Twórcy Wasteland 2 obiecywali na Kickstarterze powrót postapokaliptycznych erpegów w wielkim stylu. Czy gra rzeczywiście jest następcą Fallouta?
Recenzja gry
Szymon Liebert
22 września 2014
Czytaj Więcej
W zasadzie przeczytałem tę recenzję tylko dla formalności, bo jest ona tylko potwierdzeniem tego, o czym wiedziałem już wcześniej: co czytałem wcześniej, co słyszałem wcześniej i co widziałem wcześniej.
Powszechnie przytaczana liczba zalet zdecydowanie przewyższa powszechnie przytaczaną liczbę wad (które do tego są znacznie mniejszego kalibru, a niektóre - jak np. grafika czy kulawa polonizacja - wręcz dla mnie nie mają znaczenia; natomiast różnego rodzaju bugi na pewno będą poprawiane patchami; niewykluczone też, że powstaną do tej gry także mody).
Werdykt może być zatem tylko jeden - po skończeniu Divinity: Original Sin kupuję Wasteland 2.
Cholera, byłem nieźle napalony na te wszystkie nowe turówki/"drużynówki". Ostatnio zaś zdałem sobie sprawę iż teraz gdy posiadam mniejszą ilość czasu na gry ( i jednocześnie pragnę by te krótsze godzinne sesje były soczyste i konkretne ) to nie mam ochoty już ani prowadzić całych drużyn ani walczyć turowo. Brzmi to śmiesznie ale to tak jakbym z tego "wyrósł" bo za młodu zagrywałem się w gry typu F1/2, PT, BG czy ID godzinami. Teraz zaś wolę wejść w produkcje typu FC3, serię AC, Batmany czy nawet oskryptowane kampanie w CoDach by soczyście pobawić się te 40 minut - i w nich bawię się rewelacyjnie
To taka obserwacja, ciekawe czy ktoś miał/ma podobnie :P.
Być może jak będę miał jakiś urlop czy coś to dam grze szansę i sprawdzę czy jestem w stanie wrócić do tego typu gier, bo nie wątpię iż jest to produkcja solidna.
@Alt3ir - podpisuję się obiema rękami, z jednym wyjątkiem - seria souls:-) a więc wygląda na to, że jest tak jak piszesz, chyba że trafi się na tę jedyną perełkę, grę marzeń, którą się wręcz żyje. Ale ile fajnych gier przeleci bokiem piszesz brak czasu, ech..
Myślę że w trójce a myślę że się pojawi i powinna powinni dać lepszy silnik graficzny poprawić parę błędów które się pojawiły wprowadzić noc dzień no i pancerze pancerze i jeszcze raz pancerze większy wpływ na wygląd postaci.
Najgorsze jest to, że po prostu w Wasteland 2 gra się NIE wygodnie... sterowanie kamerą itp. to paranoja i udręka.
A mnie się nie podoba. Po 3-4 godzinach zarzuciłem, nie wrócę a mówi to niemały fan postapo, Fallouta i turowych RPGów. Przy Divinity bawiłem się za to świetnie.
Odniosłem wrażenie, że twórcy pomylili pojęcie "hardkorowości" z "marnowaniem czasu odbiorcy". Eksploracja to jedno wielkie bagno. Okres oczekiwania na rozbrojenie bomby/otwarcie sejfu/wyważenie drzwi jest zdecydowanie za długi - to naprawdę nic nie wnosi. Brak możliwości szybkiego poruszania się w ramach danej lokacji sztucznie wydłuża czas "zabawy". Zacinanie się broni raz na 10-20 strzałów sztucznie przedłuża walki choćby o tę jedną rundę. Już nie wspomnę o walce z interfejsem, która też zajmuje sporo czasu.
Nie podoba mi się system tworzenia i rozwoju postaci. Bezsensowny podział umiejętności na liczne podkategorie (zamiast jednego "speecha" z Fallouta mamy 3 podkategorie), znikomy (jeśli jakikolwiek) wpływ głównych atrybutów na interakcje ze światem (od twórcy Fallouta można było się spodziewać znacznie więcej). Do tego brak doboru wad i zalet postaci, jakichś perków, które mogłyby tchnąć ducha w poszczególnych członków drużyny.
Do tego - katastrofalna oprawa graficzna. To się naprawdę nie godzi, aby w 2014 roku łykać taką brzydotę, jaką zaserwowała nam ekipa inXile. Tu nie chodzi o tekstury, modele postaci czy nawet przeokropny interfejs. Ta gra nie ma grama stylu - naprawdę łatwiej będzie zasiąść dzisiaj do Jagged Alliance 2 czy Fallout Tactics niż patrzeć na szkaradne trójwymiarowe twory w Wasteland 2.
Wasteland 2 bardziej niż Fallouta przypomina mi podróbkę Jagged Alliance, ale bez tak soczystej, trzymającej w napięciu walki.
Zrobić grę brzydszą niż 16-letni Fallout 2 to naprawdę trzeba się postarać. W2 jest niestety szkaradny, pod każdym względem. Absolutnie nieczytelne UI to wisienka na szczycie.
@Gambrinus84 -> No nie pocieszyłeś mnie. Gra jak widzę wywołuje dość skrajne opinie. Jako zagorzały fan Falloutów 1/2/NV czy też PT/BG/ID zdecydowanie kupię aby sam się przekonać na własnej skórze czy polubię czy nie, ale fakt faktem - takich opinii jak Twoja jest już dość sporo w necie. Zobaczymy. Odchodząc od tematu, jedno jest pewne - nowe Divinity pokazało klasę i jestem mocno zaskoczony tą grą, bo w sumie się jej nie spodziewałem :)
@Gambrinus Zatem nie pozostaje nic innego, jak zrobić z Hedem materiał, bo zarzuty wydają się sensowne.
Gra jest brzydka jak noc, bo chłopaków nie było stać na sensownego grafika z jakimkolwiek zmysłem estetycznym. Nie mówię tu nawet o 3D, które jestem w stanie wybaczyć, ale o 2D. UI to dno dna, zero jakiegokolwiek stylu, oba Fallouty biją go na głowę. Owszem, grafika to nie wszystko, ale jeśli na okrągło korzysta się z interfejsu, który wygląda jak piard wypruty przez grafika amatora, to się wszystkiego odechciewa. Rozumiem zarzut do grafiki, bo będąc odpowiedzialnym za oprawę wizualną tej gry, w życiu bym takiego shitu nie zaakceptował. ;)
Mnie wessało :) Choć oko na wady tu i ówdzie muszę przymykać. I to mocno. Rzeczy, które mnie drażnią jest całkiem sporo. Z grafiką na czele - paść masakryczna, jakieś 10-15 lat w plecy ;/ Serio w 2014 coś takiego ? Co gorsza sam silnik (Unity) to padaka do potęgi - obrót kamery trwa wieczność, loadingów też jest niemało... Interfejs ? Huh, do tego z Falloutów się nie umywa, zalatuje siermięgą na kilometr....
AI IMO jest gorsze nawet niż w starych "falloutach" co psuje mi odbiór walki. Rozstawiam mój "squad" jak pionki na szachownicy i strzelam do przeciwników jak do kaczek. Ciężko ranni nawet nie probują wiać tylko pchają się pod lufę. 16 lat temu w Falloucie wiali aż miło albo chociaż stimpaka używali (tutaj nie ma). Brakuje cyklu dobowego. Tęsknie też za perkami (SPECIAL to jednak klasa sama w sobie, Fargo po prostu nie jest już chyba w stanie przeskoczyć samego siebie). Mechanika zła nie jest, ale w starych Falloutach była lepsza. Po wuja "rozmienianie wszystkiego na drobne" - po cholerę "lizus"/"cwaniak"/"zakapior?" skoro w Falloutach sprawę rozwiązywała "retoryka" ("speech").
Za to podoba mi się system dialogowy, a myślałem, że będę "kwękał" na "kewordy", które sprawują się tutaj dobrze :). Klimat też jest świetny, to głównie on trzyma mnie przy komputerze. Nie brakuje mi "retrofuturyzmu" z Falloutów, bardziej realistyczne podejście z Wasteland też mi pasuje. Radio rządzi zdecydowanie. Muzyka Morgana - jak zawsze REWELACYJNA :). Za ocenianie się nie zabieram, za krótko jeszcze grałem (5 godzin). Wciąż chce więcej, więc IMO źle nie jest. Choć na pewno mogło być lepiej, nawet przy tym budżecie, który mieli do dyspozycji. To tyle, wracam na pustkowia Arizony :)
Już bez przesady z tym "nie było stać". Nie trzeba zatrudniać topowych UI designerów żeby zrobić interfejs który nie wygląda jak pierwsze zabawy gimnazjalisty w photoshopie.
Trzeba mieć kogoś, kto ma jakąś wizję artystyczną, kogoś, kto wie jak ma to wyglądać i kto potrafi to zrealizować. Takim człowiekiem jest Boyarsky, dzięki któremu stare Fallouty w izometrii mają w ikonie Turbo Plasma Rifle więcej stylu niż cały Wasteland 2. Ale dziś tacy ludzie jak Boyarsky kosztują. Nie na darmo pierdzi w stołek w Blizzardzie.
Przy okazji, przestańcie gloryfikować Fargo, bo to nie on stoi za sukcesem Fallouta. Cain, Urquhart, Boyarsky - to byli ludzie, których należy wielbić, bo to oni zrobili tę grę.
...a jak jest z optymalizacją? W becie wyglądało to podobno bardzo źle. Przymierzam się do złożenia nowego komputera ale czekam na premierę gtxa960. Na tę chwilę posiadam stareńkie c2d 3ghz plus 260ati i nie chciałbym za mocno "cierpieć".
Zdecydowanie najsłabsza gra z 4 klasycznych rpgów które ostatnio wyszły lub wyjdą. Za parę dni zabieram się za Divinity, w tym roku wychodzi Pillars of Eternity, Wasteland chyba jednak będzie musiał zaczekać na przyszły rok.
Co jest złego w silniku graficznym? Nie rozumiem narzekań, Ja nie wyobrażam sobie CryEnginów czy podobnych benchmarków w grach z rzutem izometrycznym. Ro za cholerę nie pasuje, więc dobrze, że jest taka grafika.
Grę kupiłem zanim jeszcze w Empiku pojawiła się na półce...miły Pan obsługujący stoisko przyniósł mi ją z magazynu, nieco po 10:00 w piątek 19 września...nie będę zatem teoretyzował, tylko napiszę, co sądzę. A w Fallouty zagrywałem się lata temu i mam do nich niesamowity sentyment.
Mam 36 lat, więc (podobnie do niektórych innych forumowiczów) nie mam wiele czasu na granie. Moją podstawową codzienną grą jest EVE online i niełatwo mnie od niej oderwać (swoją drogą polecam). Wasteland 2 na razie się udało. Od 3 dni przemierzam pustkowia i sprawia mi to frajdę. I tak, prawdą jest, że gra ma niedociągnięcia. Średnią grafikę (chociaż bez przesady), nie zawsze wygodny interfejs, mniejsze bugi. Ma jednak klimat, który mi osobiście bardzo pasuje. Jestem zmęczony kierunkiem w jakim poszli producenci gier - budżety liczone w dziesiątkach milionów, grafika filmowa, motion capture i inne bajery. Tylko w efekcie mamy coś takiego jak seria FIFA...drenowanie kieszeni klientów kolejnymi odsłonami tej samej gry, nie wnoszącymi w zasadzie nic nowego, poza tym, że liczba kombinacji przycisków na padzie staje się nie do ogarnięcia.
Osobiście wolę gorzej wykonaną produkcję, ale mającą "to coś" co powoduje, że chce się zarywać godziny aby "pójść jeszcze troszkę dalej", niż wielkobudżetowe zabawki nudzące mi się po kilku godzinach.
zcaalock -->
napisales "...Gra jako następca falloutów jest bardzo dobra..." .... coz za poczucie humoru kolego ... :) albo nie grales w F1 i F2 skoro takie herezje się Ciebie trzymają:) WL2 to taka "improwizacja", nic więcej jak namiastka przygody z F1 i F2, glebia swiata nie istnieje, ba - w ogole żaden swiat nie istnieje - ot przygodowka z elementami RPG z grafika jak na urządzenia mobilne. Warto zagrać faktycznie aby samemu sobie wyrobić zdanie.
gralem 30h .... zmeczylem watek glowny (poza nim gra nic nie oferuje chyba ze lubisz bezsensowne pojedynki na tych samych lub prawie tych samych mapach) i naprawdę ciesze się ze to już koniec ... dzisiaj nie wiem czy kupiłbym ten produkt.
MarcoV86 -->
stary - wlacz angielska wersje jezykowa to nie będziesz miał tego bugu:)
Nie mogę ukończyć GŁÓWNEJ MISJI! BUG! Kasuje ten syf bo szkoda słów na tę grę!Nie mogę ukończyć GŁÓWNEJ MISJI! BUG! Kasuje ten syf bo szkoda słów na tę grę! Casey dał propo do negocjacji. Idę do tego Indianina a on ze czego chce i nic nie mogę wybrać! Żal! Fargo zabrał 4mln $ i nara!
W angielskiej też mam ten bug. Nie mogę dalej grać. Pieprze to. Chcę zwrotu pieniędzy za ten syf!
Dla wszystkich płaczacych i narzekajacy zbierzcie kase i sami zróbcie grę . Co wy oczekujecie za 3 mln $ hitu pokroju Fallout 3 lub NV które miały budzet 10 krotnie wiekszy. EeE bo grafika ch..... a niby na czym mieli to zrobic Unity jest najgorszym wyborem a mieli coś lepszego ???? Nie ma na rynku dobrego silnika do RPG, a stworzenie silnika typowo pod Wasteland zjadloby całe te 3 mln $. Tak samo po co zatrudniali te nazwiska oni kase wziel... Fargo kase wziął pieprzenie sam Fargo wyłozył na tę gre 100 000 $ nie musiał... Silnik Divinity też dupy nie urywa NPC mozna policzyć na palcach 2 rąk jak we Wasteland... Nie rozumiem was kompletnie od gier z bardzo smiesznym budżetem robionych za granica co zwiększa koszty danej produkcji wymagacie aby były hitami 9/10 z grafika jak w Crysis nie da się tego zrobić za tak śmieszne pieniadze.
Divinity chociaż można przejść... Tutaj po 15h nie mogę dalej grać bo bug misji głównej. LOL!
ja skonczyłem całą grę bez bugu, bez żadnego crasha, z ogromną przyjemnością i tylko jednym słowem ja chce po Kaliforni ( stanie ) sobie pochodzic a nie odrazu do LA leciec
https://wasteland.inxile-entertainment.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=5226 inni mają to samo co ja.
no nie wiem ale poważnie zastanowię się nad kupnem następnego tytułu z inxile, lub raczej kupie go już na długo po premierze aby na sobie nie testować nieudanych produkcji :)
A mi interfejs odpowiada, jest czytelny i BANALNY, estetycznie na poziomie Fallouta i łatwo się do niego przyzwyczaić. Problemem są jednak liczne niekonsekwencje w mechanice gry - częstotliwość zacinania się broni, amunicja, AI w walce, loot (losowy i nieadekwatny do poziomu trudności - juz dawno żadna gra mnie tak nie kopała w tyłek za to, że staram się jak mogę:P). Tak czy siak W2 to dobra gra i cięzko się od niej oderwać.
Pamiętajmy że Fallout 2 też był w dniu premiery nieźle zabugowany i dopiero po łataniu stał się legendą. Właście po załataniu gry to jedynym problemem zostanie grafika i te błędy które przetrwały.
A to w ogóle to nie czepiałbym się grafiki bo postnuklearna Arizona do pięknych by raczej nie należała. Ba była by raczej paskudna (jak grafika dla niektórych).
Zupełnie niezrozumiałe są dla mnie zarzuty co do interfejsu. Wypada on o wiele lepiej niż ten z Fallouta, Divinity Original Sin czy innych podobnych gier.
Gra mi się bardzo przyjemnie, jednak jest kilka rzeczy, które mnie irytują... a konkretnie:
-Odnoszę wrażenie, że w grze jest dość niewiele broni, a w dodatku każda kategoria strzela jednym rodzajem amunicji.
-Większość umiejętności postaci jest niemalże identyczna. Otwieranie zamków, otwieranie sejfów, otwieranie elektronicznych zamków (hakowanie), otwieranie tosterów. Raz na 5-10h wybrana umiejętność przyda się do wykonania zadania w inny sposób. Podobnie wygląda sytuacja z umiejętnościami stosowanymi podczas dialogów - z tym wyjątkiem, że te tylko są stosowane do wykonania zadań w inny sposób.
-Umiejętności dotyczące broni palnej są zupełnie niezależne od siebie. Jak to możliwe, że ktoś kto potrafi niezwykle celnie prowadzić ciągły ogień z pistoletów maszynowych nie poradzi sobie z obsługą rewolweru? Różnica między 100% trafieniem w głowę z pistoletu maszynowego a 0% z rewolweru jest dla mnie nie do przyjęcia.
Teodora ja szukam błędów na siłę? Muszę zacząć grę od nowa bo mam buga w misji głównej!
Jak pamiętam recki np. Fallouta 2 to też niby nie olśniewało. Niby 7-8/10, ale mówili że brzydko i wtórnie. Pamiętacie tę liczbę bugów? Do tej pory odkrywam co jakiś czas nowego, a przeszedłem tę grę milion razy. Nie zrażałbym się stanem technicznym gry, to denerwuje ale nie decyduje o prawdziwej sile gry.
MarcoV86
Jak się napidsuje save'y to tak jest. Normalnie wystarczyłoby wczytać save'a sprzed wzięcia misji i by poszło.
w rzucie izometrycznym aż tak tego nie widać
W Wasteland 2 nie ma rzutu izometrycznego.
Jak to nie? Kamere mozesz sobie ustawiać do woli.
MarcoV86 odpal gre zmien jezyk na angilski pogadaj z wodzem , zapisze gre odpal ponownie zmien jezyk na polski , bug w tej wersji jest spowodowany naszym tłumaczeniem .
P.S jesli 86 to twój rocznik to jak na tka duzego chłopca brak Ci kultury
Jak to nie? Kamere mozesz sobie ustawiać do woli.
To nie oznacza, że jest rzut izometryczny.
Tuminure ---> może twój torrentowy (o ile w ogóle) nie ma, ale wierzaj mi, że w Wasteland 2 jest widok izometryczny i z góry brzydota tej gry w oczy nie kuje.
ale wierzaj mi, że w Wasteland 2 jest widok izometryczny
Proponuję zatem poczytać czym jest widok izometryczny. Gra jest w pełni trójwymiarowa i żaden rzut izometryczny w niej nie występuje.
W pierwszej części jak najbardziej był rzut izometryczny. Podobnie zresztą w dwóch pierwszych Falloutach.
Hmm, jeszcze nie widziałem i nie grałem a raczej za szybko nie zagram - wielu przytacza argument że mały budżet to i mniejsze wymagania musimy mieć... ale zaraz czy gra kosztuje mniej? >100 zł i 40 Euro na Steam to nie jest mniejszy budżet - to dość normalna cena gry spoza grona najdroższych. Więc jeżeli za to nie dostaję dobrej jakości to...
@Tuminure Czy czasem pierwsza część Wasteland to nie był klasyczny top-down? Co do Fallout 1 i 2 to się nie przyczepie, typowy izometryczny widok.
Dla wszystkich, którzy nadal dumają czy Wasteland 2 to rzut izometryczny czy nie, polecam:
http://www.rpgcodex.net/forums/index.php?threads/just-what-is-isometric.69829/
Tuminure - rzut izometryczny polega na takim przedstawieniu linii, aby ich połączenia tworzyły kąty wzajemnego nachylenie 120 stopni:) To, że ty coś nazywasz rzutem izometryczny nie oznacza, że nim jest faktycznie. Niedługo słonia nazwiesz myszą i będziesz się wykłócał, że to mysz. W westaland, jako że można "poruszać kamerą" istnieją też obie dimetrie na przykład, czy to oznacza, że mamy mówić o grze w rzucie dimetrii prostokątnej? Fallouty nie miały ruchomej kamery i dlatego od biedy można było mówić, że są to gry, w których obiekty przedstawiane były w rzucie izometrycznym. Zresztą język polski tak "zniechlujniał" w wyniku radosnej twórczości młodych i totalnym lekceważeniu tego przez starszych, że nie ma o co kopii kruszyć. Na koniec ja mogą ciebie zapewnić:) że w żadnej z gier nie stosowano czystej aksonometrii z oczywistych względów - obiekty byłyby nienaturalnego kształtu.
Mam pytanie odnośnie ekwipunku w wasteland 2, czy przedmioty oznaczone w ekwipunku jako śmieci można sprzedać bez żadnych późniejszych konsekwencji, czy nie przydadzą się później?
Graficznie słabo, Fallout 2 wyglądał lepiej, ale pod każdym innym względem gra jest REWELACYJNYM rpg.
siema mam pytanie
*ostrzegam przed ewentualnymi spoilerami*
Jestem w Obozie Kolejarzy. Caly czas staram sie doprowadzic do porozumienia miedzy dwoma liderami i w koncu stanelo na tym, ze Kekkahbah przetrzymuje corke Caseya. Ten drugi zgodzil sie rozmawiac o pokoju wlasnie pod warunkiem jej zwolnienia, podzialu przyszlych dochodow i przekazania im tego calego zlotego gwozdzia... Wspomnial tez o miejscu w ktorym mieliby sie spotkac. Dziennik kaze mi isc naklonic przywodce Topekanow do rozmow - ide, wybieram jedyna dostepna opcje dialogowa "negocjacje" po czym gosc odpowiada, ze kazal nam sie nie mieszac w ich sprawy ale skoro juz sie stalo, to chce wiedziec jakie postawiono warunki. No i tutaj mam problem - zadnej opcji dialogowej, w dzienniku nic sie nie uaktualnia... wyczytalem w internecie, ze w pewnym momencie trzeba po prostu wpisac jakies wylapane wczesniej slowa klucze ale po 1 wiekszosc pisze, ze nalezy to zrobic gdy pada propozycja obciecia jednej reki (jeszcze nie mialem o tym gadki) po 2 Caseya juz nie ma w jego chatce - podejrzewam, ze poszedl na miejsce, o ktorym wspominal po 3 przechodze cala gre na jednym save zeby troche sobie utrudnic i zeby dodac powagi podejmowanym decyzjom i niebardzo mam jak wracac do dialogow. ;)
byl ktos w podobnej sytuacji? bug? czy moze rzeczywiscie wystarczy wklepac jakies slowo, jak tak to jakie?
[edit] jeszcze dodam, ze w poki co rozmawiajac z jednym i drugim nie uzywalem zadnej specjalnej sciezki dialogowej odblokowywanej przez Lizusa, Zakapiora czy Cwaniaka (za niski poziom, jedynie Zakapior na 4 :D)
Sir klesk Mam właśnie to samo. Przez to muszę grać od początku! To jest ten bug o którym pisałem. W sumie nawet dobrze, że zacząłem od początku, bo teraz mam lepszy zespół.
Vamike
Trochę inny gatunek, więc nie powinno się porównywać. Choć z drugiej strony. Przypomnę legendarnego, dziurawego jak ser szwajcarski (przez co nie dało się grać na premierę około połowie osób), kopię poprzedniej części serii - mianowicie Battlefielda 4. Ocena recenzenta 8,5...
P.S. Nikt kto pamięta recenzję BF4 nie wymaże jej z pamięci i zawsze wpadnie porównanie do jakichkolwiek ocen nieadewatnych do jakości gry.
Jakby co to opis przejścia questu, który jest rzekomo bugiem:
As of the LATEST patch the exact resolution process has been changed again. This time around you have to first save Jessie from the bomb and let her talk to Ralphy, then talk to Kekkebah (who tells you to stay out of his affairs), then talk to Casey (who tells you his daughter has been kidnapped). Then you need to return to Kekkebah and convince him to not execute Jessie (or to let her go, but that can be buggy), after which he will demand that Casey surrender. You can then talk to Casey about his terms, and he'll insist on half the trade and possession of the golden spike - you can then immediately respond with "Both" (which now seems to be a clickable keyword instead of a hidden keyword). From there, it's just a matter of playing telephone tag between Casey and Kekkebah, until they meet at the broken tracks for their resolution.
Poczekam na zimową wyprzedaż, kupię grę poniżej 10 euro (oby) i naprawioną :). Zagrać trzeba.
lol... 20 albo wiecej godzin gry za mna a ja mam od poczatku zaczynac przez to, ze pogadalem z NPC w zlej kolejnosci. no ciekawe ciekawe... nie no przeciez ja zejde z frustracji jak znow bede musial sledzic zolwia po calym miescie :c zreszta popelnilem sporo "blednych decyzji" a na ich naprawienie chcialem poczekac do drugiego przechodzenia i bylem bardzo ciekaw jak potoczy sie fabula po moich interwencjach.
Lailonn --> Rzekomo? Lepiej sprawdz definicje tego slowa. Ten bug jest tak samo prawdziwy jak milion sejfow, pulapek, i zamkow, ktore bede musial znow pootwierac i porozbrajac by dojsc do momentu w ktorym mnie zatrzymal. To rozwiazanie znalazlem wczoraj w nocy ale ono tlumaczy co zrobic by nie doprowadzic do zbugowania questa, a nie jak pchnac go dalej w mojej sytuacji...
Napisze pare slow o grze jak ja skoncze. Jestem ogromnym fanem F2 i F1 (F3 gralem tylko raz), a to co mnie zawsze odroznialo od 90% bywalcow seryjnego watku o Falloutach to wielka sympatia do Fallout Tactics. Nawet ze dwa-trzy miesiace temu znow przeszedlem calosc :) i mysle, ze F:T mozna przyrownac do Wasteland 2 pod rownie wieloma aspektami co F2 - tylko pod innym kątem oczywiscie.
[edit]
OH LORD. Dziekuje Ci Ikonoplasto za posta numer [51] :D haha to ja wczoraj przekopalem chyba wszystkie solucje i porady na temat Wasteland 2 jakie znalazlem na zagranicznych stronach a tu wystarczylo GOLa przescrollowac do gory. Tylko szkoda, ze zrobilem to dopiero dzisiaj jak mi Marcov86 odpisal, ze ma ten sam problem... No to jedziem dalej z zepsuta druzyna :D (jedna postac rozwija percepcje a druga rozbrajanie ladunkow - razem tworza idealnego sapera)
Z taka oprawą gra powinna śmigać na jednym rdzeniu i integrze w 120 klatkach. A jest optymalizacyjny bubel.
Lailonn napisz to po polsku. Co trzeba dokladnie zrobic, bo 3 raz od poczatku grac nie bede.
[74]
Tak zerowe, co nadal nie zmienia tego, że ta gra, patrząc na jakość oprawy to optymalizacyjny bubel. A czy to bardziej wina wybranego przez autorów silnika, nie wnikam. Gra jest brzydkim, optymalizacyjnym bublem i jest to fakt.
2009? To chyba nie wiesz co piszesz. Ta gra by straszyla grafika 10 lat temu. Mi to jednak zwisa. Najgorsze sa bugi i ten bug u Kolejarzy przez ktory musze grac od nowa i stracilem z 15h.
Takie pytanko...
spoiler start
czy Angela Deth po opusczeniu druzyny w Kanionie jeszcze do nas wraca?
spoiler stop
dziwne, ze w necie jeszcze nic nie mozna znalezc na ten temat (jedynie info z bety). To samo z zastosowaniem wielu "bialych" przedmiotow i paru innych zapytan, ktore przyszlo mi do glowy :) jest jakies dobre fanowskie forum W2? Bo przyznam, ze juz mam dosyc szukania po googlach tego co mnie interesuje - zupelnie jakby nikt o tej grze nie gadal w internecie - same odnosniki do dyskusji z bety :D
NIe wiem jak tu sie używa komend więc uwaga
Spoiler !
Co do Angeli Death , jestem gdzie przy końcu gry i puki co raczej do nas nie dołącza , stoi zwyczajnie w muzeum i beczy, a jeśli chcecie zakończyć konflikt pokojowo miedzy kolejarzami to gdy będziecie u Cassyego żeby pogadać o pokoju i będzie to moment gdy wspomnicie o jego córce , zmieńcie język na Eng. i wpiszcie w opcji dialogowej "both" co sprawi że użyją gwoździa wspólnie do pojednania.
Sir Klesk -->Jak zawsze, NeoGaf...
np..
spoiler start
*DO NOT spend all your initial skills. Have a plan on whom will do what, and spend the points until you really need it. You will get Companions that have tons already invested. Just put few on weapon (so you can start with one).
*Get the Rad suit asap, and go north. You can get 2 companions in very few minutes.
*Help AG Center. Yes, it's WAY HARDER but it has perhaps the best companion, which stays with your til the end. Plus Energy weapon.
*Early game, you need to spread weapon/ammo usage, even if you have no points invested. Otherwise, you will run out of ammo FAST.
*Blades/Blunt/Brawl weapons kind of suck for most of the game.
*Have each char focus on 1 main weapon and 1 backup that works in tandem (One with high AP, another with low). Specially critical with Snipers.
*IMHO, Skills triumph everything. Gets as many as possible per level.
*Hence, the (again IMHO) 3 most important attributes are:
INT == Get 8. Increases skills gained per level + action points (AP)
Awareness == High Combat initiative means that your members acts more often.
It's possible to kill the enemies before they even start. And adds evasion.
Speed == You can move more squares + Initiative.
QUITE useful to handle exploding enemies and "zerg" ones. Hit &Run!!
For Coordination, keep it low. You only need 6-7 Action points (AP) total, unless your char is sniper/heavy weapon user. Then go for 8. Don't overspend on it.
For Strength, my main only has 2 strength and is doing fine. You need 4 for some good armor.
Charisma is only useful for your leader. The sum of all your team's charisma is used to acquire some Companions (20+). But the best ones are free, so who cares?
*Smart/Hard/Suck ass checkpoints occurs only ONCE during conversations. If you see one, switch to the proper companion and use it. You don't get a 2nd chance!!!
*Disassemble unneeded weapons for enhancing parts. You can improve Chance to Hit, distance and reduce jamming by a noticeable amount with it.
SKILLS:
*All skills are relevant. But you can get a companion with good Weaponsmith/hard ass at the beginning and another with high Toaster repair at north. Those can wait.
*Skills give EXP, so create specialists, but spread similar ones.
Example, your Lockpicking expert should NOT be the safe/alarm person. Otherwise, the others won't raise their level as fast.
*Have at least 2 surgeons and 2 medics (one level is enough for backups). Ideally, with good Speed. All my 4 chars have surgeon, just in case.
*When you get requisitions to increase your level (like when you get new companions), do NOT do it unless you have good weapons. Enemies seem to scale with your level. Which sounds good (get better drops), but you will regret it early on.
*Animal Whisper is pretty awesome. But attacking pets can become problematic.
spoiler stop
Trzeba się spieszyć z przechodzeniem, co by do 30 zdążyć ... Shadow of Mordor ;]
Gra jest naprawdę duża, szczerze powiem nie spodziewałem się, że aż tak. Szkoda tylko że jak już wbijemy energetyczne bronie na 10 + snipera na 10 to przy obecnym AI nawet na najtrudniejszym walki to spacer. Gdyby był lepszy poziom trudności, np. realistyczny / hardcorowy to człowiek normalnie mógłby się zakochać w tej grze, a tak... tylko solidny klimatyczny, rpg z świetnie nakreślonym światem !
Ja gram na weteranie i wcale tak latwo nie jest. Fallout tez byl latwy. Do tego na metacritic koles dal 2/10 bo nie mogl na najlatwiejszym poziomie pokonac ropuchy w 1 misji ;)
Kolejny bug! Moich dwóch towarzyszy straciło ubrania i latają w samych majtkach lol...
Czyli tradycja. Gra w formie grywalnej i pozbawionej bugów, dostępna będzie gdzieś w drugiej połowie 2015 roku, jak załatają wszystkie błędy. A póki co, ludzie będą kupować wersję alpha, he he. Masakra co to się dzisiaj dzieje, dziwi mnie, że ludzie tak łatwo zapychają kieszenie producentom, wydającym niedopracowane gnioty.
MarcoV86 to nie jest żaden błąd... Dzieje się tak kiedy w pobliżu bohaterów wybuchnie mnich samobójca - rozrywa wtedy ubrania.
No gdyby dodali jakieś perki + jeszcze jakieś psychologiczne atuty typu wariat albo miłośnik psychedelicznych kaktusów z obrazkami itp. czy coś w tym stylu to byłby pełny rozwój postaci i dałbym 8.5. A gdyby jeszcze poprawili grafikę to 9 murowana. A tak właśnie z lekka dobrakowana jest i brakuje tej głębi dlatego jak dla mnie 7.5
nie wiem jaki jest sens porównywania tej gry do fallout'ów,,, - o samej grze mogę napisać, że skutecznie przywołuje klimat starych czasów crpg - w sensie pozytywnym - historia dobrze napisana, wciąga, także minusy, o których tu mowa grafika, nużące momenty, bugi, jakoś nie biorą góry w ogólnej ocenie - trzeba pamiętać też o niskim budżecie co w przypadku tego gatunku musiało skończyć się na niedopracowaniach i kompromisach - jestem po jakichś 20godz. i na razie gra trzyma moją uwagę - jedyne co mnie w tym momencie irytuje to muzyka, która jest słabiutka (udźwiękowienie jeszcze daje radę) - nie wierzę, że nawet przy ograniczonym hajsie nie można było tego zrobić lepiej - niech fargo zadzwoni następnym razem to napiszę mu lepszą za te pieniądze :D
Albo się starzeję albo poprzedniczki post-apo były jakieś poważniejsze. Czułem klimat, powagę, atmosferę postapokaliptycznego świata. W Wasteland ta landrynkowa oprawa i głupkowatość mnie przytłacza. System rozmowy jest fatalny. Nie widać całego dialogu tylko słowa kluczowe. Ruch kamery jest gorszy niż zły. Ciężko się zmienia perspektywę tak by nie tracić komfortu rozgrywki. Silenie się na steampunka wyszło fatalnie. Przez całość rozgrywki odczuwa się infantylny akcent robiący głupa z gracza. Zamiast postawić na mroczność i grozę pustkowi mamy cukierkową grafikę, słodkie dialogi, bezsensowne tostery i masę innych tanich bzdur. Grałem kilka godzin. Ostatnie 2 na siłę. czekając aż mnie wciągnie jak innych co się tak tym neo-shitem zachwycili. Gry przeglądarkowe biją tą produkcję na głowę pod każdym względem.