A gdyby tak rzucić to wszystko i otworzyć maleńką mobilną księgarenkę, w której będziemy od serca doradzać klientom spragnionym lektury - wykorzystując przy tym własną wiedzę o prawdziwych książkach? Jeśli brzmi to zachęcająco, sięgnij po Tiny Bookshop.
Recenzja gry
Justyna Szymańska
7 sierpnia 2025
Czytaj Więcej
Cieszy, że mamy tu do czynienia z prawdziwymi książkami - jakiś czas temu grałam w Strange Horticulture (też ciekawa malutka gra, swoją drogą), w której prowadzi się sklep "zielarski", ale tam niestety wszystkie rośliny i grzyby były zmyślone, zabrakło więc tego uczucia"aha!", gdy możemy rozwiązać zagadkę z marszu, bo po prostu znamy właściwości jakiegoś zielska ;D
A w TB zagram sobie na switchu.
Urocza gra <3