Ale to nie jest dzielenie fanów, przecież klienty obu sklepów są za darmo. To nie jest sytuacja analogiczna do kupna nowej platformy...
Jestem graczem konsolowym i trochę nie ogarniam. Jest drama przez ekskluzywność w sklepie na tej samej platformie? Na której wystarczy zainstalować drugi program? Pamiętam zamieszanie z Tomb Raiderem i rozumiałem tamten bulwers a teraz wojują ludzie którzy siedząc na Steamie nie chca zainstalować nic innego? Łał
To ja może tylko zauważę, że we wszelkich materiałach promocyjnych z tytułu wyleciał człon X-Men. Oficjalnie ten film ma tytuł po prostu "Dark Phoenix", początek dodaje sobie prasa.
Oni autentycznie walczą na statki, które trudno wyprodukować i które zainwesgowali czas i pieniądze. Kocham czytać o EVE Online, niech ktoś nakręci film dokumentalny o tym co tam się dzieje
Wydrukowaliśmy sobie to w pracy i powiesiliśmy na rajestracji. Mamy w przychodni istną paranoję przez RODO. Dzięki Otis :)
Wcale nie wyglądałby tak dużo inaczej. SONY kompletnie sobie nie radzi w sekcji filmowej, poza Spider-Manem i Emoji tracą kasę na każdym filmie. Szybko by stracili te prawa nie robiąc filmów, lub pozbywając się dywizji filmowej (jak się obecnie plotkuje)
Hehe, rozumiem sens tego zdania, ale jednak się uśmiechnąłem czytając "Obecna generacja konsol - ciekawe czy wchodzi w to PC?" :D
Boże jakie jaja... aktualizujcie to do ostatecznego rozwiązania "sprawy." Dziennikarskie śledztwo jak nic. Wiem, że Wiedźmin to jakiś dziwny obiekt kultu w naszym kraju i co dzień musi być miniaturka na głównej GOLa z jakimś newsem, ale zawracać sobie głowę znikaniem jednego utworu z rozmaitych źródeł to przesada. Dajcie aktualizację #3 jutro jak kawałek muzyczny zniknie z samej gry. Z chęcią w to nie kliknę.
Czyli Epic nie dokończy swojego klona MOBA bo musi zasuwać nad swoim klonem Battle Royale. Oby za rok nie wyskoczyło nic popularniejszego od PUBGa, bo Fortnite ucierpi na rzecz kolejnej zrzyny. Oj Epic...
Osobiście liczę na jakieś inspiracje nowymi Xcomami - podobnie jak to było w przypadku Massive Chalice. Pod względem turówek jestem kompletnym noobem, ale oba Xcomy kocham całym sercem
Demo - pobrany fragment gry, niezależny od pełnej wersji. Trial - pełna wersja dostępna przez określony czas, lub ograniczona do pewnego fragmentu,grę można kontynuować od razu po zakupie.
Czyli gra z kampanią singlową, bez multiplayera, bez mikrotransakcji ani skrzynek z lootem daje nam możliwość sprawdzenia "dema?" Dziwne czasy nastały
Czyli znów skupiamy się tylko na MCU. Trochę to bez sensu skoro Mavel i Fox zaczynają sie dogadywać. Myślałem, że ostatnim przypadkiem unikania X-Men będzie Marvel vs. Capcom Infinite.
Uwielbiam osoby wprowadzające narrację w stylu "DC robi złe filmy." Nie - to Warner robi złe filmy, a DC Comics miało swoich Avengers jeszcze przed Avengers. Ja wiem, że dużo myli fakt, że filmy z bohaterami Marvela robi Marvel Studios, ale dla mnie taki tytuł w kontekście filmów jest niedopuszczalny
Same old song... Przed premierą BvS dostaliśmy newsa o rozpoczęciu zdjęć do Justice League, a tuż przed Suicide Squad gruchnęła wiadomość o planach na Gotham City Sirens. Warner nie jest zainteresowany przyjęciem tych filmów, grunt by się o nich mówiło i by machina się kręciła.
Jako, że najchętniej się pisze komentarze by wytknąć błąd to muszę wspomnieć, że Ragnarok nie będzie jedenastym filmem, a raczej siedemnastym ;)
A poza tym niezła historia, ciekawe jak tam nastroje w Marvel Studios
Nie przykładałbym do tego wielkiej wagi - rotacje pracowników są normalne, a do pracy u twórców Wiedźmina 3 pewnie chętnych nie brakuje
Zaraz, zaraz... czy ja dobrze zrozumiałem? W planach Warnera jest Suicide Squad 2, Gotham City Sirens, film o Jokerze od Philipsa i wspomniany wyżej film o duecie Joker+Harley?
Nazywanie obecnego Infinity Ward "ekipą która zrobiła CoD4" jest po masowych odejściach przy okazji MW2 i scaleniu z Neversoft sporym niedomówieniem.
Dopnę się z optymistycznym zdaniem, że wcale tak źle nie jest: https://gameplay.pl/news.asp?ID=94430
Nie tylko kryptoreklama figurek POP, ale też xboxowych awatarów :P
A poza tym mam takie komiksowe naleciałości, że w rozbudowanych seriach typu właśnie AC marzą mi się niepoważne crossovery ze wszystkimi dotychczasowymi bohaterami. Nie musi to być wyjaśniane, po prostu dajcie mi w Rebellion każdego asasyna łącznie z książkowymi, komiksowymi i spinoffowymi. Ci stworzeni specjalnie dla Rebellion mnie nie interesują.
Ale gratuluję prowokacyjnego tytułu na głównej "Xbox dostał swoje Uncharted". Pewnie w 2007 pisaliście, że "PS dostało swoje Halo"? ;)
Jako fan Deathstroke'a jestem wkurzony takim rozwojem wypadków. Najpewniej doczekamy się pojedynczego występu, po którym Batman go pokona (lub zabije) i tyle będzie z mojej ulubionej postaci w DCEU. Aby te wspomniane "5 minut" sławy były naprawdę tego warte. Wierzę w Johnsa i Afflecka. No i w Manganiello :)
Dyskryminowani użytkownicy Xbox One donoszą, że goldowicze załapią się na promocję BF:HL za 22 złote.
Nie miałby szans ani z Supkiem, ani z Wondie, ani z Lapetusem. W tym story arcu Slade awansował do wyższej ligi dzięki magicznemu orężowi. Superman by go rozsmarował po podłodze, gdyby nie przyleciała Diana i nie powiedziała, że DS jest spoko :)
Jako, że postanowiłem nie przeganiać historią polskich wydań to nie mogę udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi na to pytanie, ale w przypadku Infinity widzę trzy stopnie zaangażowania w ten event:
1. Sama miniseria, która wyjdzie w październiku
2. Miniseria plus tie-iny Avengers (tom 4) i New Avengers (tom 2)
3. Miniseria, tie-iny plus serie Hickmana od początku, czyli trzy tomy Avengers i jeden New Avengers.
Wiadomo, że tworzenie takiego zestawienia w oparciu o głosowanie użytkowników mija się z z celem. Tak samo jak mijało się z celem głosowanie pewnego radia na największy hit ostatnich 25 lat - oczywiście wygrała piosenka z zeszłego roku (którą słuchacze nie zdążyli się znudzić). Apeluję do redakcji o stworzenie alternatywnego rankingu opartego o opinię "ekspertów".
Ten wstęp do Force Awakens (Shattered Empire) to ta historia, która wychodzi w Polsce w dwóch częściach w Star Wars Komiks?
Naszła mnie refleksja, że 2016 miał być rokiem bez Asasyna i rzeczywiście - luty się kończy i jak dotąd dostaliśmy tylko trzy gry...
Skoro fala pochwał już odrobinę zwolniła, pozwolę sobie jedynie zaznaczyć trzy rzeczy:
- wpis nie ma tytułu "gry, które są przereklamowane", bo specjalnie użyłem określenia "nie rozumiem". Pierwsza osoba, liczby pojedynczej, miała subtelnie sugerować subiektywność zawartości
- nie rozumiem czemu miałbym chcieć grać w kontynuację/pełną wersję gry której poprzednik/demo/materiały promocyjne nie mnie zniechęciły do kupna
- specjalnie w dwóch miejscach zamieściłem prośbę, by uświadomić mnie co w tych grach jest takiego wyjątkowego, więc stwierdzenie, że np. HL był rewolucyjny w swoich czasach niewiele tłumaczy. Jestem tego świadomy, pytanie na które nie mogę znaleźć odpowiedzi to "Dlaczego?"
Ten wyczekuję tego filmu najbardziej z obecnie zapowiedzianych, jednak wciąż bardzo się obawiam, że będzie to bardziej Captain America niż Civil War.
W związku z głównym zarzutem z recenzji - powtarzalnością gry i małą ilością zawartości - doradzam, jak ja, ograniczyć się do 10 godzinnego triala z EA Access. To znaczy, jeśli macie Xboxa One...
Funishima - absolutnie polecam sprawdzić sobie ten tytuł na dowolnej platformie. Nie koniecznie jet to wybitna gra, ale jako ciekawa wizja potencjalnej alternatywnej ścieżki dla współczesnych FPSów
Z tego co się orientuję w Polsce są wydawane tylko wersje PS4, PS3, X360. Recenzja była pisana na podstawie wersji na XO, która musiałem sprowadzać zza granicy.
Gra na licencji Transformers, robiona przez Platinum Games? Jeśli chcecie brać w ciemno, to może wcześniej przeczytajcie tę recenzję.
siara000 - patrząc na procentowy udział sprzedaży gier pc w przypadku multiplatform, to chyba jednak nie tylko amerykanie.
szaka24 - piszesz tak, jakby w Polsce wciąż grały tylko pryszczate nastolatki, a to nie prawda. Mało komu "komunijny PC" starcza na długo i wtedy dopiero szykuje się zakup za kilka tyś. złotych, bo w przypadku konsol liczba mnoga (odnośnie tych tysięcy) to lekka przesada.
VVu O Biohazardzie wspomniałem, a z "Gear" jest taka sprawa, że w GoW zębatki są główną symboliką i metaforą żołnierzy, jako małych trybów machiny wojennej. A w MGS Metal Gear to nazwa mecha, więc też powiązane bardziej z maszyną. Sądzę, że powinno się albo trzymać tego znaczenia "geara", albo pójść w zupełnie innym kierunku ;)
claudespeed18 Nigdzie w tekście nie ma mowy, że gry wybierałem pod kątem "bycia na topie" ;) Gdybym miał poruszać temat polonizowania MGSa, to zacząłbym od źródła - poszukał określenia na samo Metal Gear, co oczywiście w tym uniwersum oznacza mechy. Po znalezieniu odpowiedniej nazwy zastanowiłbym się nad sensownym doczepieniem tego Solida :) Po prostu uważam, że w tym przypadku trzeba całość potraktować bardziej fragmentarycznie, by dało się doczepić nie tylko Solid, ale też Rising z tą całą Owetozemstą ;)
Propozycje są niezłe, a "Osiadłe Zło" miało głównie uświadomić polskim odbiorcom jak głupie bywają oryginalne tytuły i jak bardzo tego nie widzimy ;)
pawel246 Halo to Halo. Po polsku i angielsku jest tak samo i znaczy to samo. Istnieje takie zjawisko optyczne i dotyczy tego samego co w oryginale. Spokojnie, tu chodzi tylko o tytuł, to żadne wyróżnienie :)
Irek22 Jeśli doszukiwać się jakiejś udanej gry Cryteka poza pierwszym Far Cry'em, to rzeczywiście najlepiej by tu pasował Crysis 1, który na pewno podobał się całej masie graczy. Ja na przykład jestem fanem Ryse, ale to nie zmienia faktu, że tendencja kolejnych wtop jest szczególnie wyraźna w tym studiu.
Uważam, że miesiąc na zaliczenie pięciu gier to aż nadto. Poza tym, kojarzę wszystkie ważne wydarzenia bo mam je na świeżo, więc takie podejście też ma swoje zalety :)
Poza tym zacytuję tu fragment na niebieskim tle "Nie oznacza to zaliczania gier po łebkach, a jedynie konsekwentne przechodzenie kolejnych części, bez skoków w bok."