Abyś mógł obejrzeć ten film, musimy zweryfikować twój wiek.
Wprowadź swoją datę urodzenia:
Dlaczego kręci nas brutalność?
14 853 wyświetlenia
(3:04)
12 listopada 2009
Dlaczego gry tak często są brutalne? Może po prostu lubimy bryzgającą krew i przelewające się wnętrzności? (700)
Dlaczego CD Projektowi tak bardzo zależało by pokazać nowe zachowania NPCów w Wiedźminie 4? Czy Gothic ma realistyczniejszy świat od Wiedźmina 3? Na te i więcej pytań odpowiada Frozi w dzisiejszym materiale o tym, jak otoczenie Geralta świetnie nas... oszukało!
tvgry
24 listopada 2025
Serie XCOM oraz Commandos mają spore grono fanów, ale to nie jedyne produkcje które warto znać jeśli lubi się ten gatunek. Zapraszamy na zestawienie przygotowane przez Mateusza Ługowika, w którym omawiamy takie tytuły, jak BattleTech, The Last Spell, Into the Breach, Xeno Notes (1 i 2), Warhammer 40,000: Chaos Gate - Demon Hunters, WarTales, Classified: France '44, Desperados 3, Door Kickers 2 czy Aliens: Dark Descent. Czyta Jakub Paluszek.
tvgry
19 listopada 2025
Powracamy z ciekawostkami, tym razem z KCD2! Kuba zebrał dla Was jego zdaniem najlepsze przykłady rzeczy które mogliście przeoczyć!
tvgry
30 listopada 2025
Może w tym roku zamiast wydawać dużo pieniędzy na najnowsze hity powinniśmy się zwrócić ku serwisom aukcyjnym i klimatycznym starociom? Stare gry, klasyczne konsole, niezmienna frajda.
tvgry
15 grudnia 2010
W latach 90. nie było internetu, dostępu do legalnych gier, wsparcia wielkich wydawców. Jak gracze sobie radzili? Do pamiętnych czasów wracają gościnnie Tomasz „Quaz” Drabik, Krzysztof „NRGeek” Micielski, Arkadiusz „Dark Archon” Kamiński, Ryszard „Rysław” Chojnowski i ekipa „Gier z Kosza” (Szymon i Filip Liebert). Materiał nagrano podczas imprezy Pyrkon.
tvgry
14 kwietnia 2016
W tym tygodniu emocji nie brakowało – Creative Assembly zapowiedziało oficjalnie Total War: Warhammer, a Avalanche Studios pokazało wreszcie konkretniejszy materiał o Mad Max. Tymczasem Valve, jak to Valve, wprowadziło kolejny pomysł na Steama, który rozsierdził społeczność – rozpoczęła się bitwa o mody. Omówienie wydarzeń znajdziecie w Przeglądzie Tygodnia.
tvgry
25 kwietnia 2015
Serie Rollercoaster Tycoon oraz Transport Tycoon to efekt ciężkiej pracy (głównie) jednej osoby. A jednak większość graczy o Chrisie Sawyerze nawet nie słyszało! | Film powstał we współpracy z POCO, sprawdź telefony z serii F8: https://www.mi.com/pl/event/poco-f8-firstsale
tvgry
27 listopada 2025
Czy usługi takie jak Game Pass czy PlayStation Plus zabijają sprzedaż gier? CD Projekt Red w najnowszym raporcie finansowym mówi: “sprawdzam”. Do tego Wiedźmin 4 zawalczy na TGA z innymi gigantami, a Arabia Saudyjska ma pewne problemy z Electronic Arts. Jest piąteczek 28 listopada, zapraszam na podsumowanie tygodnia!
tvgry
28 listopada 2025
Batman: Arkham City to wg nas najlepsza gra tegorocznych targów gamescom. Czy będzie to gra roku? Szanse są duże!
tvgry
26 sierpnia 2011
Beta Diablo III przeszła szereg zmian i zmierza ku końcowi. Mechanika gry pozostanie już raczej bez zmian - zobaczcie, co Blizzard w końcu wymyślił.
tvgry
13 marca 2012
zanonimizowany678757 Junior
Mattyah
"Otóż wszystkie te krwawe i brutalne gry NIE są przeznaczone dla dzieci. To już nie te czasy, kiedy gry były rozrywką tylko dla milusińskich."
Masz rację (w końcu nie ma odskoczni od tematu). To wina rodziców i to bardzo duża. Pytanie tylko jak to ograniczyć, żeby dzieci nie miały do tego dostępu. Pójdą, do kolegi, którego rodzice się nie interesują w co gra, albo do kawiarenki. Sposoby znajdą. Niestety bardzo duża wina leży w tym, że rodzice nie znają się i nie pilnują w co grają ich pociechy.
"Jeśli pijany kierowca wjedzie w grupę przechodniów, czy ktokolwiek obwinia producentów alkoholu? W Polsce co roku na polskich drogach ginie ok 5000 osób, kilkakrotnie więcej odnosi lżejsze lub cięższe obrażenia."
To na prawdę temat na zupełnie inny temat i inną dłuuuugą dyskusję (znów odskocznia od tematu). Alkohol wyżądza bardzo dużo szkód. Nie tylko powoduje zabijanie niewinnych ludzi przez kierowców, ale i przemoc, przemoc w rodzinie, gwałty, pobicia itp. Alkohol zmienia człowieka, poluźnia hamulce. Dodatkowo częste spożywanie alkoholu niszczy organizm, powoduje choroby. Nie lepiej jest z papierosami.
Niestety tu wszystko rozbija się o kasę. Jest to temat nie do ruszenia. Póki rządy i koncerny które te rządy lobbują mają z tego potężne pieniądze, póty rząd pozwala się ludziom upijać, a te drobne ofiary wlicza w koszta swoich dochodów.
"Z resztą najniebezpieczniejsze dzieciaki to te, które wychowuje ulica, te, które popisując się przed kolegami i koleżankami DLA SZPANU wkładają nauczycielowi kosz na śmieci na głowę lub nagrywają "gwałt" na koleżance i wrzucają wideo na youtube."
Jasne, że tak. Nie piszę, że gry to największe zło. Ale skoro wychowuje je ulica, znaczy, że rodzice nie zadbali o te dzieci, nie wychowały i nie wpoiły im odpowiednich wartości życiowych.
Czy chcemy żeby zamiast ulicy dzieci były wychowywane przez brutalne gry? Efekt takiego wychowywania ma podobny wpływ, tylko dużo słabsze działanie.
Nie wiem ile macie lat, ale z wiekiem pewne poglądy się zmieniają. Jestem pewien, że i Wasze ulegną pewnym zmianom. Ja nie jestem zatwardziałym oskarżycielem gier i zwalania na nich winę za całe zło tego świata, jak niektórzy zacietrzewieni wojownicy gier. Potępiam bezmyślne porównywanie przez prasę i podawanie głupich powodów, np. dzieciak zabił, bo chciał się poczuć jak w GTA (był taki przypadek). Nie można powiedzieć, że gry były jedynym czynnikiem, bo to absurd.
Gry są jednym z wielu czynników. Podobnie jak brutalne filmy. Jednym z czynników który w ostatnich latach coraz silniej pobudza nasze bodźce, pokazując coraz bardziej drastyczne sceny.
zanonimizowany520587 Senator
no cóż trochę słabo takie gadanie o niczym, w sumie to tuż po obejrzeniu praktycznie nic mi nie utkwiło w głowie z tego feletionu, następnym razem bardziej sie postarajcie.
Dezeriusz Junior
No materiał mnie zaskoczył.Czy to wina gier że jakiś koleś ją kupił ,zainstalował i grał ?Nie jest też winą gry że wyszedł na ulicę i pozabijał ludzi ?Twórcy gier chyba raczej też nie mają tego na celu.I dla tego stworzono takie małe znaczki co informują co się w grze znajduje.To też zależy od człowieka.Ja grając już w wiele brutalnych gier jescze ani razu nie miałem nawet ochoty zabić kogoś.To już jest wina osoby która zabiła.Przepraszam ale ja trochę się trochę denerwuję gdyż takie gadanie że to przez gre jest głupie.przepraszam ale czy jak grasz wyświetla ci się nagle napis i pisze :Masz teraz wyjść z domu i zabić cywila.Ten film nic nie tłumaczy,lepsza była by narada kilku osób na ten temat i ocena końcowa ,bo czegoś takie tu taj nei znalazłem.
ppaatt1 Legend
Tak samo można powiedzieć, że molestowanie dzieci nie wyrządza u nich szkód w psychice, bo widzieliśmy morderców i innych zboczeńców którzy molestowani w dzieciństwie nie byli. Jedno nie związku z drugim.
Tu się zdziwisz. Molestowani w przeszłości często stają się sami pedofilami.
A teraz w takim razie podaj mi przykłady zła wyrządzonego przez gry komputerowe. (nie chodzi mi gdybanie bo coś ci się nie podoba, chodzi mi o czyste konkrety na to iż faktycznie jest problem. Aktualnie gadamy, ale w gruncie rzeczy nie wiadomo o czym). Jeśli znajdziesz takie przykłady to porównaj je z ilością graczy grających w brutalne gry.
uciekając od tematu do wojen, średniowiecza i starożytności itp.
Bo chyba nie rozum8iesz co chcę powiedzieć. Gry to pikuś w porównaniu z brutalnością jaka nas otacza. Gry to nic w porównaniu z problemami jakich doświadczamy co dzień. Dopóki "dorośli" (mówię tutaj o ludziach którzy widzą zagrożenie w grach mimo iż sami robią często gorsze rzeczy vide politycy) nie staną się mniej brutalni to nikt nie powinien oczekiwać że dzieci będą grzeczne. Gry tworzą ludzie! To oni mają problem, nie gry! Dlaczego w grach jest tyle "zła"? Bo to zło nas otacza. Gdybyśmy żyli w raju nikt by nie tworzył brutalnych gier. I teraz najważniejsze. To nie za gry trzeba się w pierwszej kolejności zabierać! To trzeba się zabrać za ludzi. Jeśli tak się nie stanie, przemoc zawsze będzie czy będą gry czy ich nie będzie. A wychowanie ludzi młodych? To rodzic decyduje. Jeśli komuś życie odmienia gra, to równie dobrze może mu życie odmienić muzyka, film, obrazek, bądź jakaś niejasna sytuacja.
Pokazuje, że wojna jest zła? Chyba masz jakieś wydania specjalne tych gier, bo te w które ja grałem nigdzie tego nie pokazują. One polegają na bezmyślnym uśmiercaniu. GTA IV nie pokazuje, co czuje rodzina zamordowanego przechodnia, jaki jest ból po stracie bliskiej osoby, co przeżywa jego żona, czy dzieci. Nie wiem doprawdy gdzie Ty znalazłeś to w grach o zabijaniu.
Opieram wszystko na swoim przykładzie. Ja mam przemyślenia i zastanawiam się nad wieloma rzeczami, nawet tymi najgłupszymi. Każda gra coś mi przekazała. Podajesz przykład GTA, a dlaczego nie np. Mafii? Bo zawierała przesłanie? (i to dosyć jasne).
jednak stwierdzenie, że gry też mają takie przesłanie jest zupełnie bezsensowne.
Przesłanie mogą mi nawet nieść obrazki z opakowania żelek. Kwestia człowieka i czy się nad tym zastanowi. Nie musi przesłanie wyjść od autora. Może wyjść u odbiorcy.
Azja, to wzór zachowań międzyludzkich i poszanowania praw człowieka. Gratuluję kolejnego świetnego porównania. Może niech zapanuje terror jak w Chinach?
Nigdzie nie napisałem o tym że mi się Japonia podoba. Po chciałem zakomunikować ze takie rzeczy i jakich mówisz to nie są tylko złe "koszmary", to istnieje.
Niestety dzieciaki się w to mocno wczuwają. Dzieci są normalne, dopiero później tworzą się z nich dorośli, którzy albo są dobrzy albo zezwierzęceni. Pytanie, w którą stronę będziemy je nakierowywać?
Jak pisałem wcześniej. Wszystko zależy od rodziców, opiekunów, otoczenia. Jednak zła (czyt. przemocy) nigdy nam się nie uda całkowicie wykorzenić.
Przemoc nie jest czymś dobrym, więc nie powinna być na każdym kroku dostępna
I tutaj pojawia się chyba przeszkoda przez którą nie potrafimy się obydwaj dogadać. Ja filozofuję i teoretyzuję o złu i jego przywiązania do człowieka, Ty gadasz cały czas o grach i ich skutkach. Ja piszę o tym że człowiek nie może uciec od przemocy, Ty piszesz o jakimś zagrożeniu w postaci gier. Broń Boże nie zamierzam się z Tobą kłócić, ja chcę tylko podyskutować o problemie przemocy (i nie chodzi tutaj w żadnym wypadku o coś w postaci gier).
że Ty już masz inny system wartości i sądzisz inaczej...
Już? Rozumiem że to tylko masz monopol na "dobry" system wartości. Każdy kto ma inny to człowiek zły i niedobry? Powodzianie w wielkim świecie.
tylko jak to ograniczyć, żeby dzieci nie miały do tego dostępu.
Nie da rady ograniczyć, tak samo jak dostępu do broni, narkotyków, materiałów pedofilskich i innych rzeczy. O to muszą zadbać rodzicie.
Czy chcemy żeby zamiast ulicy dzieci były wychowywane przez brutalne gry? Efekt takiego wychowywania ma podobny wpływ, tylko dużo słabsze działanie.
Akurat w tym wypadku skutek byłby inny. Dzieci ulicy przy komputerach to blade wychodzone nerdy w okularach. Które znają 1001 sposobów na wykończenie wroga, ale nie zrobią tego ze względu na strach. (oczywiście z wyjątkami).
zanonimizowany678757 Junior
"Tu się zdziwisz. Molestowani w przeszłości często stają się sami pedofilami."
Wcale się nie zdziwię, bo dobrze o tym wiem. Pokazuję jedynie sposób wypowiedzi niektórych obrońców typu - "Ja gram nie zabijam, kolega też, więc problemu nie ma".
"A teraz w takim razie podaj mi przykłady zła wyrządzonego przez gry komputerowe. (nie chodzi mi gdybanie bo coś ci się nie podoba, chodzi mi o czyste konkrety na to iż faktycznie jest problem. Aktualnie gadamy, ale w gruncie rzeczy nie wiadomo o czym). Jeśli znajdziesz takie przykłady to porównaj je z ilością graczy grających w brutalne gry."
Nie ma takiego przykładu, i dlatego wszyscy obrońcy tak chętnie pytają o ten argument.
Zapytam z drugiej strony. Daj przykład, że miłość rodzicielska i troska o dzieci, zagwarantują, że dziecko nie będzie przestępcą. Udowodnij to. Bo przykładów, że to nie daje gwarancji mam dużo. Czy to oznacza, że rodzice nie powinni dbać o dobre wychowanie dzieci, skoro nie daje to efektów?
"Bo chyba nie rozum8iesz co chcę powiedzieć. Gry to pikuś w porównaniu z brutalnością jaka nas otacza."
Ale skądś ta nasilona brutalność się wywodzi. Dawniej nie było takiego bandyctwa. Pamiętam jak było 10-15 lat temu jak chodziło się wieczorami po ulicach. Dziś nie jest tak bezpiecznie.
"Gry tworzą ludzie! To oni mają problem, nie gry! Dlaczego w grach jest tyle "zła"? Bo to zło nas otacza."
Ludzie są źli, i to fakt. Są też i ludzie dobrzy. Dzieci są jak nieuformowana bryła gliny. Dopiero kształtują swój umysł i system wartości. Ludzie robią to dla kasy, bo to dla nich ważniejsze niż dobre wychowanie dzieci.
"Każda gra coś mi przekazała. Podajesz przykład GTA, a dlaczego nie np. Mafii? Bo zawierała przesłanie? (i to dosyć jasne). "
Dlatego pokazuję, bo takie gry istnieją. Nie twierdzę, przecież, że wszystkie gry są złe. Są lepsze i gorsze, złe i dobre. Tak jak w życiu.
"Przesłanie mogą mi nawet nieść obrazki z opakowania żelek. Kwestia człowieka i czy się nad tym zastanowi. Nie musi przesłanie wyjść od autora. Może wyjść u odbiorcy."
Może mieć obrazek z żelek, nie dowodzi to niczego w sprawie np. GTA :)
"Już? Rozumiem że to tylko masz monopol na "dobry" system wartości. Każdy kto ma inny to człowiek zły i niedobry? Powodzianie w wielkim świecie."
Ja nie mam monopolu. Każdy wychowuje swoje dzieci wg swojego systemu wartości. Ja mam taki, Ty możesz mieć inny, nie chcę Ci niczego narzucać.
"Nie da rady ograniczyć, tak samo jak dostępu do broni, narkotyków, materiałów pedofilskich i innych rzeczy. O to muszą zadbać rodzicie. "
Tu się zgodzę. Jednak narkotyki i broń tak samo jak brutalne gry nie są pożądane dla dzieci.
"Akurat w tym wypadku skutek byłby inny. Dzieci ulicy przy komputerach to blade wychodzone nerdy w okularach. Które znają 1001 sposobów na wykończenie wroga, ale nie zrobią tego ze względu na strach."
Właśnie o tym skutku jest dyskusja i ciężko jednoznacznie stwierdzić jaki to skutek wywołuje, bo nie ma jakichś miarodajnych badań.
ppaatt1 Legend
Pokazuję jedynie sposób wypowiedzi niektórych obrońców typu - "Ja gram nie zabijam, kolega też, więc problemu nie ma".
Ja tak nie twierdzę :) Problem jest, ale bardziej złożony.
Zapytam z drugiej strony. Daj przykład, że miłość rodzicielska i troska o dzieci, zagwarantują, że dziecko nie będzie przestępcą. Udowodnij to. Bo przykładów, że to nie daje gwarancji mam dużo. Czy to oznacza, że rodzice nie powinni dbać o dobre wychowanie dzieci, skoro nie daje to efektów?
Odpowiadając na Twoje pytanie. To znów zależy od człowieka, no i od otoczenia, koleżeństwa, szkoły. Rodzicie mają ważny wpływ (warto czasem poczytać wypowiedzi np. osób z poprawczaka, dla niektórych rodzicie są czymś najważniejszym). A przykład? Właśnie o to mi chodzi. Wszystko kończy się na teorii i filozofii. Nie da rady przeprowadzić takich badań z jednego prostego względu, to wszystko leży głębiej niż człowiek potrafi to zanalizować. Dusza, świadomość, umysł, whatever.
Dawniej nie było takiego bandyctwa. Pamiętam jak było 10-15 lat temu jak chodziło się wieczorami po ulicach. Dziś nie jest tak bezpiecznie.
Daj współrzędne swojej planety. Naprawdę jestem ciekaw jak to możliwe że kiedyś doświadczyłeś mniej brutalności niż teraz. W sumie nasuwa się pytanie. Czy problem przemocy w jakiejkolwiek odmianie dotknął Ciebie bezpośrednio? Czy czerpiesz swoją wiedzę z wszelakich mediów. Tym bardziej ze jeśli mówisz o dawnych czasach (PRL rozumiem masz na myśli?) to nie wiem jakim cudem umknęła Ci brutalność choćby państwa, policji itd.
Ludzie są źli, i to fakt. Są też i ludzie dobrzy.
W sumie z własnych doświadczeń wiem ze nie ma czegoś takiego jak człowiek dobry lub zły. Każdy ma jakąś cząstkę zła lub dobra w sobie (większa lub mniejszą). Ale dobra, rozumiem co miałeś na myśli. Człowiek ma również dobrą stronę życia, szkoda że niektórzy o tym zapominają.
Dzieci są jak nieuformowana bryła gliny. Dopiero kształtują swój umysł i system wartości.
Prawda. (choć akurat nie tylko dzieci. Wszystko zależy od pewnej granicy dojrzałości psychicznej. Niektórzy kształtują się nawet w wieku 30 lat (w sumie to cały czas się kształtujemy,ale chyba rozumiesz co mam na myśli).
Ludzie robią to dla kasy, bo to dla nich ważniejsze niż dobre wychowanie dzieci.
Ale właśnie, dla kogo oni te gry robią? W sumie nie dla dzieci. Ale to jedna kwestia. Inna to to że często kampania reklamowa jest przystosowana dla przeciętnego mniej inteligentnego nastolatka.
Ja nie mam monopolu. Każdy wychowuje swoje dzieci wg swojego systemu wartości. Ja mam taki, Ty możesz mieć inny, nie chcę Ci niczego narzucać.
:)
Tu się zgodzę. Jednak narkotyki i broń tak samo jak brutalne gry nie są pożądane dla dzieci.
Prawda.
Widzę że dochodzimy do jakiegoś pojednania :)
Dziękuję za rozmowę, bo nie łatwo tutaj znaleźć ciekawszego dyskutanta :)
Jeśli czymś Ciebie uraziłem w poprzednich psotach to przepraszam, nie miałem tego na celu :)
zanonimizowany634312 Pretorianin
Znowu będą mięczaki beczeć że gry brutalne.
zanonimizowany652707 Generał
To prawda gry są brutalne ale to tylko zwykły odstresowywacz lepiej zastrzelic kogoś wirtualnie niż zapie****** kogoś siekierą w realu
zanonimizowany218651 Generał
Hmm...
Ciekawy poczatek, ale gdzie rozwiniecie ? :)