Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.
Spis treści
- Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
- Quake – „nawet z całym arsenałem wymiękasz”
- Duke Nukem 3D – „jedna wielka jatka”
- Tomb Raider – „as w rękawie nowo powstałej firmy Eidos Interactive”
- Resident Evil – „dobra gra arcade-adventure”
- Grand Prix 2 – „nie jest wyssaną z palca ganianką”
- Command & Conquer: Red Alert – „wessie cię na długi czas”
- The Neverhood – „widać, że twórcy nie chodzili na skróty”
- Crash Bandicoot – „nie jest w stanie równać się z Mario 64”
- Super Mario 64 – „ocena 101/100”
- Sid Meier’s Civilization II – „jest niezaprzeczalnym wydarzeniem dla większości graczy”
Crash Bandicoot – „nie jest w stanie równać się z Mario 64”
- Data premiery: 9 września
- Producent: Naughty Dog
- Gatunek: platformówka TPP
- Platforma: PlayStation
Crash Bandicoot w założeniach miał być odpowiedzią PlayStation na Super Mario 64. I choć nie jest w stanie równać się z Mario 64, pozostaje solidną i godną uwagi pozycją na rynku oprogramowania. Wyobraźcie sobie platformówkę, w której ktoś zamiast z boku umieścił kamerę za plecami bohatera i uczynił grafikę trójwymiarową. Efektem tego jest „inna” platformówka, w której chodzi o to samo [...]. Crash w tej chwili to najlepsza gra platformowa (a w dodatku 3D) dostępna na PlayStation i będzie się podobać praktycznie każdemu, kto lubi gry wideo. Jest jednak mały minus, który najlepiej zauważył pewien młodzian, testujący na moją prośbę niektóre gierki. Gdy już nasycił oczy i wyściskał joypad, zapytał mnie „dlaczego nie mogę pójść w bok?”, po czym poprosił ponownie o Super Mario 64. Sorry, Crash.
Recenzja gry Crash Bandicoot, „Secret Service” nr 42, ocena 85/100
Co robiło studio Naughty Dog przed erą Drake’a i Ellie? Kopiowało hity Nintendo! Crash Bandicoot miał być „Marianem” na czarnych płytach Sony PlayStation i rzeczywiście obie gry starły się w niemal wyrównanym pojedynku. Niemal, bo Crash ogólnie zdobył bardzo dobre oceny i świetnie się sprzedał, będąc prawdziwym hitem na PSX – jedna z recenzji z tego okresu równała nawet oba te tytuły, pisząc przewrotnie, że „Super Mario 64 jest perfekcyjną przygodówką akcji, a Crash perfekcyjną platformówką akcji”. Inni krytycy byli już jednak nieco bardziej surowi, narzekając na odtwórczy, mało pomysłowy gameplay i płaskie lokacje bez miejsca na eksplorację.
Doceniano za to poziom trudności, który był dużym wyzwaniem, ale nie powodował frustracji, a grafika stanowiła prawdziwą ucztę dla oczu. Bez względu na swoje wady dzieło Naughty Dog odniosło komercyjny sukces, utrzymując się przez kilka miesięcy w czołówce najlepiej sprzedających się tytułów. Dziś jest jedną z najbardziej kultowych marek konsoli PlayStation.
Zostało jeszcze 46% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie