Wygląda na to, że „Private Wars” będą pozycją udaną, by wręcz nie powiedzieć znakomitą. Jednak należy pamiętać, iż o sukcesie takiej pozycji nie świadczy to, jak realnie śmigają pociski, czy też jak pięknie wygląda pobliski krzak. Liczy się grywalność.
Opinia
Artur Okoń
21 kwietnia 2005
Czytaj Więcej
ciekawe co za komp to udzwignie
Jak dobrze zoptymalizują kod,to całkiem przeciętny.Chyba,że będą chcieli znowu wylansować popyt na nową super-hiper kartę:/(jak w przypadku Dooma)
Tyle, że DOOM był bardzo dobrze przystosowany do słabszych kompów... podobnie jak HL2
Gadacie glupoty - doom nie byl przystosowany do slabyszch kompow bo zeby grac na max detalach itd trzeba miec karte pokroju GF 6600 GT. Natomias HL2 to inna bajka - tutajj ladnie zoptymalizowane i da sie grac nawet na GF2 a na doom3 to sobie mozesz pomazyc...