Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.
Spis treści
- Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
- Quake – „nawet z całym arsenałem wymiękasz”
- Duke Nukem 3D – „jedna wielka jatka”
- Tomb Raider – „as w rękawie nowo powstałej firmy Eidos Interactive”
- Resident Evil – „dobra gra arcade-adventure”
- Grand Prix 2 – „nie jest wyssaną z palca ganianką”
- Command & Conquer: Red Alert – „wessie cię na długi czas”
- The Neverhood – „widać, że twórcy nie chodzili na skróty”
- Crash Bandicoot – „nie jest w stanie równać się z Mario 64”
- Super Mario 64 – „ocena 101/100”
- Sid Meier’s Civilization II – „jest niezaprzeczalnym wydarzeniem dla większości graczy”
Quake – „nawet z całym arsenałem wymiękasz”
- Data premiery: 22 czerwca
- Producent: id Software
- Gatunek: strzelanina FPP
- Platformy: PC, Linux
Jaki jest Quake? Pierwsza odpowiedź jest prosta – fenomenalny, fantastyczny, odjazdowy i w ogóle. Ale to wiedzieli wszyscy. [...] Doom szokował i zaczynał nowy gatunek w grach. Quake zaskakuje i jest kolejnym krokiem na wyznaczonej przez Dooma drodze. [...] Być może doskonałość rozwiązań technicznych sprawiła, że atmosfera stała się bardziej mroczna i sugestywna. Wydaje się, że wrażenie zaszczucia stało się jeszcze bardziej przerażające – w Doomie czułeś się jak gość, szczególnie gdy miałeś niezłą giwerę, a tutaj nawet z całym arsenałem wymiękasz.
Dlaczego więc przyznaliśmy Quake’owi ocenę 90%? Dlatego, że gra to nie program użytkowy – ona jest dla przyjemności. Quake jest interesującą grą, ale odsłania wszystkie swoje karty od razu. Przez to szybko staje się nudny, gdyż już nic nie chowa w zanadrzu. Gdyby ukazał się przed Dukiem 3D, niewątpliwie wszyscy padliby plackiem, a teraz można tylko energicznie uścisnąć prawicę autorów.
Recenzja gry Quake, „Secret Service” nr 38, ocena 90/100
Jak stworzyć coś lepszego od gier doskonałych, jakimi były Doom i Doom 2? Studio id Software miało z jednej strony nie lada problem, ale z drugiej i pomoc w postaci galopującego rozwoju grafiki komputerowej. W tamtym czasie dwa lata oznaczały przepaść, a czasem i konieczność wymiany komputera. Świetnie pamiętam wszelkie doniesienia o tym, jaki miał być następca Dooma. Kreowano go na jakiś totalny symulator wojownika w realistycznym świecie. Miało w ogóle nie być muzyki, bo przecież bohater, walcząc, jej nie słucha, miały być efekty pogodowe i olbrzymi młot do walki wręcz zamiast strzelby.
Zostało jeszcze 63% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie