Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 28 listopada 2014, 09:24

autor: Łukasz Marek

Popularne FPS-y na gamingowych laptopach MSI

Przyszedł czas na kolejną rundę naszych testów gamingowych laptopów MSI. Tym razem sprawdziliśmy jak na tych maszynach radzą sobie popularne FPS-y, w tym Battlefield 4, Counter-Strike: Global Offensive, Titanfall oraz Wolfenstein: The New Order.

Gry FPS to produkcje, w które zagrywają się miliony osób dziennie. Często są to potyczki sieciowe, w których wydajność sprzętu może mieć kluczowe znaczenie na polu walki. Nikt nie lubi być sztucznie ograniczany przez nagłe spadki ilości klatek na sekundę w momencie kiedy precyzyjne ustawienie celownika na głowie przeciwnika powinno być najważniejsze. Właśnie dlatego sprawdzimy, jak na laptopach MSI działa pięć różnych gier FPS: Battlefield 4, Borderlands: The Pre-sequel, Counter-Strike: Global Offensive, Titanfall oraz Wolfenstein: The New Order.

Battlefield 4 – opis gry i wymagania

W ostatniej części Battlefielda wcielamy się w żołnierza jednostki specjalnej o nazwie Tombstone i oczywiście przyjdzie nam ocalić świat, a następnie w zasadzie w nieskończoność mierzyć się z graczami na ogromnych mapach w trybie wieloosobowym. Gra korzysta z silnika Frostbite, który wykorzystywany jest obecnie na szeroką skalę także w innych produkcjach EA.

Minimalne wymagania sprzętowe:

  1. Processor klasy AMD Athlon X2 2,8 GHz lub Intel Core 2 Duo 2,4 GHz,
  2. 4 GB RAM,
  3. karta graficzna klasy AMD Radeon HD 3870 lub Nvidia GeForce 8800 GT.

Minimalna konfiguracja potrzebna do uruchomienia gry to dość leciwe już konstrukcje procesorów, będące kilka procesów technologicznych i mikroarchitektur do tyłu względem dzisiejszych odpowiedników, 4 GB pamięci oraz karty graficzne sprzed kilku generacji. Jeśli wierzyć twórcom gry, to Battlefield 4 na minimalnych ustawieniach szczegółowości obrazu to kaszka z mleczkiem dla testowanych dzisiaj laptopów.

Rekomendowana konfiguracja sprzętowa:

  1. Procesor: 6-rdzeniowy AMD lub 4-rdzeniowy Intel,
  2. 8 GB RAM,
  3. karta graficzna klasy AMD Radeon HD 7870 lub Nvidia GeForce GTX 660.

Rekomendowany komputer do gry w najnowszą część Battlefielda to już znacznie aktualniejszy sprzęt. Deweloper wspomina o 6-rdzeniowych procesorach AMD lub 4-rdzeniowych jednostkach Intela. Przyda się również 8 GB pamięci operacyjnej oraz karta graficzna za około 600-700 zł.

Battlefield 4 – miejsce testowe i ustawienia

Wydajność w Battlefieldzie testujemy w czwartej misji kampanii dla pojedynczego gracza, w Singapurze. W tej części gry dopływamy motorówką do plaży i przedzieramy się w głąb lądu do celu, jakim jest lotnisko. Jest to jedna z najbardziej wymagających scen w grze, która wyciska poty nawet z nowych i szybkich komputerów. Poza natywną rozdzielczością laptopów, w szczególnych przypadkach sprawdzamy grę również w rozdzielczości 1366x768.

Ustawienia maksymalne - 2014-11-28
Ustawienia maksymalne
Ustawienia wysokie - 2014-11-28
Ustawienia wysokie
Ustawienia średnie - 2014-11-28
Ustawienia średnie
Ustawienia minimalne - 2014-11-28
Ustawienia minimalne

Jest to najnowsza odsłona postapokaliptycznej serii strzelanek, która spaja ze sobą historię z pierwszej i drugiej części. W grze wcielamy się w jedną z czterech wybranych postaci, które różnią się od siebie umiejętnościami, a cała produkcja wykonana jest przy pomocy techniki cell shadingu, co stwarza wrażenie, że mamy do czynienia z komiksem. W grze zaimplementowana została technika PhysX odpowiadająca za symulację cieczy oraz cząsteczek.

Minimalne wymagania sprzętowe:

  1. Procesor: dwurdzeniowy 2,4 GHz,
  2. 2 GB RAM,
  3. karta graficzna klasy ATI Radeon serii 2600 lub Nvidia GeForce 8500 GT

Standardowo, jak można się było spodziewać, na minimalnych ustawieniach w grze Borderlands zagrają nawet posiadacze starszych maszyn. Żadne z przedstawionych punktów nie są straszne dla nowszych komputerów czy laptopów zakupionych 2-3 lata temu.

Rekomendowana konfiguracja sprzętowa:

  1. Procesor: czterordzeniowy 2,3 GHz,
  2. 2 GB RAM,
  3. karta graficzna klasy AMD Radeon HD 5850 lub Nvidia GeForce GTX 560.

Równie oszczędnie twórcy podeszli do kwestii konfiguracji rekomendowanej – widać, że celem deweloperów była jak największa przystępność i dotarcie do jak największej liczby graczy. Warto przy tym zaznaczyć, że podawane wymagania nie dotyczą efektów fizycznych PhysX z włączonym trybem „Ultra”, gdzie potrzeba już mocarnego sprzętu, nawet jak na dzisiejsze standardy.

Borderlands: The Pre-sequel – miejsce testowe i ustawienia

Borderlands: The Pre-sequel testujemy w części mapy zwanej “Triton Flats”. W lokacji testowej walczymy z dwoma oddziałami wrogów w pojazdach oraz kreaturami o nazwie Shuggurath.

Ustawienia wysokie - 2014-11-28
Ustawienia wysokie
Ustawienia średnie - 2014-11-28
Ustawienia średnie

 

Ustawienia niskie - 2014-11-28
Ustawienia niskie

Najnowsza odsłona taktycznej strzelaniny sieciowej to jednocześnie jeden z najpopularniejszych shooterów na świecie. Codziennie w popularnego CS-a gra nawet ćwierć miliona osób jednocześnie. Jest to jedna z niewielu gier, w której odpowiednią broń trzeba przed starciem kupić, a śmierć oznacza stratę „pukawki”, więc utrzymanie się przy życiu jest w tej produkcji ważniejsze niż gdziekolwiek indziej.

Minimalne wymagania sprzętowe:

  1. Procesor: Intel Core 2 Duo E6600 2,4 GHz lub AMD Phenom X3 8750,
  2. 2 GB RAM,
  3. karta graficzna kompatybilna z DirectX 9 z 256 MB pamięci na pokładzie.

Gry z serii Counter-Stike nigdy nie były wymagające, bo założenie serii jest takie, że każdy gracz, nawet ten z leciwym sprzętem, będzie mógł zagrać na równych zasadach z innymi. Mowa oczywiście o najniższych ustawieniach, a testowanie laptopów MSI odbywać się będzie z maksymalnymi ustawieniami szczegółowości obrazu.

Twórcy produkcji z firmy Valve zrezygnowali z podania konfiguracji rekomendowanej do gry.

Counter-Strike: Global Offensive – miejsce testowe i ustawienia

Counter-Strike: Global Offensive testujemy na mapie de_aztec z trzydziestoma graczami (po 15 na drużynę) w okolicach głównej bramy, którą terroryści próbują sforsować, by dotrzeć do miejsca podkładania bomby.

Ustawienia wysokie - 2014-11-28
Ustawienia wysokie

Titanfall to gra, której akcja rozgrywa się w przyszłości, gdzie na polu walki funkcjonują zastępy żołnierzy wyposażonych już nie tylko w zaawansowaną broń, ale także plecaki odrzutowe czy… wielkie roboty zwane tytanami, do których można wejść. Omawiana gra jest dość zaawansowana graficznie i jako jedna z pierwszych na rynku może pochwalić się teksturami w ogromnej rozdzielczości. Jedynym zarzutem dla producenta może być w zasadzie sztuczna blokada maksymalnej ilości klatek na sekundę na wartości 60.

Minimalne wymagania sprzętowe:

  1. Procesor: dwurdzeniowy, AMD 2,4 GHz lub Intel 2,4 GHz,
  2. 4 GB RAM,
  3. karta graficzna z 512 MB pamięci na pokładzie (np AMD Radeon HD 4770 lub Nvidia GeForce 8800GT).

Aby uzyskać płynność rozgrywki w minimalnych ustawieniach graficznych, tak jak w poprzednich grach, nie potrzeba komputera za tysiące złotych. Dwurdzeniowe jednostki AMD i Intela o taktowaniu 2,4 GHz to procesory za 200-300 zł i dokładnie tak samo tanie są wymienione przez producenta karty graficzne.

Rekomendowana konfiguracja sprzętowa:

  1. Procesor: sześciordzeniowy AMD (FX serii 6300) lub czterordzeniowy Intel (procesory serii Core i5),
  2. 8 GB RAM,
  3. karta graficzna z 2 GB pamięci (np. AMD Radeon R9 270X lub Nvidia GeForce GTX 660).

Dla zadowalającej wydajności w maksymalnych ustawieniach obrazu producent rekomenduje już jedne z nowszych procesorów AMD oraz Intela w cenach 450 - 650 zł, a dodatkowo karty graficzne za 600 – 700 zł. Będzie to niezły sprawdzian dla laptopów MSI.

Titanfall – miejsce testowe i ustawienia

Wydajność w Titanfall mierzymy w pierwszej misji kampanii o nazwie „Refueling raid”, na mapie „Fracture”, w trybie Hardpoint domination, gdzie trzeba przejąć kontrolę nad trzema punktami umieszczonymi na różnych końcach mapy. W środku mapy znajduje się szeroka aleja, na której rozgrywa się większość walk i to właśnie tam doświadcza się największych spadków płynności animacji.

Ustawienia wysokie - 2014-11-28
Ustawienia wysokie
Ustawienia średnie - 2014-11-28
Ustawienia średnie
Ustawienia niskie - 2014-11-28
Ustawienia niskie

W najnowszej odsłonie Wolfensteina, która przedstawia alternatywną rzeczywistość po drugiej wojnie światowej, bierzemy udział w przygodach agenta Blazkowicza. Naziści wygrali wojnę i wprowadzili na świecie tytułowy „nowy porządek”, a bohater gry musi pokonać wrogów za pomocą najprostszych środków – głównie pistoletów i karabinów. Gra stworzona została na silniku id Tech 5, w oparciu o API OpenGL, a nie, tak jak większość gier na rynku, DirectX oraz ma ograniczenie do 60 kl./s.

Minimalne wymagania sprzętowe:

  1. Procesor: dwurdzeniowy AMD Athlon 64 X2 4200 + lub Intel Core 2 Duo E4400 2,0 GHz,
  2. 2 GB RAM,
  3. karta graficzna z 256 GB pamięci na pokładzie (np AMD Radeon X850 XT lub Nvidia GeForce 9500 GT).

Rekomendowana konfiguracja sprzętowa:

  1. Procesor:dwurdzeniowy AMD Phenom II X2 560 3,3 GHz lub Intel Core 2 Duo E8400 3,0 GHz,
  2. 4 GB RAM,
  3. karta graficzna z 1 GB pamięci (np. AMD Radeon HD 4870 lub Nvidia GeForce GTS 450).

Nowy Wolfenstein stworzony został na stosunkowo mało wymagającym silniku, więc również nie powinien być żadnym wyzwaniem dla laptopów MSI, które wg specyfikacji są co najmniej kilkukrotnie szybsze od konfiguracji, która została przez dewelopera zarekomendowana do gry.

Wolfenstein: The New Order – miejsce testowe i ustawienia

Wolfensteina testujemy w pierwszej misji podczas samotnego przejścia po okopach gdzie do zlikwidowania mamy zastępy wrogów oraz kilka mechanicznych „psów bojowych”.

Ustawienia wysokie - 2014-11-28
Ustawienia wysokie
Ustawienia średnie - 2014-11-28
Ustawienia średnie
Ustawienia niskie - 2014-11-28
Ustawienia niskie

MSI GS60 Ghost Pro to jeden z niewielu laptopów o grubości 19 mm i obudowie magnezowo aluminiowej, w którym udało się upakować świetny sprzęt, spełniający wymagania większości graczy. 15-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD napędzany jest w grach przez tandem procesora Core i7-4700HQ oraz karty graficznej GeForce GTX 870M.

Pierwszy ze wspomnianych podzespołów to drugi w kolejności najwyższy model z czwartej generacji rodziny Core i7: 4-rdzeniowy, 8-wątkowy procesor o taktowaniu 2,4 GHz - 3,2 GHz (maksymalna częstotliwość z użyciem trybu Intel Turbo Boost) i jest to bezkompromisowo najlepsze rozwiązanie do mobilnego grania, natomiast GeForce GTX 870M to drugi w kolejności model pod względem wydajności w najnowszej serii GTX 800 od firmy NVIDIA, a specyfikacja mówi sama za siebie: 1344 jednostki cieniujące w połączeniu z 3-gigabajtami pamięci.

 

Dane techniczne – MSI GS60 Ghost Pro

Procesor

Intel Core i7-4700HQ

Pamięć

16 GB

Ekran

15,6" (1920 × 1080), Wide-view, 300 cd/m2, NTSC 72%, matowy

Układ graficzny

Nvidia GeForce GTX 870M

Nośnik danych

SSD128 GB + HDD 1 TB

Napęd optyczny

Brak

Wymiary i waga

390 mm × 266 mm × 19 mm, 1,9 kg

Łączność

Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.0

Wejścia-wyjścia

3 USB 3.0, RJ-45, HDMI, DisplayPort, audio, czytnik kart pamięci

Gwarancja

2 lata door-to-door

System operacyjny

Windows 7

Cena

ok. 6300 zł

Dwa najważniejsze z punktu widzenia gier komponenty w MSI GS60 Ghost Pro. - 2014-11-28
Dwa najważniejsze z punktu widzenia gier komponenty w MSI GS60 Ghost Pro.

Battlefield 4 kontra MSI GS60 Ghost Pro

Borderlands: The Pre-sequel kontra MSI GS60 Ghost Pro

Counter-Strike: Global Offensive kontra MSI GS60 Ghost Pro

Titanfall kontra MSI GS60 Ghost Pro

Wolfenstein: The New Order kontra MSI GS60 Ghost Pro

Drugi z testowanych przez nas notebooków MSI również może pochwalić się czołówką wśród procesorów mobilnych, czyli Core i7-4700HQ – modelem identycznym jak w GS60 Ghost Pro, więc do procesora nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Zmiany w przypadku tego laptopa dotyczą jednak przede wszystkim karty graficznej, bo omawiane urządzenie wyposażone zostało w model mobilnego GeForce’a, który plasuje się o oczko niżej niż układ zaprezentowany wcześniej. Rzut okiem na specyfikację pozwala stwierdzić, że mobilną „860-tkę” od starszego brata różni jednak więcej, niż wynikałoby to z nadanej nazwy. GeForce GTX-860M, czyli karta graficzna oparta o rdzeń GM107, ma o ponad połowę mniej (640 zamiast 1344) jednostek wykonawczych, które współpracują z dwoma (a nie trzema, jak w modelu 870M) gigabajtami pamięci GDDR5.

Dane techniczne – MSI GE60 2PE Apache Pro

Procesor

Intel Core i7-4700MQ

Pamięć

8 GB

Ekran

15,6" (1920 × 1080), Wide-view, 300 cd/m2, NTSC 72%, matowy

Układ graficzny

Nvidia GeForce GTX 860M

Nośnik danych

1000 GB, 7200 obr./min

Napęd optyczny

nagrywarka DVD

Wymiary i waga

384 mm × 259 mm × 36,7 mm, 2,65 kg

Łączność

Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth

Wejścia-wyjścia

2 USB 3.0, 2 USB 2.0, HDMI, VGA, audio, złącze karty sieciowej, czytnik kart SD, Kensington Lock

Gwarancja

2 lata door-to-door

System operacyjny

Windows 7

Cena

ok. 3999 zł

 

Battlefield 4 kontra MSI GE60 2PE Apache Pro

Borderlands: The Pre-sequel kontra MSI GE60 2PE Apache Pro

Counter-Strike: Global Offensive kontra MSI GE60 2PE Apache Pro

Titanfall kontra MSI GE60 2PE Apache Pro

Wolfenstein: The New Order kontra MSI GE60 2PE Apache Pro

 

Gamingowy notebook Dominator Pro to jedna z najciekawszych maszyn do gier na rynku. Mocną stroną laptopa, który ma dominować w grach, są oczywiście jedne z najwydajniejszych na rynku podzespoły, w tym Core i7-4800HQ. Specyfikacja tego procesora mówi sama za siebie: 2,7 GHz w momencie, gdy obciążone są wszystkie rdzenie, a z pomocą technologii Intel Turbo Boost zegar rdzenia rośnie do 3,7 GHz. Do pary dla Core i7 o tej wydajności idealnie pasuje mobilny flagowiec „zielonych”, czyli GeForce GTX-880M – 1536 jednostek wykonawczych, które do dyspozycji mają aż 8 GB pamięci GDDR5. Takie zestawienie elementów może wydawać się nawet odrobinę zbyt przesadzone dla nieco ponad 15-calowego ekranu modelu GT60, ale po uruchomieniu systemu operacyjnego wszystko staje się jasne. Dominator Pro oferuje rozdzielczość rzędu 2880x1620 pikseli, a więc „3K”. Efekt jest piorunujący, ale podzespoły muszą wygenerować znacznie większą ilość pikseli.

Dane techniczne – MSI GT60 2PE Dominator Pro

Procesor

Intel Core i7-4800MQ

Pamięć

8 GB

Ekran

15,6" (2880 × 1620), Wide-view, 300 cd/m2, NTSC 72%, matowy

Układ graficzny

Nvidia GeForce GTX 880M

Nośnik danych

1000 GB, 7200 obr./min

Napęd optyczny

nagrywarka DVD

Wymiary i waga

384 mm × 259 mm × 36,7 mm, 2,65 kg

Łączność

Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth

Wejścia-wyjścia

2 USB 3.0, 2 USB 2.0, HDMI, VGA, audio, złącze karty sieciowej, czytnik kart SD, Kensington Lock

Gwarancja

2 lata door-to-door

System operacyjny

Windows 7

Cena

ok. 6699 zł

 

Battlefield 4 kontra MSI GT60 2PE Dominator Pro

Borderlands: The Pre-sequel kontra MSI GT60 2PE Dominator Pro

Counter-Strike: Global Offensive kontra MSI GT60 2PE Dominator Pro

Titanfall kontra MSI GT60 2PE Dominator Pro

Wolfenstein kontra MSI GT60 2PE Dominator Pro

 

GT70 Dominator Pro to starszy brat omawianego wcześniej modelu GT60. Core i7-4800MQ i GeForce GTX-880M z 8 GB GDDR5. Brzmi znajomo? GT70 ma te same podzespoły, co wcześniej omawiany model z numerem „60” w nazwie. Różnica sprowadza się do zastosowanego kadłubka, w którym udało zmieścić się 17-calową matrycę o rozdzielczości Full HD. Jest to miła odmiana dla graczy, którzy oczekują nie tylko wysokiej wydajności, ale zależy im również na możliwie dużym ekranie – 2 cale więcej robią różnicę, nad którą warto się zastanowić. Wyniki powinny też być takie same, jak wcześniejszego modelu. Warto przy tym zaznaczyć, że model GT70 nie występuje w konfiguracji z panelem 3K.

Nie wolno zapominać o dodatkowej technologii MSI o nazwie Super RAID. Jest to po prostu połączenie dwóch, 128-gigabajtowych nośników SSD w trybie RAID0 (stripping), co oznacza, że dane dzielone są równomiernie na obu nośnikach, a dzięki temu odczytywane i zapisywane jednocześnie. Takie rozwiązanie powoduje, że bez problemu na nośniku systemowym GT70 uzyskiwać można prędkości transferu rzędu 1000 MB/s.

Dane techniczne – MSI GT70 2PE Dominator Pro

Procesor

Intel Core i7-4800MQ

Pamięć

8 GB

Ekran

17,3" (1920 × 1080), 300 cd/m2, NTSC 72%, matowy

Układ graficzny

Nvidia GeForce GTX 880M

Nośnik danych

SSD 2x128 GB (Super RAID) + HDD 1 TB

Napęd optyczny

nagrywarka DVD

Wymiary i waga

428 mm × 288 mm × 55,0 mm, 3,90 kg

Łączność

Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth

Wejścia-wyjścia

2 USB 3.0, 2 USB 2.0, HDMI, VGA, audio, złącze karty sieciowej, czytnik kart SD, Kensington Lock

Gwarancja

2 lata door-to-door

System operacyjny

Windows 7

Cena

ok. 7700 zł

 

Battlefield 4 kontra MSI GT70 2PE Dominator Pro

Borderlands: The Pre-sequel kontra MSI GT70 2PE Dominator Pro

Counter-Strike: Global Offensive kontra MSI GT70 2PE Dominator Pro

Titanfall kontra MSI GT70 2PE Dominator Pro

Wolfenstein: The New Order kontra MSI GT70 2PE Dominator Pro

MSI GP60 2PF Leopard Pro to nowy laptop w naszym zestawieniu. Jest on przedstawicielem jednostek z 15-calowym ekranem o rozdzielczości 1920x1080 i zaprojektowano go nie tylko z myślą o grach, ale także o codziennym komfortowym użytkowaniu, co objawia się przyzwoitą grubością oraz wagą. Słowem: multimedialna maszynka do spokojnego obejrzenia filmu, która w pakiecie ma technologie stworzone przez MSI dla graczy:

  • Killer LAN – czyli zaawansowana karta sieciowa z priorytetem dla pakietów danych pochodzących z gry,
  • Klawiaturę SteelSeries – z podświetleniem, możliwością nagrywania makr oraz zmienionym układem klawiszy,
  • MSI Matrix Display – możliwość podłączenia trzech wyświetlaczy, a tym samym zmaksymalizowania wrażeń z gry.

Elementy najważniejsze z punktu widzenia wydajności to 4-rdzeniowa, 8-wątkowa jednostka Core i7, która w trybie Turbo Boost przyśpiesza do 3,5 GHz oraz GeForce GTX 850M, czyli najsłabszy testowany przez nas przedstawiciel serii GTX 800M. Omawiana karta ma tyle samo jednostek cieniujących (640) co GTX 860M, ale tutaj są one niżej taktowane (o nieco ponad 100 MHz), a pamięć GDDR5 została zastąpiona pamięcią DDR3 (choć nadal jest to 2 GB). Na tym ostatnim zabiegu najbardziej ucierpiała przepustowość, która spadła dwukrotnie.

Dane techniczne – MSI GP60 2PF Leopard Pro

Procesor

Intel Core i7-4710HQ

Pamięć

8 GB

Ekran

15,6" (1920 × 1080), 300 cd/m2, NTSC 72%, matowy

Układ graficzny

Nvidia GeForce GTX 850M

Nośnik danych

SSD mSATA

Napęd optyczny

nagrywarka DVD

Wymiary i waga

383 mm × 249,5 mm × 37,0 mm, 2,40 kg

Łączność

Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth

Wejścia-wyjścia

2 USB 3.0, 2 USB 2.0, HDMI, VGA, audio, złącze karty sieciowej, czytnik kart SD, Kensington Lock

Gwarancja

2 lata door-to-door

System operacyjny

Windows 7

Cena

ok. 3500 zł

  

Battlefield 4 kontra MSI GP60 2PF Leopard Pro

Borderlands: The Pre-sequel kontra MSI GP60 2PF Leopard Pro

Counter-Strike: Global Offensive kontra MSI GP60 2PF Leopard Pro

Titanfall kontra MSI GP60 2PF Leopard Pro

Wolfenstein: The New Order kontra MSI GP60 2PF Leopard Pro

 

MSI GT70 2PE Dominator Pro / MSI GT60 Dominator Pro

MSI GT70 2PE Dominator Pro oraz MSI GT60 Dominator Pro to najwydajniejsze testowane przez nas maszyny dla graczy MSI, wyposażone są w identyczne podzespoły, które w 95% odpowiadają za wydajność w grach - są to procesory Core i7-4800MQ oraz karty graficzne GeForce GTX 880M. Omówimy ich wydajność w rozdzielczości Full HD niejako jednocześnie, bo są w tych warunkach tak samo skuteczne.

Wśród testowanych gier największym problemem dla wszystkich maszyn był Battlefield 4, który pomimo ponad roku na karku wciąż jest jedną z najbardziej wymagających gier na rynku, ale równocześnie też jedną z najładniejszych. Wymagania są usprawiedliwione, a skoro o nich mowa, to modele MSI GT70 oraz MSI GT60 w rozdzielczości 1920x1080 i w trybie „Ultra” dają z siebie na nie więcej niż 38-40 kl./s. Jest to wynik, który tak naprawdę nie pozwala na w pełni komfortową grę, bo w całej kampanii można znaleźć bardziej obciążające sprzęt lokacje testowe, nie wspominając już o trybie wieloosobowym.

Faktem jest, że do w pełni komfortowej gry przy 60 klatkach na sekundę wystarczy zejść z ustawieniami o „oczko” niżej. Ustawienie „High” zamiast „Ultra” praktycznie rozwiązuje problem, bo wizualnie nie traci się wiele, natomiast wydajność wzrasta o 30%. Kolejne korekty ustawień: z „High” na „Medium” i wreszcie z „Medium” na „Low” zwracają w Battlefieldzie odpowiednio wyższe wyniki, a konkretnie 88 i ponad 120 kl./s. Jeśli ktoś koniecznie chce jednak zobaczyć ustawienia „Ultra” będzie zmuszony zmniejszyć rozdzielczość renderowania obrazu do wartości 1366x768 – wtedy modele GT70 oraz GT60 będą w stanie wygenerować prawie 60 kl./s i paradoksalnie nie jest to taka wielka strata w jakości obrazu. Na 24- czy 27-calowym ekranie monitora taka rozdzielczość byłaby prawdziwą tragedią, ale na 15- czy nawet 17-calowym ekranie laptopa wygląda to po prostu w porządku.

Borderlands: The Pre-sequel to produkcja, która pozwala topowym sprzętom MSI w naszym teście pokazać klasę nawet w najwyższych ustawieniach obrazu. Wystarczy powiedzieć, że nawet przy ustawieniach wysokich będzie można liczyć na około 100 kl./s. Zmiana ustawień na niższe przeniesie wzrost wydajności (nawet o 30%), ale raczej nie ma sensu tego robić, chyba, że z myślą o podłączeniu zewnętrznego, np. 120- lub 144-hercowego, wyświetlacza.

Równie mało wymagający jest Counter-Strike: Global Offensive. Modele MSI GT70 i GT60 wygenerowały w produkcji lekko ponad 150 kl./s w najwyższych ustawieniach obrazu (i z wygładzaniem krawędzi). Z gamingowymi laptopami MSI można zatem spokojnie podbijać serwery popularnego CS-a.

Titanfall, czyli futurystyczna strzelanina z udziałem wielkich robotów oraz Wolfenstein: The New Order, czyli pisanie historii na nowo rękami agenta Blazkowicza, to dwie ostatnie produkcje, które dodatkowo mają wbudowany limit maksymalnej ilości wyświetlanych klatek. Testy zakończyliśmy zatem niezmiernie szybko, bo okazało się, że nawet w najwyższych ustawieniach szczegółowości obrazu najmocniejsze z testowanych laptopów (GT60 i GT70) wygenerowały bez problemu rzeczone 60 kl./s.

Ogółem, z wyjątkiem Battlefielda 4 w trybie „Ultra”, laptopy MSI GT60 oraz GT70 rozprawiły się ze strzelankami pierwszoosobowymi w rozdzielczości Full HD śpiewająco. Jednakże Model MSI GT60 2PE Dominator Pro udostępnia jeszcze użytkownikowi rozdzielczość 3K, czyli jest w stanie wyświetlić 2880x1620 punktów obrazu. Pytanie: jak wygląda w testowanych grach wydajność kiedy trzeba generować obraz, który składa się z ponad dwukrotnie większej ilości pikseli niż Full HD? W Borderlands, CS: GO, Titanfall i Wolfensteinie jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, bo MSI GT60 nawet w rozdzielczości 3K i najwyższych ustawieniach obrazu radzi sobie doskonale (nigdy nie spada poniżej 45 kl./s). Problem ponownie pojawia się w Battlefieldzie 4. Ta produkcja będzie grywalna w 3K tylko na ustawieniach średnich (ponad 50 kl./s) lub niskich (75 kl./s).

MSI GS60 Ghost Pro

MSI GS60 Ghost Pro to trzeci (w hierarchii wydajności) testowany przez nas w strzelankach pierwszoosobowych laptop i w skrócie wystarczy powiedzieć, że poradził sobie tylko nieznacznie gorzej niż dwie omawiane wcześniej maszyny. Wyposażony w procesor Intel Core i7-4700MQ oraz kartę graficzną Nvidia GeForce GTX870M sprzęt mobilny uległ, tak jak modele GT60 oraz GT70, tylko Battlefieldowi 4. W ustawieniach „Ultra” na MSI GS60 nie byliśmy w stanie uzyskać nawet 30 kl./s, ale już w trybie „High” było to na szczęście zadowalające 45-46 kl./s. Do stałych 60 klatek na sekundę trzeba jednak obniżyć ustawienia raz jeszcze, bo taka sytuacja pojawia się dopiero na ustawieniach średnich. I tutaj zastosowaliśmy trik ze zmniejszeniem rozdzielczości do 1366x768 - wtedy nawet w ustawieniach „Ultra” wydajność jest niezła, bo GS60 generuje średnio 47-48 kl./s.

W Borderlands: The Pre-sequel nawet w ustawieniach „High” mówimy o 90 klatkach na sekundę, w Counter-Strike: Global Offensive GS60 Ghost Pro wygenerował ponad 140 kl./s, natomiast w Titanfallu i Wolfensteinie wyniki w najwyższych ustawieniach szczegółowości obrazu otarły się o blokadę 60 kl./s, co przy tej smukłości konstrukcji robi wrażenie.

MSI GE60 2PE Apache Pro

MSI GE60 2PE Apache Pro z tym samym procesorem co opisywany poprzednik (Core i7-4700MQ) i kartą graficzną GeForce GTX 860M pod względem wydajności jest krok za swoimi mocniejszymi braćmi, głównie za sprawą słabszej karty graficznej. Wyniki w Battlefieldzie 4 niewiele zmieniły się względem GS60 Ghost Pro – omawiany sprzęt zapewni po prostu o kilka klatek mniej w każdym trybie, co oznacza, że w rozdzielczości Full HD i ustawieniach „High” spokojnie wyświetli graczowi średnio 45 kl./s, natomiast w ustawieniach „Medium” będzie to już 60 kl./s. Ustawienia „Ultra” w natywnej rozdzielczości Full HD są poza zasięgiem tego sprzętu, ale ponownie zbawiennie okazuje się zmniejszenie szczegółowości obrazu. Rozdzielczość 1366x768 załatwia sprawę i nawet w najwyższych ustawieniach graficznych można liczyć na ok. 45 kl./s.

Borderlands i CS:GO nie stanowią problemu, bo w tych grach (wciąż w najwyższych ustawieniach) model GE60 2PE Apache Pro i tak dostarczy na ekran odpowiednio ponad 70 i ponad 110 kl./s. W walkach tytanów i ich pilotów, czyli Titanfallu „Apacz” też się sprawdzi, ale każdy będzie musiał dostosować ustawienia pod siebie, bowiem w trybie „High” można liczyć na ok. 40 klatek i dopiero gracze zdecydowani na zmianę ustawień na „Medium” dostaną ponad 50 kl./s. Dla pełnego komfortu gry, czyli stałych 60 klatek na sekundę, trzeba jednak zmienić ustawienia na niskie.

Podczas testów MSI GE60 po raz pierwszy okazało się, że niektórym laptopom Wolfenstein: The New Order może sprawić większy problem niż Battlefield 4. W ustawieniach „High” nowego Wolfa przyjdzie nam zabijać nazistów przy 24 kl./s, co jest ustawieniem niegrywalnym. Problemem okazuje się ilość pamięci na karcie graficznej. Zamontowany w MSI GE60 GeForce GTX 860M ma jej „tylko” 2 GB, podczas gdy modele 870M (montowany w MSI GS60) i 880M (montowany w GT60 i GT70) mają po odpowiednio 3 i 8 GB pamięci. Na szczęście zmiana ustawień z poziomu „High” na „Medium” powoduje, że użytkownik MSI GE60 2PE Apache Pro będzie mógł nawet w Wolfensteinie cieszyć się liczbą ponad 50 klatek na sekundę.

MSI GP60 2PF Leopard Pro

MSI GP60 2PF Leopard Pro to najsłabszy z przetestowanych przez nas w strzelankach laptopów, choć na jego pokładzie znajduje się wcale nie najsłabszy (w rozumieniu całego rynku mobilnego) sprzęt, bo to Core i7-4710MQ oraz GeForce GTX 850M. Z testów wydajności poprzednich laptopów wiadomo już, że Battlefield 4 to killer graficzny, w związku z tym po GP60 nie można spodziewać się cudu w postaci przegonienia najszybszych GT60 i GT70. Przy działaniach wojennych w najnowszej części Battlefielda z MSI GP60 na biurku trzeba ustawić średnią szczegółowość grafiki, a wtedy omawiany laptop spokojnie zapewni ponad 50 kl./s.

W drugiej grze, czyli Borderlands The Pre-sequel uzyskamy tę samą wydajność z użyciem najwyższych ustawień szczegółowości obrazu, więc jest się z czego cieszyć. W strzelankę sieciową Counter-Strike: Global Offensive gracz siedzący przy MSI GP60 zagra przy blisko 100 klatkach na sekundę, a to wystarczy na potyczki z nawet najlepszymi graczami – sprzęt nie będzie tu problemem.

Ewentualny mały problem może pojawić się za to przy próbie gry na GP60 w Titanfalla przy najwyższych ustawieniach, bo laptop będzie w stanie zapewnić co najwyżej 33-35 klatek na sekundę, a to dla dynamicznej strzelanki zbyt mało. Obniżenie ustawień graficznych i jedno oczko ratuje jednak sytuację i pozwala spokojnie grać w 40-45 klatkach na sekundę, natomiast przy ustawieniach niskich jest to już prawie 60 kl./s.

W Wolfensteinie powtarza się problem ze zbyt małą ilością pamięci na karcie graficznej. GTX 850M ma jej 2 GB i po testach modelu GE60 wiadomo było, że jest to za mało, więc tryb z najwyższymi ustawieniami obrazu po prostu przemilczymy. Nie przemilczymy za to wydajności w ustawieniach średnich, która oscyluje wokół w pełni komfortowych 50 klatek na sekundę.

Ogółem, w popularnych grach FPS z ostatniego roku laptopy MSI poradziły sobie dobrze, a jedynym małym zgrzytem jest Battlefield 4 w ustawieniach „Ultra”. Trzeba jednak pamiętać, że ten tryb graficzny zarezerwowany jest głównie dla komputerów stacjonarnych i nawet na nich jest czasem problem, aby zagrać w Battlefielda 4 na „Ultra”. W pozostałych grach jest świetnie, praktycznie zawsze można grać na najwyższych ustawieniach obrazu przy 50-60 klatkach na sekundę.

Gry mają to do siebie, że wciągają, a testowane dzisiaj tytuły mają potencjał, aby przykuć gracza do fotela na długie godziny. Przy tym laptopy, jak każde większe urządzenie zasilane energią elektryczną, generują podczas pracy określoną ilość ciepła. Efektem ubocznym obliczeń na procesorze i karcie graficznej jest po prostu energia cieplna, którą trzeba rozproszyć i to właśnie nad tym elementem głowią się w głównej mierze konstruktorzy laptopów. Sprzęt mobilny musi być stosunkowo niewielkich rozmiarów, a to wpływa na konstrukcję układów chłodzenia, odprowadzających ciepło z podzespołów na zewnątrz. Te niestety, z uwagi na swoje ograniczone gabaryty, nie są idealne i podgrzewają nieco między innymi górne partie obudowy laptopa, z którymi użytkownik ma styczność. Będzie to na pewno klawiatura i nierzadko touchpad, choć trzeba uczciwie przyznać, że podczas grania temperatury tego drugiego są mniej ważne – wszak do efektywnej gry i tak potrzebna jest mysz lub inny kontroler.

Z tego względu postanowiliśmy zrobić gamingowym laptopom MSI test obciążenia i zmierzyć w trakcie gry temperatury głównych podzespołów (procesora i karty graficznej) oraz 9 punktów rozłożonych równomiernie na górnej części obudowy. Testy obciążenia przeprowadziliśmy w grze Battlefield 4, a przed ostatecznym odczytem temperatur laptop wygrzewał się przez minimum 30 minut. Zauważyliśmy, że właśnie po tym czasie osiągane temperatury całkowicie stabilizują się i kolejne minuty czy nawet godziny, nie zwiększają już w żaden sposób temperatur podzespołów czy górnych partii obudowy.

Kondycję procesora i karty graficznej monitorowaliśmy programem HWiNFO64, natomiast temperatury górnej części obudowy mierzyliśmy za pomocą pirometru Fluke 62 Mini.

Temperatury w czerwonych obwódkach to 9 ustalonych przez nas punktów pomiarowych, a oprócz nich na obrazku znajduje się jeszcze odczyt niebieski (z procesora) i odczyt zielony (z karty graficznej).

MSI GT60 oraz GT70 Dominator Pro

W przypadku modeli GT60 i GT70 temperatury zmierzyliśmy tylko raz, ponieważ oba laptopy działają na identycznych podzespołach (Intel Core i7-4800HQ oraz Nvidia GeForce GTX 880M) i mają identyczne kadłubki. Jedyna różnica pomiędzy dwoma modelami to matryca w jednym z nich.

MSI GS60 Ghost Pro

MSI GE60 Apache Pro

MSI GP60 Leopard Pro

Temperatury – czy jest się czego bać?

Wiele osób patrząc na temperatury, szczególnie procesora i karty graficznej, może się zdziwić. Zapewne chodzi tutaj o świadomość, że „coś” w obudowie laptopa potrafi rozgrzać się nawet do blisko stu stopni Celsjusza. Pierwszą kwestią jest to, jak do pomiarów temperatur podchodzą producenci podzespołów, czyli Intel oraz Nvidia. Diody termiczne, które są umieszczone w procesorach i kartach graficznych są najczęściej umieszczane w samym środku układu elektronicznego, najlepiej w najgorętszym jego miejscu. Producent instaluje w swoich podzespołach zabezpieczenie termiczne, a więc po przekroczeniu danej temperatury podzespół chwilowo zwolni (np. zmniejszy taktowanie rdzenia), a w ekstremalnych przypadkach nawet wyłączy się cały laptop – właśnie dlatego producenci chcą mieć odczyt z miejsca, w którym temperatura podczas pracy jest potencjalnie najwyższa. Drugą stroną medalu jest to, że zabezpieczenia termiczne w podzespołach mobilnych są ustanowione w okolicach 110-115 stopni, co oznacza, że przed przekroczeniem tego progu temperatura nie ma absolutnie żadnego wpływu na działanie laptopa. Najlepszym dowodem na to może być fakt, że na produkty MSI wciąż mamy minimum 3 lata gwarancji, a to oznacza, że zarówno MSI, Intel jak i Nvidia są pewni, że ich sprzęt może pracować w tak, wydawałoby się, ekstremalnych temperaturach (90-100 stopni Celsjusza) przez cały okres gwarancyjny. Niestety, moc nie bierze się z niczego – chcąc mieć bardzo wysoką wydajność w grach, musimy mieć podzespoły, które po prostu osiągają wysokie temperatury pracy, jednakże…

Najważniejsze z punktu widzenia użytkownika są przecież temperatury na obudowie. Procesora czy karty graficznej podczas pracy nie dotykamy, więc ich temperatura nie powinna mieć dla użytkownika większego znaczenia. Problemem pojawia się dopiero wtedy, kiedy nadmiernie podgrzana zostanie obudowa laptopa z którą użytkownik ma styczność. Na szczęście w laptopach MSI ten problem nie występuje – układ chłodzenia radzi sobie dobrze i użytkownik kładąc dłonie na obudowie laptopa w okolicach klawiatury i touchpada nie odczuwa dyskomfortu z powodu przegrzewania się kadłubka.

Wszystkie laptopy dla graczy od MSI dostępne są w dużych sklepach komputerowych na terenie całej Polski. Mnogość konfiguracji oraz możliwości dopasowania komponentów do swoich potrzeb oferują takie sklepy, jak:

Pełna oferta laptopów dla graczy firmy MSI w sklepie Agito.pl

Pełna oferta laptopów dla graczy firmy MSI w sklepie Komputronik.pl

Pełna oferta laptopów dla graczy firmy MSI w sklepie Morele.net

Pełna oferta laptopów dla graczy firmy MSI w sklepie X-kom.pl