SHOGO! Wracamy do świetnej strzelaniny twórców FEAR i Shadow of Mordor

Szadi69 - słowo "lifes" nie istnieje. Liczbę mnogą od "life" zapisuje się "lives", tak samo jak odmiany w formie czasownika "to live" - (it) lives. Słowa te różnią się tylko wymową, liczbę mnogą faktycznie czyta się "lajfs", natomiast czasownik "liws".

Nie grałem, ale fana gierka :)

@Wismerin - też mam oryginał z CD-Action. Niestety wtedy dawali wersję po angielsku :(

Niestety to był minus. Wtedy jeszcze nic nie rozumiałem z angielskiego i właściwie grałem dla samego strzelania, ale i tak grało się znakomicie. :P
Dopiero po latach ściągnąłem spolszczenie.

@A kto kupił w Cool Games za 29,99? :P
Ja! Kupowało się wtedy wszystkie gry z Cool Games - tani sposób na oryginały (i czasami całkiem dobre - do Shadow Company wracałem kilka razy przez kolejne lata)

Kurcze jedna z moich pierwszych gier na PC... Była w jakms piśmie, ale nie pamiętam jakim.... i nie był to CD-Action, ale pożarła kilkadziesiąt cennych godzin mojego młodego życia:)

Nigdy nie przepadałem za produkcjami Monolith (chyba tylko przez AvP 2 przebrnąłem bez bólu zębów), a za Shogo w szczególności.

Aż mi się przypomniały czasy kiedy miałem swojego drugiego PCta i właśnie gry takie jak Resident Evil 2,Kapitan Pazur,SHOGO,Get Medival,Grunts,Mech Commander eeehhh to były gry.

Dziś się takich gierek już nie robi, SHOGO naprawdę miał świetny klimat i mimo iż nie lubię Mangi i Anime to Monolith naprawdę odwalił kawał dobrej roboty.

Niezły materiał! :)

Pamiętam jak w to grałem. Przeszedłem kilka razy. Byłem zachwycony klimatem, mangową grafiką i litrami sikającej krwi :) Jedna z moich ulubionych gier w dzieciństwie. 10/10 !