Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 26 stycznia 2020, 15:00

Problemy w CDP nie zwiastują katastrofy, więc bez obaw - felieton

Mocne wieści płyną z polskiego podwórka, a związane są ze zwolnieniami w CDP. Bez obaw jednak, bo spółka ta nie ma żadnego powiązania w strukturze z grupą CD Projekt SA.

Mijający tydzień nie obfitował może w tak spektakularne wieści jak ta dotycząca opóźnienia gry Cyberpunk 2077, ale nie da się ukryć, że działo się sporo. Na pewno dużym wydarzeniem są problemy spółki CDP, która w czwartek zwolniła część załogi i prawdopodobnie proces ten będzie kontynuować aż do całkowitego wygaszenia działalności. Oficjalnie nie łączy się tego wydarzenia z niedawną obsuwą jednego z najbardziej oczekiwanych tytułów tego roku, ale już nieoficjalnie słychać głosy, że decyzja „Redów” mogła mieć na to ogromny wpływ.

Co to wszystko oznacza dla graczy? W sumie nic, bo każdy, kto zrobił pre-order bezpośrednio u polskiego dystrybutora gry, produkt dostanie. Studio CD Projekt Red nie może sobie tutaj pozwolić na jakąkolwiek wtopę, więc ktokolwiek przejmie pałeczkę po CDP w przypadku ewentualnego zamknięcia tej firmy, ten zamówienia przedpremierowe zrealizuje. „Redzi” zareagowali zresztą na całą sytuację bardzo szybko i bez zbędnych ceregieli wystosowali krótkie oświadczenie w tej sprawie, gdy pierwsze informacje o problemach spółki pojawiły się w polskich mediach. Nas ciekawi najbardziej, czy zostanie dokonana jakaś poważna zmiana na stanowisku dystrybutora – zarówno Cenega, jak i polski oddział Koch Media chętnie przytuliliby tak łakomy kąsek.

Jeśli chodzi o inne wieści, to warto pochylić się nad opóźnieniem innego ważnego dla polskich graczy tytułu, czyli Dying Light 2. Tutaj sztywnej daty premiery nigdy nikt nie podał, ale dla wielu fanów informacja o tym, że nowe dzieło studia Techland nie ukaże się wiosną, jak pierwotnie planowano, do radosnych nie zależy. Dying Light 2 tym samym dołączył do sporego grona tegorocznych produkcji, które zaliczyły poślizg. W końcu rzecz dotyczy nie tylko Cyberpunka, ale również Watch Dogs: Legion, Doom Eternal, The Last of Us: Part II, Tom Clancy’s Rainbow Six: Quarantine, Marvel’s Avengers, Final Fantasy VII Remake i Gods & Monsters. Nawet Ori and the Will of the Wisps ukaże się później, niż pierwotnie podawano, choć akurat na ten tytuł niewiele z Was zwróciło pewnie uwagę.

Na koniec tradycyjnie polecamy Wam solidną dawkę wiadomości i nowych materiałów, które w minionym tygodniu ukazały się na łamach naszego serwisu. Miłej lektury.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Jeśli spodobał Ci się ten tekst i chcesz otrzymywać go przed wszystkimi, zapisz się do naszego newslettera.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej