Gramy w Sunset Overdrive - rewelacyjna zabawa w otwartym świecie

Spoko, jakby wyszła na PC to by była super.

Szczególnie to widać po Dead Rising 3 i Ryse.

Do mnie kompletnie nie przemawiają takie sandboxy, które stawiają na czysty fun. Przypomina mi to zabawę na kodach w stare odsłony GTA na piecu. Owszem, było zabawnie i można było poświrować, ale przez kilka minut, by zaraz wrócić do "normalnej" rozgrywki, w której liczyły się fabuła, postacie, fizyka i satysfakcja, że coś się osiągnęło samemu (np. kradzież samolotu) zamiast zwykłego wciśnięcia przycisku, żeby przeskoczyć wieżowiec.
Infamousy, Prototype - te gry nudzą mnie dosłownie po kwadransie od odpalenia.

39

Oczywiscie ze tak, te same osoby ktore spuszczaja sie nad Ryse i chwala Dead Rising 3, pisaly rok temu ze to beznadziejne shity.

Przeciez u pecetowcow zawsze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, Vanquish zly a Bayonetta to gowno, ale jak juz piszemy petycje do Segi to wyzebrajmy i te gry, na pecetach beda inne/fajniejsze.

Infamous to nudny shit ale ide o zaklad ze gdyby ktos przypadkiem (tak jak to bylo z SO) napisal ze wyjdzie na PC, to watek na ten temat obfitowalby w usmiechniete buzki pecetowcow, i komentarze 'ale dostaniemy swietnego eksa, ktory w koncu bedzie pelna wersja bo na konsolach byla beta'

Wszystkie newsy o SO, nie maja tyle postow (a wiekszosc z tych co sa to raczej pisanie jaka ta gra slaba) co ten fake news o wersji pecetowej, co ciekawe 90% wypowiadajacych sie nie doczytala ze to tylko pomylka. Wystarczylo w tytule wstawic nazwe gry i 'PC' a wszystkim dotychczasowym malkontentom, krew odplynela w miejsce uwydatniajace stany podniecenia. True story.

Gra jest bardzo dobra, miodna i relaksujaca (chociaz niektore wyzwania daja w kosc). Po tych smutnych jak kobiece genitalia grach (Alien, Evil Within, Middle Earth, Lords of the Fallen) ta gra daje swietne uczucie odprezenia i niczym nieskrepowanej zabawy.

@ Ogame_fan
Przypuszczam, że pijesz m.in. do mnie, bo użyłem w jednym komentarzu słów takich jak "infamous", "nudzą" i "pc". Powiem tylko, że mnóstwo tutaj domorosłych Sherlocków i mistrzów dedukcji, tak jak ktoś wyżej napisał - łatwo szufladkujecie. Infamousa 2 dostałem w "gratisie" w PS plus, w Prototypa 2 grałem pożyczonego na x360. Serio tak trudno przyjąć do wiadomości, że ktoś ma inny gust/zdanie? Zawsze za wszystkim MUSI kryć się jakaś teoria spiskowa, która jest absolutnie prawdziwa, bo TY tak twierdzisz? Cały ten cyrk z fanbojstwem mam w dupie, gram na wszystkim na czym się da. Liczą się gry, a na każdej platformie są tytuły ekskluzywne, które przynajmniej warto sprawdzić. Halo mnie nie grzeje, ale Gearsy już bardzo. Infamous mnie nudzi, ale dla Uncharted kupiłem PS3. Bayonetta mnie nie interesuje, ale wychwalane w niebiosa Super Mario Galaxy bym chętnie sprawdził. Na piecu gram w Risena 3, CoH 2 i świetnie się bawię, więc calm down, bro.

Halo Empik!
Jeżeli Gonciarz kiedyś wróci ratować GOL, następnego dnia wykupuję abonament!

Protagonista wygląda jak jedna z postaci z 22 Jump Street.

Pod względem 'growym' wygląda naprawdę dobrze, a w tego typu grach to chyba najważniejsze!

Świetny materiał! Jeszcze bardziej mnie utwierdził w przekonaniu, że X1 nie ma i - w odróżnieniu od PS4 - nie zapowiada się (przynajmniej póki co), by miał, jakiegokolwiek exa, który zachęciłby mnie, jako potencjalnego konsumenta, do zakupu nowej konsoli M$.

To jest rodzaj gry, przez którą gracze przez - powiedzmy - nie-graczy (w tym dziennikarzy i polityków) są postrzegani wyłącznie jako dzieci, a w najlepszym razie pryszczate i niewyżyte nastolatki, natomiast gry jako prymitywna, głupkowata, infantylna, niepoważna i pozbawiona sensu rozrywka nie warta jakiejkolwiek uwagi i zainteresowania ze strony "dorosłych, dojrzałych i poważnych" ludzi, że o podniesieniu jej do rangi sztuki czy (e)sportu nie wspomnę. Gdyby jeszcze ta gra była 7+ jak np. Ratchet & Clank i nie była promowana jako jeden z największych next/current-genowych exów, to OK, ale ta gra jest 16+ i promowana przez M$ jako must-have dla jego supermegagigaultrahiperuber konsoli... halo? (Nie pamiętam, by wspomniany przeze mnie R&C był tak usilnie promowany, choć mam wrażenie, że bardziej na to zasługiwał)

PS1
Dżizas, co za beznadziejne głosy (nie Dela, lecz bohaterów gry).

PS2
Czy tylko mi HUD, interfejs i różne ikonki w tej grze nieodparcie kojarzą się z Dead Island?

Jak dla mnie to żywcem Prototype :)

Zakręcona gierka, okraszona bardzo suchym żartem. ;) Młócka trochę jak w prototype.