filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 1 października 2020, 09:30

autor: Karol Laska

Słynni aktorzy, którzy omal nie zginęli na planie

Aktorstwo to bardzo wymagająca profesja. Na tyle wymagająca, że czasem wymaga poświęcenia zdrowia. Zdarza się, że takie poświęcenie jest dziełem przypadku, po prostu los chce, aby komuś stała się krzywda. O takich właśnie przypadkach dziś opowiemy.

Spis treści

Zbroja Boga (Armour of God) – Jackie Chan

  1. Co to za film: tani Indiana Jones, ale z Jackiem Chanem
  2. Gdzie obejrzeć: CDA Premium

Z filmografii Jackiego Chana można wyciągnąć zarówno wiele spektakularnych scen akcji, jak i równie dużo wypadków przy pracy. Ich większość nie była dziełem przypadku – mistrz po prostu nie potrafi odmówić sobie uderzenia adrenaliny. Wystarczy przyjrzeć się suchym statystykom: nos złamał sobie trzykrotnie, kostkę – raz, a palce – kilkunastokrotnie, ponadto wiele razy uszkodził sobie kości policzkowe. Raz doszło nawet do poważnego pęknięcia czaszki (została ona później operacyjnie uzupełniona plastikową wstawką).

Prawie żadna z tych kontuzji nie robiła na aktorze większego wrażenia i nie zatrzymywała przed dalszymi popisami. Mówię „prawie”, bo każdy człowiek ma swoje limity i moment w życiu, w którym uświadamia sobie, że nie jest nieśmiertelny. Taka chwila spotkała Chana w stosunkowo wczesnym stadium jego kariery, bo w 1986 roku na planie hongkońsko-jugosłowiańskiego (tak, wiem, dziwne połączenie) filmu przygodowego pod tytułem Zbroja Boga.

Zostało jeszcze 53% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Lubisz filmy Quentina Tarantino?

Tak
69,7%
Nie
8,4%
Tak, ale nie wszystkie
21,9%
Zobacz inne ankiety