Nasze ulubione gry mobilne - redakcyjnie o smartfonach i tabletach

Jak już gada Jordan to przewijam, a jak przewijam to się załamuję, tyle on gada że zajmuję to minimum 30-40% materiału!!. No i nie chce być nie miły ale on cholernie zaczyna sztucznie gadać (na zasadzie patrzcie jaki jestem fajny, HED,UV,T-Bone jakoś oni normalnie naturalnie mówią, nawet zdarzy im się pomyśleć co mają powiedzieć i jest to naturalne) a Jordanowski tak jakby się wyuczył i gada jakby z pamięci cholernie sztampowo to wygląda.

Wypowiedź Jordana musiałem przewinąć bo tego się po prostu słuchać nie da...lanie wody i niekończące się watki w niezrozumiałej skomplikowanej formie.
Dla kontrastu Kacper to moim zdaniem następca Dela.
Już od dłuższego czasu podziwiam jego sposób wypowiadania się który łączy w sobie mnóstwo wiedzy w prostej spójnej bardzo logicznej formie.
Kacper powinieneś zostać wykładowcą na jakimś uniwerku. Z przyjemnością przychodziło by się na wykłady.

mykk - Mam nadzieję, że twoja wypowiedź to sarkazm...

A ja w nic ^^ - nigdy nie rozumiałem mobilnego grania w formie innej niż na długich wakacjach w górach "gdy za oknem deszcz cały dzień" ( w sumie nawet wtedy wolałbym walnąć jakiegoś grilla pod daszkiem czy wyjść na taras :P ). Gdy jestem na powietrzu to chcę widzieć/słyszeć co się dzieje dookoła mnie a nie wlepiać ślepia w mały ekranik. Wystarczą mi te 2-3 godziny dziennie w domu. Gdy już gram, to ma to być granie wygodne, w tramwaju szkoda by mi było nawet trzymać komórki zbyt długo w ręku a co dopiero grać. To tylko takie moje, może trochę "staromodne - naturalistyczne" podejście ale lubię mieć kontakt ze światem zewnętrznym a nie być podłączonym do matrixa bez przerwy - mimo że grać bardzo lubię, ale w domu w ciszy i spokoju.

Co nie zmienia faktu że jeśli ktoś to lubi to można powiedzieć ,że akurat urodził się w dobrym okresie. Kiedyś na komórkach był tylko wąż :P. Teraz sam byłem zdziwiony jakie produkcje potrafi wytrzymać chociażby mój poczciwy S2.

Ciekawy materiał! :)

@claudespeed18: Nie trzeba. Wygrałem wczoraj AB:E. Wszystko wygrane (100%) i za nic nie zapłaciłem. A znajomych to tylko Piggiego miałem. :D

Mi tam z gier mobilnych to tak najbardziej Badland się podobał, oczywiście z innych też jakieś byly, jak np. Final fantasy ( mimo iz to tylko port) i Dungeon Hunter 4 ( h&s, całkiem wygodne sterowanie)

Witam, Szanowna Redakcjo! ludzie na poziomie chcą Jordana, naprawdę potrzebujemy takiej osoby! Osoby która umie przekazać swoje myśli i ma swój styl! Naprawdę, ludzie którzy wyrzucają swoją patologię na kogoś kogo nie lubią, powinni zostawać usuwani z tego forum. Jordan dobrze wykonujesz swoja pracę i chcemy słuchać Twoich materiałów!!! A GIMBALLOM PODZIĘKUJEMY IDŹCIE GRAĆ W BIERKI MOŻE TO WAS NAUCZY SZACUNKU!!!

Przy Jordanie musiałem niestety przerwać, zwyczajnie nie wytrzymałem tego pitolenia... i jeszcze to przywitanie. Ok można mieć swój styl ale jak widzę temat "Nasze ulubione gry mobilne..." to widzę to tak, że każdy wypowie się o swoich ulubionych grach mobilnych i opowie dlaczego właśnie ta gra.
@up GIMBALLOM? ... kolejny neologizm przerośniętych nastolatków powtarzających sobie "o jaki ja jestem dorosły". Co do bierek ostatnio grałem prawie 20 lat temu więc jak masz to prześlij pocztą ... chętnie zagram :D

Mi na telefony najbardziej podobają się gry logiczne oraz platformówki, które najwięcej wymagają tylko klikania w ekran.