Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 stycznia 2008, 11:51

autor: Jacek Hałas

The Sims 2: Czas wolny - przed premierą - Strona 2

Nowości zapowiedzianych zostało bardzo dużo. Powinny one też być na tyle interesujące, że zapewne niejeden gracz zada sobie pytanie, dlaczego wszystkie te atrakcje nie pojawiły się wcześniej i jak mógł do tej pory bez nich żyć.

Jeśli wierzyć obietnicom autorów, niektóre z form spędzania czasu będą nieco bardziej złożone. Mowa tu przede wszystkim o wyremontowaniu posiadanego auta oraz o budowaniu makiet kolejek elektrycznych. Jeśli chodzi o samochód, proces ten będzie przede wszystkim składał się z kilku odrębnych kroków. Początkowo trzeba będzie zająć się naprawą silnika. Następnie przejdzie się do modyfikacji wystroju wnętrza, a na koniec upiększy się karoserię, nadając całości odpowiedni kolor. Jeszcze ciekawiej powinny tu wypaść makiety. Można się bowiem domyślać, iż zaoferowany zostanie oddzielny kreator, dzięki któremu wyposaży się kolejkę elektryczną w ciekawe elementy – stacje, mosty czy wzniesienia. Podobnie jak w podstawce, stworzone własnoręcznie dzieła będzie można spróbować z zyskiem sprzedać. Ponadto kolejne osiągnięcia mają być w zamierzeniach równoznaczne z odblokowywaniem cennych nagród. Przedmioty te zapewne obdarzone zostaną dodatkowymi właściwościami, zbliżonymi do obiektów przyznawanych za dotarcie na szczyt kariery zawodowej. Nie mogę też nie wspomnieć o zapowiedzianych przez producenta różnorakich konkursach, w których Simy będą mogły wziąć udział. W taki właśnie sposób sprawdzi się ich talenty kulinarne lub stopień opanowania konkretnych instrumentów muzycznych. Co ciekawe, nie zabraknie tu turniejów gier komputerowych. W zależności od preferencji podopiecznych wystawi się do profesjonalnych rozgrywek, mających wyłonić pro-graczy, bądź też zgromadzi się przy telewizorze całą rodzinę, walcząc jedynie o prestiż w gronie najbliższych.

Z oczywistych względów Simy nie powalczą o fragi i efektowne headshoty. :-)

Pomimo tego, iż większość nowości przygotowanych jest z myślą o nastoletnich lub dorosłych przedstawicielach Simowego społeczeństwa, omawiany dodatek zaoferuje też kilka atrakcji opracowanych wyłącznie dla dzieci. Na chwilę obecną wiadomo jedynie o rozkładanym stoliczku, przy którym maluchy nauczą się rysowania czy rozpoznawania podstawowych figur. Jednym z elementów wyróżniających ten obiekt będzie też to, iż przy stoliku zgromadzi się większa grupka dzieci. Równolegle zaspokoi się więc ich potrzebę komunikacji ze swoimi rówieśnikami. To samo ma zresztą dotyczyć innych opcji gry. Wolny czas będzie więc można spędzić w większej grupie, wspólnie wykonując niektóre czynności. Przyczyni się to zresztą do przyśpieszenia samego procesu, choć dużo będzie oczywiście uzależnione od umiejętności uczestników. Na żadne poważniejsze zmiany w kwestii jakości grafiki nie można liczyć, aczkolwiek obserwacja nowych zachowań sprawi zapewne fanom tej serii wystarczająco dużą frajdę.

Gra The Sims 2: Czas wolny zapowiada się stosunkowo dobrze. Być może nie będzie to rozszerzenie, którego posiadanie stanie się dla każdego miłośnika The Sims koniecznością. Opierając się jednak na ukazanych już elementach tej gry mogę wstępnie założyć, iż wydanie kilkudziesięciu złotych na ten dodatek będzie raczej dobrą inwestycją. Domyślam się, iż wszystkie planowane atrakcje starczą na kilka tygodni dobrej zabawy.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • szczególnie ciekawie zapowiadają się te czynności, dzięki którym Simy będą w stanie stworzyć nowe przedmioty, bądź też pozyskać cenne umiejętności;
  • obietnica wielu ukrytych obiektów, odblokowywanych za kolejne osiągnięcia;
  • położenie dużego nacisku na możliwość/konieczność wchodzenia w interakcje z innymi Simami.

OBAWY:

  • pojawiają się niestety obawy, iż niektóre atrakcje ograniczą się wyłącznie do zakupu i prostej obsługi nieznanego do tej pory przedmiotu, przez co szybko będzie się on mógł znudzić;
  • opłacalność zakupu mimo wszystko będzie uzależniona od liczby nowych przedmiotów, czynności i możliwych do odwiedzenia dodatkowych lokacji.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.