Messenger czy WhatsApp? Który jest bezpieczny?. Messenger vs. WhatsApp - który lepszy?

Messenger czy WhatsApp? Który jest bezpieczny?

Jedną z największych zalet WhatsAppa jest jego dostępność niemalże w każdym miejscu na świecie, w przeciwieństwie do Facebooka (a co za tym idzie Messengera), który jest w niektórych krajach zabroniony. Dodatkowo możemy użyć go na innym telefonie, do którego włożymy kartę z danego kraju. Przykład: lecimy do Dubaju (gdzie Internet jest abstrakcyjnie drogi), organizujemy sobie kartę emiracką i używamy na niej WhatsAppa z polskim numerem. Dzięki temu, aplikacja wyrosła na podstawę biznesu z egzotycznymi z naszej perspektywy rynkami.

Prowadzenie rozmów biznesowych/zawodowych za pośrednictwem Messengera nie należy do popularnych działań. Dzieje się tak zapewne z kilku powodów. Zacznijmy od tego, że korporacje lub duże firmy używają do komunikacji zupełnie innych aplikacji, jak na przykład Slack (wtręt insajderski: nasza redakcja go używa), czy Signal. Jeśli już ktoś decyduje się na korzystanie z popularnego komunikatora do celów zawodowych, to powinien raczej wybrać WhatsApp. Ten jest programem szyfrowanym, który całkowicie chroni wysyłane treści. Dodatkowo do utworzenia konta wymaga weryfikacji numeru telefonu, stąd częściowa przynajmniej pewność, że nie rozmawiamy z „fejkowym” tworem.

WhatsApp to moim zdaniem lepszy wybór, jeśli chodzi o kwestie „służbowe”.

Nic nie jest jednak idealne. Chociaż WhatsApp szyfruje czat, jednocześnie kolekcjonuje ogromną ilość tzw. metadanych. Co to oznacza w praktyce? Ano to, że prawdopodobnie nikt nie dowie się o czym rozmawialiśmy, ale to z kim nawiązaliśmy kontakt już nie pozostanie tajemnicą. Znana będzie także data i godzina rozpoczęcia rozmowy, a przy włączonej lokalizacji bardzo możliwe, że również i miejsce, w którym podczas niej się znajdowaliśmy. To nadal bardzo dużo informacji, prawda? Po dłuższym zastanowieniu się można dojść do wniosku, że w wyjątkowych przypadkach dane te mogą być dla kogoś istotniejsze niż to, co zostało zaszyfrowane, czyli treść samej konwersacji. Osoby, które w tym momencie poczuły się niekomfortowo, muszą wiedzieć, że istnieją alternatywy, które nie dość, że szyfrują przesyłane wiadomości, to dodatkowo nie zbierają metadanych. O przykładach nieco później.

Wysyłanie plików

Przechodzimy do jednej z najchętniej wymienianych przez użytkowników różnic. Mianowicie do możliwości oraz efektywności wysyłania różnego rodzaju plików. Messenger nie pozwala wysyłać dokumentów oraz muzyki (z poziomu aplikacji*), nie posiada galerii obrazów (wszystkich, nie z konkretnej konwersacji), a przede wszystkim wyraźnie obniża jakość przesyłanych zdjęć. Dla jasności: WhatsApp ma wszystkie te funkcje, a ingerencja w jakość przesyłanych fotek jest zauważalnie mniejsza. Dodatkowo zużywa zdecydowanie mniej danych i sprawniej działa. Ten komunikator dużo lepiej sprawdzi się, jeśli macie do przesłania dużą liczbę różnych plików (dodajmy do tego wspomniane bezpieczeństwo).

Pozostając przy wysyłaniu plików, pragnę podzielić się własnym doświadczeniem. Być może pomoże to niektórym osobom rozwiązać problem, z którym sam zetknąłem się już dwukrotnie. Dotyczył on wysyłania zdjęć za pośrednictwem Messengera. Po prostu nie dało się tego zrobić. Rozwiązaniem okazało się pobranie wersji Lite. Tam wszystko działało. Gdy po jakimś czasie wszystko wróciło do normy w podstawowej wersji komunikatora, lżejszy wariant znikał z mojego smartfona.