Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 kwietnia 2023, 14:15

Wspaniały zwiastun premierowy Horizon: Burning Shores cieszy oko [Aktualizacja]

System walki z Horizon: Forbidden West – Burning Shores zostanie wzbogacony o świeżą mechanikę. Zaprezentowano ją na trailerze. Jest też zwiastun premierowy.

Źródło fot. Sony Interactive Entertainment.
i

Aktualizacja

W sieci zadebiutował zwiastun premierowy dodatku Burning Shores do Horizon: Forbidden West. Możecie go zobaczyć poniżej:

Oryginalna wiadomość

Firma Sony i studio Guerrilla Games podgrzewają atmosferę przed zaplanowaną na przyszły tydzień premierą dodatku Burning Shores do gry Horizon: Forbidden West. Po prezentacjach bonusów dorzucanych do preorderów (jeśli chcecie przyjrzeć im się bliżej, tutaj znajdziecie skoncentrowane na nich wideo) i Waterwinga – wierzchowca, na którym przemierzymy zarówno głębiny, jak i „next-genowe” chmury – przyszła pora na kolejną porcję walki.

Niespełna jednominutowy zwiastun (poniżej) pozwala przyjrzeć się nowej mechanice. W Horizon: Forbidden West – Burning Shores Aloy będzie mogła powalać wrogów na ziemię, by następnie szybko do nich doskoczyć i zadać im ostateczny cios. Przynajmniej tak działa to w przypadku mniejszych maszyn – walcząc z większymi, odsłonimy w ten sposób ich czuły punkt, w który następnie należy strzelić z łuku.

Trzeba przyznać, że nowa mechanika robi niezłe wrażenie. Czy równie dobrze sprawdzi się w akcji? Przekonamy się o tym 19 kwietnia, kiedy to ukaże się dodatek Burning Shores. Dla przypomnienia dodam, że zmierza on wyłącznie na PS5, choć „podstawka” wyszła również na PlayStation 4. Rozszerzenie będzie za to dość tanie – w PS Store zapłacimy za nie 89 zł.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej