zrozumcie mnie źle, taki Spider-Man: Miles Morales wygląda naprawdę prześlicznie, ale nikt raczej nie będzie zbierał szczęki z podłogi po odpaleniu go po raz pierwszy.

Mam bardzo dużą nadzieję, że faktycznie twórcy nowych gier dopiero będą musieli nauczyć się kreować ładniejsze (i szybsze!) produkcje na next-geny. Choć kolejna generacja jest już z nami, ciągle nie widzę w najbliższej przyszłości tytułu, który faktycznie by nam to uświadomił. Jak do tej pory bawię się z tymi przypudrowanymi trupami i dziadkami na sterydach całkiem nieźle, ale trzeba to powiedzieć na głos - zakup nowego sprzętu nie ma sensu, jeśli nie będzie na nim świeżych gier.

Kabelek HDMI nie pozłacany? To tak można? :) - Recenzja PS5 - obietnica lepszego jutra - dokument - 2022-03-28
Kabelek HDMI nie pozłacany? To tak można? :)

Michał Ostiak

Michał Ostiak

Poznańska Pyra, z wykształcenia Administratywista (nie mylić z Administrator). Po kilku latach pracy w kinie filmy stały się jego zboczeniem zawodowym. Oprócz tego interesuje się szeroko rozumianą technologią. Gra we wszystko i na wszystkim. Uwielbia Gwiezdne wojny, Tarantino i Tolkiena – ale jeśli chodzi o książki, to wyżej ceni literaturę faktu od fantastyki.

więcej

Xbox Series X mocniejszy od PS5? Dlaczego nie warto ufać teraflopom
Xbox Series X mocniejszy od PS5? Dlaczego nie warto ufać teraflopom

Premiery PS5 i Xbox Series X za nami. Nie wszyscy chętni zdobyli wymarzone konsole, ale część szczęśliwców już gra. Czas zatem sprawdzić, na którym sprzęcie nowe tytuły wyglądają lepiej.

Premiera PS5 i Xbox Series X - jak wpłynie na wymagania sprzętowe gier?
Premiera PS5 i Xbox Series X - jak wpłynie na wymagania sprzętowe gier?

Kiedy na rynku pojawiają się konsole nowej generacji, wielu ludzi grających na PC zadaje sobie pytanie – czy wraz z premierą urządzeń (w tym przypadku PS5), wzrosną również wymagania sprzętowe gier? Odpowiedź na nie może nie być jednak taka prosta.

Recenzja Xbox Series S - konsola dla ludzi, którzy nie interesują się grami
Recenzja Xbox Series S - konsola dla ludzi, którzy nie interesują się grami

Microsoft wypuszcza właśnie dwie nowe konsole – Xbox Series X i Xbox Series S. Ten drugi kosztuje zaledwie 1350 złotych, mniej niż Xbox One X. Jak działa ten sprzęt, dla kogo go zrobiono, czym zachwyca? Wydaje mi się, że znam odpowiedzi na te pytania