Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 16 marca 2007, 14:05

autor: Marek Czajor

Colin McRae: DiRT - przed premierą

Szykuj się na szaloną jazdę poprzez pełne kurzu, piachu i błota bezdroża, wypełnione pagórkami, poprzecinane dolinkami, upstrzone zaroślami.

Przeczytaj recenzję Colin McRae: DiRT - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Pamiętam, jak debiutujący w 1998 roku Colin McRae Rally rozłożył na łopatki ówczesną konkurencję, zachwycając realizmem, intuicyjnym sterowaniem i oprawą. W krótkim czasie został okrzyknięty ideałem, opoką oraz wzorem do naśladowania dla innych tytułów wyścigowych. Minęło sporo lat, a do dziś ukazało się już pięć odsłon tej popularnej gry. Mimo niezaprzeczalnego sukcesu marketingowego nie wszystkie części serii przyjęli jednak fani bez zastrzeżeń (patrz: CM3). Na dodatek każdy następny Colin, mimo iż bardziej rozbudowany, efektowniejszy i wspanialszy od swoich poprzedników, wciąż zostawał tylko kolejną inkarnacją „jedynki”. W szóstej części gry autorzy postanowili to w końcu zmienić.

Colin McRae: DIRT (amerykański tytuł: DIRT: Colin McRae Off-Road) będzie bowiem różnił się od swoich starszych braci. Nie jazda z punktu A do B po wytyczonej trasie, nie wyścigi na czas, nie rywalizacja z „duchami”, ale off-roadowe zmagania mają być esencją nowego tytułu. Szykuj się więc na szaloną jazdę poprzez pełne kurzu, piachu i błota bezdroża, wypełnione pagórkami, poprzecinane dolinkami, upstrzone zaroślami itd. Jeśli lubiłeś poprzednie części seriii w tym momencie czujesz się zawiedziony nowym Colinem, to nie martw się – klasyczne zawody rajdowe nie znikną całkowicie z gry.

To już nie klasyczny wyścig z czasem lub walka z „cieniem”, tutaj można zdrowo oberwać od rywala.

I tu widać siłę nowego Colina – łakniesz zabawy na dotychczasowych zasadach – proszę bardzo; zapragniesz świeżych pomysłów – nie ma sprawy. Celem gry w trybie kariery będzie zdobycie tytułu off-roadowego championa, ale to ty wybierzesz drogę, którą podążysz na szczyt. Gra posiadać ma budowę piramidalną, dzięki czemu po wygraniu jednych zawodów będziesz mógł wybrać spośród dwóch kolejnych. A wskażesz pewnie te, które formą, założeniami i umiejscowieniem ci spasują. Struktura piramidy sprawi ponadto, że przy każdym rozpoczęciu gry od nowa będziesz mógł wybrać inną ścieżkę i tym samym rozgrywka będzie całkiem inna.

Samych zawodów i tras, ulokowanych w różnych częściach naszego globu, ma być cała masa. Tradycjonaliści powalczą klasycznie – w rajdach szosowych w klasach 2WD, 4WD i RWD. Miłośnicy Rally Crossu z radością wezmą udział w off-roadowych zmaganiach, np. z serii American CORR (ze słynną trasą Bark River) czy European Rally Cross (Knockhill Racing Circuit). Dla naprawdę hardcorowych kierowców czekają specjalne wyzwania, jak przykładowo lansowany we wszystkich zapowiedziach „rajd w chmury” czyli Pikes Peak International Hill Climb – drugi najstarszy wyścig samochodowy w USA. Niech o skali jego trudności zaświadczą liczby: długość 20 km, start na wysokości 2862 m n.p.m., meta na wysokości 4300 m n.p.m., liczba zakrętów – 156! Powodzenia.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.