Wybraliśmy 10 najlepszych telefonów, które warto kupić na początku 2022 roku

Spis treści

• Wybraliśmy 10 najlepszych telefonów, które warto kupić na początku 2022 roku
• iPhone 13
• Asus ROG Phone 5
• Xiaomi Mi 11
• Samsung Galaxy S21
• Huawei Nova 9
• Samsung Galaxy A52
• POCO X3 Pro
• realme 7 Pro
• Samsung Galaxy A12
• Vivo y20s

iPhone 13

Zmiany w stosunku do „dwunastki” są, ale czy na tyle duże, że warto sięgnąć po nowszy model? Na to pytanie każdy zainteresowany musi odpowiedzieć sobie sam. Nie ma tu bowiem żadnej rewolucji, a tylko delikatna ewolucja. Nieco inaczej wygląda wysepka z aparatami, a sam telefon jest dostępny w nowych wariantach kolorystycznych. Tym, co najbardziej rzuca się w oczy, jest jednak coś innego, a mianowicie wyraźnie mniejszy notch. Tylko tyle i aż tyle.

Apple w dalszym ciągu podąża własnymi ścieżkami i zdaje się nie przejmować tym, co do zaoferowania ma konkurencja.

Specyfikacja iPhone’a 13 na tle urządzeń z Androidem nie wygląda powalająco. Zwłaszcza w obszarze pojemności pamięci RAM i akumulatora. W praktyce jest jednak zupełnie inaczej. Urządzenie działa wzorowo, prędkość działania u iPhone’a, wydajność w grach oraz innych wymagających zadaniach jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku nawet najdroższych telefonów z Androidem. Aplikacje otwierają się błyskawicznie i ich duża liczba jest bez trudu przechowywana w tle po to, aby uzyskać do nich natychmiastowy dostęp. Optymalizacja po raz kolejny zdziałała cuda. Dotyczy to również czasu pracy na jednym ładowaniu. Jeden dzień i to nawet ten najbardziej intensywny to pewnik, a przy delikatnym ograniczeniu korzystania czas ten wydłuża się do dwóch dni. Ekran jak zawsze oczarowuje jakością i do pełni szczęścia brakuje tylko wyższego odświeżania. To jest jednak dostępne dopiero w droższych wariantach. Nie można się za to przyczepić do maksymalnej jasności. Szczyt na poziomie 1 200 nitów sprawia, że jest to idealny wybór do oglądania treści HDR na platformach VOD.

Zdjęcia jak zawsze stoją na najwyższym poziomie. Wśród usprawnień da się dostrzec, że fotografie po zmroku są jeszcze atrakcyjniejsze głównie za sprawą dopracowanej stabilizacji, która w poprzedniej serii była dostępna jedynie w najdroższym modelu 12 Pro Max. Nic nie zmieniło się za to w obszarze aparatu do selfie. W sumie to nie musiało, bo Apple od lat słynie ze znakomitych portretów. Wada iPhone 13? Jest i to niemała. Chodzi oczywiście o zaporową cenę.

Cena

W sklepie Apple podstawowy model z 128GB miejsca na pliki użytkownika kosztuje 4 199 złotych bez względu na wybrany wariant kolorystyczny. W popularnych elektromarketach telefon został wyceniony bardzo podobnie. W niektórych z nich da się zaoszczędzić maksymalnie 50-100 złotych. Odwiedźmy jeszcze Allegro. Tutaj smartfona z „nadgryzionym jabłuszkiem” da się kupić za 4 050 złotych. Na większe obniżki prawdopodobnie będzie trzeba poczekać do premiery nowej serii.

iPhone’a 13 kupisz tutaj