Ja tam od premiery wciąż nie przeszedłem. Zatrzymałem się na jakimś bosie po tym ogromnym wężu i nie da rady dalej... :D
"Dwa podejścia" to luźne stwierdzenie służące do określenia, że można tytuł ten przejść w stosunkowo krótkim czasie. Owszem, jest ono mało precyzyjne, ale nie miało na celu pełnić roli informacyjnej (notka na temat czasu niezbędnego na przejście gry znajduje się w tabelce na końcu recenzji). 17 godzin to czas, którego potrzebujesz na ukończenie gry i prawie wszystkich zadań pobocznych - bez tych ostatnich możliwe jest o wiele szybsze przejście Terminatora ;)
Zestawianie ze sobą opinii na temat całkowicie różnych gier - w dodatku ocenionych przez zupełnie różnych recenzentów - mija się z celem i nie prowadzi do żadnego wniosku ;) Co innego, gdybym faktycznie napisał recenzje wszystkich wspomnianych przez Ciebie gier - wtedy porównywanie ich ocen byłoby zasadne.
Osobiście oceniłbym The Outer Worlds troszkę wyżej po ograniu - ale tu już wkraczamy na grunt gustów i guścików, a ilu graczy, tyle opinii (i recenzji) co wiadome jest nie od dziś. Z Terminator: Resistance jest podobnie. W grze trafimy co prawda na jakieś babole, ale frajda z ogrywania tego tytułu jest naprawdę spora (chociaż jestem świadom, że jedni ocenią grę na 6, inni na 8, a jeszcze inni...) ;)