Data wydania: 27 października 2016
Kolejna edycja popularnej serii strategiczno-symulacyjnej studia Sixteen Tons Entertainment, stanowiąca poprawioną i rozszerzoną wersję wydanego w roku 2014 Emergency 5. W grze stajemy tradycyjnie na czele ekipy ratunkowej, składającej się z jednostek policji, straży pożarnej, pogotowia oraz służb technicznych, a naszym zadaniem jest stawienie czoła skutkom rozmaitych wypadków, katastrof i klęsk żywiołowych.
Gracze
Steam
Emergency 2017 to kolejna odsłona popularnej serii strategiczno-symulacyjnej, opowiadającej o pracy służb ratunkowych. Podobnie jak w przypadku Emergency 2016 mamy tu do czynienia z rozszerzoną wersją gry Symulator Misji Ratunkowych: Emergency 5, wzbogaconą względem pierwowzoru o masę dodatkowej zawartości. Za powstanie gry, wydanej tradycyjnie na platformie PC odpowiada niezmiennie studio Sixteen Tons Entertainment, rozwijające serię od końca lat 90. ubiegłego wieku.
Ogólna koncepcja rozgrywki w Emergency 2017 nie uległa zmianie, a podczas zabawy stajemy na czele ekipy ratunkowej, składającej się z ponad dwudziestu różnych jednostek policji, straży pożarnej, pogotowia oraz służb technicznych. W kolejnych misjach, rozgrywających się na terenie czterech niemieckich miast (Berlina, Kolonii, Monachium i Hamburga) naszym zadaniem jest stawienie czoła skutkom rozmaitych wypadków, katastrof, klęsk żywiołowych oraz zamachów terrorystycznych. W tym celu musimy zaś m.in. zabezpieczyć teren zdarzenia, odnaleźć i udzielić pomocy wszystkim ewentualnym ofiarom, a po zakończeniu akcji uprzątnąć miejsce katastrofy. Dla tych, którzy nie mieli wcześniej styczności z poprzednimi odsłonami serii, przygotowano funkcjonalny samouczek, pozwalający graczom na zapoznanie się z tajnikami rozgrywki.
W porównaniu do poprzedniej edycji gry, twórcy wprowadzili całą masę poprawek i ulepszeń w mechanice rozgrywki i wyeliminowali najczęściej pojawiające się błędy. Największą nowością Emergency 2017 jest jednak zupełnie nowa kampania fabularna, rozgrywająca się we współczesności, a także osadzona w realiach średniowiecznych minikampania, w której przenosimy się w czasy tzw. polowań na czarownice. Prócz tego, w grze pojawia się nowa jednostka K9 – czyli pies, który potrafi odszukiwać zasypanych pod gruzami ludzi, a także zidentyfikować miejsce podłożenia bomby.
Podobnie jak w podstawowym Emergency 5 i wydanym rok później Emergency 2016, gracze mogą bawić się zarówno w pojedynkę, jak i w kooperacyjnym trybie wieloosobowym, w którym wspólnie muszą stawić czoła skutkom katastrof. Podkreślić jednak warto, że od poprzedniej edycji twórcy gry wyeliminowali znane błędy, utrudniające bądź uniemożliwiające zabawę w sieci LAN (np. konieczność przekierowywania portów).
Pod względem technicznym, wydany na platformie PC Emergency 2017 bazuje na wydanej w 2014 roku piątej, pełnoprawnej części cyklu. W porównaniu z pierwowzorem, nie obeszło się jednak bez pewnych poprawek i ulepszeń, takich jak ogólne dopracowanie grafiki, efektów specjalnych, animacji jednostek itp. Podobnie jak w poprzednich edycjach, w grze nie zabrakło również funkcjonalnego edytora, dzięki któremu gracze mogą projektować własne misje i dzielić się nimi z innymi członkami społeczności.
Autor opisu gry: Retromaniak
14GRY
Seria gier symulacyjnych, których tematyką jest funkcjonowanie służb ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. Cykl wykreowany został przez niemieckie studio Sixteen Tons Entertainment, które sprawuje pieczę nad jego rozwojem przy wsparciu m.in. ze strony ekipy deweloperskiej Quadriga Games.
Popularne pliki do pobrania do gry Emergency 2017.
patch Emergency 2017 - v.3.0.1 - 14 listopada 2016
patch Emergency 2017 - v.4.0.1 - 4.1.0 (64-bit) - 12 stycznia 2018
patch Emergency 2017 - v.3.0.1 - 3.0.2 (64-bit) - 7 grudnia 2016
patch Emergency 2017 - v.3.0.2 - 4.0.1 (64-bit) - 12 stycznia 2018
patch Emergency 2017 - v.4.0.1 - 4.2.0 (64-bit) - 10 lipca 2019
Wymagania sprzętowe gry Emergency 2017:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Quad Core 2.66 GHz, 6 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce 550 Ti/Radeon HD 6670 lub lepsza, 18 GB HDD, Windows 7 SP1/8.1/10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Quad Core 3.20 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce 660 Ti/Radeon HD 7950 lub lepsza, 18 GB HDD, Windows 7 SP1/8.1/10 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 48 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 374 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
pieterkov
Ekspert
2016.11.12
Grać się da, ale toporność gry bardzo męczy. Niby jest automatyka, co upraszcza grę bo np. nie musimy kazać strażakowi podnieść węża z danego wozu tylko przełączamy go na wąż i on sam idzie go odebrać z pobliskiego wozu, lekarz sam leczy pobliskich chorych, a "noszowi" automatycznie podnoszą tych ulecoznych.Tylko co z tego skoro na każdą automatyczną akcję trzeba czekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt sekund. Przykładowe akcje:a) podjeżdżamy pod rannego, wysiada lekarz i z karetki sanitariusze. Po kilkunastu sekundach lekarz łaskawie idzie wyleczyć rannego. Wylecza go, wstaje i tak sobie stoją razem z sanitariuszami przez kolejne kilkanaście sekund. Po tym czasie sanitariusze podnoszą chorego i.... znowu stoją jak kołki. Po kolejnych kilkunastu sekundach łaskawie zaczynają iść do karetki, wnoszą chorego, wskakują do środka i odjeżdżają automatycznie do bazy (natychmiast).b) każemy strażakowi wziąć wąż. Bierze go. Po kilkunastu sekundach wyszukuje hydrant, po kolejnych kilkunastu pobliski pożar. Gdyby robić te wszystkie akcje ręcznie byłoby kilkukrotnie szybciej, niestety czasem nie da się ogarniać wielu miejsc na raz.Na plus aktywna pauza: można wydać polecenie w czasie pauzy, niestety nie można zakolejkować np. dwóch.Podoba mi się także uproszczony system leczenia rannych - już nie musi być przy nich cały czas lekarz. Wyleczony pacjent może i godzinę leżeć i czekać na sanitariusza i zdrowie mu nie spada. Przy ograniczonych zasobach (3 karetki na 12 rannych = 4 kursy = kilkanaście minut) umożliwia to grę bez zgrzytania zębami.Na minus:- tragiczne AI piechoty i pojazdów. O ile piechota jeszcze daje radę bo są mali więc zawsze się gdzieś przecisną o tyle pojazdy często zderzają się ze sobą, nie mogą przejechać, zacinają się itd. Szczególnie męczące jest to, że jak każemy jakiemuś pojazdowi jechać w miejsce X, a potem zmienimy mu punkt docelowy na Y to on zamiast kontynuować jazdę tylko zmienić zjazd na skrzyżowaniu zatrzymuje się i zaczyna rozpędzać się od nowa. Ponadto o ile na prostej drodze grzeją błyskawicznie o tyle 2-3 zakręty spowalniają pojazd na dobre kilkadziesiąt sekund.-brak klimatu znanego z poprzednich części. Syreny działają tylko podczas dojeżdżania na miejsce i zazwyczaj "zagrają" 1-2 razy a potem milkną. Nie ma żadnej regulacji pojazdów jak w poprzednich częściach gdzie można było odpalić dodatkowe reflektory.-bardzo umowne działanie jednostek tzn. strażak może gasić tylko 1 ogień na raz, nawet jeżeli widać, że jego woda trafia też inne płomienie. Prowadzi to do sytuacji, gdzie na 2 płomyczki potrzeba 2 strażaków bo jak jest tylko jeden to ugasi pierwszy płomień, zacznie gasić drugi, a w tym czasie odnowi się pierwszy. Ogólnie w grę da się grać, ale nie ma zbyt dużego rozwoju, jest ogromna powtarzalność, nuda i toporność, która chyba najbardziej przeszkadza w graniu. W starych emergency pojazdy potrafiły jeździć lepiej, tutaj jest po prostu tragedia.
KAPUCHGamer Legionista
Kolejna dawka misji będzie uaktualniana oczywiście.
[link]
pieterkov Senator
Grać się da, ale toporność gry bardzo męczy. Niby jest automatyka, co upraszcza grę bo np. nie musimy kazać strażakowi podnieść węża z danego wozu tylko przełączamy go na wąż i on sam idzie go odebrać z pobliskiego wozu, lekarz sam leczy pobliskich chorych, a "noszowi" automatycznie podnoszą tych ulecoznych.
Tylko co z tego skoro na każdą automatyczną akcję trzeba czekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt sekund.
Przykładowe akcje:
a) podjeżdżamy pod rannego, wysiada lekarz i z karetki sanitariusze. Po kilkunastu sekundach lekarz łaskawie idzie wyleczyć rannego. Wylecza go, wstaje i tak sobie stoją razem z sanitariuszami przez kolejne kilkanaście sekund. Po tym czasie sanitariusze podnoszą chorego i.... znowu stoją jak kołki. Po kolejnych kilkunastu sekundach łaskawie zaczynają iść do karetki, wnoszą chorego, wskakują do środka i odjeżdżają automatycznie do bazy (natychmiast).
b) każemy strażakowi wziąć wąż. Bierze go. Po kilkunastu sekundach wyszukuje hydrant, po kolejnych kilkunastu pobliski pożar.
Gdyby robić te wszystkie akcje ręcznie byłoby kilkukrotnie szybciej, niestety czasem nie da się ogarniać wielu miejsc na raz.
Na plus aktywna pauza: można wydać polecenie w czasie pauzy, niestety nie można zakolejkować np. dwóch.
Podoba mi się także uproszczony system leczenia rannych - już nie musi być przy nich cały czas lekarz. Wyleczony pacjent może i godzinę leżeć i czekać na sanitariusza i zdrowie mu nie spada. Przy ograniczonych zasobach (3 karetki na 12 rannych = 4 kursy = kilkanaście minut) umożliwia to grę bez zgrzytania zębami.
Na minus:
- tragiczne AI piechoty i pojazdów. O ile piechota jeszcze daje radę bo są mali więc zawsze się gdzieś przecisną o tyle pojazdy często zderzają się ze sobą, nie mogą przejechać, zacinają się itd. Szczególnie męczące jest to, że jak każemy jakiemuś pojazdowi jechać w miejsce X, a potem zmienimy mu punkt docelowy na Y to on zamiast kontynuować jazdę tylko zmienić zjazd na skrzyżowaniu zatrzymuje się i zaczyna rozpędzać się od nowa. Ponadto o ile na prostej drodze grzeją błyskawicznie o tyle 2-3 zakręty spowalniają pojazd na dobre kilkadziesiąt sekund.
-brak klimatu znanego z poprzednich części. Syreny działają tylko podczas dojeżdżania na miejsce i zazwyczaj "zagrają" 1-2 razy a potem milkną. Nie ma żadnej regulacji pojazdów jak w poprzednich częściach gdzie można było odpalić dodatkowe reflektory.
-bardzo umowne działanie jednostek tzn. strażak może gasić tylko 1 ogień na raz, nawet jeżeli widać, że jego woda trafia też inne płomienie. Prowadzi to do sytuacji, gdzie na 2 płomyczki potrzeba 2 strażaków bo jak jest tylko jeden to ugasi pierwszy płomień, zacznie gasić drugi, a w tym czasie odnowi się pierwszy.
Ogólnie w grę da się grać, ale nie ma zbyt dużego rozwoju, jest ogromna powtarzalność, nuda i toporność, która chyba najbardziej przeszkadza w graniu. W starych emergency pojazdy potrafiły jeździć lepiej, tutaj jest po prostu tragedia.
defenencjał Generał
Emergency od SixteenTons skończyło się na 4'tej odsłonie