Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 maja 2024, 10:00

Gry wideo jako forma autokreacji. Coraz więcej graczy chciałoby bardziej przypominać swoje awatary

Gry wideo to wciąż głównie forma relaksu, ale coraz częściej gracze chcą też wyrażać siebie w trakcie zabawy.

Źródło fot. Erik Mclean / Unsplash.
i

Gry wideo to obecnie gigantyczna branża, a po współczesne hity sięgają dziesiątki, a nawet setki milionów osób. Najnowszy raport serwisu Fandom podaje nieco zaskakujący powód, dla którego coraz więcej osób gra w gry.

Relaks, kreatywność i wyrażanie siebie

W czwartej edycji badania Inside Gaming wzięło udział 5 tysięcy osób. Wyniki ankiety uzupełniono o dane na temat aktywności 350 mln użytkowników korzystających z 250 tysięcy „wiki” Fandomu.

Chyba nikogo nie zaskoczy, że najczęstszą motywacją graczy jest chęć odprężenia się przy elektronicznej rozrywce. Jednakże coraz więcej osób ma sięgać po gry wideo w celach kreatywnych, tj. wyrażenia siebie przez aktywność w grze. W tym roku ten powód wskazało 46% badanych – o 10 punktów procentowych więcej niż w 2023 r.

Stres i chęć wyrażenia siebie to główne powody, dla których ankietowani sięgają po gry.Źródło: Fandom.

Co więcej, z danych Fandomu wynika, że osoby pragnące wyrazić siebie w grze mają o 30% większą szansę spędzać więcej czasu na graniu. Z kolei 60% badanych stwierdziło, że „autoekspresja” (w tym autokreacja) w tym medium jest dla nich ważniejsza niż dawniej.

Tym samym te osoby przychylniej patrzą na tytuły dające im sporo opcji kreatywnych i „personalizację”, przede wszystkim wyglądu wirtualnego awatara (76%). Prym wiodą, rzecz jasna, Fortnite, Roblox oraz Minecraft, ale gracze doceniają również Grand Theft Auto, Genshin Impact, The Sims oraz Stardew Valley.

Gry a rzeczywistość

Jednocześnie 80% ankietowanych uważa, że ich osobowość w grze różni się od tej w prawdziwym życiu, więcej niż połowa chciałaby, aby ta różnica się zatarła, a 72% badanych przychylniej patrzyłoby na marki, które pozwoliłyby im zbliżyć się w większym stopniu do ich wirtualnego „ja”. Dotyczy to zwłaszcza „osób w wieku 18-34 lat, wielokulturowych (zwłaszcza Afroamerykanów i Latynosów), a także kobiet i odbiorców niebinarnych”.

Ponadto 32% przepytanych graczy chciałoby wyglądać bardziej jak swoje awatary w grach. Stąd sugestia autorów badania, by marki modowe i kosmetyczne zainteresowały się produktami dla graczy (przy czym wygląda na to, że niektóre firmy dawno wpadły na ten pomysł).

Pomijając ten powierzchowny aspekt, 64% badanych uważa społeczności skupione wokół gier wideo za „bezpieczną przystań”, w której mogą naprawdę być sobą. Jednocześnie 48% ankietowanych wyraziło pragnienie, by ich „zdolności w prawdziwym życiu” (IRL) były równie wysokie, jak „skill w grach”.

Od personalizacji postaci po cosplay i tworzenie treści, gry wideo umożliwiły graczom odkrywanie, wyrażanie i wzmacnianie swojej tożsamości – prawie dwie trzecie graczy twierdzi, że łatwiej jest być sobą z kontrolerem w rękach. Wraz z rosnącym znaczeniem gier jako sposobu wyrażania siebie i osobistej ewolucji, kluczowe jest, aby marki łączyły się z tymi „motywatorami”, aby pomóc graczom ożywić ich osobowości w grach w prawdziwym świecie – stwierdziła Stephanie Fried, dyrektor marketingu (CMO) Fandomu.

Tu również autorzy raportu wskazują na „okazję” dla firm, które powinny zbadać, „w jaki sposób mogą tworzyć sposoby dostarczania graczom produktów, które zwiększają umiejętności IRL i zapewniają poczucie spełnienia i osiągnięć, które uzyskują podczas gry”.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej